ŁEB Szatana

Obrazek użytkownika jwp
Blog

...Człowiek bez strategii, który lekceważy sobie przeciwnika, nieuchronnie skończy jako jeniec... - Sun Zi.
Internetu nie należy przeceniać, ani też lekceważyć.
Nie ma sieci bez nas, a niestety zbyt często myślimy, a nawet wierzymy, że bez sieci nie ma nas. I tak dajemy się w nią złapać. Z rybaków zamieniamy się w ryby.

Jak nie wiesz, jak używać telefonu, to nie dotykaj słuchawki, a tym bardziej, jak nie jesteś przygotowany na użytkowanie sieci, to idź na spacer. Długi, a może dojrzejesz...

Tekst ten jest po części komentarzem do wpisu Contessy, który jest ważki, wiele w nim prawdy, choć nie do końca się zgadzam z tym, co zrozumiałem. Choć mogłem go błędnie odczytać.

W końcu nie siedzę w niczyjej głowie, ani w sercu.

O medalu, awersie, rewersie i tabu notka prowokacyjna - link.

Tekst Contessy...

Z internetem jest tak jak np. z telewizorem – chcesz oglądać –oglądasz, nie chcesz – zmieniasz program lub wyłączasz.. W internecie  tak samo – chcesz czytać to czytasz, nie chcesz – nie czytasz. Wybór jest Twój. Tylko Twój. 

Każdy medal ma dwie strony, awers i rewers. Patrząc na awers, nie widzimy rewersu, ale to nie znaczy, że jego nie ma... Często odnoszę takie wrażenie, że niektórzy to chyba w ogóle  myśli o istnieniu tej drugiej strony medalu do siebie nie dopuszczają  bo dla nich liczy się tylko to, co widać. To, co jest pod spodem i że w ogóle jest jakiś spód ? No bez wygłupów proszę - przecież  tego nie ma bo go nie widać !

Albo jak kto woli –  nie widać bo go nie ma...

Wszystko jest dobrze do momentu, w którym osoba zapoznana z awersem zaczyna wyrażać własne zdanie o  medalu. Jeszcze gorzej zaczyna się dziać, gdy życzy sobie by jej zdanie uważać za obiektywne. I wtedy ten niewidoczny rewers w jej reakcjach na zarzuty, że na podstawie awersu jej opinia  o medalu nie może być obiektywna, urasta do rangi tabu Ale jak zapytać ją czy są tematy tabu, to odpowie – ależ skąd, nie ma tabu.

To tak tytułem wstępu - i w zasadzie epilogu - do toczących się gorących dyskusji wokół kwestii czy np. dr z LPR, Książek miał prawo opowiadać w wywiadzie  o drastycznych szczegółach z prosektorium w Moskwie, albo czy  wolno/nie wolno upubliczniać drastyczne zdjęcia ze Smoleńska. Pomijam zbiegnięcie się w czasie tych dwóch afer, pomijam sposób i motywy ich nagłośnienia oraz względy etyczne bo nie to jest clou  tej notki.  Jest nim burzliwa reakcja, a sprawa jest w zasadzie... arcyboleśnie elementarna :

z internetem jest tak jak np. z telewizorem – chcesz oglądać –oglądasz, nie chcesz – zmieniasz program lub wyłączasz.. W internecie  tak samo – chcesz czytać to czytasz, nie chcesz – nie czytasz. Wybór jest Twój. Tylko Twój.

I to by było na tyle, Drodzy Państwo !

PS. Za skróty myślowe nie przepraszam, a w nich m.in. zawarta jest kwestia – „ruskie chcą nas skłócić, poróżnić, a to świnie – znów ! Ale my przecież nie damy się ! W życiu !” ! I..... jaka piękna katastrofa. Upssss... znaczy się – awantura !

I mój komentarz...

Z internetem nie jest tak do końca, jak z TV.
Internet to interaktywne narzędzie komunikacji, taki telefon nowych czasów. Doskonałe narzędzie, żaden świat wirtualny. Choć jednak tak, bo wirtualny znaczy tak naprawdę równoległy, czyli łączny.
Bloguję od ponad dwóch lat, natomiast internetu używam od jego początku w Polsce, znaczy się od fazy ogólnodostępnej.
Używałem i używam go zarówno prywatnie, jak i zawodowo.
Mam na koncie kilka pionierskich projektów w polskiej sieci, nie tylko technicznie i nie do końca jedynie mojego autorstwa.
Współpracuję do dzisiaj ze specami od sieci i informatyki.
Co nie znaczy, że jestem jakimś szczególnym znawcą, bardziej praktykiem.
Powtarzam, to świetne narzędzie, do komunikacji, szperania, ale życia nie zastąpi.
Są już zdefiniowane jednostki chorobowe powiązane z użytkowanie sieci.
Problem nie tkwi w necie, a w nas. Nie chodzi o to, by wyłączyć WEB, czy też TVN24, ale by włączyć ŁEB - myślenie i być odpornym.
Zaszczepionym na takie wirusy, z dziada pradziada.
Bo nie jest metodą, by nie wiedzieć, co knuje wróg. Tylko nie wszyscy się nadają do takiego białego wywiadu.
To bardzo obszerny temat i nie jestem tu żadnym specjalistą, ale swoje wiem.
Nie wpisy, ale prace naukowe się o tym pisze.
My myślimy, że tam przedłużenie wolności, a służby ręce zacierają.
Nie wspominając o szkodliwej anonimowości, której to zresztą nie ma oraz o wysypie debili i zboków.

Ma rację TŁ, że jest jeszcze brzeg monety, dawniej znaczony lub z innego stopu, by nie podrabiać, a teraz ze znakami, które nam umykają.

Wybór nigdy nie jest nasz, zbyt dużo czynników, sprzed lat i obecnych wpływa na nasze wybory.
A najgorzej, gdy się wyłączamy. Bojąc się głębokiej wody i sieci zastawionych. Nauczmy się serfować i pływać, bo inaczej z deski spadniemy.

A co najważniejsze, bez kilku lekcji i porad doświadczonych ludzi, a i też "doświadczonych" przez sieć nie wypływajmy na mętne wody.

To by było tyle, choć mógłbym godzinami. Temat poruszyłem, dotknąłem, ale go nie zgłębiłem.

Ogólnoświatowa sieć jest też Bożym Dziełem, jednak jak zwykle Szatan używa go jako narzędzia.

Staropolska maksyma mówi - "...bądź blisko swych przyjaciół, ale jeszcze bliżej wrogów...".

Tyle, że czyń to z rozwagą.

Jedną z pierwszych ofiar "lustra internetu" i sieci był Imć Twardowski.

Tyle, że był Polakiem i jakoś się wywinął.

A z drugiej strony, co to za życie na Księżycu.

P.S. Świat ma o wiele więcej wymiarów, niż tylko te widzialne na co dzień. Jesteśmy w stanie uruchomić Trzecie Oko, żadne tam magiczne. Jest nim Wiara, Tradycja, Rodzina, doświadczenie życiowe, nauki i nauczki odebrane. Te przeszłe i przyszłe. I wiele, wiele innych.
U zarania sieci w Polsce pewien mądry człowiek, używający zawodowo sieci, powiedział - "...W sieci tkwi szatan i trzeba bardzo uważać, by go nie uwolnić. Bo wtedy będziemy już w jego sieci...".

A jak zaczną używać jej ludzie, to wnoszą do niej również to co na butach.

Internet, to kolejne bagno i topiel, dlatego warto być pociesznym Łosiem, który „przystosował” się i posiadł umiejętność poruszania się „po nim”. Po nim, a nie tylko w nim. Gdyż jak się komuś wydaje, że bryluje w sieci, to znaczy, iż już go wciąga.

A koniec jest zawsze przewidywalny i smutny, ze wszystkimi jego konsekwencjami.

Nie tylko dla Asa Sieci, ale i dla wielu jego bliskich, wielbicieli, wyznawców i akolitów.

A muchy, które wchodzą w sieć nigdy nie wiedzą, że i tak je pająk pochłonie. Takiż mają rozumek i umiejętności.

Czasem warto sobie nogę własnego ego uciąć, by nie zostać złapanym w sieć.

]]>Tadeusz Nowak - Psalmy na użytek domowy.]]>

Ustalanie Przyjaciół

A teraz z innej beczki.

W obcej jasności dopełnia się ziarno,
we mnie się czarna osypuje sól.
Dla niej spod sadów złoto i purpura
płyną szeroko w stągwi uchylenie.
Rozsupłane z wiechci zimowego snu
szeleści drzewko deszczu wiosennego.
A w siebie ciasno pierścieniami tęczy
wtańczona jabłoń, nocą na urodzaj
drewnianą stopą ciężko przytupuje.
Do mnie, kościście utykając, idzie
na zdrowasiek i grochu jesienne łuskanie
pod oślą wargą rozgwieżdżony oset.

Ale wciąż jeszcze między linijkami
wierszy zarosłych wrzosem i sitowiem
krążą zwierzęta.
Od nich promieniście
sączy się ciepło mleka, snu i moczu.
Dla nich sprzedałem za naręcze siana
najlepsze rymy tego poematu
i duszne z pieca ściągając kożuchy,
opatuliłem przed zadymką sad.
A przeto świadom swego wyrzeczenia
z niedźwiedziem w karczmie leniwie spisuję
kosmatych miodów ballady cieknące
z pasiek, jak złote ucho Pana Boga.

Ucho - początek nasz i sedno. W uchu
jest bór,
jest słoń,
jest mrówka.

A teraz z innej beczki.

Mróz za mordę wziął i trzyma
od Zamościa idzie zima
od Zamościa idzie zima

Dziwne jakieś krążą słuchy
ludzie weźta się do kupy
ludzie zbierzta się do kupy

rzeki stoją lodem skute
wiatr po polu śnieg zadymka
wiatr po polu śnieg zadymka

ostrzą zęby wilki lute
nie poradzisz im z obrzynka
nie poradzisz im z obrzynka

Pastuszkowie na kolędzie
poplątali się w zeznaniach
poplątali się w zeznaniach

Bo chodzili po kolędzie
Bo chodzili po kolędzie
agitować do...

Mróz za mordę wziął i trzyma
od Zamościa idzie zima
od Zamościa idzie zima

Dziwne jakieś krążą słuchy
ludzie weźta się do kupy
ludzie zbierzta się do kupy

"...You got to know when to hold 'em, know when to fold 'em
Know when to walk away and know when to run
You never count your money, when you're sittin' at the table
There'll be time enough for countin', when the dealin's done
Every gambler knows that the secret to survive is
Knowing what to throw away and knowing what to keep...".

Jaki śmieszny jesteś pod oknem,
gdy zapada chłodny zmierzch,
a nad miastem chmury ogromne,
i za chwilę pewnie będzie padał deszcz...

Lepiej skryj się, daj i mnie zasnąć,
po co masz na deszczu stać?
Przynieś sobie z domu parasol,
Przynieś sobie z domu płaszcz.

Na kwadrans przed dziewiątą
podchodzi zmierzch pod okno,
za zmierzchem ty przychodzisz też,
i widzę cię co chwilę
pożytku z ciebie tyle,
że mnie przeraża byle deszcz.

Kiedy czasem drogę twą przetnę,
w inną stronę zwracasz twarz
lub kupujesz w kiosku gazetę,
choć w kieszeni drugą taką samą masz.

Nieraz chciałam wcześniej odpocząć,
przemęczona trudnym dniem,
lecz pod oknem ciąle był nocą
twój zabawny, długi cień.

Więc dróg poznaj sto,
aby dojść do mych ust,
bo świat, cały świat
chcę ci zamknąć na klucz.
Już idź, uśmiech swój
zostaw u mnie jak ślad.
Jest noc, mijasz noc
lekkomyślny jak wiatr.

Na kwadrans przed dziewiątą
podchodzi zmierzch pod okno,
za zmierzchem ty przychodzisz też,
i widzę cię co chwilę
pożytku z ciebie tyle,
że mnie przeraża byle deszcz.

Jaki śmieszny jesteś pod oknem,
gdy zapada chłodny zmierzch,
a nad miastem chmury ogromne,
i za chwilę pewnie będzie padał deszcz...

Po co włóczysz się tu jak widmo?
Tyś z księżyca chyba spadł!
Ale wiem, na polu jest zimno,
a ty masz we włosach wiatr.

Więc dróg poznaj sto,
aby dojść do mych ust,
bo świat, cały świat
chcę ci zamknąć na klucz.
Już idź, uśmiech swój
zostaw u mnie jak ślad.
Jest noc, mijasz noc
lekkomyślny jak wiatr.
La la la la la
La la la la la la
Jest noc, mijasz noc
lekkomyślny jak wiatr.

Brak głosów

Komentarze

zamykają.

Vote up!
0
Vote down!
0
#299471

Tak awansem. 10.., jak mówił mój pracownik. Doklejam Wam oczy... Serdeczności jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#299480

Nie przypadkiem zaznaczyłam, że tekst zawiera sporo skrótów myślowych. Czy ja wyglądam na taką głupią, która nie wie, że poza awersem i rewersem jest jeszcze rant ?
Hihihihihi !
To też skrót myślowy...

Właściwie za całą notkę wystarczyłoby jedno zdanie - internet jest jak alkohol, dla ludzi ale nie dla wszystkich...
Pozdrawiam nocnie.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#299492

jak wyglądasz :-)
Faktem jest, że trzeba być ostrożnym, bo zanim się człowiek obejrzy...To tak, jak Francuzi, może i Włosi mają z winem. Mówi się o olbrzymim procentowo alkoholizmie, ktory jest niemal nie do przebadania, bo skoro każdy przeciętny Francuz pije do posiłku wino, nierzadko w czasie przerwy obiadowej w pracy i jest to niejako norma, to trzeba byłoby przestać to wino podawać i zrobić badania, ile się poczuje zdenerwowanych, aby poznać skalę problemu.
A producenci wina? Co oni na to?
I tak się to kręci.
Dlatego Twoje porównanie jest trafne: wszystko jest dla ludzi, byle z umiarem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#299519

Pełna zgoda.

Przytoczę nasz dialog z Twojego blogu.

Contessa
jwp, 20 października, 2012 - 00:52

Tego mi właśnie brakowało - "...internet jest jak alkohol, jest dla ludzi ale nie dla wszystkich...".

Pić można, trzeba wiedzieć co, jak, z jakich kieliszków i jaki na różne okazje. I nade wszystko wiedzieć kiedy odstawić, by rano nie leczyć kaca.

A czasem prze lata, nie bez krzywdy dla bliskich i...

Mój komentarz zamieniłem na notkę, bo ważki temat poruszyłaś.

http://niepoprawni.pl/blog/1821/leb-szatana

Pozdrawiam

jwp

JWP
contessa, 20 października, 2012 - 01:22

"Pić można, trzeba wiedzieć co, jak, z jakich kieliszków i jaki na różne okazje. I nade wszystko wiedzieć kiedy odstawić, by rano nie leczyć kaca."

Wg mnie bardzo ważne - z kim. ;);)
Pozdrawiam.
Zaraz zajrzę do Ciebie.
contessa


Contessa
jwp, 20 października, 2012 - 02:40

"...z kim...".
To też ważne, ale czasem trzeba się napić też z...
Bo bywa to ważnym doświadczenie, byle nie przepić z byle kim brudzia.

Ważne, według mnie też.

I nie dać sobie "cuś" dosypać do kielonka.

Pozdrawiam

jwp

Pozdrawiam

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#299522

"Nie ma sieci bez nas, a niestety zbyt często myślimy, a nawet wierzymy, że bez sieci nie ma nas. I tak dajemy się w nią złapać. Z rybaków zamieniamy się w ryby." - piszesz." I po stokroć masz rację!

Dodam tylko tyle, że trzeba bardzo uważać, aby strefa wolności słowa nie przekształciła się w strefę zniewolenia umysłów.

Pozdrawiam :-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#299513

Bo to jest strefa zniewalania i nie można do niej wchodzić bezbronnym.

Wolność, trudny to dar, nie wszyscy do niej dojrzeli.

Pozdrawiam

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#299524

sprawdzam, czy nadal jeszcze się cieszę, że NIE MUSZĘ klikać, czy już się wściekam, że NIE MOGĘ se poklikać. Na co dzień bowiem muszę tkwić przed kompem niemal cały dzień, więc nie mam jak dokonać owego sprawdzianu, mając tym samym możliwość, by wpaść w tę łapicę. Ponoć są już poradnie dla uzależnionych od Internetu...

Pozdrawiam, JWP

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#299526

Witaj,
myśmy jeszcze zahartowani za komuny.
A inni już wtedy zarażeni, a największy problem to obecne i przyszłe pokolenia.
Łowy wciąż trwają.
Wirusy się mutują, nie wolno zatem tracić czujności.

Pozdrawiam

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#299530

gość z drogi

dzieki Ci za Wszystko i za Elllee F .również ..wieczorem wczytam sie Mocniej...

serdeczne pozdrowienia dla magicznego Krakowa ,dla Ciebie i dla Odwiedzających.....

i jesienna ,złocista,przyjacielska dziesiątka :)

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#299539

Witaj Gościu.
]]>Dzień w kolorze śliwkowym-Leszek Długosz...]]> Pozdrawiam ze Złotojesiennego... jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#299578

gość z drogi

od zawsze,czyli od czasów,gdy nie było jeszcze internetu...może zresztą i był,ale

nie dla nas...

jego wyjątkowy Głos,lekko zachrypnięty czarował mnie i moje pokolenie...

i czaruje po dzisiejszy dzień,więc stokrotne dzięki....

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#299791

To jeszcze... jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#299819

gość z drogi

serdeczne dzięki....:)

i nocna  Dziesiątka 

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#299826

Ten dylemat trwa od wieków.
Czy wychowani od pokoleń w otoczeniu wrogich plemion,
mamy obciążenie poszukiwania zdrady?
Czy jest to tylko dobrze rozwinięty instynkt obronny?
Czy kilka wieków upodlania Narodu przez najeźdźców,
z wykorzystaniem zdrajców i debili, nie upoważnia nas
do zachowania najwyższej ostrożności?
Czyż nie pozostaliśmy pod okupacją moskali?
A przecież bolek robił za Polaka i naszego przyjaciela...
Sieć...
Świetne narzędzie komunikacji.
Ale i inwigilacji.
Bo gdzież lepiej niż w sieci, można przebadać nastroje?
Komuna kazała swoim sporządzać regularne raporty z terenu.
Dziś mają to bez wychodzenia zza biurek...
Dlaczego jesteśmy słabsi?
Bo czerwoni kończą wizyty w wirtualu, zupełnie realnymi
naradami i planowaniem.
Tam nie wejdziemy.
Ale możemy się nauczyć odczytywać ich intencje z tego,
co piszą w wirtualu.
I musimy to robić.
Tak jak czas już, abyśmy i my spotykali się w realu.
Bo nie wolno lekceważyć przeciwnika.

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#299599

I jak tu z Tobą pogadać, jak reasumujesz tekst - "...Dziś mają to bez wychodzenia zza biurek...
Dlaczego jesteśmy słabsi?...".

I cóż dodać ?

Pozdrawkiam

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#299825

wszystko jest dobre byle z umiarem było czynione. Nie można dać się zapętlić w sieć, bo naprawdę oprócz świata wirtualnego istnieje świat rzeczywisty z pięknym, ciepłym jesiennym słońcem i piękną kolorystyką natury, wiewiórkami z orzechem w pyszczku, nawet słotą i deszczem walącym w szyby... A świat wirtualny to tylko dodatek ułatwiający często życie i pozwalający na szybszy kontakt ze światem, bo takie są dzisiaj trendy rozwojowe komunikacji międzyludzkiej. Dla mnie szkoda dnia na ślęczenie w ekranie komputera. Jedynie gdy mam coś pilnego do zrobienia, wówczas "zarywam" dzień. Pomijam tu oczywiście tych, dla których komputer jest narzędziem pracy.
A co do Twardowskiego tak się składa, że akurat mam na pulpicie wgraną tę część Księżyca, po której Imć Twardowski kroczy sobie po srebrnym Globie z laseczką w dłoni a za potężnym kraterem Pani Twardowska czeka na niego, chyba z parasolką w garści...
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#299730

No może nie wszystko, choć jest pewien "kanon" czynności i działania człowieka i tu się zgadzam. Inne sprawy bardziej z rozwagą lub też odpowiednią miarą. A inną Twoją myśl ująłbym tak - gdzieś na peryferiach świata i w jego części komunikacyjnej jest takie poletko - internet. Można je uprawiać, tylko należy grzebać i sadzić umiejętnie, bo inaczej plon może być inny niż oczekiwany. Serdeczności jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#299748

Problem jest w tym, że jeżeli w świecie pojawia się coś pożytecznego, to chętnych do zawłaszczenia tego dla swoich celów jest wielu i w tym przedziale należy wykazać się wielką roztropnością i rozwagą aby nie dać zrobić z siebie pająka.
Z Łucją Prus trafiłeś w 10 i tym samym Ci się już wcześniej odwdzięczyłam. Jak zwykle.
Pozdrawiam w kolorze żółtych płomieni jesiennych liści.

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#299758

Witaj Gościu, Polskie Drzewa tracą kolejne liście, a Młode Pędy, bardziej jako dzikie. Szkoda, że nie ma w sieci tego utworu... Kląskały słodko słowiki Kląskały słodko słowiki mrugały gwiazdy nocą surducik zdjął i trzewiki w ramiona wziął mnie przemocą, szmer go szuwarów otoczył gdy mnie porzucał we mgle spłakałam do dna oczy błękitną łzą po łzie, Czemże jest życie? Ach jedną chwilką! Czemże jest miłość? Jedną łzą tylko! Czemże zła chwilka? Jedną łzą tylko! Złem jest zła chwilka i łzy! Jutrzenka wstała różana świtem o rannej rosie i z płaczu aż do rana siwiałam włos po włosie Cień nocy kładł się złowrogi gdy mnie porzucał we mgle schodziłam do cna nogi szukając go gdy odszedł. Czemże jest życie? Ach jedną chwilką! Czemże jest miłość? Jedną łzą tylko! Czemże zła chwilka? Jedną łzą tylko! Złem jest zła chwilka i łzy! Zostało dziś tylko serce o świerszczu graj, słowiku nuć serce przesyłam ci w kopercie do mego serca miły wróć. Zachowaj serce gdzieś w szkatule zaklinam cię hamując płacz do serca wracaj czasem czule me serce miej — i w serce patrz! Ani tego... Nie ma Nas Któż to tak się zapamiętał Że zapomniał o nas samych? ... Zawieruszył się, odwrócił, któż to tak? ... — Tak to my ... i choć siedzimy — tak naprzeciw ... lecz Nie ma nas już, przecież ... nie ma nas! — Jesień liśćmi zasypuje już wąwozy A na smyczy, zobacz, przy niej biegnie lis — Jeszcze moglibyśmy razem W złote — rude krajobrazy Jeszcze za nią się przemykać Jeszcze słuchać tej muzyki, którą gra ... — Ale nas już dawno nie ma ... Ani tu i ani tam ... Tylko — skąd się wije, skąd pamięta Taka melodyjka ćwierć — piosenka Co tak podpowiada, wciąż tłumaczy? ... Że to wszystko mogło ... Mogło być inaczej? ... I w zdumieniu rosną cienie na werandzie Wiklinowym, za nas — nagle — westchnął stół ... — Taka cisza, taka chwila, tak naprzeciw i ... Niby razem ... ale przecież — nie ma nas I są miejsca i są rzeczy — spójrz — te same Biegną schody do ogrodu — jak co dnia! — Jeszcze przecież na nich trwamy Tylko — jakże nie ci sami! Raczej — bardziej z przypomnienia Coraz więcej w nas milczenia Nie ma nas! Sam się dziwisz, mówisz — szkoda ... Że to już ... i że aż tak? ... Tylko — skąd się wije, skąd pamięta Taka melodyjka ćwierć — piosenka Co tak podpowiada, wciąż tłumaczy? ... Że to wszystko mogło ... Mogło być inaczej? ... Niebo Złote Ci otworzę Niebo złote ci otworzę, w którym ciszy biała nić jak ogromny dźwięków orzech, który pęknie, aby żyć zielonymi listeczkami, śpiewem jezior, zmierzchu graniem, aż ukaże jądro mleczne ptasi świt. Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi. Jeno odmień czas kaleki, zakryj groby płaszczem rzeki, zetrzyj z włosów pył bitewny, tych lat gniewnych czarny pył. Kto mi odda moje zapatrzenie i mój cień, co za tobą odszedł? Ach, te dni jak zwierzęta mrucząc, jak rośliny są - coraz młodsze. I niedługo już - tacy maleńcy, na łupinie z orzecha stojąc, popłyniemy porom na opak jak na przekór wodnym słojom. i tak w wodę się chyląc na przemian popłyniemy nieostrożnie w zapomnienie, tylko płakać będą na ziemi zostawione przez nas nasze cienie Ziemię twardą ci przemienię w mleczów miękkich płynny lot, Wyprowadzę z rzeczy cienie, które prężą się jak kot, Futrem iskrząc zwiną wszystko W barwy burz, w serduszka listków, w deszczu siwy splot. Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi. Jeno odmień czas kaleki, zakryj groby płaszczem rzeki, zetrzyj z włosów pył bitewny, tych lat gniewnych czarny pył. Długa wijącą się wstęgą głos ciepły w powietrzu stygnie, aż jego dosięgnie w zmroku i szept przy ustach usłyszy. "Kochany" - szumi piosenka i głowę owija mu, dzwoni jak włosów miękkich smugą, lilie z niej pachną tak mocno, że on, pochylony nad śmiercią, zaciska palce na broni, i wstaje i jeszcze czarny od pyłu bitwy - czuję, że skrzypce grają w nim cicho, więc idzie ostrożnie powoli, jakby po nici światła, przez morze szumiące zmroku i coraz bliższa jest miękkość podobna do białych obłoków, aż się dopełnia przestrzeń i czuje jej głos miękki stojący w ciszy olbrzymiej na wyciągniecie ręki. "Kochany" - szumi piosenka, więc wtedy obejmą ramiona Las nocą rośnie. Otchłań otwiera usta ogromne, chłonie i ssie. Przeszli, przepadli; dym tylko dusi i krzyk wysoki we mgle, we mgle. Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi. Jeno odmień czas kaleki, zakryj groby płaszczem rzeki, zetrzyj z włosów pył bitewny, tych lat gniewnych czarny pył Jako rekompensata... Był sobie skrzypek Hercowicz, Co grał z pamięci jak z nut. Z Schuberta on umiał zrobić - No brylant, no istny cud. Dzień w dzień, od świtu po wieczór, Zgraną jak talia kart, Tę samą sonatę wieczną Wciąż pieścił jak jaki skarb. I co pan, panie Hercowicz? Za oknem ciemność i śnieg... Dałbyś pan spokój, Sercowicz! Takie jest życie, nie?... Niech harmonijka - Cyganka, Jak długo ściska mróz, W ślad za Schubertem na sankach Zawija kreskami płóz. Nam z muzyką tak blisko, Niestraszny i nagły zgon. A potem z wieszaka zwisnšć Jak płaszcz z oskubanych wron. Dawno już, panie Sercowicz, Wszystko skołował śnieg... Dałbyś pan spokój, Scherzowicz. Takie jest życie, nie? Pozdrawiamy Was Najserdeczniej jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#299824

gość z drogi

dziwna Noc ,noc czuwania,wspominania i  te piosenki z tamtych lat i głosy,z czasów gdy byliśmy młodzi i pełni marzeń,radości...mimo szarego 

prl/skiego  bytowania..

.....ileż było wtedy cytowania Poetów,ile harmonii w muzyce :)

chyba  Ktoś jest jeszcze z nami,ktoś nieobecny już ciałem ,ale obecny Duchem 

Dobrej Nocy  JWP ,Dobrej Nocy tym,którzy Tu zostawiają swój  DOBRYślad...

...."i w serce patrz"

10

Czuj duch :)

 

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#299834

Jeszcze nie śpię, nigdy nie śpię.

Choć coraz trudniej.

Wielkie dzięki za Twój, jak zwykle niepowtarzalny komentarz.

Nie zasnę póki Polski nie odzyskamy.

Serce jest tylko jedne, Nasze.

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#299839

gość z drogi

ale szanuj zdrowie,bo Polsce są potrzebni Tacy jak TY,nigdy nie śpiący...,

w przeciwieństwie do śpiących "zjadaczy chleba tuskowego "

serdeczności poranne :)

mgła nad Polską,Mgła nad naszymi Smoleńskimi,Nieobecnymi w sród żywych

Dzisiaj kolejne ekshumacje...kolejny bolesny rozdział,naszej PO SMOLEŃSKIEJ
RZECZYWISTOŚCI

serdeczności z 10 :)

i promykami słonca,by choć trochę mgłę "zgubić " :)

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#300115

To jak dziękuję.
Za Pozdrowienia i Polskę w Sercu.

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#300174