PROWOKATOR

Nie trzeba daleko szukać. Pierwszy przykład z brzegu i historii:
http://wpolityce.pl/artykuly/40049-ujawniamy-list-dziennikarzy-presspubliki-wyrazamy-glebokie-zaniepokojenie-ta-sytuacja-stawia-ona-pod-znakiem-zapytania-sens-calej-naszej-pracy

Teraz Ty też znasz - myślę że napisałeś z przekory -
przecież wszyscy dobrze znamy tę historię.

Tak się składa że sprawa dotyczy właśnie medium Hajdarowicza, które postanowiło właśnie się zwinąć, także analogia jak najbardziej uprawniona do niepoprawnych, którzy chcą trwać w zwiniętym stanie i nie otwierać się.. Nie daj Panie Boże.. Tylu agentów, prowokatorów wszędzie..

Ja moje dzieci, chroniąc je przed dorosłym, groźnym światem, straszę dziadem. Groźnym dziadem z worem.. No i Babą Jagą. Dzieci trzeba chronić!

Na niepoprawnych straszy się dorosłych (i chyba ponadinteligentnych), i wydawałoby się odpornych na manipulację ludzi, wszędzie czającymi się, strasznymi agentami ruskimi, agentami Tuska. Biada temu, kto ich spotka. Jak wiadomo jedno zrozumienie tekstu agenta, a w skrajnych przypadkach komentarza agenta, zamienia rozum w papkę. Agent z którym wymienisz później kilka wydawałoby się rzeczowych i merytorycznych komentarzy, zwabia później na PW, wyłupia w trakcie wymiany PW oczy, przez oczodoły wysysa wcześniej przygotowaną papkę. Ciało i duszę porzuca, a w nicka wstępuje kontakt operacyjny.. Ci którzy cudem przeżyli, do końca życia leczą HIV, syfilisa, rzeżączkę, nawracającego świerzba i owsiki.. Zanotowano 2 przypadki bez tych dolegliwości, jednak wtedy występowała bezsenność, koszmary, duszności, halucynacje nocne i zwidy. Ludzie już nigdy nie wracali :-(

Najgorzej że taki agent ma dwa główne sposoby albo pisze porywający, logiczny, dobry prawicowy tekst - nie wierzcie wtedy - to koronkowa intryga! To tzw. uwiarygodnienie! Pierwsza zasada. Trzeba zwalczać dobre teksty obcych. Dobre teksty to tylko nasze teksty.
Z drugiej strony będzie udawał nieprzekonanego! Za żadne skarby nie wolno go przekonywać! Nieprzekonanych od razu zgłaszamy do adminów! Druga podstawowa zasada - przekonywać można tylko przekonanych!
To główne dwie zasady chroniące przed agentami!

Dość!! Przypomina mi się scena z Seksmisji gdy wychodzili na powierzchnię. Zapraszam na powierzchnię :-) Wychodzimy wycieczko.. :-)

Czy uważasz, że oczekiwanie od 2 sierpnia na spotkanie z kolegami i wielokrotne zabieganie o to, a następnie wspomnienie o tym publicznie, to objaw ADHD czy umiarkowanej cierpliwości? :) Mamy zaraz grudzień :-)

Dziękuję - czasem mnie poniesie jak każdego, ale się staram :-)

Wolność słowa...:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Coś Ci Się totalnie pokiełbasiło..

Portal to nie tylko korzystanie z niego. Ktoś musi opłacać z czegoś serwer, domenę, administrować usługami, obsługiwać poczte, administrować adserwerem, administrować backupami, usuwać awarię, obsługiwać partnerów itp, itd, właśnie po to żebyś mógł sobie za darmo pokerzystać. Organizacyjnie jest to około 20 obszarów do obsługi. Jesteś użytkownikiem, beneficjentem prywatnego serwisu non profit, w którym akurat to ja byłem dłuższy czas mega robolem. Ja dla Ciebie. Nie Ty dla mnie. Mój wkład dla serwisu, abyś mógł sobie pokorzystać, pisać bez cenzury, do tej pory wyceniam na conajmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych. Wszystko po to byś Ty, Dixi, inni, mogli tu pisać co chcecie.

Przemyśl dobrze następnym razem to co wypisujesz..

Nie jest moją winą, że kojarzę Cię z nagonką na nowego blogera. Po prostu Cię kojarzę. I tyle.. Widocznie byłeś aktywny jako osoba prześwietlająca. A oceniam, że jest to nagonka i uszanuj to. Zdania nie zmienię. Wlazłeś pomiędzy wrony, krakałeś podobnie, to uznałem że jesteś wrona. A może są subtelne różnice pomiędzy zachowaniem Twoim a innych wron. Za nadinterpretacje, nadużycia wszystkie przepraszam.

Co do uwagi do standardów kolegi admina. W sumie to można powiedzieć, że wyszło z innej sprawy, z innego zarzutu innego Redaktora co do innego zachowania tego admina.. Musiałem przeanalizować na skutek tego wszystkie wpisy jazgdyni. W trakcie analizy tego wątku po prostu nie wytrzymałem.. Nigdy nie było tu takich standardów, że po blogach chodzi admin, niby uczestniczy w dyskusjach z jednymi żartuje, innych poucza i stawia po kątach, odnosi się i ocenia czyjeś "fobie z Realu", "odloty", jednych złych zachowań nie widzi, inne tak i poucza za to samo co sam wyczynia.. itp. Od początku my admini staraliśmy się tu być tylko technicznymi adminami, zwykłymi użytkownikami, a nie milicją od wyważania i tłumienia nastrojów. Mój publiczny głos jest głosem protestu dla wprowadzania nowych zasad bez jakichkolwiek ustaleń. Wobec braku zajęcia jakiegokolwiek stanowiska przez starszyznę portalu. Tyle. Żadna tajemnica.

Nie jest moją winą, że kojarzę Cię z nagonką na nowego blogera. Po prostu Cię kojarzę. I tyle.. Widocznie byłeś aktywny jako osoba prześwietlająca. A oceniam, że jest to nagonka i uszanuj to. Zdania nie zmienię. Wlazłeś pomiędzy wrony, krakałeś podobnie, to uznałem że jesteś wrona. A może są subtelne różnice pomiędzy zachowaniem Twoim a innych wron. Za nadinterpretacje, nadużycia wszystkie przepraszam.

Co do uwagi do standardów kolegi admina. W sumie to można powiedzieć, że wyszło z innej sprawy, z innego zarzutu innego Redaktora co do innego zachowania tego admina.. Musiałem przeanalizować na skutek tego wszystkie wpisy jazgdyni. W trakcie analizy tego wątku po prostu nie wytrzymałem.. Nigdy nie było tu takich standardów, że po blogach chodzi admin, niby uczestniczy w dyskusjach z jednymi żartuje, innych poucza i stawia po kątach, odnosi się i ocenia czyjeś "fobie z Realu", "odloty", jednych złych zachowań nie widzi, inne tak i poucza za to samo co sam wyczynia.. itp. Od początku my admini staraliśmy się tu być tylko technicznymi adminami, zwykłymi użytkownikami, a nie milicją od wyważania i tłumienia nastrojów. Mój publiczny głos jest głosem protestu dla wprowadzania nowych zasad bez jakichkolwiek ustaleń. Wobec braku zajęcia jakiegokolwiek stanowiska przez starszyznę portalu. Tyle. Żadna tajemnica.