Przyjaźń

Obrazek użytkownika amelia007
Blog
Przyjaźń. Może to zabrzmi patetycznie, ale w pewnym sensie uratowała mi życie. Nie dosłownie, nie fizyczne, ale to duchowe. Promyk nadziei i wiary w ludzi, w dobro, w szeroko pojętą sprawiedliwość, w pewnym momencie ledwo się tlił. I przyszli oni, rycerze światłości. Dalecy od ideałów i sztywnych ram. Czasem złośliwi, czasem nieuprzejmi, czasem nerwowi, mówią za dużo, albo za mało, albo w ogóle to, co nie potrzeba. O, a ten tamten to w ogóle za długi jęzor ma… Niedoskonali, marudni, pija piwo, pala fajki, klną…. Kłócimy się, nie odzywam czasem, trzaskami jakby drzwiami, słuchawkami… wbijamy szpile… Skoro tyle wad i niedoskonałości, to co pod koniec dnia pozwala bez cienia wątpliwości powiedzieć, tyś mi przyjaciel, a ty szara kupa, która będę omijać z daleka… Przyjaciel nie zdradzi. Nie dla mamony, poklasku, z chęci bycia lubianym, dla podbudowania szczylowatego ego. Przyjaciel, kiedy zobaczy cię w zmartwieniu, przygniecionego kamieniem problemu, przybiegnie z pomocą, radą, a czasem wytarga za uszy, jeśli będzie potrzeba. Przyjaciel nie sprzeda, nie rozmieni na drobne, w chwili próby, gdy najbardziej potrzebne będzie Ci wsparcie przybiegnie nie bacząc, co ludzie powiedzą. Przyjaciel schowa urażone ego, dumę, nie nabierze się na lep komplementów czy podszeptów miernot zza kulis. Przyjaciel będzie przy tobie, gdy inni odejdą, dla zasady, bo tak go wychowano. Przyjaciel trwa latami, gdy wali się rodzina, praca, układy towarzyskie… Dzisiaj jesteś królem wszechświata, wygadany, elokwentny, zaopatrzony w narzędzia by smagać i dyscyplinować nieposłusznych, ale kiedy się potkniesz, to, kto przy tobie będzie by podać ci pomocną dłoń? Banda klakierów, czy przyjaciel, którego sprzedałeś za kolorowe papierki układów, ułudy czy innego badziewia? Będziesz sam, będziesz niczym. Zero. Człowiek sam nie istnieje.
Brak głosów

Komentarze

a to odrobinę:) dluższe:
Vote up!
0
Vote down!
0
#264390

Co widać na obrazku....

Nie tym ! :P:P:P

Pozdrawiam Autorkę.

contessa

_________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :

http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#264395

:))) widać niektórzy nie zdolali poznać jeszcze algorytmu: ]]>http://www.youtube.com/watch?v=k0xgjUhEG3U]]> przy okazji polecam serial! pozdrawiam ps. śliczne zdjęcie!
Vote up!
0
Vote down!
0
#264401

Nooooo..... algorytm zazdrości na razie jest 3.3....

Dam dyszkę później coby go nie psuć bo jeszcze powiedzą, że to contessa jest psujka.
;););)
Pozdrawiam.
contessa

_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#264404

Vote up!
0
Vote down!
0

mukuzani

#264400

świetna piosenka, dziękuję bardzo! pozdrawiam
Vote up!
0
Vote down!
0
#264407

Vote up!
0
Vote down!
0

mukuzani

#264412

No tak...
Ale z drugiej strony jest taki bon mot:

"Nikt tak pięknie nie zdradza jak przyjaciel..."

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#264424

no tak to juz jest, ze zdradzic moze, ktos niegdys bliski. to po wrogach spodziewamy sie czegos najgorszego. dlatego lepiej mieć wielu ale zdeklarowanych wrogow niz chocby jednego, ale falszywego przyjaciela. z drugiej strony, kto nie ryzykuje, ten nie jedzie... tak sobie mysle, ze czasami warto jednak zaryzykowac i zaplacic bardzo gorzka cene rozczarowania by raz na zawsze upewnic sie ile z czlowieka jest w danym czlowieku, a ile z kur... prawda, tego.

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#264429

Wiem, że będą wiedzieć, że to dla Nich:) Pozdrawiam serdecznie
Vote up!
0
Vote down!
0
#264426

:)
Vote up!
0
Vote down!
0
#264433

PS
Pośpieszyłem się przybijając dwie piątki czym zepsułem średnią.

Pozdrawiam,

Obibok na własny koszt ====================================================== Nunquam sapiens irascitur.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#264460

prosilabym o takie zepsucie częściej, ale moje "pupilki" moglby miec to Panu za zle:) niemniej dziękuję ślicznie i pozdrawiam
Vote up!
0
Vote down!
0
#264463

UPS!!!

[quote]Panie Obibok[/quote]

... a miało być .... no tak bardziej ... sympatycznie.

:O(

Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt

======================================================

Nunquam sapiens irascitur.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#264466

http://www.youtube.com/watch?NR=1&feature=endscreen&v=68zqb2ROuJA

Nie mogę wkleić :O((

Obibok na własny koszt

======================================================

Nunquam sapiens irascitur.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#264470

nic nie szkodzi:) pozdr.
Vote up!
0
Vote down!
0
#264474

tak dawno sie nie widzieliśmy, ze stracilam orientację i rezonans:))) padam do nóżek i proszę o wybaczenie:) serdecznośći!:)
Vote up!
0
Vote down!
0
#264472

-------------------------- Reszta nie jest milczeniem.
Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#264464

dobry tytul.
Vote up!
0
Vote down!
0
#264476

-------------------------- Reszta nie jest milczeniem.
Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#264467

Co to jest przyjaźń, co to jest przyjaciel...

Bardzo często spotykałam się z dziwnym pojęciem przyjaźni - np. pewnej pani pewien pan (nie dotyczy NP, o wiele wcześniej nim trafiłam na NP) pomógł wnieść siatkę z zakupami na piętro. Nie znała go, był znajomym jej sąsiadów. Od następnego dnia afiszowała się - ten pan, siwawy w kapeluszu to mój przyjaciel. Potem powtórzyła to z inną osobą, była to kobieta. Osoba owa znajomość nawet przelotną kwalifikowała jako przyjaźń... Potem była czarna rozpacz i rozczarowanie bo przyjaciel (ten od siatki) i przyjaciółka wg jej mniemania, nie życzyły sobie mieć z nią nic wspólnego.
Ot, taka historyjka żywcem z życia...

Przyjaźń to proces, kontynuacja znajomości na trochę innych zasadach, powiedzmy - znajomość o mocniejszej więzi i wzroście odpowiedzialności, której kolejnym etapem może być przyjaźń. Może ale nie musi, tak jak nie każdej przyjaźni finałem jest osoba - przyjaciel.

Niemniej niezależnie od stopnia zaawansowania znajomości/przyjaźni zawsze jest publiczność, mniej lub bardziej zadowolona ze zjawiska i rozwoju procesu. Jakie miewa to następstwa to już może innom razom...?

To wszystko jest oczywiście moim subiektywnym zdaniem, spisanym na szybko na popołudniowym przystanku kawowym ku pamięci własnej.

Posłuchajmy poety...

Pozdrawiam.
contessa

_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#264493

bardzo ciekawy material do przemysleń. dziękuję bardzo. pozdr.
Vote up!
0
Vote down!
0
#264512

Przyjaciel to ktoś, kto zawsze trzyma ze mną, ale pierwszy wytknie mi błąd. I nawet wtedy, gdy błądzę, trzyma ze mną, co nie znaczy, że ze mną błądzi...

Pozdrawiam Cię, Amelio, i życzę Ci wielu wspaniałych przyjaciół. Zresztą wszystkim ich życzę :)

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#264487

świetnie to ujelaś! twoje zyczenie juz sie częsciowo spelnilo, mam kilku wspanialych przyjaciol, najwiekszy moj skarb:) i ich krag, mam wrazenie ciagle sie stopniowo powieksza:) Tobie Aniu tez wszystkiego co dobre! dzieki serdeczne za piękne, madre slowa i pozdrowienia!
Vote up!
0
Vote down!
0
#264492

Piękne założenia, jednak zdarza się, ze największy wróg zmienia się w najlepszego przyjaciela. Przerobiłem to kiedyś, - zmiana zajęła nam dwadzieścia lat.


ukłony
Vote up!
0
Vote down!
0
#264710

Witaj! tylko takich wrogów sobie życzyc mozna, takich którzy z czasem okazuja sie przyjaciolmi. niestety nie zawsze sie to udaje i bywa, ze nawet wsród ludzi niegdys bliskich pojawia sie mur juz nie do przebycia... pozdrawiam
Vote up!
0
Vote down!
0
#264759

Cześć Amelio:)

Ja już poprosiłem od Bliskich "ostatnią szklankę" tak na wszelki wypadek, mogą być zajęci, albo co?..


Pozdrawiam.

Ps. Jako dziecko miałem, ksywkę Marynarz dlatego ta nutka:)
A przyjaciół.. zliczyć nie sposób!
Chociaż żaden nawet się nie domyśla:)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#264751

Ano wlasnie, zwlaszcza w trudnych chwilach przyjaciele sa do nieprzecenienia... pozdrawiam
Vote up!
0
Vote down!
0
#264760

Z pozdrowieniami
ossala

Vote up!
0
Vote down!
0
#264990

dzięki serdeczne! pozdrawiam
Vote up!
0
Vote down!
0
#265100

Wielu zgubionym nic nie mówiące Przyjmują je jako coś pustego Niknące w chwilach zła panującego Bądźmy sobą zło każde odrzucajmy Swoją drogą przez życie podążajmy Spóźniłem się z komentarzem niestety Widać praca sprawia wiele hecy Pozdrawiam serdecznie :)
Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#265096

na cieple, serdeczne slowa i piękny utwór nigdy nie jest zapóżno. dziękuje bardzo! pozdrawiam serdecznie
Vote up!
0
Vote down!
0
#265098

(przyjaciółką ?) są skrzypce, choć zawodziły mnie w najmniej oczekiwanych momentach - a to zerwana struna, a to smyczek flaczał w ręku bo mu się śrubka w żabce roztentegowała...

I tu wniosek - o przyjaciela trzeba dbać, hihihihi, a ja akurat zbagatelizowałam, że się żabka telepie albo na strunie nawój pękł. I potem była jedna wielka klapa, i nie było zmiłuj się. :D:D

Drugi wniosek - przyjaciel potrafi dać popalić ! No ale wnioski na marginesie...

Mój przyjaciel (przyjaciółka ?) skrzypce - wciąż niezmiennie ten sam instrument - towarzyszą mi.... O Jezu ! To już ponad... pół wieku ?!! Uppsss.... (:x) Qrcze - im starsza się robię, leci mi "cena rynkowa" nie powiem na co, a skrzypce ? Im rośnie bo... coraz starsze.... To niesprawiedliwe ! Ja się tak nie bawię ! Oooooo ! ;);)

Kicia też jest moim przyjacielem. Mogę się jej wygadać, a ona tylko - wyrozumiale albo pobłażliwie - mi snuje swoje "mmmrrrrrrr".... Sama bez zaproszenia przychodzi gdy mi smutno, ociera się o mnie mrucząc na ucho "nie mrrrrrr...tw się, będzie dobrze" albo zaprasza do zabawy by rozwiać smutki.

Przyjaciółmi są moje kwiaty... Wysłuchają, ucieszą zmysły kolorami i aromatem. I tym, że... po prostu są.

Od niespełna 2 lat mam... nową przyjaciółkę. Do tańca i do różańca. Mała Lady Di - najlepsza na wszystko ! W kąt idą bolączki i smutki gdy tylko się uśmiechnie albo złapię łapiętami za rękę.

Zycie jest piękne !

Pozdrawiam.

contessa

PS. Foto 3 - to nie jest ryk, to jest uśmiech (na zamówienie) mojej Przyjaciółki.

_________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart                              "Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy : http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#265120

bardzo, bardzo dziękuje za twój szczery, osobisty, pelen cieplych barw komentarz. dlugo by pisać o moich przyjaźniach i milosciach... ale chyba jednak nie tutaj. moze kiedys na priv., albo w innym miejscu. ja powoli żegnam sie z tym miejscem. zakladajac notke o Marusiu nie spodziewalam sie nawet ogromu syfu, ktory tutaj, bez zadnego dozoru czy uzasadnienia plywa prawie, ze na powierzchni. a nie zwyklam zaczynac czegos i nie kończyc. jeszcze nie wiem co zrobie, ale stracilam zaufanie do bardzo wielu osob, w tym do kilku przedstawicieli administracji. dla mnie ma to ogromne znaczenie. pozdrawiam
Vote up!
0
Vote down!
0
#265204

Rozważ jeszcze swoją decyzję, proszę. Przecież ten portal to nie tylko te "kilka osób". Są jeszcze inni. Na przykład taka ja :-)))))

Vote up!
0
Vote down!
0
#265235

no, co Ty kobieto:), absolutnie nie pozwalam Ci nigdzie odchodzić:) pozdrawiam Ola
Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.

 

#265265

że nie ma co sie z kierownikiem szatni bić, zwlaszcza jesli nazywa Cie chamem, bo śmiales sie upomniec o swoj plaszcz: z drugiej strony, w zyciu chodzi o zasady, a nie o "plaszcz". smutnie koncza zwykle ci, co tego nie rozumieja:
Vote up!
0
Vote down!
0
#265503

a jednak wlasnie tutaj dopisze ciag dalszy, chociaz w trochę innej formie, niz sie jeszcze chwile temu spodziewalam. po pierwsze powyzszy komentarz stracil calkiem na aktulnosci, po drugie pozwole sobie tylko dodać i podkreślić fragment mojej notki:

 

Przyjaciel nie sprzeda, nie rozmieni na drobne, w chwili próby, gdy najbardziej potrzebne będzie Ci wsparcie przybiegnie nie bacząc, co ludzie powiedzą.
Przyjaciel schowa urażone ego, dumę, nie nabierze się na lep komplementów czy podszeptów miernot zza kulis.
Przyjaciel będzie przy tobie, gdy inni odejdą, dla zasady, bo tak go wychowano.
Przyjaciel trwa latami, gdy wali się rodzina, praca, układy towarzyskie…

 

w sumie to nie wiem czemu dlaczego dzisiaj przypomniala mi sie ta notka. chyba przypadek...

Vote up!
0
Vote down!
0
#279873

Witaj:) Nie odsyłaj proszę do nieistniejących wpisów. Mojego bloga już nie ma. Dla Przyjaciół Wybaczcie proszę, ale wyjasnienia będą, kiedy choć trochę się pozbieram. Pozdrawiam serdecznie
Vote up!
0
Vote down!
0
#265514

Rospinie,

mam jednak nadzieje, ze to byl zart z tym, ze 'mojego bloga juz nie ma'.

pozdro. !

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#265517

Witaj Pułkowniku.
Wybacz, boli mnie paskudnie po wczorajszym pokrojeniu.
Ostatnie co przyszłoby mi do głowy, to żartować.
Nie zdążyłem usunąć bloga przed szpitalem, dlatego
dokończyłem to dzisiaj.
Resztę będę usuwać sukcesywnie.
Ale mój skype i nr. telefonu są nadal aktywne i zawsze
otwarte dla Przyjaciół.
Pozdrówka serdeczne

Vote up!
0
Vote down!
0
#265526

Witaj !

Jednak nie wycofuj sie.

Mam nadzieje, ze Agentura nie opanuje tego sympatycznego, zaoceanicznego w koncu portalu, choc smutne historie salonu 24 czy nowegoEkranu nie napawaja optymizmem. 

Zgadnij, ilu towarzyszy sledzacych internet,

liczy bondarykowo-donkowo-grasiowe ABW ;)

kuruj sie i wracaj !

baca.

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#265540

jedno trzeba Ci przyznac: nigdy nie przestaniesz zaskakiwać:) serdeczności!
Vote up!
0
Vote down!
0
#265545

To nie zaskoczenie, a zwykła życiowa konsekwencja. Już Dziadek mi wpajał: "Albo rób coś dobrze, albo się nie wygłupiaj. Szkoda czasu, materiału i zawracania d**y." Mam tylko jeden system wartości i to nie narzucony, a wynikający z mojej wiedzy i przekonań. A jeśli nie potrafię zadania pogodzić z moim systemem wartości, wtedy zostawiam zadanie takim, którzy to potrafią. Fałsz pozostaje fałszem, niezależnie od grubości opakowania. Pozdrówka
Vote up!
0
Vote down!
0
#265549

dzisiaj akurat minal rok odkąd mam bloga na tym portalu. i akurat dzisiaj zdalam sobie sprawe, ze czas ostatecznie pakowac manatki. zegnam Was:)
Vote up!
0
Vote down!
0
#265551

I nie dziwię się, że jest o niego walka. Mam nadzieję, że się obroni/my.

Amelio, dziękuję, że mogłam sobie tu, na Twoim blogu, pobywać, pooddychać miłą atmosferą, porozmawiać, posłuchać dobrej muzyki...

Rospin, dziękuję Ci za to miłe pierwsze przywitanie - zapamiętałam je, bo dodało mi odwagi, by częściej komentować notki.

Piszę tutaj do Was Obojga, bo bloga Rospina faktycznie już nie ma...

A może jest jeszcze nadzieja, że zostaniecie?
Nie oczekuję odpowiedzi na to pytanie; wiem, że tego typu decyzje są trudne.
Ale promyk nadziei się we mnie tli i właśnie przybrał kształt znaku zapytania...

Pozdrawiam Was serdecznie

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#265826


choć poglądów nie podzielam.
Vote up!
0
Vote down!
0
#265869

Obserwowałam Pani aktywnośc na NP niemal od roku i muszę przyznać, że rozumiem Panią, Amelio i popieram decyzję o odejściu. Lepiej odejść z klasą niż trzaskając drzwiami, a potem wracać cichcem i smęcić jak niektórzy. Przeżyła tu Pani dobre i gorsze chwile i niech tylko te dobre pozostaną w Pani pamięci.
Czasem w człowieku coś się przełamuje i widzi się rzeczywistość innymi oczami i sądzę, że tak stało się z Panią. Wiem z doświadczenia, że takie przełomy wychodzą nam tylko na dobre, czego i Pani życzę. Pozdrawiam. N.

Vote up!
0
Vote down!
0
#265848

..

Vote up!
0
Vote down!
0
#265852