Blogosfera upartyjniona - "prawicowe lemingi" atakują
Komentarze, które pojawiły się w blogosferze po zwolnieniu Anity Gargas z TVP to kolejny dowód postępującego "upartyjnienia" blogerów.
Poza, od dawna upartyjnionymi, "ich lemingami", pojawiły się (?) "nasze lemingi".
Wśród naszych komentatorów od dawna popularny jest kpiarski obraz "leminga", czyli zwolennika "nie-naszych" partii. Takiego, który z miłości do swojego idola lub całej ukochanej formacji, byłby w stanie - po najdelikatniejszej sugestii wielbionego przywódcy (najlepiej z PO lub z SLD) - od razu biec w stronę morza, aby samobójczo rzucić się w odmęty fal.
Taki bezmyślny "wykształciuch" popiera np. idee obniżenia podatków, a gdy jego ugrupowanie podniesie podatki, zawoła: "bardzo dobry ruch!", "historyczna konieczość!". Leming zachwyca się ideą JOW, a gdy jego partia wycofuje się z pomysłu, leming tłumaczy "to drugorzędna sprawa!", "jest tyle wazniejszych problemów do rozwiązania". Nie ma takiej możliwości, aby klasyczny leming w jakiejkolwiek sprawie skrytykował swych idoli... W razie potrzeby, każde łajdactwo przedstawi jako zachownie godne, rozsądne, propaństwowe... Mimo wyższego wykształcenia, a czasem nawet wybitnej inteligencji i dobrych chęci, jako komentator polityczny jest klasycznym partyjnym pałkarzem.
A co z "naszymi" komentatorami? To najczęściej bezkompromisowi antykomuniści! Dlatego gdy tylko zwolnienie Anity Gargas związane zostało z emisją filmu o "Towarzyszu generale", "nasi" zaczęli podpisywać się pod protestem. Nie mieli wątpliwości, że sprawa jest skandaliczna, a jednocześnie symboliczna. Generał-zbrodniarz ma na rękach krew, a czerwona hydra po tylu latach znów podnosi łeb mordując medialny pluralizm uosabiany przez panią Gargas....
Gdy okazało się, że swój udział w zwolnieniu p. Gargas miało także PiS, "nasi" zaczęli bagatelizować sprawę. Co więcej, na tych którzy - tak jak eurodeputowany Marek Migalski - nadmiernie emocjonalnie protestowali przeciwko zwolnieniu dziennikarki rzucili się z dziką furią. Migalski, ich niedawny idol, genialny, przenikliwy, nieomylny socjolog, nagle stracił wszystkie swoje atuty i uznany został nieomal za idiotę i sprzedawczyka.
Takie wolty "naszych" zdarzały się już wielokrotnie. "Nasz elektorat" popadł w relatywizm. Bliźniacze sytuacje i zachowania polityków, oceniał w zależności od tego "kogo" dotyczyła sprawa. Najbardziej charakterystyczny przykład, to usprawiedliwianie polityka, który publicznie napadł na swego byłego kolegę partyjnego z powodu nieprzestrzegania "wartości chrześcijańskich", mimo że sam zachowywał się dokładnie tak samo jak potępiany kumpel...
Do popularyzowania podobnych zachowań przyczynił się także najzdolniejszy (w mojej ocenie) z polskich polityków ostatniego trzydziestolecia, czyli Jarosław Kaczyński. Po mistrzowsku, wykorzystując antykomunistyczną retorykę, mimo medialnej wrogości, zbudował silne, sprawne ugrupowanie polityczne. Dopiero po jego dojściu do władzy okazało się, że Prawo i Sprawiedliwość ma swój sposób na "praktyczny antykomunizm". Werbalnie było partią domagającą się dekomunizacji. W praktyce wyglądało to inaczej. Przynależność do PZPR nie była żadną przeszkodą do obejmowania wysokich stanowisk z nadania PiS. Stąd kariery Jasińskiego, Kostrzewskiego, Kaczmarka itp. Politycy PiS uznali, że komuniści dzielą się na "naszych" i "nie-naszych". Przez dłuższy czas "czerwoni" z PiS mieli dobrą renomę i nikt nawet nie zwracał uwagi na ich przeszłość. Sytuacja nieco zmieniła się po awanturze z Kaczmarkiem. "NIE ZNALIŚMY JEGO PRZESZŁOŚCI" - ponuro żartował wtedy szef PiS. O innych ludziach z PZPR w PiS nie wspominając...
Taka jest polityka. Taka była i taka będzie. Trudno mieć pretensje do polityków, że są profesjonalistami i wykonują swój zawód (taki dżob!) najlepiej jak potrafią.
Zaskakująca jest za to postawa bezpartyjnych (?) komentatorów i ogółu "naszych" wyborców. To największy problem polskiej prawicy. Wyborcy nie chcą niczego wymagać od swoich idoli. Kochają ich miłością bezwarunkową. Usprawiedliwią ich każde łajdactwo... Zupełnie jak "lewicowe lemingi".
Inne są tylko obiekty miłości.
UwAgA ReKLAmA:
Tym razem poparcie Chłodnego Żółwia w konkursie na Blogera Roku jest znacznie prostsze :)
Wystarczy kliknąć TUTAJ (albo na banerek w prawym górnym rogu strony: "Zagłosuj na mnie"), a potem w dolnej ramce wpisać swój adres mailowy, wcisnąć "WYŚLIJ" i po jakimś czasie, ze swojej skrzynki potwierdzić (KLIKNĄĆ NA LINK który przyjdzie na adres mailowy) faktyczne poparcie dla zaskorupiałego gada.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3319 odsłon
Komentarze
Żółw ma skorupę, ale leming nie ma jednej li tylko barwy!
24 Lutego, 2010 - 11:10
Lemingi są także wśród nas!
I z naszymi lemingami też trzeba walczyć, walić im po oczach argumentami!
pzdr
antysalon
Antysalonie, lemingi są...
24 Lutego, 2010 - 11:14
uodpornione na argumenty.
Prawdziwa miłość jest ślepa :) Pozdrawiam.
Masz absolutną rację, Chłodny Żółw!
24 Lutego, 2010 - 12:15
W moim blogu pt. „HOMO-POLITICUS w zwierzęcym folwarku” opisałem, jak dawni „nasi” przeszli do folwarku zwierzęcego postępowców z PO. Te praktyki stosowano także w PIS, stawiając nie tylko na Leppera, ale także na „oswojonych” komunistów a nawet agentów służb. Ten manewr zakończył się klapą.
Teraz, nastąpiło milczenie po zamordowaniu Gargas, która stała się ofiarą na ołtarzu współpracy PIS z SLD w telewizji. Okazuje się, że w tym kraju wszyscy nas wykiwali od Bolka zaczynając, kończąc na Jarku. Jedynym zwycięzcą jest komuna, Jaruzel i służby.
III RP to nic innego jak PRL, w którym dopuszczono dawnych „naszych” do koryta. Za koryto będą milczeć, gdy morduje się uczciwych ludzi a nawet – na taki mord wydadzą cichą zgodę…
III RP to także jest dzieło dawnych „naszych”, którzy nie mogą do dzisiaj wyzwolić się z ramion sługusów Moskwy i oczywistego zakłamania.
Pozdrawiam
Ahoj Kpt !
24 Lutego, 2010 - 12:32
Gdy wielokrotnie oficjalnie mówiłem,
że IIIRP to makieta,
to krzyczeli na mnie " żem ciemnogród "
i pół świata było obrażonych,
że jak tak mogę?
że to i tamto...
Drodzy moi naiwniacy, gdy już dzisiaj powszechnie wiadomo z kogo składała się duża część tzw.podziemia :)))
obserwujemy od lat politykę gospodarczą i zagraniczną naszego kraju
i co dnia doznajemy coraz to nowych "rozczarowań"...
odnośnie " tych zasłużonych nowożytnych kombatantów antysocjalistycznych" ,
którzy się jakoś dziwnie ostatnio przysługują
POłowicznym rozwiązaniom nam panującym,
to czyż doprawdy można mieć jeszcze jakieś wątpliwości
odnośnie IIIRP ?
-----------------------------
Przepraszam, niepotrzebne skreślić
pzdr
chris
Re: Blogosfera upartyjniona - "prawicowe lemingi" atakują
24 Lutego, 2010 - 12:51
Ja bym to nazwał syndromem oblężonej twierdzy, co w sumie nie dziwi. Jeśli atak na środowisko i lidera jest prowadzony w taki sposób jak to ma miejsce to zwolennicy tegoż lidera nawet z ewidentnych błędów i wpadek będą próbowali go rozgrzeszać, a przynajmniej przemilczać te niewygodne fakty.
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
NIE
24 Lutego, 2010 - 16:18
usprawiedliwiam chamstwa, przy zwolnieniu pani Anity
Gargas!!!Nawet jakieś doraźne cele, nie są żadnym
wytłumaczeniem. Wolałbym jednak wiedzieć więcej, to
co można wyczytać między wierszami to za mało.Mam też
pytanie czy plujemy teraz na Kaczyńskich, czy poczekamy
jak poparcie dla PiS-u, będzie jednocyfrowe?
AndrzejuA, to naturalna reakcja
24 Lutego, 2010 - 16:18
co nie znaczy, że pożądana. Pozdrawiam.
"nasz elektorat popadł w relatywizm"?!
24 Lutego, 2010 - 16:12
ŻYCIE popadło w relatywizm! Tak po prostu wygląda życie, a co dopiero polityka.
Jeśli tego nie pojmujesz, to być może masz nieadekwatne do rzeczywistości kryteria. Zachęcam do zastanowienia się nad taką możliwością.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Tygrysie, czyli zrozumiałeś :)
24 Lutego, 2010 - 16:16
gratuluję.
sam wiesz, że zdolności pojmowania...
24 Lutego, 2010 - 16:29
... trudno mi odmówić.
No, chyba że czegoś nie doczytam, bo mam dysleksję i b. małą odporność na teksty długie i zawikłane, które nie walą między oczy.
Chodziło mi konkretnie o to, że polityka polega nie na tym, żeby były drogi i co tam jeszcze, tylko żeby RZĄDZILI NASI. Po prostu! Oczywiście nie powinno chodzić o to, żeby nasi rządzili, aby się nachapać, tylko po to, żeby nasi rządzili i robili, w miarę możności, to, co dla nas ważne.
Faktem jest - choć to mówił pono brzydki Lenin - że najważniejsze są kadry! I PiS może sobie wygrywać wszystkie wybory, a i tak korporacje, ojrotargowica, komuchy i agentura uniemożliwią mu zrobienie czegokolwiek. Programy to w sumie, w znacznej mierze, pic dla durnej, oderwanej od życia tzw. inteligencji. Vide sytuacja w mediach przed i po ostatnich wyborach.
Tak naprawdę to w polityce chodzi przede wszystkim o to KTO MOŻE DECYDOWAĆ. Czyli KTO NAPRAWDĘ RZĄDZI. Reszta jest w sumie wtórna.
Drogi i inne taki to tylko ADMINISTROWANIE - ważne, zgoda, ale ważne o trzy rzędy wielkości mniej, niż to, co się naprawdę liczy.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Tygrysie, jasne...
24 Lutego, 2010 - 16:31
że mozemy tak się wzajemnie przekonywac :))) Ale i tak wyborcy będą trwali w przekonaniu, że w jakiejs partii zgrupowali się sami najszlachetniejsi ze szlachetnych, których jedyna troska jest aby im (wyborcom) dogodzić. No a jak to męże takie są świątobliwe, to przeciez obrazą jest pomysł, zeby im patrzeć na łapy... Pozdrawiam.
wydajesz mi się być...
24 Lutego, 2010 - 21:27
... przesiąknięty liberalnym podejściem do tych spraw. Ja mam inne podejście.
Wszystkie te "systemy, które nie pozwolą na korupcję", "patrzenie politykom na łapy"... Zalatuje mi oświeceniowym deizmem. (Sorry, ale ja się tymi sprawami zajmuję i dla mnie to NIE jest bełkot ani czarna magia.)
Poza tym to jest SKRAJNIE NEGATYWNE - politycy nie mają być IDEALNI, mają być na tyle NASI i na tyle KOMPETENTNI, aby robić to, co uważamy za potrzebne. Na ile to oczywiście możliwe, bo ten padół łez to nie jest piękna bajka.
Do PiS całkiem po prostu NIE IDĄ ludzie, którzy chcą się nachapać! Tacy w naturalny sposób dążą do Platformy, ZSL (czy jak się teraz ta swołocz nazywa), czy innej kurewskiej ojro-postkomuny. Do PiS żaden w miarę inteligentny macher nie pójdzie, bo byłby idiotą!
I ja naprawdę nie zamierzam żyć w obsesji, czy jakiś mój polityk gdzieś sobie na służbową kartę nie wynajął dziwki do zrobienia loda. Niech mu tam! Mnie interesuje jakie ma priorytety.
A priorytety Platformy to NIE TYLKO nachapać się maksymalnie kosztem nas wszystkich, ale też - I TO JEST JESZCZE GORSZE! - zlikwidować polskie państwo tak radykalnie i tak szybko, jak to jest tylko możliwe. W interesie "Europy" oczywiście, no i własnym.
W PiS tego nie ma i być nie może, ponieważ PiS to taka z definicji ANTYPLATFORMA. To kwestia CYBERNETYKI, może to nie jest dla każdego łatwe, ale tak to właśnie działa. Cybernetyka i teoria gier.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Tygrys...
24 Lutego, 2010 - 22:54
to jednak idealista :) Nie mówię, że źle...
w jakim sensie idealista, że spytam?
24 Lutego, 2010 - 22:57
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Tygrys...
24 Lutego, 2010 - 23:19
Jak to było...
"Do PiS całkiem po prostu NIE IDĄ ludzie, którzy chcą się nachapać!".
Są amatorzy dużych kęsów i małych kęsków. Straszny kociokwik był także w PiS, gdy trwały "nabory" do rad nadzorczych w SSP. Co tam się działo :) Ludzie specjalne partryjne kursa kończyli, płacili ciężką kaskę, a potem zaklinali komputer, zeby tylko ich wuylosował... a sam komputer w misnisterstwie... To dopiero był artysta!
i dla mnie ta różnica...
25 Lutego, 2010 - 00:15
... wystarcza, by być za PiS.
Nie żyjemy w raju i idealnie nigdy nie będzie.
A mnie naprawdę niespecjalnie interesuje ta dziwka na służbową kartę.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Idealista :)
24 Lutego, 2010 - 23:11
Zrobię sobie komplement i przynam się,
że również się za takowego uważam.
I jest mi z tym bardzo dobrze,
chociaż często również niewygodnie.
Lubię idealistów,
bo prawie nigdy nie idą na żadne kompromisy,
co nie oznacza,
że są z natury nie ugodowi:)
pzdr
chris
@ Tygrys - znowu zgoda, ale diabeł tkwi w szczegółach
24 Lutego, 2010 - 23:18
Z tą cybernetyką, teorią gier i antyplattwurmizmem czy antykomunizmem PiS ex definitione - owszem, ale...
Bywają w PiS: 1) agenci, sleepersi czy wręcz całe sleeper cells 2) BMW's: a) ludzie, którzy siedzą na stołkach już nieraz n-naście lat (silne zwłaszcza w samorządach), b) obrotowcy z prawicy (najpierw w jakimś Komitecie Obywatelskim, potem w jakimś Stronnictwie Narodowym, później w UPR, jeszcze później w PO, teraz w PiS. c) - ludzie, którzy są świetnymi naukowcami, nawet i bardzo fajnie piszą na blogach, w prasie itp. ale totalnie nie nadają się do czegoś takiego jak partia polityczna jako taka (żeby nie było, że mam na myśli Migala, Dorna albo Sabę).
Pozdrawiam
-------
http://jaszczur09.blogspot.com/
zgoda, trza być czujnym, ale...
25 Lutego, 2010 - 00:19
... podnoszenie jakiegoś maniackiego paranoicznego rabanu na chwilę przed wyborami - w których jest "albo my, albo oni" - to idiotyzm lub zdrada.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
@ Triarius: Zgoda, z tym że:
24 Lutego, 2010 - 21:09
[quote=triarius]
Chodziło mi konkretnie o to, że polityka polega nie na tym, żeby były drogi i co tam jeszcze, tylko żeby RZĄDZILI NASI. Po prostu! Oczywiście nie powinno chodzić o to, żeby nasi rządzili, aby się nachapać, tylko po to, żeby nasi rządzili i robili, w miarę możności, to, co dla nas ważne.[/quote]
Dokładnie, zwykła socjobiologia się kłania...
[quote=Triarius]
[...] PiS może sobie wygrywać wszystkie wybory, a i tak korporacje, ojrotargowica, komuchy i agentura uniemożliwią mu zrobienie czegokolwiek. Programy to w sumie, w znacznej mierze, pic dla durnej, oderwanej od życia tzw. inteligencji. Vide sytuacja w mediach przed i po ostatnich wyborach.
Tak naprawdę to w polityce chodzi przede wszystkim o to KTO MOŻE DECYDOWAĆ. Czyli KTO NAPRAWDĘ RZĄDZI. Reszta jest w sumie wtórna.[/quote]
I tu jest właśnie pies pogrzebany. Rządzi ten, który jest w stanie ustalać i egzekwować reguły (a w ostateczności wprowadzić stan wyjątkowy).
PiS rządził jedynie odcinkowo; zresztą po przekroczeniu grubej czerwonej krechy, koalicja Frontu Jedności PRL 2, Chrześcijańskiej Unii Jedności i paru międzynarodówek pokazały, gdzie PiS-u miejsce. W latach 2007 - teraz dokonano totalnej rekomunizacji kraju.
Prawicy można w tej sytuacji dać zarządzać i administrować, jednocześnie ją szantażować i kopać.
[/quote=Triarius]Drogi i inne takie to tylko ADMINISTROWANIE - ważne, zgoda, ale ważne o trzy rzędy wielkości mniej, niż to, co się naprawdę liczy.[/quote]
Jasne. W tej chwili najważniejszą sprawą jest odzyskanie suwerenności i - jak to mądrze mówi mądra prof. Fedyszak-Radziejowska - podmiotowości. Drogi, podatki, wolne czy szybkie rynki to wobec tego kwestia drugorzędna. Boże ! Ile to ja naudowadniałem np. w salonie - obojętnie czy socjałom, czy liberałom - że dyskutując o rynku, ałtostradach czy innych JOWach dyskutują o tym, jaką tapetę dać na zapleśniałą i rozpadającą się ścianę !
-------
http://jaszczur09.blogspot.com/
dokładnie tak!
24 Lutego, 2010 - 21:30
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
@ Chłodny Żółw
24 Lutego, 2010 - 18:55
Mam podobne wnioski. Jeżeli "nasi" zrobią coś ewidentnie głupiego/podłego (jak ostatnio w TVP) nie wolno milczeć, ani tym bardziej usprawiedliwiać, tylko dlatego, że to "nasi".
Dycha.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@GG
24 Lutego, 2010 - 19:47
Niestety masz rację, od paru dni czuję wstyd i po raz kolejny "mam dość polityki".
Pozdrawiam
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz i Grzyb
24 Lutego, 2010 - 19:58
gdyby PiS był tak antykomunistyczny jak mówi, to nie bratałby się z SLD. A tu widać, że antykomunizm to jest malowany, o czym świadczą Kryże, Jasiński w szeregach oraz właśnie takie akcje.
Przy okazji mam kolejny dowód na to, że PiS nie jest jakąś tam partią sprzeciwiającą się III RP, tylko elementem teatru kukiełkowego dla niezorientowanych.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker - elementem teatru kukiełkowego dla niezorientowanych.
24 Lutego, 2010 - 20:00
po prostu króluje Banda Czworga
pozdro
Krysko
24 Lutego, 2010 - 20:11
przecież zauważ, że postkomuna i PO bez takiego PiS tak naprawdę nie może istnieć. Nie mogą doprowadzić do jego totalnej marginalizacji, bo wtedy i ich szlag trafi. To działa również w drugą stronę. PiS nie może istnieć bez postkomuny i udecji; dowodem na to jest zrobienie wyborów 21 października 2007 roku. Dlaczego oddali władzę, kiedy mogli zrobić porządek?
Obydwu grupom zależy na utrzymaniu status quo, stołków, diet, siedzisk przy korycie itd. Przedstawiają się one jako totalne przeciwieństwa. W rzeczywistości nie mają nic do zaoferowania, no i odstawiają ten teatrzyk. Przy okazji pozwala to skanalizować znaczną część prawicowego elektoratu, która głosuje na tzw. centroprawicę. Siły chcące naprawdę coś zrobić ulegają marginalizacji i nie mają wpływu na politykę.
No i tak to wygląda.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Re: banda czworga
24 Lutego, 2010 - 20:13
Oczywista oczywistość.
Jednak, gdyby się tak zdarzyło,
że Pisiorki mogłyby kolejnym razem
same kreować naszą rzeczywistość
i tym samym żadne gnidy w sejmie nogi im nie podstawiały,
to i może coś niecoś załatwili by do końca i po ludzku,
tzn. wg. naszych oczekiwań.
pzdr
chris
Kirkerze
24 Lutego, 2010 - 20:04
PiS sam sobie robi krzywdę wchodząc w takie a nie inne układy, a to się odbije na sondażach i ostatecznie na wyborach prezydenckich.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz
24 Lutego, 2010 - 20:13
moim zdaniem tu mamy do czynienia z dziwnym stosunkiem mutualistycznym. PiS jakoś nie może istnieć bez postkomuny wszelkiego typu, natomiast ta druga bez "kaczofaszystów". Gdyby któraś z tych sił upadła, to pociągnęłaby drugą na dno.
Odsyłam do odpowiedzi udzielonej Krysce.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Kikier wydaje mi się, że
24 Lutego, 2010 - 21:05
nieco upraszczasz temat.
Miał PiS koalicjanta? miał !
Mogli cokolwiek sami przeforsować? nie !
To o czym my tu gdybamy?
Bezustanne kompromisy z głupkami jakich PiS musiał w ówczesnym czasie dokonywać, naturalnie odbiły się nie tylko na wizerunku,ale i na efektach ich działań.
Ale czy wówczas mieli jakieś inne wyjście?
A teza, że bez postkomuny nie mogą istnieć, jest o tyle trafna, że na swój trochę (moim zdaniem) pokrętny sposób probowali z nią walczyć i jak można było się spodziewać
musieli zejść z "boiska".
Co nie oznacza, że nie mogą bez tej przeciwwagi istnieć.
Taka teza jest moim zdanie bardzo naciągana.
Ale gdyby nawet przyjąć takie scenario, to co z tego wynika?
Ano może jedynie tyle, że PiS ma jeszcze ręce pełne roboty, gdyż postkomuna trzyma się mocno i ma się całkiem, całkiem.
Tak się składa, że mamy w spadku takiego potworka jakim jest postkomuna i PiS chyba trochę na wyrost postanowił w swoim czasie, że "posprząta" ten bałagan...
Dlatego zamiast stawiać nieskończenie wiele pytań, trzeba chyba zgodzić się na tę niewiadomą, gdyż osobiście nie widzę innej alternatywy, ktora rzeczywiście byłaby w stanie zmienić obecną sytuację.
Co naturalnie nie oznacza iz jestem bezkrytyczny w stosunku do tej formacji.
---------------------------
Przepraszam, niepotrzebne skreslić
pzdr
chris
Re: Kikier wydaje mi się, że
25 Lutego, 2010 - 17:16
to, że PiS mając prezydenta i premiera, no i szereg jeszcze innych stanowisk, nie zdołał nic zrobić, świadczy o tym, iż są to zwykłe niemoty. Żadna partia tak nie miała w ostatnim dwudziestoleciu. PiS nie potrafił tego wykorzystać i po prostu nie zrobił nic. Z Lepperem i Giertychem również dałoby sobie poradzić, stawiając ich przed faktem dokonanym - polityczną marginalizacją.
Należy postawić pytanie, dlaczego? Po prostu robią po pierwsze za stójkowych mających kanalizować prawicowy elektorat. PiS też jest postkomunistyczny, bo toleruje u siebie byłych członków PZPR. Tak jakby byli "nasi" czerwoni. Ale czego się spodziewać po lewicy; wybitny polityk socjalistyczny Goering mawiał: "O tym kto jest Żydem, to ja decyduję!". Ten drugi szczep postkomuny nie jest zainteresowany wykończeniem PiS, ponieważ straciliby wroga numer jeden. Działa to również a rebours. PiS nie chce wykończyć postkomuny. Upragniony jest dla nich układ dynamicznej równowagi, w którym rządzą raz jedni, a raz drudzy. Ludzie myślą, że te partie się czymś różnią, w rzeczywistości obserwujemy bitwy na mankiety.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker
25 Lutego, 2010 - 17:41
Nie będę się z Tobą tutaj i teraz sprzeczał.
Chyba jednak trochę nie doceniasz panującego układu...
i raczej napewno przeceniasz ówczesne możliwości PiS-u.
Ja również posiadam radykalne poglądy,
a czasami nawet skrajnie radykalne
Kurczowo trzymam się dekalogu,
by się czasami nie usamowolniły !
A do tego jestem idealistą
lecz przede wszystkim staram się być realistą !
Obecnie są jedynie Pisiorki, albo NIC !
Nic, co miałoby taki ciężar,
by zaradzić tej sytuacji !
I to jest dla mnie jedyny argument,
teorię pozostawmy po partii szachów albo innej kawie...
To ja wybieram Pisiorki !
i dalej ewentualnie prowadzę jakieś dysputy.
pzdr
chris
przypominam,ze kolicjant "lisa powołał i Kaczmarka
25 Lutego, 2010 - 17:35
chciał na .......premiera.........ot taki to był koalicjant
a co do lustracji ietc.........to wszak własnie wtedy
II ga Nocna Zmiana w obsadzie tej samej co
poprzednia..........obaliła Rząd PISu.......zresztą,jesli
ktoś nie wierzy ............to kto nami dzisiaj "rządzi"?
ten co GŁOSy umiał liczyć....czyli Pawlak i.......Tuskopodobni
niedobrze mi sie robi,gdy wciąż wrac mantra
a boPIS tego ,czy innego nie zrobił.......litosci
i troszkę pomyslunku by sie przydało
i" odwswiezenia pamięci.....".
a najbardziej ...........TO pamietanie o razwiedce.......
i TO,ze PIS był tylko niecałe dwa lata.......i nie narobił
tylu nieszczęść........ile ROZOW i Towarzystwo
z pewnej Warszawskiej ULICY
ale TO i tak nie trafi doTYCH,ktorzy wiedzą,że PIS
był już winien gdy POTOP zalał Ziemię,globalnemu OCIEPLENIU,TEZ.....;)
i plastelinowi dziennikarze..idący na pasku PATRONOW.....
gość z drogi
Danz, GG, pany... ale przecież...
24 Lutego, 2010 - 23:10
nie będziemy się na politykę obrażali...? Takie są mechanizmy i nawet jak się obrazimy, to nic się przez to nie zmieni. Róbmy swoje.
"Jeśli nasze memy w piwnicy zamkniemy ich memy opanują świat" ;) Pozdrawiam.
niestety bredzisz...
24 Lutego, 2010 - 21:33
Albo są NASI, albo są NIENASI.
Jeśli naprawdę są tak podli, ze już nienasi, no to znajdź tych nowych NASZYCH. Jeśli nie potrafisz, to (daruj brutalność, mówię ogólnie) zamilcz.
Potrafisz lepiej? No to o czym gadasz? (Odwołując się do Korczaka.)
Nasi albo nienasi! To wszystko co się liczy.
Ocenianie polityków z pozycji wałacha w stadzie ogierów jest idiotyczne i śmieszne.
A jeśliś sam taki ogier, no to proszę łaskawie to okazać!
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Triarius czy to niestety..., to było do mnie?
24 Lutego, 2010 - 22:04
Bo już trochę nie chwytam...
chris
nie, to było do...
24 Lutego, 2010 - 22:26
... Gadającego Grzyba, serwującego nam tu smętne moralizujące trucie dupy.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Salatkowe partie
24 Lutego, 2010 - 21:12
Zgadzam się w glównych elementach, nie biorąc pod uwagę mlodzierzy, to jednak gro dzialaczy dzisiejszych chcąc nie chcąc wywodzi się z PZPR-u, a mlodzież szybko się uczy, przylklad??? Mlody wilk Rosól!!!. Ludzie są bardzo wygodni, wielu woli spokojnie siedzieć w domu, jedynie jak nie pada, idą do wyborów. Ale też, są ludzie zajmujący się dzialalnością tak wtedy jak i teraz. Wtedy, choc w jednej partii(taki byl mus), byly różne nurty, ludzi na dolach, którzy próbowali coś zmienić w swojej malej ojczyźnie. Nikogo nie usprawiedliwiam, jeżeli wyborca dzisiaj wie wszystko o kandydacie, który przejrzal na oczy i reprezentuje jakieś poglądy, wlaściwe pewnej określonej grupie, idei. Potrafi, to bardzo ważne, utrzymać swoją dzisiejszą postawę, uwazam, że może funkcjonowac. Najgorsza jest dzisiejsza tendencja Platformy Obywatelskiej, wykorzystująca wladzę, do manipulacji ludzmi, prowadząc, w kierunku minionej epoki, przymusu i poprawności politycznej. Najgorsza jest latwośc, zmiany poglądów wlasciwie bez konsekwencji, lawirowanie w kręgu wladzy. Mamy kilkanaście poważnych, takich przypadków. Brak konsekwencji w dzialaniu, brak umiejętności eliminacji niezdecydowanych obojniaków. To jest nasza Polska, odzwierciedleniem sytuacji w partiach jest polski porządek: w administracji, w sądach, prokuraturach, wszędzie tam gdzie potrzebna jest stabilizacja. Przyczyny??? Jest to temat rzeka, może na inną okazje.