"W poniedziałek - zadzwonić do Szaniawskiego!"

Obrazek użytkownika tutejszy
Kraj

Kartka ta straszy mnie nad biurkiem. Miałem z Profesorem projekt do wykonania, na początku bardzo się cieszył, potem jednak wyszły jego poważne komplikacje zdrowotne, nie wiedział, czy da radę fizycznie to pociągnąć. Miałem do niego zadzwonić w poniedziałek, ale zapomniałem. Znając jego wyrozumiałość i życzliwość uznałem, że dzień spóźnienia niewiele zmieni. Ale następnego dnia nie odebrał. Nie połączyłem tego z historią "śmierci 67-letniego turysty w Tatrach", jak obszernie informowały media.

Projekt ważny, ale nie pilny - mógł poczekać. Następnego dnia radio podało, że w Tatrach zginął profesor Szaniawski. A potem wszystkie media publikowały czarno-białe zdjęcia.

Skłamałbym, gdybym powiedział, że znałem go dobrze, właściwie mieliśmy dopiero zacząć patriotyczne przedsięwzięcie. Strasznie lubiłem z nim rozmawiać i droczyć się o postać Piłsudskiego, którego profesor uwielbiał i znał tak dobrze, jakby osobiście z nim przeżywał poszczególne szczeble kariery. Strasznie się złościł, gdy wytaczałem argument "Dzienniczka" siostry Faustyny Kowalskiej, gdzie dzień śmierci Marszałka wiąże się z jej wizją strasznych męczarni przywódcy.

Pierwsze wieści o jego pobytach w szpitalu odebrałem z niedowierzaniem, wszak trudno mi, człowiekowi młodemu i zdrowemu, uwierzyć, by taka silna postać została złamana przez biologię. Tym bardziej wiadomość o śmierci przybiła mnie zupełnie, wyrwała z codzienności, przez resztę tygodnia nie mogłem się na niczym skoncentrować. Dlatego też piszę o tym z opóźnieniem.

Jedni mówią, wypadek, inni: samobójstwo, a jeszcze inni: zabójstwo. Sam tak mówiłem, gdy raz po raz giną w dziwnych przypadkach ludzie związani z opozycją. Ale śmierć osoby, którą znałem troszkę lepiej, uświadomiła mi jedną rzecz - to powtarzanie tez o "osobach trzecich" jest poniekąd odreagowaniem na naszą bezradność. Mówimy tak - i czujemy, że już jesteśmy lepsi bo twierdzimy coś innego niż zakłamane media. Ale to za mało...

To za mało. To gadanie wręcz jest na rękę władzy, bo nikomu nie szkodzi, że banda oszołomów gada o zamachach i morderstwach. To za mało. Gdy giną tak aktywni i zasłużeni ludzie to mówienie o ich tragicznej śmierci nie zbilansuje ich braku w obozie niepodległościowym. To wszystko za mało, za mało. Dla władzy to wciąż niezły interes - likwidacja prezydenta contra nieudolne oskarżenia o zamach. "Samobójstwo" profesora, opozycjonisty contra kilka kolejnych teorii spiskowych.

To za mało. Przepraszam Panie Profesorze, że zrozumiałem to dopiero teraz.

Brak głosów

Komentarze

Smierdzi ten tekst na odleglosc mgla smolenska.
Po likwidacji Leppera tez pisano ze byl zalamany chory zadluzony.Ale zawsze to samo zaraz pisano ze nie bylo swiadkow ze byl to wypadek albo samobojstwo.
Autor nie byl w Tatrach nie widzial ale wie taki jasnowic domorosly.Poziom tekstu jak z propagandy Konsomolskiej Prawdy, autor pomylil epoki Polacy nie lykaja juz takich badziew.

Vote up!
0
Vote down!
0
#289558

Słyszałam od przyjaciół, że ktoś podobnie gadał w radio Wnet. Pamietam też, jak po śmierci Petelickiego znalazł się ktoś(chyba też we Wnet), kto wspominał o chorobie . Tym razem- Altzheimera. czyba to nie przypadek?

Vote up!
0
Vote down!
0
#289581

Taaa... coś tu cuchnie...

Jakub Wołyński

Vote up!
0
Vote down!
0

Jakub Wołyński

#289591

Ja też to słyszałam w tym radiu (tzn. o prof. Szaniawskim). Pisałam niedawno o tym, cytując wypowiedź, ale nie podając nazwy radia, którego zresztą chętnie rano słucham. Ten ktoś nie omieszkał przy tym zaprodukować swój wiersz.

Vote up!
0
Vote down!
0
#289593

I dlatego dałam jedynkę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#289598

Zastanawiam się,w którym miejscu wpisu  dyskutanci przeczytali o tym,że ś.p. profesor Szaniawski cierpiał na chorobę Alzheimera. Jak to mówiła w takich przypadkach  moja Babcia"Co głuchy nie dosłyszy,to zmyśli."

"Nie lękajcie się!" J.P.II

Vote up!
0
Vote down!
0

"Nie lękajcie się!" J.P.II

#289597

W swoim komentarzu podałam przypadek śp.Petelickiego. Wówczas, tj. po jego śmierci, jakiś osobnik w radio - tak od niechcenia, miedzy wierszami- coś bąkał o tym, że "coś słyszałem, ktoś mi mówił o chorobie Al.".
W przypadku prof. Szaniawskiego widzę analogie. Tu pojawia się podobny człek i podobny kit wciska.Tyle na ten temat.

Vote up!
0
Vote down!
0
#289623

Sugeruję nieco lektury. Na początek może tak „Raport Zespołu Parlamentarnego ds Zbadania Przyczyn Katastrofy Tu-154M z dnia 10 kwietnia 2010 r.”

http://smolenskzespol.sejm.gov.pl/28.pdf

Leszek

Vote up!
0
Vote down!
0
#289656

... przeczytałem od deski do deski, a Pan? Ile błędów redakcyjnych Pan naliczył? To jest za poważny dokument, by zlecać go jakiemuś poselskiemu asystentowi. Nie wspomnę już o innych niedoskonałościach, bo nie będę karmił przeciwnika argumentami.

Tak, jesteśmy nieudolni. Tak uważam.

---
A na drzewach, zamiast liści...

Vote up!
0
Vote down!
0

---
A na drzewach, zamiast liści...

#289665

Redakcyjne - nie szukałam, to rzecz trzeciorzędna, ale może wymień je, z podaniem strony.

Nie sprawy redakcyjne ważne są w tym raporcie, chociaż na pewno wielu chciałoby na nich połozyć nacisk.

Vote up!
0
Vote down!
0
#289685

Oczywiście, że sprawy redakcyjne nie są najważniejsze, ale profesjonalizm w tak ważnym dokumencie powinien być w każdym calu. Jako, że już ochrzciła mnie Pani jako antypolskiego agenta to mogę tylko polecić Pani pokazanie raportu przeciętnemu wydawcy/grafikowi/redaktorowi/księgarzowi - niech oceni wykonanie.

Jeśli redakcyjne i estetyczne sprawy to rzecz trzeciorzędna to czemu Macierewicz nie wydał tego na papierze toaletowym? Bo chyba jakoś powinno wyglądać, nie?

---
A na drzewach, zamiast liści...

Vote up!
0
Vote down!
0

---
A na drzewach, zamiast liści...

#289767

Proszę nie stosować uników, ogólników.
Naprawdę jestem ciekawa.

Czy miał Pan kiedyś w rękach książkę bez chociaż jednego błędu redakcyjnego? Ja chyba nie. To "chyba" dałam - jak to się ostatnio często mówi - "ze względów procesowych".

Vote up!
0
Vote down!
0
#289868

Błędów trochę jest, ale nie chcę ich dawać publicznie - jaką mam gwarancję, że nie posłuży to tamtej stronie?

Oczywiście, że w każdej książce są błędy, przynajmniej w korekcie. Ale tutaj po prostu pewne rzeczy są niechlujnie zrobione i nie trzeba być asem, by to zobaczyć. Niech Pani uczciwie się przyjrzy raportowi to nie będzie potrzebna podpowiedź z mojej strony.

Czy sądzi Pani, że profesjonalizm szkodzi obozowi niepodległościowemu? Czy zaszkodziłoby to dać dwóm korektorom? Lepiej żeby były niedociągnięcia, czy żeby ich nie było? Kuriozalność tej dyskusji bije po oczach - jeśli wolę, by nie było tam niechlujności to znaczy, że mi zależy. Lekceważenie niechlujstwa nie jest patriotyzmem.

---
A na drzewach, zamiast liści...

Vote up!
0
Vote down!
0

---
A na drzewach, zamiast liści...

#289917

Dziękuję wszystkim za stwierdzenie, że od mojego wpisu "śmierdzi". O tym właśnie pisałem - dopatrzeć się manipulacji, kłamstwa, agentury - od tego czujemy się lepsi i zwalnia nas to z konstruktywnego działania. Bo media, bo esbecja, my niewinni. A my przecież winni najbardziej.

---
A na drzewach, zamiast liści...

Vote up!
0
Vote down!
0

---
A na drzewach, zamiast liści...

#289663

tekst ten pisalem w 2010 roku. Abstrahujac od niewyjasnionych smierci, samobojstw oraz nieszczesliwych wypadkow ukladaja sie one w jedna logiczna calosc: gina ludzie, ktorzy maja z pewnoscia inne opcje polityczne jak byli komunisci i terazniejsi komunisci.
Polecam do przeczytania :
http://niepoprawni.pl/blog/144/kto-nastepny-w-kolejce-do-niewyjasnionych-samobojstw-zabojstw-i-nieszczesliwych-wypadkow%E2%80%A6

Vote up!
0
Vote down!
0

halibuter

#289676

 jakiś niby projekt - może opowiesz, przyjemniaczku, jaki????

Vote up!
0
Vote down!
0

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#289686

Też chętnie przeczytam o jakim 'patriotycznym projekcie' Pan pisze.

Vote up!
0
Vote down!
0
#289715

Kiedy juz nie żyje ten, kto mógłby sprostować - można pisać różne rzeczy. I przypisywać różne rzeczy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#289719

Gdybym napisał o jaki projekt chodzi to bym od razu musiał zrezygnować z pseudonimu i podpisywać się tutaj imieniem i nazwiskiem. A 90% niepoprawnych trzyma się jednak dyskrecji.

Nie napisałem złego słowa o prof. Szaniawskim, a gdybyście sami mieli dostęp do jego środowiska to byście wiedzieli, że miał ostatnio kłopoty ze zdrowiem. Trudno się dziwić - po tylu latach w więzieniu PRL i w takim wieku zdrowie nie musi dopisywać!!! I co to zmienia, że był chory, to Wam choroba jakoś umniejsza tragedię tej śmierci, a nie mnie.

Jeśli kierują Wami dobre intencje to to jest jakaś masakra, że wszędzie widzicie agenturę i "czujecie smród". Za co doczekałem się takich inwektyw?

---
A na drzewach, zamiast liści...

Vote up!
0
Vote down!
0

---
A na drzewach, zamiast liści...

#289764

nie będzie tu żadnych inwektyw, powiem nawet że powstrzymam się od subiektywnych refleksji poza może jedną, że mało ktory z nas, pamiętający jeszcze jak dziś stan wojenny, cieszy się w 100% dobrym zdrowiem. To i owo nam dokucza ale skoro publicznie prezentujemy swoje opinie i analizy to udawadniamy że mozgi mamy sprawne. Pan Profesor mial mózg jak najbardziej sprawny - jakby akurat czuł się źle, to by nie porywal się na Orla Perć - to był człowiek ktorego żelazna logika w wypowiedziach i w dzialaniu była wizytowką!

A teraz uwaga natury obiektywnej - Twój tekst nie wytrzymuje podstawowego kryterium selekcyjnego, czyli brzytwy Ockhama.

Jest całkowicie zbędny, niczego nie wyjaśnia, skoro nie musiałeś to poco go opublikowałeś? (no chyba że musiałeś...)

Jeżeli celem jego publikacji było li tylko zmącenie wody, to ocena 1 jest adekwatna do intencji.

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart

#289821

Dojście do konstatacji, że to "morderstwo" często kompensuje ludziom realne działanie a nie rekompensuje straty wartościowego człowieka.

Tłumacząc mi, że Profesor Szaniawski miał sprawny mózg imputujesz mi, że stwierdziłem inaczej - nic takiego nie miało miejsca. Stosowanie brzytwy Ockhama nie jest uwagą natury obiektywnej, tym bardziej, że Ockham nie imponuje swoimi herezjami, potępionymi oficjalnie przez Kościół.

Jest całkowicie zbędny, niczego nie wyjaśnia, skoro nie musiałeś to poco go opublikowałeś? (no chyba że musiałeś...) Gratuluję udanej insynuacji, zasklepiaj się w podejrzeniach o agenturę, gdy wokoło nieudolność prawicy osłabia obóz niepodległościowy.

Co więcej, tak jak mówienie o "morderstwie" kompensuje realne działanie tak dopatrywanie się wszędzie agentów (np. we mnie) zwalnia Cię z obowiązku prowadzenia rzeczowej rozmowy, zwalnia też wszystkich podejrzliwych z przyjrzeniu się naszym słabościom celem ich wyeliminowania.

Na szczęście profesor Zybertowicz mówi o tym ostatnio w różnych miejscach Polski i nie jestem sam w takich przemyśleniach. A może Zybertowicz to też agent?
---
A na drzewach, zamiast liści...

Vote up!
0
Vote down!
0

---
A na drzewach, zamiast liści...

#289857

insynuowac Tutejszemu,agenturę,to gruba przesada,pisał na niepopkach,jak wielu z Was tu nie zaglądało i pisał ostro i dobrze,moze niektórzy powinni zaczać myślec i czytać z tzw zrozumieniem.
Mnie śmierć Profesora przygnębiła,ale dlaczego zginął-nie wiem.Na zdrowie narzekał i to jest fakt znany Jego znajomym.

Vote up!
0
Vote down!
0
#289816

 Znani sa rozni bojownicy o "wolnosc i demokracje" ktorym po latach te pojecia dziwnie sie wypaczyly a jedynym argumentem pozostalo wspomnienie o dzialalnosci bedacym jednoczesnie recepta na jedyna sluszna prawde. Jezeli artykul mial inny cel niz macenie , to prosze o wyjasnienie. Mnie nie przekonuje teoria, ze 68-o letni czy chory czy zdrowy, wybiera sie na samotna wycieczke na Orla Perc! 

Vote up!
0
Vote down!
0
#289824

Napisałem tutaj blisko 40 notek, niektóre publikowano w patriotycznej prasie, niektórych adminów poznałem w realu, a tutaj świeży stażem użytkownik niepoprawnych oskarża mnie o mącenie, choć oczywiście argumentów nie podał.

Nie zanegowałem żadnej tezy o przyczynie śmierci Profesora, napisałem tylko, że jest mi ogromnie przykro i że gadanie o przyczynach śmierci nie zrekompensuje tej straty, jaką poniósł obóz niepodległościowy.

Jak tego nie rozumiecie i potrzebujecie "tylko" klepnąć, że to było morderstwo i wtedy zaliczacie już spokojnie delikwenta do grona "swoich" to coś mało wyszukana ta selekcja. Powiem więcej: prymitywna.

---
A na drzewach, zamiast liści...

Vote up!
0
Vote down!
0

---
A na drzewach, zamiast liści...

#289858

 No coz jezeli ilosc notek i dlugosc stazu na NP jest podstawa do ustalania wlasciwej prawdy i racji, to poddaje sie ale nie wchodze na drzewo. Bo ja myslalem, ze to zdrowy rozsadek. Zycze dalszego pozytywnego dzialania i zrozumialego formuowania swoich mysli.

Vote up!
0
Vote down!
0
#289867

Staż oczywiście nie służy ustalaniu prawdy, ale jednak zwiększa wiarygodność, szczególnie w obliczu oszczerstw i oskarżeń o agenturę.

Jak każdy kto ma inne zdanie niż Pan lub wiedzę inną niż Pańska jest przez Pana tak traktowany to zakładam, że Pańska moc kaptowania ludzi do obozu niepodległościowego jest mało skuteczna.

Pomijam już wątek osobisty - że po prostu chciałem tą notką zwyczajnie wytłumaczyć się, niejako przeprosić za ten niefortunny dzień spóźnienia z telefonem do Profesora :(

---
A na drzewach, zamiast liści...

Vote up!
0
Vote down!
0

---
A na drzewach, zamiast liści...

#289922

niech zawisną hedoniści. Ich, w rządzie dostatek!...

Vote up!
0
Vote down!
0
#290281

sa tacy bojownicy,ale mnie nie przekonuje "jedyna słuszna linia".To juz przerabialiśmy,interesuje mnie myślenie,a jak trzeba swoich krytykowac za nieudolnosc,to im się nalezy.Profesor Szaniawski umiał myśleć i swoje myśli wprowadzac w czyn.

Vote up!
0
Vote down!
0
#290276

Jedni mówią, wypadek, inni: samobójstwo, a jeszcze inni: zabójstwo. Sam tak mówiłem, gdy raz po raz giną w dziwnych przypadkach ludzie związani z opozycją. Ale śmierć osoby, którą znałem troszkę lepiej, uświadomiła mi jedną rzecz - to powtarzanie tez o "osobach trzecich" jest poniekąd odreagowaniem na naszą bezradność. Mówimy tak - i czujemy, że już jesteśmy lepsi bo twierdzimy coś innego niż zakłamane media. Ale to za mało...

Zgadzam się, to za mało. Samo wyartykułowanie swoich racji nie jest jeszcze dowodem. Trudności zaczynają się przy udowodnieniu tych racji. To jest podstawowy problem. Język po 10.04.2010 bardzo się na portalu (nie tylko na naszym) zradykalizował. To, że przez to czujemy się lepsi nie znaczy, że jesteśmy lepsi.

PS Wiem, że chciałbyś aby raport "28 miesięcy po Smoleńsku" był edytorsko idealny. Owszem nie jest ale pod tym względem nie różni się niczym od makowej i millerowej edycji.

Vote up!
0
Vote down!
0
#289832

to pachnie taką zawoalowaną insynuacją jaka stosuja propagandyści PO przed kolejnymi wyborami "no może POwcy to złodzieje ale przecież w innych ugrupowaniach też same łajdaki"

Porównywanie raportu ZP z wypocinami moskiewskich PRowców zamówionym przez KGB i firmowanym przez tzw. MAK i ich prywislanskich millerowskich popłuczyn jest gruuubo nie na miejscu!!

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart

#289833

Czy Polon czytasz?

PS Wiem, że chciałbyś aby raport "28 miesięcy po Smoleńsku" był edytorsko idealny. Owszem nie jest ale pod tym względem nie różni się niczym od makowej i millerowej edycji.

Vote up!
0
Vote down!
0
#289834

Wiesz, jest taki prosty zabieg - 3 korekty przed oddaniem do druku. Przy czym 2 i 3 korektor wiedzą ile razy tekst był sprawdzany wcześniej. Zwykłe współzawodnictwo. Myślę, że zabrakło wyobraźni, czasu i wiedzy edytorskiej (być może też funduszy, korekta kosztuje).

Vote up!
0
Vote down!
0
#290103

Absolutnie się z Tobą zgadzam i tylko o to mi chodziło.

---
A na drzewach, zamiast liści...

Vote up!
0
Vote down!
0

---
A na drzewach, zamiast liści...

#290152