Czciciele niewiedzy i brzozy. Tabula rasa.

Obrazek użytkownika grzechg
Kraj

W Polsce jest coraz częściej najlepiej nic nie wiedzieć, albo przynajmniej udawać, że nic nie wiem, nie widziałem jak wchodził, ani jak wychodził. Strzał? Nie słyszałem. Zapanował swoisty kult niewiedzy. Bo w Polsce wiedza kosztuje nie rzadko własne życie. Trudno się więc dziwić, że jest tak wielu apologetów niewiedzy. Szczególnym przypadkiem są media, oczywiście te najbardziej masowe, elektroniczne, które niewiedzę, traktują jako swoją wiedzę, a wszystko co burzy ten prosty obraz rzeczywistości jest li tylko majaczeniem odrzuconej przez lud prawicy. Jeśli trzymać się logicznych argumentów i prawnych dowodów, to przecież od ponad dwóch lat nic nie wiemy na temat prawdziwych przyczyn Katastrofy Smoleńskiej. Pełna niewiedza, żadnych przekonywujących dowodów, że był to jedynie tragiczny wypadek. Ukonstytuowało się natomiast, już kilka godzin po katastrofie TU- 154, nieformalne Stowarzyszenie Przyjaciół Brzozy (nazwanej słusznie pancerną). Stowarzyszenie to jest do głębi przekonane, że brzoza tłumaczy wszystko, choć nie tłumaczy nic. Ale kult niewiedzy musi mieć swoje konsekwencje. Nie wiedząc naprawdę nic SPB tłumaczy, że wiemy wszystko, a samo drzewo służy głównie do prób ośmieszania przeciwników przyjaciół brzozy.

Nawet w takich sprawach, jak skomplikowane zagadnienia ekonomiczne, niewiedza jest dla głównych mediów stanem pełnej wiedzy. Nic nie kumamy, czyli jest dobrze. Lepiej nie wiedzieć, dlaczego, od kiedy i u kogo Polska ma ponad 800 miliardów złotych długu. Bo to nikogo nie interesuje. Przecież to tylko jakieś „ledy” świecące w centrum Warszawy. „Limit kredytowy mam, kesz mam, dom mam, więc pytam się Kaczyńskiego: No o co chodzi?” – mówi średnio rozgarnięty kumpel brzozy, bo poza wyznawcami i przyjaciółmi brzozy są jeszcze kumple. Zresztą ci są najważniejsi, bo to jest masowe zjawisko społeczne. Pięć lat temu, nabyli wiedzę, co będzie gotowe na EURO: trzy autostrady, z pięć dróg ekspresowych, kilka obwodnic, Pendolino, szybka kolej i stewardesy w tramwajach. A dziś? Wybuch radości, bo dokończono (!!!) budowę kawałka jednej autostrady. Szał! Premier w szale na tylnym siedzeniu, reporter TVN 24 w szale na tylnym siedzeniu helikoptera i dziamdziaki z III RP w szale przed telewizorami na fotelach. Pełny reset. Pełna niewiedza. Po prostu kult tabula rasa, w każdej postaci.

Grzegorz Lato, człowiek który w ogóle niewiele wie, ale z innych powodów, nie ma sobie nic do zarzucenia. Pełna kompromitacja polskiej reprezentacji i nic, po prostu „brzoza”. Afery, korupcja, trener amator? Tego nie było, a dziamdziaki przełkną wszystko, każdego świra, każdego złodzieja w polskiej polityce, każde samobójstwo, bo ludzie słabi nie wytrzymują ciśnienia, a dziamdziaki (lemingi) wszystko wytrzymują, oni nawet są bardziej stalowi w swojej niewiedzy od brzozy. To jest mniej więcej taki rodzaj intelektualnego dyskursu: -Słyszałaś, co mówili? Jakiś generał się zastrzelił, co to za armia, Baśka? - mówi dziamdziak z IQ (to znaczy tylko tyle, że jakieś IQ ma). – Oj przestań, zobacz fanzonę, Rysiek z Kingą jest – odpowiada żona dziamdziaka.

Skala kultu niewiedzy, swoistego minimum poznawczego dziamdziaków, które ogranicza się do czytania pinu i pasków w stacjach telewizyjnych, jest integralną częścią polityki rządu Donalda Tuska. Tusk, co prawda sam już niewiele wie i rozumie z tego, co dzieje się w Europie i na świecie, ale to z kolei utrzymuje go w przeświadczeniu, że jest jeszcze politykiem. Z kolei usłużne media demonizują go jako europejskiego demiurga, niemal Cezara, przez co stan niewiedzy premiera pogłębia się z dnia na dzień. Z jego rządem nikt nie liczy się już w Europie, bo wszyscy wiedzą, że zarówno on, jak i prezydent RP należą do Stowarzyszenia Przyjaciół Brzozy. Kto do niego nie należy i ma zbyt dużą wiedzę, może się spodziewać jednego: któregoś dnia najdą go czarne myśli i po prostu nie wytrzyma. Takich tchórzy i oszustów w polskim życiu publicznym, jakich mamy obecnie w głównych mediach elektronicznych na daremnie szukać w naszej historii. Bądźmy szczerzy. Czyszczą im te twarde dyski, co najmniej raz na miesiąc.

Brak głosów

Komentarze

Lucy
Oczywiście.My też jesteśmy tymi głupolami,którym wciśnie się kit.Nie jesteś w stanie zweryfikować każdej info.Często czuję,że mnie kantują.A czuję w tematach ,na których się znam.Np wciska mi się kit,że książka jest doskonała itd a ja biorę to do ręki i czytam kolejny kit.
Natomiast co do Tuska nie zgodzę się z tobą.On nie jest aż tak durny,on jest cwanym zdrajcą,co gra pod siebie,ale z większym oo siebie i ilość g.. go przerosła.Podejrzewam,że teraz jest gotów na każde świństwo,by ocalić mafię przy żłobie,poczytaj to ,pzdr

http://cirilla.nowyekran.pl/post/65710,dlaczego-musial-umrzec

Vote up!
0
Vote down!
0

banitka

#267252

Nie jestem zwolennikiem czekania, ale cały czas mamy jeszcze szansę na inną Polskę. Zresztą i tak, biorąc pod uwagę całą Europę zostały im już tylko miesiące.

Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#267267

Oni nie mają "twardych dysków" - bardziej to wygląda

na "floppy disk" !

wp

Vote up!
0
Vote down!
0

wp

#267268

Miałam nawet do czynienia z dwiema frakcjami czczącymi kult niewiedzy.
Jedna uciekała od jakiejkolwiek innej niż TVN i GW rzeczywistości (niezależna, niepoprawni, Gazeta polska) gdzie pieprz rośnie i już stamtąd nie wrócili...

Druga frakcja omijała tylko szerokim łukiem, ale przyłapałam ich potem na wertowaniu ukradkiem "niewiedzącej inaczej" prasy.

Z pozdrowieniami i dychą

Vote up!
0
Vote down!
0
#267269

Ignorancja jest najlepszym lekiem na tzw. głos sumienia. Zapotrzebowanie na ignorancję świadczy, że sumienie istnieje. Jeszcze istnieje. Ale rynek jest już nasycony, a podaż ignorancji jest większa niż popyt. Dlatego nie daję sumieniu szans na zbyt długie istnienie.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#267303

Szamanka

 I powtarzać za TVN i GW cokolwiek, byle nie prawdę!

Ukłony dla autora wpisu.

Myślenie staje się towarem zanikającym!

Vote up!
0
Vote down!
0

Szamanka

#267304

boldandcharm
Ta Bula rasa ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0

boldandcharm

#267314