Szanowny Panie Kukiz…
Bardzo się cieszę, że po dłuższej nieobecności w mediach i na ekranach telewizorów znowu robi się głośno o Pana osobie. Tym razem dzieje się to nie za sprawą kolejnego muzycznego hitu, a listu otwartego do Zbigniewa Ziobry, który zamieściłeś Pan w dzisiejszym „Dzienniku”.
Nic tak dzisiaj nie dodaje popularności i splendoru jak dowalenie Ziobrze, Macierewiczowi czy Gosiewskiemu. Tym sposobem doszlusowałeś Pan do „elity” naszego narodu i masz szanse stać się pupilem salonu, który dość szybko zapomniał Pańskie umizgiwania się do PO podczas ostatniej kampanii wyborczej.
Nie wiem czy celowo Pan kłamiesz. Jeżeli nie to powinieneś Pan wiedzieć, że ten list powinien mieć innego adresata, który nazywa się Adam Michnik.
Oto skrócone streszczenie pańskiego listu zamieszczone na Onet.pl
„Paweł Kukiz, którego ośmioletnia córka żyje z przeszczepioną nerką, napisał list otwarty do Zbigniewa Ziobry. List opublikował dzisiejszy "Dziennik".
- Jestem ojcem 8-letniego dziecka, które urodziło się z poważną wada nerek. By mogło żyć, niezbędna była transplantacja tego organu. (...) Po sześciu latach dializ otrzewna przestawała funkcjonować, ale na szczęście udało się zdążyć z przeszczepem - wyjaśnia sytuację wokalista zespołu Piersi.
- Stało się to tuż przed Pańską słynną wypowiedzią dotyczącą doktora G.: "nikt już nigdy przez tego pana pozbawiony życia nie będzie". Na pamięć znam te słowa. Po nich to właśnie w sposób bardzo znaczny spadła liczba zabiegów transplantacyjnych - pisze Kukiz. - Wciąż czekam na to, aby wymiar sprawiedliwości zajął się dochodzeniem, na ile te "z kontekstu wyrwane słowa" przyczyniły się do znacznego wzrostu liczby zgonów wśród pacjentów czekających na transplantację - podsumowuje Kukiz. - Chciałbym się mylić, ale jeśli moje przypuszczenia się potwierdzą, niech Bóg Panu wybaczy - kończy wokalista”.
Nie wiem czy zdajesz sobie Pan sprawę, że tragedię swojej córki cynicznie wykorzystałeś posługując się kłamstwami i manipulacją do zaatakowania byłego ministra sprawiedliwości?
Słynna wypowiedź dotycząca doktora G., a wypowiedziana przez Zbigniewa Ziobrę nie doprowadziła do kryzysu polskiej transplantologii.
Doktor G. jak wiadomo to kardiochirurg, a ilość przeszczepów serca według danych statystycznych znacząco się nie zmniejszyła.
Spadła za to ilość transplantacji wątroby i własnie nerek. Wielu specjalistów wie doskonale, że na ten stan rzeczy miały decydujący wpływ artykuły w Gazecie Wyborczej z końca 2006r. i początku roku 2007.
Jest to prawda potwierdzona przez statystyki lecz dość niepopularna w mediach, które zapewne Pan śledzisz.
Zaczęło się od histerycznych i alarmistycznych artykułów w Gazecie Wyborczej informujących o zarażeniu białaczką trzech pacjentów po przeszczepach nerek i wątroby.
Oto przykłady:
- "Zły przeszczep" ("GW" 29.12.06),
- "Kolejny chory po przeszczepie" ("GW" 30.12.06)
- "Przy przeszczepach potrzebna jest czujność" ("GW" 5.01.07)
- "Białaczka na skutek przeszczepu" ("GW" 8.02.07)
- "Czy to był błąd lekarzy?" ("GW" 3.02.07).
Po tych artykułach liczba przeszczepów nerek spadła do 9 w kwietniu 2007, kiedy jeszcze w styczniu wynosiła 22. W styczniu 2007 wykonano 76 przeszczepów wątroby, a w kwietniu zaledwie 34. Pisała o tym fachowa prasa medyczna jak i Rzeczpospolita.
Myślę, że publikacja listu w „Dzienniku” przysporzy Panu popularności i uznania w wiadomych środowiskach. Jednak dla tych bardziej zorientowanych w problematyce zostaniesz Pan zwykłą hieną grającą chorobą córki dla taniej popularności, bądź w najlepszym wypadku pożytecznym idiotą wykorzystanym jak frajer przez media.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5244 odsłony
Komentarze
Kukiz się zeszmacił..
18 Września, 2008 - 17:02
..już w kampanii wyborczej 2007 i zdaje się, że nic już mu nie pomoże. Nici z wizerunku undergroundowego i niekomercyjnego artysty. Podejrzewam też, że w gruncie rzeczy może on być pożytecznym idiotą oszukanym przez pijar Tuska. Dziwi mnie, że koleś który niegdyś śpiewał "jak ja was kurwy nienawidzę", teraz staje się narzędziem kurew. Cóż manipulacja może z człowieka uczynić. Zero szacunku Panie Kukiz! Do tej pory jakiś tam miałem - teraz nawet ochłap nie został..
Jeśli już mówimy o ludziach estrady to muszę powiedzieć, że pewien szacunek mam jeszcze do Kazika, który jakiś czas temu bił się w pierś i przecierał ze zdziwienia oczy widząc oszustwo Tuska, którego także prawdopodobnie padł ofiarą. Troszkę mądrzejszy widać Kazik.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
za to Skiba nadal wypina dupę.
18 Września, 2008 - 17:10
Za pieniądze i na oczywiście w prawym kierunku.
Tak to jest, jak wydrzyjmordy i szarpidruty awansują do roli autorytetów. No, mamy takie autorytety, jakie sobie stworzymy....
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
18 Września, 2008 - 17:36
ja widzę jeszcze inne niepokojące zjawisko. Jak to jest, że człowiek praktycznie ze społecznego marginesu, który jest nałogowym alkoholikiem, narkomanem i niejednokrotnie uprawia seks ze wszystkim, co się rusza, może stać się autorytetem dla jakiejś grupy ludzi. Przecież to jest nienormalne!
Problem w tym, że obecnie młodzież sobie takie autorytety wynajduje. Ale to jest proces tej całej egalitaryzacji społeczeństwa w wielu aspektach. Kiedyś autorytetami były jednostki wybitne z wyższych warstw społecznych, a teraz to może awansować do tej roli przedstawiciel społecznego dna.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
bunt jest bardzo chodliwym towarem, Kirker!
18 Września, 2008 - 17:46
Z przyjemnościa, jako stary pryk, narzekam na "dzisiejszą młodzież". Faktycznie dzieje się wiele złego. Jest zagubienie, ale też pojawiło sie nieznane dotychczas (choć to akurat wynika z zacofania spowodowanego przez komunę, która zostawiała tylko jedną ścieżke awansu)zjawisko - wyścig szczurów.
Mnie nie razi sam bynt, bo jest on wpisany i w psychologie i w zasadę zmiany pokoleń. Każda epoka miała swoich buntowników, a to libertynów, a to byronistów, a to dekadentów, a to futurystów, a to egzystencjalistów...
Ważne, do czego człowiek, jak się już wyszumi, wraca. O ile ma do czego wrócić.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
dixi
18 Września, 2008 - 18:02
czepiasz sie mlodziezy zupelnie jak moja ciotka :)
zawsze wylaczala mi radio jak sluchalam
"ladne oczy masz
komu je dasz" :)))
dobra kobieta
Ja bronię młodzież, Dobra Kobieto.
18 Września, 2008 - 18:05
Czepiam się zramolałych "młodzieżowców".
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
dixi
18 Września, 2008 - 18:13
ale zrozum, ze moja ciotka tak mowila
dobra kobieta
Dixi
18 Września, 2008 - 22:54
Bismarck mawiał, kto nie był w młodości socjalistą, ten na starość będzie świnią. No i podobna zasada działa. W zasadzie młodzieńczy idealizm, chęć poprawiania świata często przechodzi.
Gorzej jak człowiek pozostaje na gruncie tego idealizmu. Kiedyś to byłoby określane mianem infantylizmu, a obecnie...
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
"zostaje świnią", Kirker...
18 Września, 2008 - 23:00
... tylko to mnie martwi. Kukiz został, podobnie jak wielu innych. Na dodatek kutasina powołuje się na Boga. To chyba bluźnierstwo do kwadratu.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
18 Września, 2008 - 23:10
fajnie, akurat socjalistą nigdy nie byłem i świniakiem nie zostałem. Co więcej, w szkole miałem na przykład na WOS-ie problemy za wyznawanie "kryptoeugenizmu i darwinizmu społecznego" - tak bowiem określane były poglądy radykalnie wolnorynkowe. Poza tym jakoś stroniłem od towarzystwa, bo neoproletariat podniecający się jakimiś duperelami nie wydawała się mi się odpowiedni. Ale mniejsza z tym.
A Kukiz? To przecież żul, alkohol mu wyżarł resztki mózgu, no i co ma gadać. Po prostu to to już pewnie czasem musi w pampersie chodzić, bo może już nawet nad tymi czynnościami nie panuje. No i czego się po tak mocno mentalnie i fizycznie zdegenerowanym osobniku spodziewać.
A bluźnierstwo? To do sześcianu albo do dowolnej potęgi nieparzystej. Zakładając, że bluźnierstwo jest cechą ujemną, to podniesienie do kwadratu uczyni je dodatnią;)
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Ja też socjalistą nie byłem, Kirker :)
18 Września, 2008 - 23:19
Byli socjalisci różnie się mogą tłumaczyć. Jest jednak jeszcze zasada Dixiego, że kto był świnią, zostanie najwyżej postkomunistą :):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Autor tej zasady
18 Września, 2008 - 23:29
Bismarck, w końcu przymusowo ubezpieczył wszystkich Niemców, stworzył jakiś proto-ZUS itd. To, co przeprowadził, to był początek budowy niemieckiego systemu socjalnego.
Czasem można się wyleczyć z socjalizmu. Friedrich von Hayek był na przykład na początku socjaldemokratą, a potem pod wpływem von Misesa zmienił swoje przekonania o 180 stopni. No i stał się jednym z ojców libertarianizmu.
A odnośnie socjalizmu. Mnie ta choroba szczęśliwie ominęła. Ale inni... jak gadają, że przymus szkolny gut, przymus ubezpieczeń gut, bez dopłat z Unii, to my z głodu umrzemy, liberalizm obyczajowo-światopoglądowy gut, regulacje rynku gut, to mi ręce opadają. Primo, ten kto stwierdził, że polska młodzież jest prokapitalistyczna, powinien wziąć możliwie największy gumowy młotek i puknąć się nim w głowę. Secondo: lewactwo wkracza tylnymi drzwiami. A ja wolę się nie odzywać, mimo że zabiłbym towarzystwo szybko odpowiednimi argumentami, odwołaniami do klasyki myśli społecznej, politycznej i ekonomicznej, ale jakbym miał zostać potem "kryptoeugenikiem, rasistą i darwinistą społecznym", to już wolę się nie odzywać.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
uniwersytety to szklarnia dla lewactwa.
18 Września, 2008 - 23:43
Wszędzie. Nic nowego nie powiedziałem, nie?
Jest już u nas niby znaczny postęp, czyli nie trzeba zostawać kapusiem, ale po wyjsiu z cieplarni studentów nie czeka wcale rynek, tylko nadal układy rodzinne, znajomosci i układziki ( w tym - polityczne).
Rozumiem, że różne formy uprzywilejowanie są nie do ominięcia. Nigdzie. Powiem Ci jednak, jak antysemita - antysemicie :):):). Jeśli dla przykładu Goldwyn, albo Mayer chcą zatrudnić do roli herosa w filmie kulawego kurdupla, a sexbomby - spasioną i zezwatą kretynkę, czyli kuzyna i bratanicę, to ich sprawa, bo też to ich pieniądze. W postkolonialnym państwie oligarchicznym kurduple i kaszaloty zostają gwiazdami za nasze pieniądze.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
19 Września, 2008 - 17:13
Z uniwersytetami to tak jest. Po pierwsze studenci - no poprawianie świata w tych środowiskach jest w modzie. Są jeszcze niewielkie grupy prawicowych renegatów, żeby było jeszcze ciekawiej są to najczęściej ścisłowcy czy przyrodnicy. Wydziały humanistyczne to mimo wszystko większa zbieranina lewactwa, chociaż różnice nie są jakoś zdatne.
Również jeszcze naukowcy są lewicujący, niestety. Po prostu mówi się, że to inteligentni ludzie, a jak schodzi na politykę, to człowiek czerwono-różowy z zażenowania się robi, jak słucha. Aż nie można uwierzyć, że inteligentni ludzie są wyznawcami tak naiwnych poglądów. Oczywiście, jak się słucha to: Kościół be, najlepiej znacjonalizować majątki, kapitalizm be, lepiej było za komuny, niskie podatki be, bo jeszcze kasy nie dostaniemy, konserwatyzm be - niech ludzie robią, co chcą... itd. Przykłady można wymieniać.
Ale cóż, często ci ludzie na PO i LiD głosowali, bo bali się dekomunizacji, że skończą jak Wolszczan. Często oni do tej pory robią habilitacje na moskiewskich (lub rosyjskich wakacjach). Takie praktyki są popularne na niszowych uczelniach. Na UW, PW, UJ czy AGH to takie praktyki nie miały miejsca. Ale jak ktoś zawdzięcza posadę dyrektora instytutu czy jakiegoś zakładu lub jeszcze posadę dziekana czy rektora przez jakiś czas panom z esbecji, to trzęsie tyłkiem. No i nic dziwnego, że w wielu miejscach Lenin z Marksem są wiecznie żywi.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Wielu się zeszmaciło
18 Września, 2008 - 17:31
Budyń pisał, że Farben Lehre też poparło Paradę Oszustów... szkoda gadać po prostu. Poza tym PO partia przedstawiana jako liberalna, liberalizm nieodłącznie wiąże się z kapitalizmem i indywidualną własnością środków produkcji. A punkowy zespół powinien być raczej anarchosocjalistyczny, a zatem z gruntu skrajnie antykapitalistyczny. Nie powinien zatem popierać partii prokapitalistycznej, tylko śpiewać na wiecach Nowej Lewicy czy czegoś takiego. A tu taki kwiatek... świat staje na głowie;)
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
"byt określa świadomość"...
18 Września, 2008 - 17:35
za przeproszeniem :):):)
Koncertowanie na wiecach SLD też się zresztą opłaca.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
BUT określa świadomość
18 Września, 2008 - 18:24
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Tygrysie - raczej skarpetka...
18 Września, 2008 - 18:59
... jako miejsce składowania szeleszczących dowodów uznania.
"Artystów" nie tzrzeba juz za bardzo straszyć, chyba, że odcięciem od kasy. Łagodniejsze metody są równie dotkliwe, a nie robią z człowieczka męczennika.
Dawniej, to połowa rockmanów strasznie "kontestowała", ale to strasznie! Publiczność wychwytywała każdą "aluzję polityczną" czy była, czy jej nie było...
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi to ja juz wolę na Kubę lub do Korei płn.!
18 Września, 2008 - 18:58
Tamtejszy byt przynajmniej dookreśli moją ...świadomość, klasową oczywista.
pozdr
p.s.
takie kukizy tu ordynarne putany!
antysalon
No nie przesadzaj, Antysalonie!
18 Września, 2008 - 19:35
Mimo wszystko wolę zgniły kapitalizm, niż surowy komunizm (teraz juz nieco przechodzony i trzeciej świerzości). Nawet żałuję, że za mało tego kapitalizmu mamy, żebym mógł sobie spokojnie zgnić :)
Kiedyś pytali profesowa marksizmu, dlaczego wyjechał na zgniły zachód?
- Obserwuję, jak umiera kapitalizm.
- I co?
- Piękna smierć!
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Pan Kukiz
18 Września, 2008 - 21:07
Ten człowiek znany jest z kontrowersyjnych wypowiedzi dla mediów. To nie jego pierwszy raz. I wiem że nie ostatni. Nie wiem czy on ma świadomość o tym, co mówi, List mógł napisać przed koncertem po wypaleniu czegoś co pomogło mu dodać odwagi i niosło myśli z głowy na kartkę. Albo i po koncercie. Ale wykorzystać do tego chorą córkę to podłość.
All
18 Września, 2008 - 23:49
czego chcecie od Kukiza, toż to prosty chłopak, typu, "olaboga ci ludzie są straszni", jakby kto czasem oglądał wiadomości w TVce, to by zobaczył, że zawsze w jakichś kryzysowych sytuacjach mają taką postać typu "Olaboga", czasem jest to bezzębna staruszka, czasem fecet z rowerem, a raz Kukiza dali.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
All Iwonko! :):):)
19 Września, 2008 - 00:46
Niczego nie chcę od Kukiza. Wolałbym go nie widzieć i nie słyszeć. Jakos bym przeżył nie wiedząc, co tracę. Żałuję małej dziewczynki, która ma problemy z nerkami, ale chamstwo i głupota tatusia (niezależnie, czy winikające z głupoty, kaca, naćpania czy wrodzonej szmatławości) mnie irytuje (a nie wzrusza), czyli - podnosi ciśnienie, czyli - szkodzi. Teraz wiem, co tracę. Zdrowie.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
19 Września, 2008 - 00:55
to tak jak ja, choć kiedyś lubiłam "Piersi".
Ale żeby od razu uważać Kukiza za jaki moralny autorytet!
Rany Julek, co za czasy, że zwykły komediant-śpiewak może zostać autorytetem!
A dziecka zawsze szkoda, dzięki Bogu, tatko za śpiewanie pewnie mógł ów zabieg przyśpieszyć.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwonko!
19 Września, 2008 - 01:07
Z pewnością mógł przyspieszyć, a nawet jeśli nie, to powinien domagać się uczciwej obsługi w prywatnej firmie, albo zamknąć paszczę i czekać jak inni.
Jak sie widzi chore dziecko, to człowiekowi może się w głowie pomieszać, ale co innego myśleć, gadać, a co innego napisać i wysłać. Osobny temat, to - wydrukować.
Szczególnie obrzydliwe są dwa aspekty. Dziecko dostało nerkę, a palant i tak szuka winnego. Na dodatek nie tam, gdzie choćby mninimalny rozsądek nakazuje. Za opieke zdrowotną odpowiada minister zdrowia i rząd, a doktor G. nadal wyglada na bydlaka, który cynicznie zgarniał kasę, robiąc przy okazji szkodę pacjentom, ich rodzinom i całej służbie zdrowia, więc też nam wszystkim.
Moim zdaniem to, co wyczynia Kukiz, jest niczym innym, jak wrednym, na poziomie brukowców, skamleniem o uwagę i podlizywaniem się władzy. Bo o co innego jeszcze mogło chodzić?
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
19 Września, 2008 - 01:21
no zgadzam się z Tobą w zupełności i podejrzewam, że jest to próba znów zaistnienia(bo media już tak Kukiza ostatnio nie kochają) i przy tym podliźnięcia się władzy. Brrr...
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
bardzo smutny przypadek, Iwonko...
19 Września, 2008 - 01:29
... bo facet rozgrywa chorobę dziecka.
Jeszcze raz zwracam uwagę, że nie walczy o zabieg i nerkę, tylko epatuje nieszczęściem.
Wiesz co? Spuśmy zasłonę milczenia. Zdobędę się na to :)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Tak zasłona milczenia
19 Września, 2008 - 01:32
w tej sytacji najlepsza.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
nowy list
20 Września, 2008 - 00:50
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article240114/Kukiz_nie_przestaje_pisac_do_Ziobry.html