ELYTY fajnej Polski
Gigantyczny orzeł powstaje w firmie E. Wedel. Od poniedziałku pracuje nad nim pięć osób. Formują orła w pracowni rarytasów kierowanej przez maestro czekolady Janusza Profusa, laureata wielu światowych konkursów cukierniczych.
Ptak będzie jedną z atrakcji akcji organizowanej 2 maja w Dniu Flagi przez "Gazetę Wyborcza" i radiową "Trójkę" pod hasłem "Orzeł Może". Chcemy udowodnić, że Polacy nie są takimi pesymistami, za jakich są uważani. Przed Pałacem Prezydenckim orła odsłonią prezydent Bronisław Komorowski i pierwsza dama.
Jaki prezydent, taki i orzeł.
- "Gonzo wieziony na czele tego marszu jakoś nawet będzie pasował do tej zbieraniny mapetów"-
http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-jerzego-wasiukiewicza/52583-orzel...
A teraz radosna twarz patriotyzmu „Wyborczej” i tzw."elity" fajnej Polski.
W ten poetycki sposób reklamowana jest książeczka, w której MENDel pisarzy próbuje niby odpowiedzieć na pytanie:
- Czy rzeczywiście każda próba zderzenia się z polskością musi skończyć się dramatycznie?-
Na to pytanie próbuje odpowiedzieć Dorocie Wodeckiej 15 polskich pisarzy. Zbiór rozmów z nimi pod tytułem zainspirowanym przez Rudnickiego ("Polonez na polu minowym" ).
I oto złote myśli ELYTY z salonu IIIRP postkomunistycznej.
Janusz Rudnicki:
- Idziesz sobie normalnie, normalnym chodnikiem i nagle potykasz się o klęczącego na Krakowskim Przedmieściu, który modli się do Boga i umęczonej Polski jego własnościowej, i on myśli, żeś go kopnął, i wykrzywia swój uświęcony pysk tak, że najchętniej byś go kopnął, i on to widzi i bierze cię za fraki i rzuca Tobą, to jest, zamienia się w minę, która wysadza cię w powietrze.
Szczepan Twardoch:
- Nie znoszę obnoszenia zbitej dupy na drzewcach jako powodu do chwały narodowej. Mam wrażenie że w Polsce podaż historycznych trupów prześcignęła już popyt sumienia. A przecież trupy nie należą do nikogo, tymczasem co rusz odzywają się jacyś ich właściciele i trzęsą się nad swoimi truchłami, reklamują je, zgłaszają swoje roszczenia do ich własności. I te niewinne trupy wypierają pamięć o całej reszcie polskiej historii.
Andrzej Stasiuk:
- Kim byśmy byli, gdyby nie Hitler, komunizm, Syberia? Czemu wznosilibyśmy świątynie? Sybir, hitleria i komuna wywiodły nas z nicości. Gdyby nie istniały, trzeba by je wymyślić.
Ignacy Karpowicz:
- Prawdziwemu Polakowi najbardziej stoi w okolicach śmierci. Wzmaga mu się na myśl o rzezi, niezawinionym cierpieniu, bohaterstwie, ofierze, zdradzie, nożu w plecy, Polsce Chrystusie Narodów, hańbie itede.
Zdaniem Krzysztofa Vargi trudność rozmawiania o trupach i towarzyszące jej skrępowanie są powodem, dla którego prawica zawłaszczyła wspólną pamięć historyczną.
- Może czujemy się zniesmaczeni, kiedy dochodzi do wyciągania trumien, wyszarpywania sobie zwłok? Zmarłym trzeba dać spokój po prostu. Niech spoczywają w pokoju, nie powinno się wyrywać sobie szat zmarłych i grać w kości ich kośćmi - uważa Varga. I dodaje, że tylko obiektywna, a więc niestroniąca od bolesnych i wstydliwych epizodów naszej przeszłości nauka historii jest szansą na uporanie się z kultem klęski i ze skończeniem z zamienianiem brudnych plam historii na martyrologię.
A na koniec zachwyt cyngla z czerskiego burdelu nad owymi złotymi myślami.
- "Polonez na polu minowym" nie jest jednak dyskursem liberała z wyznawcą prawicy, bo jego bohaterowie reprezentują pełną gamę poglądów. U każdego pobrzmiewa pragnienie normalności, a tą jest m.in. świeckie państwo, szanujące swoich obywateli i obywatele szanujący i siebie, i innych.
Państwo, w którym w końcu przepracujemy swoje traumy i przestaniemy się jawić jako "Słomiany Smok Wawelski z krzyżem wbitym w tyłek" (Joanna Bator) "; wolne od tej "cholernej polskiej brzytwy, wycinającej każdy pogląd inny od własnego" (Eustachy Rylski), wolne od dyktatury sondaży (I. Karpowicz), uporządkowane przestrzennie, w którym "Żydzi będą mieli prawo do chodzenia między nami" (Igor Ostachowicz).
To mocne i prawdziwe wywiady. Tak szczerze o Polsce nie zwykliśmy rozmawiać publicznie.-
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,13826561,_Prawdziwemu_Polakowi_najbar...
http://wpolityce.pl/artykuly/52555-to-jest-ta-radosna-twarz-patriotyzmu-...
Dzisiaj rano pusty jak bęben, prowincjonalny goguś prowadzący program TVN24 Jarosław Kuźniar ogłosił światu: NIE JESTEM PATRIOTĄ I JESTEM Z TEGO DUMNY.
- "nie polezie orzeł w GóWna" -
A TY:
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2409 odsłon
Komentarze
A kim są
30 Kwietnia, 2013 - 15:14
panowie: Rudnicki, Twardoch, Stasiuk, Karpowicz, Varga, Rylski, Kuźniar????
Ałto rytety ...
Szczególnie gdy myślę o karpowiczu (mała litra świadomie i dobrowolnie!), opada mi wszystko, od rąk poczynając.
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Tak myślą Żydo-ubecy wrogowie, co Polskie
30 Kwietnia, 2013 - 15:52
Mają już kult Żydowskich męczenników z Jedwabnego.
Oraz kult bohaterów Żydowskich z powstania Warszawskiego w getcie.
Gdzie salonowcy wychwalają dzielnych powstańców Żydowskich.
A wszystkie powstania i zrywy Polaków,były głupie i nie przemyślane.
A pamięć o Polskich bohaterach najlepiej niech zaginie.
Nie wasze doczekanie, wy ścierwojady.
pozdrawiam
Czemu "żydowski" z dużej litery, wszak to nawet
30 Kwietnia, 2013 - 19:06
sprzeczne z ortografią?
@Szary kot
1 Maja, 2013 - 02:57
Kim są ?
Jednego dowiedli ponad wszelką wątpliwość - debilami.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Zapewne wśród wymienionej 15 tki są tzw. semici i filosemici
30 Kwietnia, 2013 - 18:55
.Pytanie ilu z tych przywołanych do wyrażenia opinii o polskości, ma polskie pochodzenie: 3?, 5? - choć jak mi się zdaje,są filosemitami i eŁropejczykami na pograniczu, albo nawet za, wyrzeczenia się polskości. No, ale nominalnie mają takie pochodzenie, choć jak się zdaje w grupie jest ich mało.
Jestem też ciekawy zdania 15-tki o Żydach, o odkrywaniu w sobie korzeni zydowskich, o wyrażaniu niepokojów przez społeczność żydowską wobec ewentualnych "zagrożeń", choć raczej zdaje mi się, że żyje się im jak u Pana Boga za piecem. Wyśmiewa się 15-tka z tych obaw, ironizuje, stosuje prześmiewcze porównania?:)))))))))))) Wszamią gwiazdę sześcioramienną zrobioną z cukierków? Zbudują, by uczcić Mickiewicza, dla żartów domek z ziarnek orzecha, ze wszelkimi innymi elementami wymienionymi w projekcie Twardowskiego? Może posmialibysmy się razem?
"Gmach będzie z ziarnek orzecha,
Wysoki pod szczyt Krępaku,
Z bród żydowskich ma być strzecha,
Pobita nasieniem z maku."