Koalicja PO/PSL na równi POchyłej.. Systematyczne i dramatyczne staczanie się Polski za rządów D. Tuska.

Ani faryzejska subtelność, ani elokwencja w używaniu i dozowaniu pojęć o tzw realnej polityce i jej rzekomych sukcesach nie przykryje bezspornego faktu staczania się Polski.
Prawo równi pochyłej jest jednakie dla wszystkich. Kto na nią raz wkroczy toczy się dalej. Ten cytat z Józefa Mackiewicza / Zwycięstwo prowokacji/ jakże wymownie ilustruje proces systematycznego i dramatycznego staczania się Polski w ostatnich pięciu latach.
Ostatnie publiczne dyskusje nad votum nieufności wobec premiera D. Tuska zgłoszonym przez PiS, informacją min. s.z. za ub. rok oraz wczorajsza dyskusja o kandydaturze Arabskiego na ambasadora w Madrycie jako żywo ukazuje ten proces staczania się naszego kraju na arenie międzynarodowej.
Ten rząd coraz bardziej przypomina mi wiernopoddańczy Pax kierowany przez paputczyka Piaseckiego.
Ileż można dostrzec paraleli!

Polityka tego rządu jest tak pusta, nędzna, jałowa i naga jak bezkresne stepy Kazachstanu czy Karagandy.

A mnie nawet nie chodzi o czasy wielkiej Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
Nie o złoto i purpurę Polski szlacheckiej od morza do morza chodzi.
Marzy mi się uboga, przaśna, ale ... DUMNA II Rzeczpospolita z połaciami biedy, ale z respektem traktowana przez dwóch wrogich nam sąsiadów.!
I nie o mrzonki mi chodzi, ale o elementarne sprawy.
O szacunek!
O suwerenność.

Obserwując, słuchając premiera D. Tuska, min. Sikorskiego
nawet w ich wypowiedziach, w głosie brakuje ... akcentów suwerenności!
Skoro brak ich w głosie, to skądże ich zachowania, ich decyzje, ich czyny mogą być suwerenne!

I nie pomogą tu żadne wysiłki funkcjonariuszy tej nieudolnej ekipy, gdyż okiem widać jak z etapu faryzejskiej subtelności stacza się do poziomu jawnej, antypolskiej agentury.

Wiem, że nie żyjemy w próżni, ale też i sąsiedzi, w tym możni sąsiedzi w niej nie obracają się.
I dlatego rząd obecny nie może pierwej sam sobie narzucać samoreglamentowanej opcji a potem za pomocą dezinformacji
oszukiwać opinię publiczną.
!
Kimże oni są? Kim jest D. Tusk? R. Sikorski? Rostowski?
I nie chodzi mi o ich przekonania ideowe!
Pytam o ich stosunek do Polski, do naszych narodowych interesów!
Urzędnikami UE?
Ambasadorami Berlina czy Moskwy?
A może członkami komisji gen. Anodiny?
Kimże są!?
Kimże są?!, skoro reprezentują jakąś Quasiultramontańskość
zupełnie obcą i szkodliwą interesom Polski!?!?
Bo reprezentują jakieś inne interesy, interesy stojące ponad naszymi polskimi żywotnymi interesami!

A obserwując peryferia tej głównej polityki tej ekipy można dostrzec także niebezpieczny proces jak coraz bardziej usiłuje się wtrącić Polskę i Polaków w nową niewolę, w niewolę ducha.
To neobabilońska, neoegipska niewola wymieszana, przemieszana z silnymi wątkami kominternowsko/lewackimi.

I dzieje się na wielu płaszczyznach naszego życia nad Wisłą.

Na zakończenie!
Z zakamarków pamięci wyciągam słynny w carskiej Rosji proces Bejlisa w Kijowie,Żyda oskarżonego o zabójstwo rytualne. Władze policyjne usiłowały tak ustawić chłopów wybranych do ławy przysięgłych, aby skazać Bejlisa.
I wszystko szło gładko do momentu, gdy jeden chłop, sędzia przysięgły w trakcie narady wstał, przeżegnał się przed ikoną i oświadczył, że nie weżmie na swe sumienie grzechu skazując niewinnego człowieka.
I mimo całej machiny oskarżycielskiej tegoż Bejlisa uniewinniono!
Otóż marzy mi się sytuacja, że wreszcie, mimo całego tego zorganizowanego kłamstwa, wbrew tej urzędowo/medialnej machinie. manipulacji i nacisków trafi się choć jeden Nieważne kto, Mężydło, Gowin czy Godson! i otwarcie przyzna się, że nie może, że już dalej, nie potrafi dalej brnąć w tym szkodliwym antypolskim zaprzaństwie!
Ze już dalej nie może i nie chce staczać się po tej tuskowej równi pochyłej!

pzdr
ed.SG img 12:47