Nadrealizm POetycki
Aż się nie chce reagować, a jednak…
Ostatnio Niesioł wypluł z siebie i wycharczał, że „Kaczyński jest oderwany od rzeczywistości”.
Ma rację, bo rzeczywistość, jaka nam funduje PO jest wprawdzie wirtualna i medialna, ale jakimś cudem promieniuje na tą całkiem realną. Dowodem na to jest, że Platforma i Tusk nie stracili jeszcze całkiem poparcia społecznego.
Wygląda na to, że PiS „jest oderwany” od 70% rzeczywistości zaludnionej przez ludzi, którym życie myli się z telenowelą, albo z socjalistycznym „produkcyjniakiem”.
Trudno się właściwie komuś dziwić. Jak napisał Arystoteles w „Poetyce”, nie to jest prawdziwe, co jest prawdziwe, ale to, co wygląda naprawdę.
Mamy wiec podbudowę teoretyczną, natomiast praktycznym dowód niech stanowi to, że duża część miłośników programu „997” była przekonana, że ogląda nie rekonstrukcje, tylko z godnym podziwu sprytem i umiejętnościami technicznymi zarejestrowaną rzeczywistość.
O tym co jest prawdą decyduje więc widz, a w demokracji – większość widzów.
Żyjemy więc w świecie wykreowanym zgodnie z POetyką realizmu medialnego.
Nasze życie jest więc sztuką (albo filmem, czyli snem)w której role są raz na zawsze rozdane . Inaczej widownia popadłaby w zamęt myślowy, albo nic nie zrozumiała.
Weźmy pierwszą z brzegu bohaterkę pierwszego planu (żeby na chwile zapomnieć o Donaldzie). Julia Pitera (aktorka amatorka, ale dostrzeżona i obsadzona) kreuje od początku w serialu „Platforma” rolę Pitery RP (podobna role grał kiedyś Cimoszewicz), dzielnej obrończyni zasady „czyste ręce”. Jej największym osiągnięciem było, jak pamiętamy, odkrycie, że ktoś kupił przy pomocy karty kredytowej piklinga czy sardelę. Ręce były więc brudne i cuchnęły na domiar złego rybą. Skandal został nagłośniony a czarny charakter, przypadkiem oczywiście z PiS, napiętnowany publicznie. Pitera RP nie osiadłą na laurach. Kiedy media rzuciły się na ministra Grasia, przypadkiem akurat z PO, nasza bohaterka natychmiast wyjaśniła nam, że jego ręce są czyste. Zwyczajnie (każdemu się zdarza) zapomniał zgłosić, że mieszka za darmo w willi, będącej własnością obcokrajowca i przedsiębiorcy (jesteśmy przecież liberałami, a nie szowinistami), a to, że gościł w luksusowym hotelu syna (warto zauważyć, że za jego jedzenie już zapłacił, nieprawdaż?)… O co chodzi? Julia Pitera też bierze ze sobą na różne oficjalne imprezki męża… Jasne? Jasne. Czyste? Czyste. Pitera RP nie tylko posiada z racji pełnionej funkcji kompetencje, ale też sama z siebie jest wzorem do naśladowania. Jak to bohaterka pozytywna, czyli (za przeproszeniem) heroina.
W takiej rzeczywistości żaden z bliźniaków Kaczyńskich się nie mieści. Jeden już wyleciał z obsady telenoweli, a drugiego producent usilnie stara się wyrzucić, choć ten powołuje się na kontrakt. Dla reszty czarnych charakterów pozostawia się na razie role drugoplanowe, żeby bohaterowie pozytywni mieli kogo bohatersko zwalczać i jako tło, na którym mogą błyszczeć.
Prawdę mówiąc, ja też od dwóch ponad lat straciłem kontakt z rzeczywistością tego serialu. Marzę tylko o zmianie ramówki.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3530 odsłon
Komentarze
Dixi
7 Września, 2009 - 21:45
PO jest nastawione na robienie widowiska. Co może innego taka bezideowa formacja, żeby utrzymać poparcie?
Inny sposób to robienie czarnego luda ze swojego głównego politycznego oponenta i przedstawianie się jako jego totalne przeciwieństwo.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
ale publika sie na to nabiera!
7 Września, 2009 - 22:53
Wbrew własnym żywotnym interesom. Poparcie dla PiS-u czy kaczek to osobny problem, ale żeby tak dawać się robić w konia. Przecież to prymitywna propaganda sukcesu, czyli gierkowszczyzna bis.
Kiedyś Ryszard Legutko opowiadał, jak zaczął się czuć w Polsce niedługo po zmianie ustrojowej. Przypomniał scenkę z "Ogniem i mieczem", kiedy to na ukraińskim weselu pan Zagłoba wytoczył się z izby robiąc przerwę w strasznym piciu i jęknął: "Azaliż ja byłbym dziś jedynym trzeźwym in uniwersum"???
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
7 Września, 2009 - 23:37
sam raczej na PiS do tej pory nie głosowałem, bo dla mnie też coś tutaj śmierdzi. Chyba, że czepiam się takich szczegółów jak głosowanie w sprawy aborcji, ostentacyjne wyjście z głosowania nad karą śmierci, strzał w stopę przy ustawie dekomunizacyjnej czy też postzwiązkowa tradycja i gloryfikacja etatyzmu.
Ale PO to jest już w ogóle tragedia... Czasem się zastanawiam, jak ludzie mogą być tak głupi. W pamiętnym październiku 2007 roku studziłem hunwejbinów PO: w zamian zostawałem faszystą! Miałem serio wrażenie, jakbym się znalazł w Nocy żywych trupów otoczony przez stada zombie.
Z drugiej strony należy zauważyć, że istnieją też hunwejbini PiS-u. Oni drą się pierwsi: "prywatyzacja be!. Często oni zachowują się tak, jakby komunizm wcale do końca zły nie był, a całe jego zło to ateistyczno-internacjonalistyczne zabarwienie. Etatyzm, socjalizm, wszystko za darmo ma być w porządku i na miejscu.
Wspominasz o prymitywnej propagandzie sukcesu. My przeszliśmy gładziutko przez kryzys właśnie dlatego, że ten rząd nic nie robił. Nie wepchał nas do strefy ERM2, co bardzo chciał poczynić. To, że nie było u nas takich hocków klocków jak w krajach bałtyckich, nie wynika z tego, że rządzą nami ekonomiczni geniusze. Jest efektem ich opieszałości.
Tłum często podejmuje decyzje, które jemu szkodzą. Ale taka już specyfika demokracji.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
W wielu sprawach, szczególnie gospodarczych, mam inne zdanie,
8 Września, 2009 - 00:19
... niż oficjalna linia PiS-u. Kaczki miały na mus zepsuć gospodarkę, ale jakoś nie zepsuły, bo frazeologia jedna drogą (przez "aferałów" liberalizm jest dla dużej grupy wyborców niestrawny już z nazwy i budzi sprzeciw), a praktyka też o czymś świadczy... O ile pamiętam PiS obniżał podatki, nie?
Z drugiej strony jestem jak najbardziej za ideami prawa, sprawiedliwości i za zerwaniem ostatecznie z III RP (a także za lustracja i dekomunizacją), a także za lustracja i dekomunizacją). Chciałbym także, żeby państwa i wymiaru sprawiedliwości bali się przestępcy - mordercy,złodzieje, łapownicy, a nie uczciwi obywatele.Chciałbym także, żeby państwo broniło godności Polski i jej obywateli, a nie właziło w dupę reszcie świata. PiS nie zdziałał może zbyt wiele, ale wiele rzeczy przynajmniej, mniej lub sprawnie, zaczął. No i rozwalił WSI, o czym nie można zapominać. Skutecznie, choć już towarzycho wypływa na powierzchnię dzięki PO.
Zresztą jaki mamy wybór. Niezbyt efektowny i nie do końca sprawny, ale zdeklarowany ideowo PiS, czy bezideowa, ale medialna, banda leni, nieudaczników, kombinatorów i egoistów?
Głosowałem kiedyś na UPR, ale ostatnie dwa razy na PiS i jeśli nic się drastycznie nie zmieni, zagłosuje ponownie.
A jeśli PiS wygra, będę się spodziewał, że ktoś uczciwszy i bardziej kompetentny niż Pitera obejrzy łapy Tuska i jego kolesiów.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
8 Września, 2009 - 00:41
też głosowałem na UPR. Teraz się sobie dziwię, że mogłem popierać taki patch-work. Chrzani się nim liberalizm z konserwatyzmem... Więcej, nawet mam gdzieś w domu egzemplarz nieoficjalnej świętej księgi UPR w postaci Prawicowej koncepcji państwa.
Ja też chcę normalnego państwa będącego w stanie wyegzekwować prawo na swoim obszarze, no i takiego, które nie da sobie w kaszkę dmuchać. Należy postawić pytanie, czy takie państwo może być socjalistyczne (jak chce PiS) - przecież dziesięciu srok za ogon ciągnąć się nie da.
Jeżeli chodzi o podatki, to najbardziej je obniżyli Kaczyński i Miller. "Ekonomiczni liberałowie" zasłynęli natomiast podatkiem od ponadnormatywnych płac pracowników, który powinien przejść do annałów ekonomii jako jeden z większych debilizmów:)
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
PiS nie jest partią socjalistyczna, tylko miało być i jest...
8 Września, 2009 - 11:46
...konserwatywno-ludową. To dobrze, ze zagospodarowuje dużą część "sierot po komunizmie". Niech sobie będzie lewą częścią sceny politycznej, bo na taką "lewą" jeszcze się zgodzę. Prawej natomiast nie ma, nie ma więc na kogo głosować.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
8 Września, 2009 - 12:32
Primo. Jak rozumiesz socjalizm, skoro PiS ma nie być partią o takim profilu?
Secondo. Można też przyjąć, że Kaczkom przypadł taki elektorat, więc z braku laku trzeba jakoś go zagospodarować. Stąd też może się brać prosocjalna retoryka oraz taki program.
Wymarzony to byłby parlament z partią konserwatywną po prawicy i takimi piłsudczykami z PiS po lewicy. A różne frakcje libertyńsko-socjalistyczne i libertyńsko-liberalne, żeby były zmarginalizowane.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
nie chce mi się definiować:)
8 Września, 2009 - 12:48
Zresztą wszystko jest dziś totalnie pomieszane. PiS odcina się od socjalistów, bo socjaliści to coś więcej niż tylko sprawy ekonomii. Masz rację, że odniesienie do tradycji piłsudczykowskich jest najbardziej trafne.
W gruncie rzeczy nie ma między nami sporu. Podział sceny politycznej na prawicę rynkową i prawicę "uwrażliwiona społecznie" z jakimiś domieszka śladowych ilości środków przeczyszczających w postaci twardych liberałów i , niech będzie, lewaków byłby przeze mnie pożądany.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
nie chce mi się definiować:)
8 Września, 2009 - 12:51
Zresztą wszystko jest dziś totalnie pomieszane.
PiS odcina się od socjalistów, bo socjaliści to coś więcej niż tylko sprawy ekonomii. Masz rację, że odniesienie do tradycji piłsudczykowskich jest najbardziej trafne.
W gruncie rzeczy nie ma między nami sporu. Podział sceny politycznej na prawicę rynkową i prawicę "uwrażliwioną społecznie" z jakąś domieszką śladowych ilości środków przeczyszczających w postaci twardych liberałów i , niech będzie, lewaków byłby przeze mnie mil widziany.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
PiS nie jest partią socjalistyczna, tylko miało być i jest...
8 Września, 2009 - 11:51
...konserwatywno-ludową. To dobrze, że zagospodarowuje dużą część "sierot po komunizmie". Niech sobie będzie nawet lewą częścią sceny politycznej, bo na taką "lewą" jeszcze się zgodzę. Prawej natomiast nie ma, nie ma więc na kogo tam głosować.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Przypomniało mi to cytat z filmu Armageddon.
8 Września, 2009 - 12:46
"Rosyjskie komputery, amerykańskie komputery - a wszystkie made in Tajwan".
Czyli odnosząc do omawianej sytuacji: lewicowy populizm, prawicowy populizm - a wszystko po to aby przyjaciołom króliczka żyło się lepiej.
Pozdrawiam.
nie łądujmy wszystkich do jednego wora, Sobek!
8 Września, 2009 - 13:01
Nie ulega wątpliwości, ze partyjni działacze lubią się dobrze urządzić i tak jest na całym świecie. Kaczkom jednak nie można zarzucić prywaty. Owszem, maja wielkie ambicje, szczególnie Jarosław, ale nie garną do siebie dóbr doczesnych. Maja też wizje państwa, z która można zgadzać się lub nie, ale to zawsze więcej i lepiej dla nas, niż bezideowa pazerność na władzę i własność, prezentowana i wprowadzana w życie przez wszystkich innych..
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
W wielu sprawach, szczególnie gospodarczych, mam inne zdanie,
8 Września, 2009 - 00:21
... niż oficjalna linia PiS-u. Kaczki miały na mus zepsuć gospodarkę, ale jakoś nie zepsuły, bo frazeologia jedna drogą (przez "aferałów" liberalizm jest dla dużej grupy wyborców niestrawny już z nazwy i budzi sprzeciw), a praktyka też o czymś świadczy... O ile pamiętam PiS obniżał podatki, nie?
Z drugiej strony jestem jak najbardziej za ideami prawa, sprawiedliwości i za zerwaniem ostatecznie z III RP (a także za lustracja i dekomunizacją), a także za lustracja i dekomunizacją). Chciałbym także, żeby państwa i wymiaru sprawiedliwości bali się przestępcy - mordercy,złodzieje, łapownicy, a nie uczciwi obywatele. Chciałbym także, żeby państwo broniło godności Polski i jej obywateli, a nie właziło w dupę reszcie świata. PiS nie zdziałał może zbyt wiele, ale wiele rzeczy przynajmniej, mniej lub bardziej sprawnie, zaczął. No i rozwalił WSI, o czym nie można zapominać. Skutecznie, choć już towarzycho wypływa na powierzchnię dzięki PO.
Zresztą jaki mamy wybór. Niezbyt efektowny i nie do końca sprawny, ale zdeklarowany ideowo PiS, czy bezideowa, ale medialna, banda leni, nieudaczników, kombinatorów i egoistów?
Głosowałem kiedyś na UPR, ale ostatnie dwa razy na PiS i jeśli nic się drastycznie nie zmieni, zagłosuje ponownie.
A jeśli PiS wygra, będę się spodziewał, że ktoś uczciwszy i bardziej kompetentny niż Pitera obejrzy łapy Tuska i jego kolesiów.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Użytkownik Dixi
7 Września, 2009 - 23:43
[quote=Dixi]Aż się nie chce reagować, a jednak…
Ostatnio Niesioł wypluł z siebie i wycharczał, że „Kaczyński jest oderwany od rzeczywistości”
[/quote]
Obawiam się, że tym razem Niesioł przypadkiem może mieć odrobinę racji, chociaż na pewno nie chodziło mu o to. Uważam bowiem, że na chwilę obecną PiS nie ma większych szans na powrót do władzy. Można się łudzić, że wróci, ale to jest tylko myślenie życzeniowe. Nie wiem zbytnio coby można było tutaj poradzić.
"Idy marcowe przyszły, ale jeszcze nie minęły", jak ktoś...
8 Września, 2009 - 00:27
...odpowiedział Cezarowi. Dla PO Idy marcowe nawet jeszcze nie nadeszły.
Kaczki trzymają się swojej oceny rzeczywistości i sądzę, że jest ona znacznie bliższa prawdy, a wizja przyszłości lepsza (szczególnie od braku wizji). Nie wiem, czy PO straci wreszcie poparcie, nie wiem nawet, kto w takim wypadku wygra. Oby nie komuchy. Kwas już dziś zdradził apetyt na elektorat PiS-u, ale raczej dzieli skórę na niedźwiedziu. Ma większe szanse na odziedziczenie "wykształciuchów" po Platformie.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
8 Września, 2009 - 00:39
Powiedzmy, że PiS ma stały elektorat na poziomie 25%. Wyborów z tym wygrać nie można. Nawet jeśliby jakimś cudem się to udało to z kim koalicja? ):
Rozkład sił przez dwa lata rządów PO nie zmienił się praktycznie ani trochę. Przez ten czas PO wystarczająco się skompromitowała aby każdy rozsądnie myślący człowiek mógł się od tej partii odwrócić. Niestety nikt się od PO nie odwraca, a jeśli się odwróci to na pewno nie wyląduje po stronie PiS-u. PiS utracił na chwilę obecną całkowicie zdolności bojowe. To martwa partia, którą stać na to aby była silną partią opozycyjną i to wszystko.
Też po wyborach łudziłem się, że trzeba jeszcze trochę poczekać i PO upadnie, jednak dwa lata to wystarczająco dużo czasu na to aby zrozumieć, iż nie upadnie. Gdyby miała upaść to już by upadła. Najwyższy czas aby przejrzeć na oczy.
Sytuacja jest tragiczna. )):
mam podobne obawy i niepokoje o PiS
8 Września, 2009 - 12:22
Nie można jednak twierdzić, ze to partia "martwa". Silna opozycja (może nawet bliższa 30% i więcej), to jednak dobry punkt do walki o władzę, a przecież jest to naturalny cel każdej partii. Mam nadzieję, że PiS wyciągnie naukę z dwóch lat sprawowania władzy. Gówno odkleiło się od okrętu po porażce w wyborach i to też jest jakiś plus tej sytuacji :):):)
Najważniejsze, czy PO doniesie do wyborów tak duże poparcie. Jeśli nie, możliwe są różne scenariusze, w tym powstanie nowych możliwości koalicyjnych (na co liczył Rokita, ale się przeliczył).
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
8 Września, 2009 - 12:47
obawiam się, że może donieść. Oni się skompromitowali kompletnie. Gorzej już być nie może, ale mimo to mają poparcie na poziomie 40%.
A PiS jakoś słabo nagłaśnia krecią robotę PO. Więcej, sam wyjeżdża głupimi hasłami, jak nacjonalizacja przemysłu stoczniowego. A potem nic dziwnego, że jakiś kretyn z PO mówi o "PiSobolszewii"...
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
nagłasnia, jak może, ale ma słaby dostęp do tuby.
8 Września, 2009 - 13:11
Jasne, że krytyki PO nigdy mało:):):)
Co się tyczy stoczni. Kaczki muszą popierać stoczniowców z przyczyn politycznych. Szkoda, ze PiS nie znalazł sam dobrego rozwiązania wcześniej. Podobno tak zwana Polska Marynarka Wojenna ma sprawny... tylko jeden okręt. Może tu znalazłaby się robota dla stoczni. Z drugiej strony, po co nam marynarka wojenna na tym płytkim talerzu jakim jest Bałtyk. Wystarczą rakiety. Za to przydałby się choć jeden okręt atomowy z głowicami także atomowymi, nie? Wystarczyłby za pół armii :):):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
nagłasnia, jak może, ale ma słaby dostęp do tuby.
8 Września, 2009 - 13:20
Jasne, że krytyki PO nigdy mało:):):)
Co się tyczy stoczni. Kaczki muszą popierać stoczniowców z przyczyn politycznych. Szkoda, ze PiS nie znalazł sam dobrego rozwiązania wcześniej. Podobno tak zwana Polska Marynarka Wojenna ma sprawny... tylko jeden okręt. Może tu znalazłaby się robota dla stoczni. Z drugiej strony, po co nam marynarka wojenna na tym płytkim talerzu jakim jest Bałtyk. Wystarczą rakiety. Za to przydałby się choć jeden okręt atomowy z głowicami także atomowymi, nie? Zastąpiłby z pół armii :):):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
8 Września, 2009 - 15:19
moim zdaniem część zadań marynarki wojennej to już obecnie można zastąpić lotnictwem i wojskami rakietowymi. Kilka przyzwoitych okrętów wojennych jednak przydałoby się.
Rozwijać wypadałoby marynarkę śródlądową, ponieważ takie wojska mogą w razie czego przeszkadzać wrogowi w przemieszczeniu się przez rzekę - ot, taki skromny przykład.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
no widzisz, Kirkerze!
8 Września, 2009 - 18:06
Znalazłeś robotę do stoczni. Tylko musiałaby produkować płaskodenki, bo Wisłą jest nieuregulowana i ma głębokość 1-3 metry, a nad Warszawą niewiele więcej niż 1 metr (wiem, bo kilka razy płynąłem holownikiem z barkami). :):):)
Śmieję się, ale przyznaję Ci rację.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
8 Września, 2009 - 18:40
tylko czy te stocznie muszą być państwowe? Poza tym jakby zrobić w miarę normalny dostęp do koncesji, to na wyrób takich statków śródlądowych szybko znalazłoby się trochę chętnych.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Spitfire
8 Września, 2009 - 12:42
najgorsze, że ci, którzy głosowali na PO, no i się zawiedli, to i tak będą na nią głosować. Odpowiedzą, że nie ma na kogo, więc z braku możliwości oddają na coś tak pokracznego głos.
PiS nie jest aż taki martwy, skoro utrzymuje 25% poparcia. Moim zdaniem dziwne, że nie podjął zmasowanej ofensywy przeciwko PO od samego początku jej rządów. Kaczor Większy powinien był zwołać zebranie i powiedzieć: "Panowie, dostaliśmy manto, teraz trzeba jakoś z tego wybrnąć". Najgorsza była ta bierność.
PO jako partia bezideowa nie zdechnie tak szybko. Jak będzie miała upaść, to parę szczurów ucieknie z tonącego okrętu i założy inną partię o takim profilu. Powtórzą przy tym manewr z 2000 roku.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
panowie! :)
8 Września, 2009 - 14:52
wg mnie o PO nie mozna mowic, ze to partia
to tylko ladne opakowanie prawdziwej wladzy
jak sie zuzyje bedzie wymiana
napewno na jeszcze bardziej efektowne cacko
dobra kobieta
PO to "partia władzy" i interesiku.
8 Września, 2009 - 18:10
Jak się zużyje, to zawsze znajdzie się jakiś Piskorski, czy Olechowski. Już warują. Kwas nadal czeka, podobnie jak Cimoszewicz. Miller też nie idzie na Emerytur, choć jest na ławce rezerwowych. Maja za sobą kapitał i agentów.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
8 Września, 2009 - 18:35
nie wiem, czy czytałeś ten artykuł Ściosa, w którym Olechowski krytykuje Tuska, że chce za mało sprywatyzować. (Z jednej strony krytyka słuszna, a z drugiej wiemy chyba, jak w Polsce wygląda prywatyzacja).
Moim zdaniem szykuje się do tego, żeby tam jakieś miejsce zająć. PO ma jeszcze dwa lata. Może szlag ją trafi do tej pory. Wówczas znajdą się szczury z tonącego okrętu i zrobią z tym SD partię.
Postawić sobie jeszcze trzeba pytanie, czy to będzie kolejna "partia władzy", czy też będzie to partia o zapędach zapaterystowskich. Olechowski w końcu krytykował umiarkowanie konserwatywny - jego zdaniem - rys PO jako syndrom IV RP.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
mam nadzieje, że wśród wyborców i członków PO jest jakiś...
8 Września, 2009 - 19:37
procent ludzi, którzy nie są chorobliwie antykaczystwscy, a przynajmniej nie są przeciwko idei IV RP. Ostatecznie podczas wyborów w 2005 roku niektórzy decydowali o włos, licząc na POPiS (tych Schetyna po swojej stronie wyciął, ale nie wszystkich). Jest też może jakiś procent konserwatywnych wolnorynkowców o antykomunistycznym kręgosłupie (ci będą w razie upadku PO na lodzie i czekają ich trudne decyzje). Reszta niech się pieprzy. Sama, albo z kim chce.
Tak sobie spekuluję, jak góral, który patrzył na wezbrany potok, a na pytanie, czy wreszcie deszcz przestanie padać, odpowiedział, że przestanie. Bo by się przelało.:):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: mam nadzieje, że wśród wyborców i członków PO jest jakiś...
8 Września, 2009 - 20:23
ale ile takich ludzi może być o podejściu konserwatywno-wolnorynkowym? Moim zdaniem jak głosuje na to coś 40%, to jest to z 0,5% elektoratu. Jeżeli oczekiwać od PO jakiegoś elektoratu ideowego w większej ilości, to pewnie to są klasyczni liberałowie - tacy, którzy z jednej strony chcą aborcji, eutanazji i Mumii Jewropejskiej, a z drugiej wolnego rynku... Czyli dawny ideowy elektorat Unii Demo-Wolności.
Inna rzecz, że czasem zniechęceni upeeryści oddają głos na PO, bo myślą, że ta partia jest choć trochę wolnorynkowa. Ale to znowu 0,5% albo jeszcze mniej.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker
8 Września, 2009 - 20:53
Z osobistych obserwacji odniosłem podobne wrażenie.
Wyborcy PO dzielą się na dwie grupy.
Stada bezmyślnych lemingów których jest podejrzewam 95 % elektoratu któzy nie mają o niczym elementarnego pojęcia i jak wytresowani powtarzają najdurniejsze slogany walterowców i michnikowców.
I jest te 5 % którzy są całkiem zorientowani i rozumieją sporo z polityki a głosowali na PO bo są wolnorynkowcami spod znaku UPR i PIS kojarzył im się z socjalizmem.
Ci się wykruszają bo sami się orientują że PO to jeden wielki pic.
Ale do większości wyborców PO po prostu nie sposob dotrzeć - można się tylko modlić żeby woleli iść na grila niz na wybory.
Kontrrewolucjonisto
8 Września, 2009 - 21:59
ja bym uznał, że ten podział jest zbyt prosty. Trzeba pamiętać, że jeszcze ateistyczni, klasyczni liberałowie widzą w PO swoją partię. Oni dawniej głosowali na KLD i UD/UW, ponieważ PO to ich karma, to dalej przy niej trwają.
Faktycznie, zdarzają się dawni zwolennicy UPR, którzy głosują na PO. Ale taki lapsus zdarza się raz.
W sprawie lemingów, to musiałem po pamiętnym październiku 2007 roku zweryfikować część znajomości, mimo że na PiS wtedy nie głosowałem. Wiele osób dostało nagle małpiego rozumu, no i w tym stanie trwa po dziś dzień.
Nie wiem, czy modlitwy pomogą. Dzieje się na odwrót. To lemingi zawsze gnają ochoczo do wyborów, żeby pokazać swoją "obywatelską postawę". Natomiast ludzie inteligentni mają niejednokrotnie olewczy stosunek.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
PO to "partia władzy" i interesiku.
8 Września, 2009 - 18:11
Jak się zużyje, to zawsze znajdzie się jakiś Piskorski, czy Olechowski. Już warują. Kwas nadal czeka, podobnie jak Cimoszewicz. Miller też nie idzie na emeryturę, choć jest na ławce rezerwowych. Mają za sobą szemrany kapitał i agentów wszelkiej maści.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"