Poranne seanse lumpelity
„Będziemy tak atakować Kubę Wojewódzkiego, tak go łajać, że aż bronić, bo on jest nasz i nikomu go nie oddamy. Będziemy bronić go jak niepodległości” – to tylko wymyślony cytat, ale czyż nie tak zachowuje się salon III RP?
(Dla czytelników, którzy nie znają dialogu W-F, jego zapis "ukraiński" pod notką.)
Zaglądam do serca i mózgu salonu, czyli do popularnego serdelka.pl To nie jest nawet portal lewicowy, salonowy, lewacki, obrazoburczy. On po prostu jest po to, by wszystko, co w Polsce jest chore czuło się właśnie na portalu Lisa jako szczyt tolerancji, inteligencji i dobrego smaku. Dlatego dla Wojewódzkiego to jak jego matecznik. Cóż bowiem piszą o nim „natematowi” blogerzy?
Marek Siwiec: „...Powiedzmy wprost, w kraju pełnym kołtuństwa, ktoś taki jak Pan jest potrzebny, i mimo, że w sposób prowokacyjny, trafia Pan owego kołtuna celnie...”
Andrzej Gąsiorowski: „...Zamiast podziękować, że ktoś portretuje nasze wady (pomijając niezbyt wyszukany sposób, w jaki to robi), przez kilka dni będziemy urządzać im połajankę, niczym na dywaniku u dyrektora..”.
Wystarczy. Wojewódzki i Figurski po prostu swoimi zachowaniami na antenie portretują nas, szarych Polaków, pokazują, jacy jesteśmy ch......i zakłamani, ile jest w nas rasizmu, ksenofobii i antysemityzmu. Przy tych wyliczankach mam odruch wymiotny, ale to już trwa ponad 20 lat, jak salon podaje nam codziennie to samo danie, o tej samej porze przez nie myjącego się od ćwierćwiecza kelnera. Wyobraźcie to sobie.
Oni więc nas, Polaków XXI wieku portretują, pokazują nam nasze wady, są na pierwszej linii frontu walki mainstreamu z kołtunami. Kiedy obrażają Piotra Gajadhura (przesympatycznego człowieka swoją drogą), to zakładają koszulę polskiego rasisty, buty ksenofoba i gacie faszysty.
Kiedy o pracujących w Polsce Ukrainkach mówią jak o ku..........., do tego brzydkich, to nikogo nie obrażają, a jedynie pokazują Polsce, Polakom, oraz całej Ukrainie, co o nich myślą na co dzień Polacy. Otóż myślą o gwałcie na Ukraince, ale nie dochodzi do niego, bo kiepsko u nich z urodą. Swoją drogą ci dwaj kretyni zaśliniliby się na śmierć, gdyby wiedzieli jak piękne są Ukrainki.
Co tam....oni przecież to wiedzą! Cały salon III RP, ta przeżarta hipokryzją, kłamstwem i antypolonizmem lumpelita kocha Afroamerykanów, Hindusów, kocha Ukrainki i całą Ukrainę. I właśnie z tego ogólnego obrzydzenia do tych, co nie kochają innych, czyli do większości Polaków, pokazują kołtunom, jaki z nich zaścian i wiocha. Wojewódzki i Figurski, tak na co dzień, zajadają się barszczem ukraińskim, oglądają ukraińskie filmy i słuchają ukraińskiego rocka. Ubierają się tylko w każdy poranek ,w te nasze polskie rasistowskie szaty, by obudzić w nas, Polakach wstyd i zażenowanie.
Oni nie kwalifikują się na proces i przeprosiny. Kretynizm w tej postaci jest już nieuleczalny. Procesu, jak najbardziej wymaga po prostu cała III RP, cała ta lumpelita, która używa sobie na polskości i na Polakach. Procesu wymagają sternicy III RP. Salon będzie bronił tych dwóch pajaców z ESKI, bo to jest ich rdzeń, to jest ich sama esencja. To właśnie salon III RP z pogardą (ale nie na wizji) odnosi się do innych nacji, a ze szczególnym wręcz upodobaniem lubi gnoić własny naród.
Nie sposób uciec tu od jakichś osobistych refleksji, bo wielu z nas miało przecież kontakt z pracującymi w Polsce obywatelami Ukrainy. Przez kilka lat pracowała u naszych znajomych młoda Ukrainka i opiekowała się ich dzieckiem. Jej mąż remontował im dom. Zarobili pieniądze i wyjechali w okolice Lwowa, założyli własną rodzinę. Tu, w Polsce, są traktowani przez moich znajomych jak bliska rodzina. Nie jest to jakiś odosobniony przypadek. Te osobiste, współczesne relacje polsko – ukraińskie, nie odnoszące się do bolesnej historii, są znakomite.
Wojewódzki i Figurski odwalają swoją codzienną salonową robotę. I wierzcie mi, oni w ten salon III RP wierzą, jak Hollywood w Obamę. I będą dalej obrażać i pluć na polskość i Polaków, bo takie mają zadanie. A wyrok skazujący byłby dla Wojewódzkiego okazją do niejednego eventu: paczki dla Kuby, laski na widzenie, etc.
Przeprosiny? A jaką wartość mają przeprosiny od tych dwóch salonowych psów, spuszczanych codziennie rano na obszczekiwanie Polaków? Niech sobie przeprasza za nich polski MSZ. A na miejscu Kubusia uważałbym na siebie, bo chłopaki ze Lwowa mogą mu nie odpuścić.
*Audycja z cyklu "Poranny WF", radia ESKA.
Wojewódzki: A wiesz co ja wczoraj zrobiłem po tym meczu z Ukrainą?
Figurski: No?
W: Zachowałem się jak prawdziwy Polak...
F: Kopnąłeś psa.
W: Nie, wyrzuciłem swoją Ukrainkę.
F: A to dobry pomysł... Mi to jeszcze nie przyszło.. Wiesz co? Ja po złości jej dzisiaj nie zapłacę.
W: Wiesz co, to ja swoją przywrócę, odbiorę jej pieniądze i znowu wyrzucę.
F: Powiem Ci, że gdyby moja była chociaż odrobinę ładniejsza, to jeszcze bym ją zgwałcił.
W: Eee... ja to nie wiem jak moja wygląda, bo ona ciągle na kolanach.
Źródło: polskatimes.pl
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2485 odsłon
Komentarze
@grzechg
22 Czerwca, 2012 - 14:42
Q...busia może zniszczyć tylko milczenie. Które oznacza brak dochodów bieżących. Czy Q...buś wierzy? Nie wierzę. Wierzę natomiast, że Q...buś kalkuluje. Ta firma ma po stronie aktywów tylko logo.
Pozdrawiam
to też wesoły inaczerj
22 Czerwca, 2012 - 16:12
z wielkiego miatsa Bielawy i wykształcony /zaledwie licencjat/
@kryska
22 Czerwca, 2012 - 16:20
Dwaj specjaliści od nawijki. ChWDP. P=pierdołom.
A ja z utęsknieniem czekam na komentarz pracującej, a jakże,
22 Czerwca, 2012 - 16:32
u nas Ukrainki, Weroniki Marczuk (d. Pazury). Bardzo jestem ciekaw co sądzi o swoich kolegach po fachu. Bo celebractwo to przecież fach, wszak nie?
HdeS
HdeS
grzechg
22 Czerwca, 2012 - 17:09
Lucy
jak zwykle 10.Piszesz o tzw saloniku a na tym portalu dostrzegam takie grasujące tałatajstwo,nie bloguje a krytykuje,wciska jedynki i żałosne info. Aż -powiem krótko -wstyd.Więcej WSTYD. Polaku dlaczego jesteś tylko polakiem? oto pytanie retoryczne a ty masz oczekiwania(?) od Wojewódzkiego!
Wiesz ,czym jest inteligentna chołota? to nie jedynie medialni,to pospolita polska tłuszcza,której przydałoby się cięte wojsko.pzdr
banitka
Lucy
22 Czerwca, 2012 - 18:52
Dziękuję i dodam jedynie, że żałuję, że w ogóle wdałem się w dyskusję, kto jest a kto nie jest prawicowy i gdzie może pisać. Niektórym wydaje się, że wystarczy trzy razy podskoczyć i już III RP upadnie, a potem wciągnie sztandar prawicy na maszt. A tu trzeba wysiłku, konsekwencji i nie deptania sobie po piętach.
Pozdrawiam.
"Inteligentny cham"
22 Czerwca, 2012 - 17:36
Już nie muszę wertować leksykonów by znaleźć definicję "idioty". Po ostatniej audycji Wojewódzkiego i Figurskiego - mam matrycę. Nawet dwie. Dwa pytania: 1. czy znajdzie się jeszcze ktoś, kto powtórzy za bandą lemingów: no, owszem cham, ale inteligentny? 2. Czy ktoś, kto im płaci już zaczął liczyć straty?
charamassa
Re: Poranne seanse lumpelity
22 Czerwca, 2012 - 19:57
Oczywiście - od kiedy Polacy mają cokolwiek do Ukraińców? Przeciwnie po "pomarańczowej" chcemy być przyjaciółmi idealnymi - full romantyzm (co mnie też lekko irytuje, bo Ukraińcy też mają wiele na sumieniu a i tak taka Marczuk potrafi w TVP powiedzieć, że u nich gardzi się handelkiem/spekulacją, w czym rzekomo lubują się Polacy…).
W każdym razie dwa przygłupy i elitka znowu wymyślają wady Polakom. Dobrze jednak czasem się dowiedzieć, że to tak naprawdę salon jest pełen rasowych i narodowych uprzedzeń, bo niby skąd takie dwa ciule wynoszą swoje obserwacje, jak nie z kiszenia się we własnym elitarnym szambku. Zwykłych Polaków przecież się toto brzydzi a na „kosmo-salonach” rzeczywiście dzieje się w tym temacie sporo. Tam jest np. wrzeszczący dziado-staruszek Bartoszewski, dla którego skandalem było to, że Polskę Kaczyńskiego porównywało się na mitycznym zachodzie do (tak g... krajów - przyp. mój) jak Bułgaria i Rumunia. Rasizm w najczystszej postaci.
Re: Poranne seanse lumpelity
23 Czerwca, 2012 - 18:20
Salonowy masochizm - można go obserwować od lat, cały salon żyje w takim "obciachowym" kraju jak Polska, wśród ludzi, którzy są "ciemną masą"... itd, itd... Chyba tendencja do wiecznego polskiego narzekania bierze się z salonu, gdzie kwitnie poczucie "bycia w niewłaściwym miejscu/kraju", i niezadowolenia z niczego co jest, a uciekanie w coś, czego nie ma: wirtualne obietnice premiera - Cudotwórcy, w tolerancję, której też "nie ma". Przykłady można mnożyć. Wszystko to symptomy postkolonialnego myślenia.