"Projekt" - cd
W uzupełnieniu do wcześniejszej notki "Projekt",
w którym postawiłam tezę, że sprawa posady dla córki Sobiesiaka to coś
dużo poważniejszego niż szukanie intratnej synekury, przedstawiam
skrócone kalendarium "wprowadzania" jej do zarządu Totalizatora
Sportowego.
Tytułem wstępu. Zarząd Totalizatora może liczyć od 1-6 członków
(obecnie liczy 3, w tym jeden wybrany przez załogę), jego członków
powołuje Rada Nadzorcza, która może się składać z 3-12 członków
(obecnie liczy 5), a tryb powoływania określa Rozporządzenie
Rady Ministrów ws. przeprowadzenie postępowania kwalifikacyjnego na
stanowiska członka zarządu w niektórych spółkach handlowych.
Radę Nadzorczą powołuje i odwołuje Zgromadzenie Wspólników, czyli
Minister Skarbu Państwa. Może on także zawiesić (ale nie odwołać)
członka zarządu. A teraz kalendarium.
15 czerwca - Minister Skarbu Państwa ogłasza nabór na członków Rady Nadzorczej Totalizatora Sportowego, w ogłoszeniu podając, że przewiduje powołanie 1 osoby.
26 czerwca - Marcin Rosół wysyła mailem CV Magdaleny Sobiesiak Wiceministrowi Skarbu Państwa Adamowi Leszkiewiczowi. "W załączeniu przesyłam ci CV osoby rekomendowanej przez MSiT do zarządu Totalizatora , napisz mi proszę w jakim terminie może nastąpić wybór "
29 czerwca - asystentka Leszkiewicza odpisuje Rosołowi "Informuję, że po Walnym Zgromadzeniu uruchomiony zostanie konkurs , którego procedura potrwa ok. 1 miesiąca".
29 czerwca - Ministerstwo
publikuje listę kandydatów, wyłonionych w pierwszym etapie naboru na
członka Rady Nadzorczej Totalizatora Sportowego. Na liście jest 7 nazwisk, w tym Paweł Łatacz. Nie ma natomiast Moniki Rolnik.
30 czerwca - odbywa się Zwyczajne Zgromadzenie Wspólników Totalizatora Sportowego, w komunikacie z niego czytamy "W
dniu 30 czerwca 2009 r. odbyło się Zwyczajne Zgromadzenie Wspólników
Spółki Totalizator Sportowy sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. W związku z zakończeniem postępowania kwalifikacyjnego do Rady Nadzorczej Spółki został powołany Pan Paweł Łatacz
– absolwent Politechniki Warszawskiej, posiadający wieloletnie
doświadczenie na stanowiskach kierowniczych oraz w organach nadzoru
spółek prawa handlowego oraz Pani Monika Rolnik – absolwentka Wydziałów Zarządzania i Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego, pełniąca obecnie funkcję Dyrektora Generalnego Ministerstwa Sportu i Turystyki . Jednocześnie ze składu Rady Nadzorczej Spółki zostali odwołani Pan Wiktor Wojciechowski oraz Pan Jerzy Kubara. Ponadto Zwyczajne Zgromadzenie Wspólników odwołało Pana Piotra Goska ze składu Zarządu Spółki . Dokonane przez Zgromadzenie Wspólników zmiany w organach Spółki mają na celu usprawnienie działania ww. organów oraz polepszenie współpracy pomiędzy organami Spółki ".
Po Zgromadzeniu Wspólników Rada Nadzorcza zapewne wszczęła postępowanie
kwalifikacyjne na członka zarządu Totalizatora, ale nie umiem tego
znaleźć. Rozmowa kwalifikacyjna Magdaleny Sobiesiak została zaplanowana
na 26 sierpnia, sądząc po ostatniej dacie jaka się pojawi w tym
kalendarium, Rada Nadzorcza zostawiła ją sobie na deser.
22 - 24 sierpnia - Ryszard
Sobiesiak prowadzi liczne rozmowy na temat swojej córki z kolejnymi
kolegami. Ciekawa jest rozmowa ze Sławomirem Sykuckim, który (cytuję za
Gazetą Polską) " mówi, że jest umówiony na spotkanie z córką Sobiesiaka. Sobiesiak odpowiada, że jest umówiony "z głównym" [według GP - Drzewieckim], Sykucki relacjonuje postępy w rozmowach w sprawie córki Sobiesiaka. Stwierdza, że m.in. ma kolejne głosy w radzie nadzorczej .
Sobiesiak odpowiada: "To nie powinno być problemu...". Sykucki dodaje,
że boi się, że będzie kandydował "ktoś z centrali", ale liczy jeszcze na głos dziewczyny "od Drzewka" [Moniki Rolnik]" .
25 sierpnia - Sobiesiak
wycofuje córkę z konkursu. Rezygnację Sobiesiakówny komunikuje
Leszkiewiczowi Rosół, który w tym celu nawet osobiście się do niego
pofatygował.
26 sierpnia - Rada Nadzorcza Totalizatora wybiera nowego członka zarządu.
***
W tym kalendarium są dwie poważne luki, których nie udało mi się
zapełnić. Nie znalazłam informacji o konkursie, w którym wystartowała
Magdalena Sobiesiak (ale to akurat mniej ważne, jestem pewna, że się
odbył), ani o tym w którym wystartowała Monika Rolnik, a to jest w tej
sprawie dużo ważniejsze. Ministerstwo ogłosiło nabór na jednego członka
Rady Nadzorczej, przeprowadziło postępowanie, wziął w nim udział Paweł
Łatacz i został wybrany do Rady. Ale nie mam pojęcia skąd się w niej
wzięła Monika Rolnik, trudno więc jeszcze ocenić czy trafiła do Rady
Nadzorczej zgodnie z wszelkimi procedurami, czy została do niej
wprowadzona kuchennymi drzwiami.
A teraz wnioski. Magdalena Sobiesiak "wystartowała" w konkursie na
członka zarządu Totalizatora jeszcze zanim został ogłoszony. Gdy Rosół
wysyłał jej CV do wiceministra skarbu, miejsce, które się miało dla
niej zwolnić zajmował jeszcze Piotr Gosek, został on odwołany dopiero
kilka dni później. Co ciekawe, zgodnie z umową spółki Totalizator
Sportowy, członków zarządu powołuje i odwołuje Rada Nadzorcza, minister
może ich co najwyżej zawiesić. Tymczasem Goska odwołał. Uzasadnienie
zmian w Radzie Nadzorczej i Zarządzie jest bardzo ogólnikowe -
"usprawnienie działania" i "polepszenie współpracy", można odnieść
wrażenie, że to tylko widzimisię ministra. W Radzie Nadzorczej znalazła
się (trudno jeszcze ocenić w jakim trybie) "dziewczyna od Drzewka", co
miałoby kolosalne znaczenie dla powodzenia przedsięwzięcia bo to
właśnie Rada Nadzorcza dokonywałaby wyboru. Monika Rolnik ma w niej co
prawda tylko jeden głos i nieznaną nam bliżej siłę przekonywania, ale
biorąc udział w przesłuchaniach kandydatów mogłaby Sobiesiakównie
bardzo pomóc, na przykład zadając bardzo trudne pytania dzięki którym
Sobiesiakówna mogłaby zabłysnąć, gdyby je wcześniej znała i odpowiednio
się przygotowała, z pomocą sztabu kolegów taty. "Swój" człowiek w
komisji oceniającej kandydatów może też skutecznie zaszkodzić
konkurentom, zadając pytania równie trudne, ale już o tym nie
uprzedzając na kilka dni wcześniej. Rada Nadzorcza ostatecznie wybrała
nowego członka zarządu 26 sierpnia, tego dnia kiedy miała przesłuchiwać
Magdalenę Sobiesiak, można więc wnioskować, że Sobiesiakówna byłaby
jedną z ostatnich przesłuchiwanych kandydatów, co dawałoby jej ogromną
przewagę, mogłaby zrobić wrażenie błyskotliwymi odpowiedziami na
pytania, na których wyłożyli się konkurenci. Gdyby się do tych pytań
wcześniej dobrze przygotowała, a zadawała je (jej, a wcześniej
konkurencji) zaprzyjaźniona osoba w Radzie.
To oczywiście tylko gdybanie, gdybyśmy wiedzieli jak wprowadzano do
Rady Monikę Rolnik, moglibyśmy ocenić jak wielka była determinacja,
żeby córce Sobiesiaka załatwić niezbyt atrakcyjną posadę, i jaki mógł
być na to pomysł.
Biorąc pod uwagę ilościowy i jakościowy skład zarządu Totalizatora, a
także możliwość w zasadzie dowolnego mieszania w nim przez Radę
Nadzorczą i Ministra Skarbu (który, jak się okazuje, może w każdej
chwili odwołać członka zarządu), można śmiało powiedzieć, że
wprowadzenie przez lobby hazardowe swojego człowieka do zarządu
Totalizatora Sportowego w praktyce umożliwiałoby wrogie przejęcie
(oczywiście nie dosłownie) spółki przez branżę hazardową.
Umowa spółki Totalizator Sportowy
Rozporządzenie określające zasady naboru członków zarządu
Konkurs na członka Rady Nadzorczej Totalizatora
Komunikat ze Zgromadzenia Wspólników TS
Komunikat o powołaniu nowego członka zarządu TS
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1729 odsłon
Komentarze
Totka trzeba sprywatyzować
11 Października, 2009 - 21:29
Wszystkie spółki trzeba sprywatyzować.
Ustawa o spółkach powinna ograniczać zarobki rady nadzorczej do 500 zł miesięcznie w sumie - czyli do podziału między członków rady nadzorczej.
Z ramienia Skarbu Państwa zawsze w radach nadzorczych powinien zasiadać urzędnik z ministerstwa w ramach swojego etatu (czyli bez dodatkowego wynagrodzenia), należne wynagrodzenie dla członka rady nadzorczej wypracowane przez urzędnika z ministerstwa powinno wpływać na konto ministerstwa.
Bacz
Pozdrawiam. Bacz