Kwadratowe jaja
W tych dniach nie wypada szarpać polityków, podam więc tylko kilka przepisów na jajcarskie jaja.
Jaja na w kminku po staropolsku
10 jaj;
100 g kminku;
1 łyżka soli;
1 litr wody;
Jajka myjemy, a następnie wkładamy do miski. Do wody wsypujemy łyżkę soli oraz kminek i zalewamy tym roztworem przygotowane jaja. Przez 12 godzin jajka moczymy, a następnie gotujemy je w tej samej wodzie przez 3 godziny . Podczas tak długiego gotowania, woda wyparowuje, więc należy ją uzupełniać. Po ugotowaniu jajka studzimy, obieramy i podajemy z sosami lub chrzanem.
Tak przygotowane jajka mają żółtawy kolor białka i charakterystyczny smak.
Jaja solone (przepis berliński)
12 jaj,
100 g soli,
łyżka ziaren pieprzu,
łyżka ziaren gorczycy,
2 goździki,
2 cebule,
musztarda,
olej,
sos tabasco,
2 liście laurowe.
Gotujemy 1,5 l wody z przyprawami, zostawiamy do ostygnięcia. Jajka gotujemy 10 min razem z nie obraną cebula. Po ugotowaniu zalewamy wodą (łatwiej się dadzą obierać) i drewnianą łyżką delikatnie tłuczemy ich skorupki, nie zdejmując ich z jajek. Wkładamy jajka do wysokiego szklanego naczynia i zalewamy solanką. Czekamy co najmniej 2 dni. Po tym czasie możemy jaja obrać, przeciąć na połowę i wyjąć żółtka. Na dno wgłębienia w białku wkładamy drobno pokrojoną cebulę wymieszaną z musztardą, octem
winnym, olejem i tabasco. Żółtko trzeba włożyć wypukłą stroną na zewnątrz.
Jaja marmurkowe (po chińsku)
4 jaja
3 łyżki listków czarnej herbaty chińskiej Ulung
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżka sherry
15 ziaren pieprzu
2 goździki
1 mały kawałek cynamonu
6 ziaren ziela angielskiego
1/3 gwiazdki anyżku
0.5 małej ostrej papryczki suszonej
10 ziaren kolendry
1 łyżka soli
Sos:
2 łyżki tabasco
120 ml sosu sojowego
Jajka trzeba ugotować na twardo we wrzącej wodzie (ok. 15 min.), ostudzić, po czym delikatnie potłuc skorupki, nie zdejmując ich z jajek. Przyprawy mieszamy i tłuczemy w moździerzu. Jajka wkładamy do rondelka, dodajemy herbatę, utłuczone przyprawy, sól, sos sojowy i sherry. Zalewamy wodą. Gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem przez 30 min o momentu wrzenia. Składniki sosu trzeba połączyć ze sobą i starannie wymieszać. Ugotowane jaja ostudzić. Po zdjęciu skorupki na powierzchni każdego jajka pojawi się brunatny, marmurkowy wzór. Sos podajemy osobno.
Jajka można też barwić sokiem przyprawionym wedle gustu sokiem z buraków.
Akurat starczy nam czasu na przygotowanie.
No to smacznego!
Ja bym to popił setką dobrze zmrożonej wódki:):):)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4221 odsłon
Komentarze
Dixi
1 Kwietnia, 2010 - 17:15
Ty sobie tutaj jaj nie rób, tylko dawaj tę mrożoną okowitę
pozdro
ino jak, Kryska?!
1 Kwietnia, 2010 - 17:21
Ekran poliżesz? To tak, jakby lizać butelkę:):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Ekran poliżesz?
1 Kwietnia, 2010 - 17:27
popatrzę sobie
a reszta należy do wyobrażni
zdrowie Twoje, Dixi
pzdr
no to siup! :):):)
1 Kwietnia, 2010 - 18:09
Piłem kiedyś przez telefon z Jerzym Trelą, ale przez internet jeszcze nigdy:):):)
http://static.guim.co.uk/sys-images/Lifeandhealth/Pix/pictures/2009/1/2/1230907259694/A-glass-of-vodka-002.jpg
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi, idżmy na całość!
1 Kwietnia, 2010 - 18:32
no to siup!
a teraz zakąszamy
łoooooj!
1 Kwietnia, 2010 - 18:50
Dzięki! Nie udawało mi się przenieść obrazka.
Czyżbyśmy sobie w Wielki Czwartek zrobili Wielkanoc? :):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
jaja - OK!
1 Kwietnia, 2010 - 18:12
czemu przepisy są tylko od święta? i w dodatku nie w dziale "Przepisy" :)
tak wyszło :):):)
1 Kwietnia, 2010 - 19:08
Z okazji świąt inaczej.
Zauważ, że w "Przepisach" nie mógłbym dać kwadratowych jaj.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: tak wyszło :):):)
1 Kwietnia, 2010 - 19:35
dlaczego? nie widzę :)
Kuki!
1 Kwietnia, 2010 - 19:53
To są trzy przepisy. Do każdego mógłbym dać fotkę, ale do żadnego tej, która jest powyżej.
Poza tym naprawdę gryzłem się w język, bo głupio pryskać kwasem i jadem (w czym się specjalizuję:):):)) Gdyby nie to, napisałbym o tym, że Alicja Tysiąc prosi (znów!) o datki na utrzymanie. Za mało dostała, bo już wszystko wydała na meble, a jeszcze zabrakło. Musimy ja utrzymywać dalej, bo przecież już utrzymujemy, a ona nie ma czasu, żeby pracować, robiąc od rana do nocy za symbol ofiary "katoli" i "oszołomów"... Cwane te feministki i aborcjonistki. Wiedzą, że nie muszą łożyć, to nie łożą... Sprowokowałeś mnie. Pogadajmy o tym po Wielkanocy.
Zastosowałem, przyznaję, unik.
Poza tym nie chcę występować przeciw prywatnej dobroczynności, bo każdemu może się zdarzyć, że będzie w potrzebie. Mnie się zdarzało.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi!
1 Kwietnia, 2010 - 19:59
nie pisałem "przepisu" - nie wiem jak to działa :)))
wydaje mi się jednak, że można jakoś ominąć narzucaną przez skrypt formę i "zmieścić" trzy przepisy w jednym.
AT powinna udać się do proboszcza najbliższej parafii i poprosić o pomoc, albo do Caritas-u. Święta w jej domu mogą jeszcze być radosne.
też od razu pomyślałem, że Tysiąc...
1 Kwietnia, 2010 - 20:08
... potrzebuje przede wszystkim pomocy duchowej.
Psychiatrycznej nie, bo działa całkiem racjonalnie...
Nie prowokuj mnie, Kuki, do bycia złym człowiekiem! :):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"