"Romans" pani Eugenii
Pomysł na to opowiadanie wpadł mi do głowy, jak przypomniałam sobie pewną sąsiadkę, która mieszkała w drugim bloku, gdy my jeszcze mieszkaliśmy w Koninie.
Kobieta ta, wtedy wydawała mi się bardzo stara, bo była grubo po czterdziestce, a ja wtedy ech…miałam 22 lata.
Kiedy wychodziłam z moją córką do piaskownicy, ona zawsze się do nas przysiadała, ja że jakoś nie umiałam być niegrzeczną, więc stałam się jej słuchaczem, a ona, że mieszkała sama była bardzo rozmowna.
Potem zmieniliśmy godziny wyjścia do piaskownicy…a był ku temu powód szczególny, bo ta pani zaczęła nam opowiadać jakoby zakochał się w niej generał Jaruzelski i co włączyła telewizor, to on się do niej uśmiechał, ba, nawet jej składał niedwuznaczne propozycję, przynajmniej tak twierdziła owa kobieta. Opowiadała, tak pikantne szczegóły owego telewizyjno-domowego romansu, że trochę zaczęłam się tej pani obawiać.
Niestety, dlatego też nie wiem, jak się ów romans skończył, czy razem z 89 rokiem czy może ona do dziś dnia widzi Jaruzelskiego na ekranie TV i nadal go kokietuje w bieliźnie, niestety tego nie wiem.
Ale za to wpadł mi do głowy pomysł, by ta pani stała się pierwowzorem mojej nowej bohaterki zakochanej w Tusiu i tańczącej prze TV w samych majtkach.
Tamta pani, o której wspomniałam, była osobą wykształconą jak na tamte czasy, przynajmniej z tego co wiem pracowała w banku jako kasjer, więc i moja bohaterka będzie kobietą wykształconą.
Zwłaszcza, że przecież elektorat PO, to ludzie wykształceni.
To tytułem wprowadzenia do opowiadania.
Eugenia jadąc do domu myślała co ma włożyć po kąpieli, czy ten nowy koronkowy peniuar, który kupiła dwa dni temu, czy raczej ten czarny gorsecik.
Już w wyobraźni widziała, jak ON będzie się znów czochrał po tych swoich rudych włoskach jak ją zobaczy, jakie będzie stroił miny.
Wiedziała, że nie powinna go tak kokietować, gdy jest w sejmie, albo ostatnio, gdy miał jakieś międzynarodowe spotkanie, jeszcze ten brzydki Kaczor się z niego naśmiewał(tu nadąsała się na to wspomnienie), ale był taki słodki, gdy był tak przez nią podniecany.
Wysiadła na przystanku i pobiegła w stronę domu, nie chciała włączać TV, póki się nie przygotuję, więc najpierw poszła wziąć kąpiel.
Pachnąca i owinięta tyko w białą koronkę wzięła w rękę pilota i już miała włączyć telewizor, gdy usłyszała dzwonek do drzwi…
Nadąsała się, nie chciała żadnych wizyty, po co ktoś do niej dzwoni, ale poszła zobaczyć przez wizjer, kto tam stoi…przyłożyła oko do judasza, wzdrygnęła się, jeszcze raz spojrzała, za drzwiami stał nie kto inny, tylko Kaczyński…postanowiła nie otwierać i już odchodziła od drzwi, gdy usłyszała znów dzwonek, potem pukanie i głos pana Kazia( sąsiada z dołu), że chyba nie zakręciła kranu.
Jeszcze raz spojrzała przez wizjer, rzeczywiście za drzwiami nie stał Kaczyński, tylko pan Kazio, no ale on był do niego bardzo podobny, mogła się przecież pomylić.
Zawołała przez drzwi, że zaraz kran zakręci, bo się kąpała i że przeprasza jeśli coś zalała, ale nie może otworzyć drzwi, gdyż jest w negliżu.
Pan Kaziu coś pomruczał pod nosem, ale od drzwi odszedł.
Poszła d łazienki, rzeczywiście woda wylewała się z wanny, zakręciła kran i wyjęła korek.
-No - pomyślała,- teraz już idę do ciebie mój skarbie.
Włączyła telewizor, był tam, jakby na nią czekał, uśmiechał się, gdy rozsunęła delikatnie koronki, nawet wydawało jej się, że lekko się zarumienił…
Na razie tyle, jeśli się spodoba, będzie ciąg dalszy.
Pozdrawiam serdecznie.:D
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2851 odsłon
Komentarze
cudne... ale masz drobną palcówę (to nawet pasuje do tej pani)
21 Września, 2008 - 14:33
I ta palcówa nieco może zmylić.
"Opowiadała, tak pikantne szczegóły owego telewizyjno-domowego romansu, że trochę zaczęła się tej pani obawiać."
Trochę zaczęłam, chyba powinno być - "m", pierwsza osoba.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Tygrysie
21 Września, 2008 - 16:29
zawsześ czujny.
Poprawię, nie zauważyłam, nawyraźniej.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwona, to je dobre, tylko ten Twój korektor Cię... nachodzi
21 Września, 2008 - 21:03
Iwona,ta pani Eugenia to ma dobrze, może i do dzisiaj sobie POfiglować ze swoim ukochanym ryżym jenerałem, który od POnad 10 miesięcy nie wyłazi z ekranu telewizorni i czochra się przed nią w swoje POnętne/ tylko dla Eugenii!/ zaróżowione kawałki!
pozdr
antysalon
Antysalonie
21 Września, 2008 - 22:51
toż Tygrys jest naprawde miły, że czyta tak dokładnie i wdzięczna mu jestem, bo czasem literówkę zrobię...a wiesz czasem się zastanawiam, czy ta pani, czasem swojej miłości do generała nie przenosła na Tusia.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwono ,sąsiadko sąsiadek
21 Września, 2008 - 22:25
wszędzie można spotkać kochanki Lenina ,Gomółki ,czy też jakiegoś kardynała .Baby są porąbane w pewnym wieku ,gdy brak chłopa .I podobnie- 80% Polaków porąbane ,bo brak im kartek na mięso,wódę, papier toaletowy,-brak kolejek i zapisów kolejkowych .I tęsknią, bo przy okazji rżnęli koleżanki i pili żytnią z czerwoną kartką.
I popijali kranówką .
Teraz owe 80% także rżnie koleżanki i popija Bolsa i lata po marketach w poszukiwaniu super papieru toaletowego .
Jakis procent ogląda filmy ,na Festiwalu w Gdyni ,które ogłoszono wybitnymi.
I tak sobie żyjemy gapiąc się w TV .
I myślimy telewizyjnie .
I tylo czekam tej chwili ,kiedy kochać się będziemy z żonami zgodnie z instrukcją TVN-SEX -PO.PL
Wiem,ze Tusk nie lubi tańczacych w majtkach - jako historyk sięga głębiej ,podobnie ,jak z dziadkiem z Czerwonej Armii.
A słusznie zauwazył triarius : "ta palcówa nieco może zmylić."
Tylko mam pewną watpliwość co do Jego interpretacji : czy chodzi Mu o Twoje pośpieszne pisanie ,czy też o - palcówkę ,która niejedną kobietę zmyliła :)
Pozdrawiam
bb
p.s.Nad ranem powiedz : "Jacku , kochanie moje , pisz ciut krótsze teksty , bo takie dupki jak Bruno nie wyrabiają ;)
Bruno(jeśli tu tak mogę), aleś sam się podpisał.;P
21 Września, 2008 - 22:59
aż podskoczyłam z radości, bo myślałam, że już Ci się całkiem znudziłam.;p
A wiesz coś w tym jest, że kobieta, co to w pewnym wieku nie ma się do kogo przytulić, zaczyna konfabulacje, ale faceci pewnie mają podobnie, co?
Tylko, że im łatwiej, jak tu piszesz, czego wstydzę się powtórzyć publiczne.
Ja przestałam się na ekran TV gapić, bo nudzi mnie tak dokumentnie, że...
Wiesz, nigdy nie wiadomo,co teraz Tusiu lubi, może taniec w majtkach go uspokaja.
A fakt, Tygrys powiedział a Ty powtarzasz, a ja muszę się teraz rumienić, no chłopcy, chłopcy, ładnie to tak kobietę w kłopotliwej sytuacji postawić.
A Jackowi nad ranem to nic nie mówię, bo gdy on wychodzi, ja śpię.
Buziaki.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Kobiety nigdy mi się nie znudzą
22 Września, 2008 - 06:06
Miła Iwono , czytam Twoje teksty ,ale zwaliła mi się na łeb
kosmiczna robota i wstaję o świcie i wracam padnięty wieczorem.
Coś poczytam ,pokocham się z kotem i odpływam .
Dodam,że pracuję w....kościele ,więc bliski świętości jestem,ale dalej zerkam na Twoją buzię :)
Pozdrawiam pobożnie
bruno
Bruno drogi
22 Września, 2008 - 22:26
kobiety może nie, ale ja???
Oczywiście żartuję świątobliwty Bruno.;p
Pozdrawiam ;*
Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwona, Bruno podłapał pewnie jakieś sklepienie *i ...
22 Września, 2008 - 22:37
Iwona, zacznę od fraz paru, wszak to już jesień!
A gdzie babie lato?!
"Nie ukochało nas lato, nie najarzyło się lato,
Nie nadyszało do słońca piersią bogatą.
A oto już odchodzi w ten dzień słoneczny i mglisty,
Gdy mleczny pył się przesiewa po drzew makacie srebrzystej;
Odpływa w jednej łodzi na ołowianym jeziorze
....."
pozdr
* ciężka robota niby bliżej Stwórcy ale narobić się trzeba!!!
Niechaj tylko uważa, aby w kontrakcie nie miał zapisanej waluty"dolary watykańskie"!!! czyli za "Bóg zapłać"-waluta dobra ale nie zawsze i nie wszędzie ja ...realizują!!!!!
antysalon
Wiem co robi Bruno
22 Września, 2008 - 22:50
bo mi powiedział na priva, a nie wiem czy mogę to upublicznić.
A wierszy piękny, dzięki, bo za oknami późna jesień i deszcz.
Pozdrawiam.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwona, Broń Cię Panie Boże, żadnych "denuncjacji"
22 Września, 2008 - 23:08
Tak sobie strzeliłem, bo mój serdeczny przyjaciel z lat studenckich/ studiowaliśmy upojnie, on jeszcze ...upojniej!, ale nie żałuję tych lat, dziekanek, to najpiękniejszy czas w życiu!/ co jakiś czas podłapuje sklepienia czy ołtarze do konserwacji a ja żartuję, że może i mnie grzesznikowi, marnemu robakowi, synowi niegodnemu/ Panie Bądż łaskaw nad mą duszyczką grzeszną się ulitować!!/ coś tam wyjedna skoro godzinami na tych rusztowaniach z głową do nieboskłonu zwróconą pracuje.
pozdr
antysalon
Antysalonie
22 Września, 2008 - 23:13
aż się boję spytać, czy Bruno nie Twój przyjaciel.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwona, zapewne nie!, bo my raczej z innych terenów łowieckich
22 Września, 2008 - 23:27
Kończę na dzisiaj i serdecznie Cię pozdrawiam.
Jutro mam długą, ciężką trasę w deszczu i z wieloma "geremkami" w zanadrzu!
A nie cierpię hoteli, a na tamtych terenach nie mam przyjaciół, żeby się zatrzymać "po domowemu" więc muszę obrócić w te i we wte jak mawiają starsi Polacy!
A i tygrysy/ szczególnie pani tygrysowa; kapryśna, złośliwa kocica ale bardzo miła generalnie rzecz ujmując// nie cierpią wyjazdów, gdyż Krzysie znowu poza domem.
pozdr
antysalon
No to dobrej drogi, bez Geremków na niej
22 Września, 2008 - 23:42
biedne kociaczki.
Pogłaskaj je ode mnie.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".