Chodzi za mną myśl by napisać coś o plastusiach, czyli w skrócie o ludziach pozbawionych wyraźnego kręgosłupa moralnego, za to z doskonałym węchem pozwlajacym bezbłędnie zlokalizować gdzie leżą frukty….
Martwi mnie, bo sporo takich plastusiów jest nadal po „naszej” stronie, nie tylko wśród polityków, dziennikarzy, redaktorów, nadredaktorów, autorytetów itp., ale także wśród zwykłych blogerów....