3XPan Jabłuszko
Postanowiłam Wam dziś wkleić trzy pierwsze odcinki Pan Jabłuszko.
Może ktoś nie zna, a facet jest przy wszystkich swoich problemach dość fajny.
Może się Wam ów Jabłuszko spodoba.
Jeśli tak, będą części następne.:D
>Opowieść O Panu Jabłuszko<
Pan Jabłuszko, był cichym człowiekiem, mieszkającym w wynajętym mieszkaniu.
Pewnie nikt by się o nim nie dowiedział, ale razu pewnego nie wytrzymał i wyrzucił telewizor za okno.
Może gdyby to był jakiś gorący okres w polityce, albo jakieś wybory żaden reporter by może nie zwrócił na to uwagi, ale czas był trochę nudny, więc zjechały się ekipy i dalej przesłuchiwać pana Jabłuszko.
On się najpierw zaczął tłumaczyć, że właściwie to wyrzucił to pudło bez powodu, bo już nie mógł patrzeć na tego rzęcha „Zdjełano w CCCP” marki Rubin, ale dziennikarze zaczęli drążyć sprawę i nie uwierzyli panu Jabłuszko.
Zaczęły się podchody różnych stacji(bardzo wiarygodnych) i pytania, a to o rząd, a to o politykę zagraniczną i Jabłuszko, żeby mieć spokój, coś tam chlapnął, że mu się nie podoba polityka prowadzona przez obecny rząd, no i się zaczęło.
Jedna stacja za drugą puszczała reportaż o niezadowoleniu społeczeństwa, a w tle zawsze był nasz bohater, jako to niezadowolone społeczeństwo.
Pan Jabłuszko, zaczął się od tej pory jakoś inaczej zachowywać, aż w końcu, tak się rozzuchwalił, że uważał się za autorytet w sprawach polityki i udzielał innym rad.
Pewnego dnia, do jego drzwi zapukał przedstawiciel jednej z ważnych partii i zaproponował mu, by kandydował w wyborach.
Oczywiście pan Jabłuszko się zgodził i nawet został posłem, ale mu się to posłowanie nie podobało, bo tak naprawdę nic z tego nie rozumiał i czasem się zastanawiał, czemu wywalił tego Rubina, bo gdyby nie to, kto by o nim wiedział?
A ja tylko od siebie mogę dodać, że takie elity, jakie społeczeństwo, bo czy w normalnym kraju, ktoś wybrałby pana Jabłuszko?
>Pan Jabłuszko w Sejmowej Ławie<
Pan Jabłuszko siedzi w sejmowej ławie, ręce mu drżą, bo sam nie wie czy dobrze zrobił, że usiadł tak blisko Komorowskiego, który złym okiem na niego zerka.
Zamyślił się głęboko, by nie czuć tego wzroku i zaczął sobie przypominać o latach beztroskiej młodości…ech…westchnął i nagle, jakby piorun, bo widzi, że koledzy klubowi się z niego natrząsają, a siedzący przed nim kolega, pyta mu się, czemu się ślini i wydaje dźwięki podobne do tuby.
Oj zawstydził się pan Jabłuszko, rumieniec mu wypłynął na twarz i pomyślał, że dopiero by się z niego naśmiewali, gdyby im powiedział i o tym Rubinie nieszczęsnym i o tym, że spodnie ma spięte agrafką.
Dwie ławy dalej siedzi jakaś kobieta i co chwila zerka z zaciekawieniem na niego, a pan Jabłuszko, przecież kawaler, więc i tu się płoni jak panna, a kobieta przecież dość przeciętnej urody, no, ale zawsze kobieta.
Pan Jabłuszko jak oniemiały ogląda się na boki, jak przez ścianę słyszy, że na mównicy ktoś przemawia, ale ani nie wie, kto to, ani z jakiej partii, bo znów odpływa w jakieś marzenia o swojej młodości i o tym, że przecież chciał kiedyś być twardym opozycjonistą, ale był wątłego zdrowia i mama mu nawet nie kazała uprawiać sportu, bo się szybko męczył, a z mamą zadzierać nie chciał, bo i tak ona zawsze miała ostatnie słowo.
Pomyślał sobie, że gdyby jego matka dziś była obok niego, to by temu Komorowskiemu pokazała gdzie raki zimują i by na jej synka lepiej tak nie spoglądał, aż się roześmiał, do tej myśli i…no tak Komorowski patrzy na niego tak jakby miał go zabić wzrokiem, bo na mównicy kolega z PO…och ciężkie jest życie posła…
>W Kuluarach<
Jabłuszko(a właściwie już Ogryzek, bo czuł w sobie takie odarcie z zasad, przez tą cała politykę) porozglądał się w kuluarach i popatrzył na innych polityków.
Spojrzenie jego najpierw spoczęło na Guru PO, oczywiście i nawet zaczął przymierzać się do tego, by zacząć podobnie do niego wymawiać poszczególne wyrazy, ale szybko z tego zrezygnował, bo zaczął budzić powszechne zainteresowanie tym, że mówi do siebie.
Potem jego wzrok spoczął na pewnej pani, ach jak mu się podobała, ta skórzana kurteczka, te czerwone korale i makijaż, może trochę w stylu pewnych pań o złej reputacji, ale głos doprowadził go do dreszczy.
Cóż za kobieta, pomyślał i jął przesuwać się w jej stronę, podsłuchiwał chwilę i doszedł do wniosku, że to jakby replika jego mamy, cudnej, władczej i nieznoszącej żadnego sprzeciwu, ach serce zaczęło mu bić jak szalone, myśli najbardziej nieprzyzwoite przychodziły mu do głowy i nawet kolega, który do niego doszedł i podawał mu jakieś instrukcje nie wywarły na nim żadnego wrażenia, bo poczuł ból w okolicach pasa, silne ukłucie…ach to pewnie ta agrafka, pomyślał i poszedł szybkim krokiem do toalety.
Kiedy wyszedł, w kuluarach już nie było ani tej kobiety, ani guru, tylko pałętali się ludzie PiSu i spoglądali na niego podejrzliwie, ach ci pisowczycy, pomyślał, jak oni pałają nienawiścią, nie to, co my, bo przecież my, to przyszłość, nie, co te Kaczory, które mają za nic dobre stosunki(ach stosunki…znów rozmarzył się o pani w koralach i skórzanej kurteczce).
Zobaczył nagle Schetynę, a że znał go już dawniej, to postanowił zapytać mu się o tamtą kobietę.
Schetyna zamyślił się głęboko, zadał mu kilka pytań o wygląd i za chwilę śmiał się perliście, bo okazało się, że to posłanka niezamężna, ale z odzysku i że koledzy i z tej i poprzedniej kadencji, bardzo ją lubili, mimo, że politycznie to ona bardzo lewicowa.
Oj Jabłuszko, Ogryzku, westchnął, widzę, że ty tu przyszedłeś, by sobie kogoś przygruchać, mój gołąbku, a wiesz, że za chwilę, nasz Tusiu ulubiony będzie przemawiał?
A ty o wyuzdanym seksie myślisz?
Portki ci opadają, trąbę na posiedzeniu włączasz, mlaskasz i się ślinisz, a o Jagódce myślisz, zacznij lepiej chłopie trochę włączać się w sprawy klubowe, zanim o kobitkach pomyślisz i odszedł, a jego śmiech jeszcze długo świdrował uszy naszego Jabłuszko-Ogryzka.
Pozdrawiam serdecznie.:D
PS. Chciałam Wam wkleić jeszcze zdjęcie Dudka(Upupa Epops), by nikt nie miał wątpliwości, co do mojego motta.
A jest ono, jakby hołdem dla Kabaretu Dudek i niezapomnianego Edwarda Dziewońskiego.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2131 odsłon
Komentarze
Iwona
21 Sierpnia, 2008 - 07:11
To gdzie to zdjęcie?
Pozdrawiam:).
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz
21 Sierpnia, 2008 - 10:50
Znów zapomniałam jak to zdjęcie wkleić i mi się po prostu nie udało.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwona, wierzę w ewolucję Pana Jabłuszko-Ogryzka
21 Sierpnia, 2008 - 21:19
Dlatego przewiduję, że na jednym z najbliższych, zamkniętycm POsiedzeniu partii rządzącej dokona defenestracji i bez żadnych skrupułów wytegoci kilku czołowych gęgaczy tak samo
jak to uczynił z tv o wdzięcznej nazwie Rubin.
pozdr
antysalon
a POsiedzenie powinno się odbyć na Pradze...
21 Sierpnia, 2008 - 21:59
... mielibyśmy Trzecią Defenestrację Praską!
A telewizor Rubin to genialny akcent, Autorko! Miałem ci ja taki w mej PRLowskiej młodości. Miał ci on tę specyficzną cechę, że nie dało mu się do końca zamknąć mordy.
Więc jak np. chciałem sobie pooglądać cycki w enerdowskim serialu dla młodzieży (a zawsze były w każdym odcinku), to musiałem słuchać tych tam treści.
Czyż to nie piękna metafora? Czyż to nie przerażające proroctwo?
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/(link is external)]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Tygrysie
21 Sierpnia, 2008 - 22:23
wspominałeś o tym serialu już na S24 i wiesz zastanawiam co to był za serial enerdowski, za cholernę sobie nie mogę przypomnieć.
Mógłbyś podać tytuł, bo ja oglądałam chyba wtedy wszystkie seriale dla młodzieży, nawet enerdowskim nie wzgardziłam(ale tego z cyckami) za cholerę nie mogę sobie przypomnieć.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
a były jakieś enerdowskie BEZ cycków? kto by to...
21 Sierpnia, 2008 - 22:53
... oglądał i po co?
Naprawdę nie wiem, jak to się nazywało. Ja tylko łypałem na te cycki, coś tam przy okazji dłubiąc. Czytając Freuda albo Karen Horney, bo takie miałem wtedy głupie pasje. Albo też "Judo sportowe" Pawlaka. Lub dręcząc gitarę. Pijąc herbatę. Albo bibułę czytając, bo to były chyba już te czasy, kiedy miałem dostęp do zatrzęsienia bibuły.
Chcesz ten motyw uwzględnić w swoim Magnum Opus?
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/(link is external)]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Iwona jako "znawca" telewizorni sądżę, że ten tygrys gapił się w
21 Sierpnia, 2008 - 22:54
W serial o jakże wdzięcznym tytule'" Die Sieben Afferen der Donna Juanita!" !
Tam występowały takie egzotyczne cycate "piękności" co to chyba pastą do butów nadawano im karnacje latynosek!
Jednego jestem pewien, że nie był to film oparty na "Das Indianer Buch"!!!
pozdr
antysalon
faktycznie coś takiego mi się kojarzy... skądsiś znam ten...
21 Sierpnia, 2008 - 23:01
... tytuł, choć w rodzimej wersji.
Miło spotkać drugiego znawcę tej fascynującej problematyki. Choć potem już nie takie miałem cycki w telewizorze, mieszkając na tzw. zachodzie.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/(link is external)]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Chłopaki tytuł po Polsku proszę!
21 Sierpnia, 2008 - 23:19
A z seriali enerdowskich to tylko mi się przypomina "Telefon 110", to był chyba kryminał.
Pozdro.
Ps. Jeszcze pamiętam "Telewizyjny Miusik Hool", też enedrowski, tylko że program "rozrywkowy", tak rozrywkowy, że ziewałam jako mało wprawiony jeszcze wtedy telewidz w ciągu pierwszych trzech minut.
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Ivona, tłumacz przysiegły ze mnie zaden, ale to było chyba tak
21 Sierpnia, 2008 - 23:32
"Siedem afer miłosnych panny Juanity"
pozdr
antysalon
"Siedem romansów donny Juanity" (mam słuchową pamięć)
21 Sierpnia, 2008 - 23:43
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/(link is external)]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Widzę, żeście razem to oglądali.;P
21 Sierpnia, 2008 - 23:57
ale to nie było chyba dla młodzieży, bo tego w "Ekranie z Bratkiem" nie dawali.;p
Ani, w czwartkowe wieczory...znaczy w dni kryminału...bu!
Pozdrawiam obu miłych panów.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
a powinno być nas siedmiu - jak jej romansów i krasnoludków
22 Sierpnia, 2008 - 00:01
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/(link is external)]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
A u Ali-Baby
22 Sierpnia, 2008 - 00:04
było czterdziestu rozbójników...;p
Wystarczy Was dwóch, już wiem, co faceci w czasie komuny oglądali...;P
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Antysalon
21 Sierpnia, 2008 - 22:20
hm...on bardzo powoli będzie się przeistaczał, zobaczysz.
To skromny i biedy gość i ma naprawdę wstręt do pewnego dziadka.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwona, musi być wyjątkowo "skromny", skoro
21 Sierpnia, 2008 - 22:57
1. Używa agrafki w miejscu wyjątkowo niebezpiecznym.
2. Nie rzucił sie na "przeuroczą"poślicę z Gdanska.
Widocznie jego rządze powsrzymały te botki w kolorze korali!
pozdr
antysalon