Dziwna śmierć

Obrazek użytkownika Andrzej.A
Kraj

Chodzi oczywiście o śmierć dyrektora generalnego kancelarii premiera Pana Grzegorza Michniewicza. Z artykułu we "WPROST" wynika, że Michniewicz był niejako uosobieniem akuratności, istną kwintesencją apolitycznego urzędnika państwowego. Był, w mojej ocenie powstałej na podstawie tego artykułu, taką "lebiegą" - dawał sobie wchodzić na głowę różnym politycznym mianowańcom. Jako jedyny z ekipy urzędników, którzy zasilili KPRM za rządów Jerzego Buzka przetrwał czasy Millera, by następnie za rządów PiS jak i obecnej koalicji być głównym szefem w kancelarii premiera. Ostatnio został doceniony również przez PO i został wyznaczony do rady nadzorczej PKN ORLEN. Zmarł w nocy z 22 na 23 grudnia 2009.
I tu się zaczynają ciekawostki. Przed śmiercią najpierw rozmawiał z innym urzędnikiem, który zasięgał jego rady ponieważ miał kłopoty z uzyskaniem certyfikatu bezpieczeństwa, ale ta rozmowa chyba nie była taka zwykła. Potem rozmawiał z żoną, do której miał następnego dnia jechać. Potem wyszedł na spacer z psem - na około godzinę. Po powrocie komunikował się ze swoim znajomym przebywającym w GB - rozmawiali poprzez Skyp'a. Ten jak się wydaje ostatni kontakt Michniewicza ze światem żywych twierdzi, że jego rozmówca miał "wisielczy nastrój".
Ciekawostką jest to, że kierowca znalazł ciało - z artykułu we "WPROST" wynika, że Michniewicz zawsze podchodził do bramy aby ją otworzyć dla swoich gości, czy kierowca miał klucze, nie wiadomo.
Powiesił się na kablu od odkurzacza - to nie jest typowe, a wręcz wygląda na naprędce zmontowaną scenografię - bo sytuacja wymknęła się spod kontroli.
Z artykułu wynika, że Michniewicz był człowiekiem słabym psychicznie, ale nie wynika z niego, że był aż tak labilny emocjonalnie żeby w przeciągu około 2 godzin przeskoczyć ze stanu normalnego funkcjonowania do stanu, w którym człowiek stwierdza, że jego życie nie ma sensu. Prokuratura prowadzi oczywiście śledztwo, ale domyślne założenie jest takie, że było to samobójstwo. Z artykułu nie wynika żeby Michniewicz zostawił list pożegnalny, co również nie jest typowe. Ktoś kto nawet w przypływie impulsu dokonuje zamachu na własne życie raczej taki list zostawia.

Podsumowania:
owszem, zdarza się, że ludzie, zwłaszcza ludzie słabi psychicznie, popełniają samobójstwa, jednakże ilość elementów dodatkowych zdaje się przeczyć tej tezie w tym przypadku.
Oto te elementy:
1. otwarte drzwi (chyba, że kierowca miał klucze)
2. sznur (kabel) od odkurzacza - w domach raczej zawsze jest kawałek sznura - choćby od suszenia bielizny
3. brak listu pożegnalnego.
4. Michniewicz był człowiekiem wykształconym, powinien był wiedzieć, że śmierć przez powieszenie jest bolesna i w przeważającej większości przypadków długa i wręcz okrutna, czyli rozumując sensownie powinien był wybrać inny sposób na zakończenie swego życia

Wnioski
Z powyższego wynika, że Michniewicz posiadł wiedzę, która go zabiła. Być może na tym spacerze z psem spotkał się z kimś (kim?) i tam doszło do nieznanych na razie wydarzeń, które doprowadziły do takiego finału - tego na razie nie wiadomo, to tylko moje spekulacje.

P.S.
Wszystkie fakty, na które się powołuję pochodzą z artykułu opublikowanego we "WPROST"

Brak głosów

Komentarze

Witam
Drążmy temat. Dzięki za tekst - 10.
Artykuł we Wprost zawiera wiele niedomówień, tak jakby piszący go wiedzieli więcej niż napisali.

Ja "badam" drogami nieoficjalnymi. Mam już kilka informacji, tóre musze potwerdzić...

Jeżeli dziennikarze sie boją to my blogerzy winnismy poruszac ten tema...

Pzdr
krzysztofjaw

Vote up!
0
Vote down!
0

krzysztofjaw

#43055

Nie mogę sobie wyobrazić, że podobnie byłoby gdyby to Kaczyński był premierem.

pozdrawiam

Gliński

Vote up!
0
Vote down!
0

Gliński

#43056

Taki Sekuła jak popełniał "samobójstwo", to miał taką
siłę woli i moc w ręce, że doszedł do piątego strzału.
A taki Papała nie był spolegliwy i sam nie chciał.

pzdr
Milton

Vote up!
0
Vote down!
0
#43061

Ponownie witam

Mam nadzieję, że nie nadużyję Pańskiej gościnności, jeżeli dla uzupełnienia i roszerzenia tematu podam czytelnikom link do mojego tekstu: http://niepoprawni.pl/blog/756/dramatyczne-pytania

Pozdrawiam i może sprawa zacznie wypływać na światło dzienne...
krzysztofjaw

Vote up!
0
Vote down!
0

krzysztofjaw

#43062

i "dziwne milczenie" tub rządowych"

zgadzam się z Autorem,ze TEMAT należy "drążyć"

by nie schowano gopod dywan,.........

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#43063

Ten sznur do odkurzacza?
Dziwne...

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#43095

... na "wieszanie się" (w czym nie przeszkadza nawet "obserwowana cela" w więzieniu). Pewnie źródło wiedzy i praktyki jest takie samo jak to od "wypadków samochodowych".

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#43103

Uważam, że nigdy nie dowiemy się prawdy. Każdy czuje, że nie było to samobójstwo, ale co z tego? Niewyjaśnione samobójstwa w sprawie Olewnika, niewyjaśnione w sprawie Papały, a o ilu nie wiemy. Jak świat światem zawsze tak było. Ale żeby odejść od polityki i morderstw na zlecenie: czy pamiętacie Państwo spektakularne śmierci na masowej imprezie w centrum Polski na oczach tysięcy widzów? Rok 2007 i 2009... Czy ktoś wyjaśnił prawdziwe przyczyny... podpowiem nie i nigdy nie zostaną wyjaśnione choć skowronki na drzewach śpiewają co się stało to jednak dla "wyższych racji" zataja się prawdę i bierze w tym udział prokuratura i komisje państwowe. Byle dziennikarz gdyby tylko chciał dotarłby do ludzi którzy znają prawdę. Musimy się pogodzić z fikcją demokracji i fikcją jawności. Nie podniecajmy się rewelacjami "Wprost", nawet jak wiedzą jak było nie są w stanie tego udowodnić.

Vote up!
0
Vote down!
0
#43108

Też chce żyć, a do Rosji nie tak daleko (nie tylko licząc w kilometrach).

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#43112

w przypadkach nagłej, niespodziewanej i tragicznej śmierci najbliższego

współpracownika, jego szef powinien zabrać głos. Premier i szef jego

kancelarii. Tu cisza - może nie odnotowałem? Ale pewnie zwyczajowo: przeczekanie,

przyschnięcie, przykrycie, czas na wypracowanie oficjalnej wersji itp.

A czy list jest - kto wie? A może nie spodziewał się śmierci?

 

Vote up!
0
Vote down!
0

basket

#43114

PS - to będzie komisja śledcza ?

i kiedy ?

Vote up!
0
Vote down!
0

... to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

#43116

widne i dwupłciowe...
Wszyscy którzy są zainteresowani muszą milczeć. Wiedzą jak wygląda koniec i dbają, we własnym interesie o swoją głowę. Dlatego nie będzie żadnych komisji i śledztw.Będzie znane i powszechne już wymilczanie sprawy. Śledztwo które potwierdzi oficjalną wersję będzie miało zamknąć usta tzw opinii publicznej. Mafii ciąg dalszy. Jeszcze jedna śmierć która tylko potwierdzi że mamy do czynienia z wrogiem gotowym na wszystko i przed niczym się nie wachającym. Ten wróg rządzi Polską. Kiedy to sobie uświadamiam robi mi się niedobrze. W jakim my żyjemy kraju? Jak na dłoni widać że ekipa ryżego działa z pełnym wyrachowaniem i z zimną krwią. To czekanie ma wielorakie implikacje śmierci G. Michniewicza... Poza wygrywaniem propagandowym chodzi także o precyzyjne i wystudiowane reakcje. Ryży wydaje się z lubością korzystać ze wsparcia. Musi zatem czekać na ich rozpoznanie aby reakcja mogła być ściśle dopasowana do ustalonej oficjalnej wersji. w przypadku gdyby stało się coś nieprzewidzianego w scenariuszu ryży byłby narażony na kompromotację i śmiech. Stąd ta zwłoka. A swoją drogą która to już śmierć w okolicznościach ąż krzyczących o prawdę. Za chwilę okaże się że już dawno mamy faszystowski rząd. Sądy i prokuratury na usługach, dziennikarzy zastraszonych, opozycję obśmiewaną we wszystkich prawie mediach... Powstaje pytanie: kto następny? PiS rzekomo podsłuchiwał co było jednym z ważnych zarzutów w kampani wyborczej. A pod jakim hasłem pójdzie ryży? Aż strach się bać.

Vote up!
0
Vote down!
0
#43134