Antoni Macierewicz - "Wybić się na niepodległość"

Obrazek użytkownika Redakcja
Świat

Poniższy tekst nie znalazł się na SG Salonu24. Ze względu na rangę tej publikacji prezentujemy go na SG Niepoprawnych - "bez zgody i wiedzy Autora"

W ostatnich dniach establishment polityczny i publicystyczny ze szczególną determinacją atakuje Prawo i Sprawiedliwość za stanowisko w sprawie polityki zagranicznej, w szczególności wobec Rosji i Ukrainy. Zarzuca się PiS awanturnictwo, radykalizm, nieodpowiedzialność, brak konsekwencji, a nawet – świadome działanie na rzecz Rosji i Niemiec. Front polityków i publicystów, za wszelką cenę chroniących obecne status quo w polityce zagranicznej, zaczął swoje działania od brutalnych ataków na zespół smoleński i przypisywanie mi słów, których nigdy nie wypowiedziałem. Ale ostrze ataku skierowano przeciw Jarosławowi Kaczyńskiemu domagającemu się – o ile premier Tymoszenko nie zostanie uwolniona – ogłoszenia bojkotu meczów Euro 2012 odbywających się na Ukrainie i przeniesienia ich do Polski lub do Niemiec.

Spokój za wszelką cenę

Powstała szczególna tęczowa koalicja. Obok Leszka Millera, Aleksandra Kwaśniewskiego, Bronisława Komorowskiego, Janusza Palikota, Aleksandra Smolara i Donalda Tuska ramię w ramię stanęli Zbigniew Ziobro i Paweł Kowal, a obok Tomasza Lisa – Marek Magierowski i Igor Janke. Tylko raz po 1989 r. w historii mieliśmy do czynienia z podobnie szerokim frontem. Wtedy, w 1992 r., ten sojusz nazwano „koalicją strachu”. Dziś przeciwników polityki PiS łączy przede wszystkim strach przed realistyczną oceną sytuacji geopolitycznej, w jakiej znaleźliśmy się po 10 kwietnia 2010 r. Wspólnym mianownikiem łączącym krytyków PiS jest przekonanie, że bezradność i bezczynność wobec zagrożeń powstrzyma coraz bardziej widoczne coraz bardziej widoczny kryzys polskiej państwowości.

Dlatego piętnuje się PiS za – jakoby – nieodpowiedzialne antagonizowanie Rosji, wpychanie Ukrainy w jej ramiona i wspieranie polityki Niemiec, które współdziałając z Rosją, chcą uniemożliwić rozszerzenie UE na wschód i podporządkować Ukrainę Rosji. Prawo i Sprawiedliwość, wskazując na agresywne działania Rosji wobec Polski w związku z tragedią smoleńską czy wzywając do bojkotu Ukrainy, ma działać pour le roi de Prusse i narażać Polskę na największe niebezpieczeństwo. Cała ta bzdurna argumentacja wynika albo z kompletnego niezrozumienia lub nieznajomości obecnych uwarunkowań geopolitycznych, albo też ma świadomie wprowadzić w błąd opinię publiczną. Ocena ta jest szczególnie istotna w wypadku polityków takich jak Zbigniew Ziobro, który ostatnio kilkakrotnie odcinał się od PiS, sygnalizując gotowość do bardziej „realistycznej” polityki wobec Rosji, także w sprawie śledztwa smoleńskiego. Czy Zbigniew Ziobro zdaje sobie sprawę z konsekwencji swojej postawy i deklaracji? Czy dopiero dziś wybiera drogę Pawła Kowala, czy też właśnie teraz zdecydował się mówić o tym otwarcie? Takich pytań nie warto oczywiście zadawać w wypadku premiera Donalda Tuska czy prezydenta Bronisława Komorowskiego. Oni decyzje podjęli już dawno temu. A najlepiej świadczy o tym fakt, że ich politykę rosyjską kształtują ludzie o wyrobionej renomie: Radosław Sikorski, Daniel Rotfeld i Roman Kuźniar.

Polska i Niemcy a sprawa ukraińska

Aby zrozumieć obecną sytuację, należy powiedzieć kilka słów o grze politycznej prowadzonej przez ostatnie kilka lat w czworokącie Polska – Ukraina – Rosja – Niemcy. Sprawa ukraińska nie doprowadzi w wymiarze strategicznym do likwidacji prorosyjskich tendencji w Niemczech i zapewne oba państwa rychło się pogodzą, być może nawet kosztem interesów Polski. Taktycznie jednak „na chwilę obecną” Rosję i Niemcy dzieli coraz poważniejszy spór, który rozpoczął się od Polski, a teraz skoncentrował na Ukrainie. Jego historia jest długa i nie ma potrzeby opisywać jego kolejnych etapów, choć warto pamiętać, że począwszy od XIX w. Ukraina była oczkiem w głowie polityki niemieckiej, najpierw Austro-Węgier, a następnie XX-wiecznych Niemiec. Zarówno monarchia habsburska, jak i później Niemcy starały się politycznie rozegrać sprawę ukraińską wobec Rosji, a przede wszystkim przeciwko Polsce. I to na terenie Niemiec skupiła się w latach 30. i 50. XX w. nacjonalistyczna emigracja ukraińska (dopiero w czasach późniejszych najliczniejsze i niezależne od polityki niemieckiej ukraińskie ośrodki emigracyjne powstały w USA i Kanadzie). Te związki budziły zawsze zrozumiałe obawy polityków polskich, ale też potęgowały świadomość, iż bez rozwiązania kwestii ukraińskiej niepodległość Polski zawsze będzie zagrożona.

Europa Środkowa – klucz do Eurazji

W ostatnich kilku latach politykę niemiecką wobec Rosji determinowało dążenie do powstania osi kontynentalnej łączącej Europę i rosyjską Eurazję. Kluczem do tej polityki były z jednej strony interesy gospodarcze obu państw, a z drugiej strategia Niemiec polegająca na przeciwstawieniu się amerykańskiej polityce zagranicznej w wydaniu George’a Busha. To zbliżenie nabrało szczególnego przyspieszenia dzięki dobrym relacjom prezydenta i premiera Rosji Władimira Putina z postkomunistycznymi elitami w Niemczech. Dla wielu Polaków symbolem rosyjsko-niemieckich stosunków i szczególnej współpracy stał się rurociąg północny, a także niezbyt życzliwe Polsce i zdecydowanie korzystne dla Rosji niemieckie działania w sprawie szlaków wodnych w okolicy Świnoujścia i Szczecina. Rosja i Niemcy niechętnie patrzyły na politykę Lecha Kaczyńskiego zmierzającą do budowy sojuszu Europy Środkowej, wspartego specjalnymi stosunkami z USA. Tak pomyślana Europa Środkowa umacniała niepodległość byłych republik radzieckich wyzwolonych spod sowieckiej okupacji, oddalała perspektywę budowy państwa europejskiego i uniemożliwiała stworzenie wspólnej przestrzeni politycznej łączącej Unię Europejską i Rosję putinowską. Była to, krótko mówiąc, najskuteczniejsza i jedyna realistyczna polityka antyglobalistyczna idąca w poprzek długo przygotowywanym planom. Szczególnie istotne dla tej koncepcji było porozumienie polsko-ukraińskie. Dlatego właśnie prezydent Lech Kaczyński parł do zaproszenia Ukrainy do NATO – plan ten został zrealizowany podczas konferencji w Bukareszcie w 2008 r. I to prezydent Kaczyński wraz z prezydentem Juszczenką doprowadzili do wspólnej organizacji Euro 2012.

Początkowo kontrakcja rosyjska wobec takiego rozwoju wydarzeń zyskała przyzwolenie Niemiec. To za sprawą Niemiec deklaracja bukareszteńska o przyjęciu Ukrainy i Gruzji do NATO okazała się tylko pustym gestem (w dalszej konsekwencji sytuacja ta otworzyła drogę do rosyjskiej agresji na Gruzję). To wpływowe środowiska niemieckie zaangażowały się w zwalczanie tarczy antyrakietowej, mającej scementować sojusz Europy Środkowej z USA. I to Angela Merkel wreszcie pchnęła Donalda Tuska w objęcia Putina, począwszy od spaceru na sopockim molo, a skończywszy na uścisku na smoleńskim pobojowisku.

Wielka Europa, czyli imperium kontratakuje

Z politycznego punktu widzenia kluczowa była jednak wielka operacja polityczna, która znalazła swoją kumulację wczesną jesienią 2009 r. Wówczas to, 1 września 2009 r., premier Tusk zaprosił premiera Putina i kanclerz Merkel na Westerplatte. Rocznicę wybuchu II wojny światowej, u źródeł której stał sojusz rosyjsko-niemiecki, miano uczcić wspólnie w miejscu dla Polaków szczególnym, będącym symbolem bohaterstwa i niezłomności w obronie niepodległości Ojczyzny.

Spotkanie zostało poprzedzone publikacją na łamach „Gazety Wyborczej” tekstu autorstwa Władimira Putina, prezentującego stanowisko Rosji w kwestii historycznej odpowiedzialności za wybuch II wojny światowej i propozycję nowej polityki europejskiej. Putin podtrzymał znaną tezę, że za wojnę winę ponosiła Polska. Równocześnie złożył Niemcom propozycję budowy na bazie sojuszu rosyjsko-niemieckiego Wielkiej Europy. Polsce pozostawiono możliwość dołączenia do sojuszu na zasadzie dobrej woli głównych partnerów kształtujących nową architekturę Europy. Zapewne język otwarcie nawiązujący do publicystyki z lat 30. nie był przypadkiem... Według Putina „Wielka Europa” oparta na sojuszu niemiecko-rosyjskim z polskim udziałem miała zastąpić obecną strukturę Europy budowaną przez Unię Europejską.

Premier Donald Tusk przyjął warunki rosyjskie. Prezydent Lech Kaczyński je odrzucił. Wyrazem stanowiska Tuska była rezygnacja z traktowania zbrodni katyńskiej jako aktu ludobójstwa, powołanie Daniela Rotfelda, według dokumentów IPN zarejestrowanego jako kontakt operacyjny wywiadu PRL, na funkcję ministra odpowiedzialnego za politykę rosyjską, a wreszcie przygotowania do sojuszu gospodarczo-politycznego, który miał zostać zawarty na Cmentarzu Katyńskim 7 kwietnia 2010 r. I tak się stało. 7 kwietnia 2010 r. – wcześniej eliminując z polityki zagranicznej niepokornego prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego – Donald Tusk wmurował kamień węgielny pod prawosławną cerkiew w Katyniu oraz uzgodnił warunki wieloletniego traktatu gazowego uzależniającego Polskę od gazu rosyjskiego.

Dzień, który wstrząsnął światem

Cena tego sojuszu ujawniła się już po trzech dniach, 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem. Okazała się tak straszna, że zachwiała nie tylko niepodległością Polski, ale też wstrząsnęła podstawami całej polityki europejskiej. Czy już wówczas Niemcy Angeli Merkel postawiły znak zapytania nad propozycją Putina? A może stało się to nieco później, w miarę narastania kryzysu gospodarczego i gwałtownego wzrostu pozycji i aspiracji Niemiec? A może Niemcy nigdy w rzeczywistości nie traktowały propozycji Putina poważnie, a tylko premier Tusk z powodu braku doświadczenia, za sprawą bałamutnej publicystyki „głównych mediów”, dał się zwieść swoim doradcom? Analizując te wydarzenia, z pewnością trzeba też wziąć pod uwagę kompromitację wspólnej polsko-niemieckiej polityki wobec Białorusi. Wydaje się, że potraktowano ją jako probierz rzeczywistych zamiarów Rosji (świadczyć o tym może zawikłana historia stosunków służb specjalnych Polski i Białorusi, a zwłaszcza zaskakująco liberalna reakcja rządu premiera Tuska na udokumentowane fakty białoruskiego szpiegostwa w Polsce). Bez względu na to, jaka była geografia tego kryzysu, w pełni ujawnił się on jesienią 2011 r., gdy to minister Radosław Sikorski wygłosił w Berlinie przemówienie obwołujące Niemcy hegemonem powstającego państwa europejskiego i zadeklarował, iż Polska gotowa jest włączyć się w takie struktury, rezygnując z zasadniczych znamion swojej suwerenności.

Odwrócenie sojuszy

Wszystko, co się później stało, można uznać za reakcję Putina na wymykanie się z rąk rosyjskich łupu, jakim miała być Europa Środkowa i rola hegemona w Europie. Przynajmniej od tego momentu polityczne drogi Rosji i Niemiec rozeszły się (oczywiście mówimy tylko o pewnej fazie tych relacji, nie kwestionując ich długofalowej zbieżności). Kolejne uderzenie rosyjskie zostało skierowane w stronę Ukrainy, której pozycja wzmocniona symbolicznymi, wspólnymi z Polską Mistrzostwami Euro 2012, była ostatnią już pozostałością koncepcji budowy prozachodniej Europy Środkowej z okresu prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Można chyba stanowisko rosyjskie streścić następująco: „Jeśli Polska, zamiast być swoistym kondominium i łącznikiem rosyjsko-niemieckim w budowaniu Wielkiej Europy, ma stać się częścią państwa europejskiego ze stolicą w Berlinie, to nie widzimy żadnego powodu, by pozwalać na rozszerzanie wpływów tego nowego państwa na Ukrainę i resztę dawnych republik sowieckich”. Takie działanie można było przejściowo tolerować w procesie budowy Wielkiej Europy, ale nie wobec próby zastąpienia tego projektu Europą niemiecką z Polską w jej ramach. Dlatego też Rosja w przyspieszonym tempie doprowadziła do podpisania z Ukrainą w pełni uzależniających to państwo umów gazowych, a następnie wsparła brutalną politykę Janukowycza wobec niepodległościowej opozycji, na czele której stała była premier Julia Tymoszenko. Krokiem następnym była próba skupienia wokół Ukrainy i Rosji innych państw Europy Środkowej, pokazując, że ta konstrukcja może mieć także rosyjską wersję.

Jałta raz jeszcze?

Działania te ma przypieczętować szczyt Europy Środkowej w Jałcie, którą na miejsce spotkania wybrano chyba nieprzypadkowo. I wydaje się, że ani panu Pawłowi Kowalowi, ani panu Markowi Magierowskiemu tłumaczyć tego nie muszę... Choć być może trzeba tę symbolikę przypomnieć prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu, który jako jedyny z ważnych polityków Środkowej Europy zdecydował, iż na ten szczyt pojedzie. Jest oczywiste, że jego obecność zostanie zinterpretowana jako zgoda na powrót Moskwy do imperialnych tradycji, a co gorsza, jako akceptacja dla całej nowej konstrukcji geopolitycznej i miejsca wyznaczonego dla Polski w jej ramach. W ten sposób w dwa lata po śmierci polskiej elity niepodległościowej nad Smoleńskiem Rosja odwróciła sens i znaczenie porozumienia polsko-ukraińskiego i na nim chce wesprzeć swoją hegemonię w Europie Środkowej. Euro 2012, które symbolizowało prozachodnie porozumienie państw i narodów od Morza Bałtyckiego po Morze Czarne i od Odry po Kaukaz, teraz ma stać się znakiem powrotu do polityki jałtańskiej z… 1945 r. Z Europy Środkowej pozostały polityczne zgliszcza, a Niemcy i Rosja szarpią każde w swoją stronę postaw czerwonego sukna Rzeczypospolitej.

Nie trzeba o tym głośno mówić!

To na tle tych wydarzeń należy analizować ostatnią histerię wobec prac zespołu smoleńskiego. I na tym właśnie tle powinno się rozpatrywać spór o bojkot ukraińskiej części Euro 2012. Nie trzeba mieć specjalnej sympatii do pani Julii Tymoszenko i do sił politycznych, które reprezentuje, by zdać sobie sprawę, że stała się ona zakładniczką obecnej imperialnej polityki Kremla i roli, jaką w niej ma odegrać Ukraina. Ma rację Marek Magierowski wskazując, że skuteczne odebranie Ukrainie Euro byłoby dla tego państwa katastrofą gospodarczą i polityczną. Rzecz w tym, że zgoda na Euro w obecnych warunkach oznacza akceptację imperialnej ekspansji Rosji i katastrofę dla Polski. Być może z tego dylematu wynika jakieś rozwiązanie kompromisowe i znając tradycje polityki UE, zapewne zostanie ono znalezione. Pytanie tylko, jaki w tej kwestii jest interes Polski?

Bo sugestie Kowala, Magierowskiego i Ziobry, iż bojkot to gra na rzecz Rosji organizowana przez Niemcy, świadczą albo o braku jakichkolwiek kwalifikacji politycznych, albo o świadomym wprowadzaniu w błąd. Trzeba nic nie wiedzieć o ostatnich latach tej polityki i jej uwarunkowaniach, by sądzić, że bojkot Euro może być rodzajem prowokacji niemieckiej w celu wepchnięcia Ukrainy w ręce rosyjskie. Zabawne, że ci sami ludzie uważają możliwość zamachu pod Smoleńskiem za spiskowe szaleństwo, a zagrożenie dla Polski wynikające z utraty całej elity państwa kwitują okrzykami: „nie wolno o tym głośno mówić”, bo Rosja się zdenerwuje. Zachowanie to przypomina mi tylko znany z sienkiewiczowskiego „Potopu” opis postawy Akbar Ułana, który popędzał skazanych na śmierć przez Kmicica ordyńców, by się szybciej nawzajem wieszali, „bo się bogadyr zdenerwuje”. Jak widać, Rosja nie potrzebuje ani specjalnych nacisków na Polskę, ani własnej propagandy, ma przecież całą paletę „dobrowolców” gotowych za nią wykonać zadanie. Taka właśnie atmosfera bierności i przyzwolenia najbardziej sprzyja polityce powolnego wchłaniania Polski przez rosnący w siłę układ rosyjski w Europie Środkowej.

Z Moskwą na czele?

Czy więc w tej sytuacji jest sens wzywać do bojkotu Euro 2012?

Trzeba sobie jasno powiedzieć, że z pierwotnego planu skonstruowanego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego i prezydenta Wiktora Juszczenkę nie pozostało już nic. Euro nie stanie się symbolem ewoluowania Ukrainy ku Zachodowi, a przede wszystkim nie będzie symbolem współpracy polsko-ukraińskiej w budowie prozachodniej Europy Środkowej. Euro obecnie może stać się jedynie symbolem zgody Unii Europejskiej na fakt, iż to narzędzie zostało przez Putina skierowane przeciwko Zachodowi, a miejsce prozachodniej Ukrainy powoli zaczyna zajmować prorosyjska Polska! Bo Polska wpychana na te szlaki od początku kadencji prezydenta Komorowskiego po Smoleńsku, Jałcie i Euro rozgrywanym na warunkach moskiewskich może stać się przywódcą Europy Środkowej, tylko że na nowo związana geopolitycznie z Moskwą. Oczywiście plany, które zdaje się wspierać prezydent Komorowski, mogą spalić na panewce. Bojkot spotkania jałtańskiego przez Niemcy, Austrię, Węgry, Czechy, Chorwację, Słowenię, Bułgarię, Estonię, Albanię i Szwecję pokazuje, iż opór wobec koncepcji odbudowy rosyjskiej strefy wpływów w Europie Środkowej ma duży zasięg. Być może te państwa nie mają tak przenikliwych publicystów i polityków jak Zbigniew Ziobro, Paweł Kowal, Igor Janke i Marek Magierowski? Ale może dzieje się tak dlatego, że państwa te obawiają się właśnie ponownego uzależnienia od Moskwy i nie mają zamiaru wspierać odbudowy rosyjskiej strefy wpływów w tzw. bliskiej zagranicy, jak definiuje Europę Środkową rosyjska doktryna bezpieczeństwa państwa.

Polityczny sens bojkotu

Ukraina jest obecnie głównym sojusznikiem i reprezentantem zamiarów Moskwy na obszarze Europy Środkowo-Wschodniej. Nie ma więc wątpliwości, że bojkot Euro, a co za tym idzie wszystkie opisane tego konsekwencje dla państwa ukraińskiego, utrudniają politykę rosyjską. Musi się z tym liczyć Moskwa, ale musi się liczyć z tym przede wszystkim prezydent Janukowycz. Nie będę spekulować na temat jego intencji. Nie mam jednak wątpliwości, że pięć razy przeanalizuje swoje decyzje, zanim narazi kraj na bojkot. Stąd zapewne ostatnie gesty Janukowycza i przeniesienie premier Julii Tymoszenko do szpitala poza łagrem (będące zresztą odpowiedzią nie tylko na żądania zachodnie, ale przede wszystkim na jasne sugestie Kremla w tej sprawie). I choćby dlatego trzeba było uruchomić ten środek nacisku, który zaproponował Jarosław Kaczyński.

Nie należy się łudzić, że obecny konflikt niemiecko-rosyjski trwale zwiąże Niemcom ręce w ich polityce wschodniej. Z pewnością nam, gdybyśmy doprowadzili do bojkotu ukraińskiej części Euro i np. rozgrywki zostałyby przeniesione do Niemiec czy też do Polski, ta decyzja pozwoliłaby odzyskać inicjatywę w polityce wschodniej i utrzymać rolę lidera prozachodniej polityki w tym regionie. A to oznacza sytuację o niebo lepszą niż powolne zbliżanie się do budowy NATO-bis z okresu Lecha Wałęsy, co zdaje się zapowiadać polityka przygotowana przez prof. Kuźniara i realizowana przez prezydenta Komorowskiego.

Wybić się na niepodległość

Musimy wreszcie pamiętać, że wszystko, o czym tu mówimy, rozgrywa się na pół roku przed rozstrzygnięciami w Waszyngtonie, które w zależności od tego, kto obejmie Biały Dom, mogą przynieść pogłębienie strategicznego partnerstwa rosyjsko-amerykańskiego, obiecywanego przez prezydenta Obamę w prywatnych rozmowach z prezydentem Miedwiediewem, bądź przeciwnie – powrót do aktywnej polityki europejskiej w wypadku zwycięstwa kandydata republikańskiego. I dlatego właśnie, że spór o Euro i los Europy Środkowo-Wschodniej poprzedza rozstrzygnięcia globalne związane z kierunkiem polityki USA, niesie on tak duże ryzyko, ale też tak olbrzymie konsekwencje. Powstrzymanie ofensywy moskiewskiej na Ukrainie lub też przeciwnie – ukształtowanie Europy Środkowo-Wschodniej pod patronatem Rosji postawi USA wobec nowych wyzwań i z pewnością przyczyni się do kształtu rozstrzygnięć amerykańskiej polityki europejskiej i polityki wobec Rosji Władimira Putina. A to oznacza, że decyzja o bojkocie Euro przekracza lokalny spór rosyjsko-niemiecki i jest istotnym czynnikiem mogącym oddziaływać na rozstrzygnięcia globalne. Krótko mówiąc, podjęcie przez politykę polską propozycji zawartej w oświadczeniu Jarosława Kaczyńskiego może na nowo otworzyć, wydawałoby się, zamkniętą już perspektywę sojuszu USA z Europą Środkową. I taki jest rzeczywisty wymiar polityki Prawa i Sprawiedliwości. To dlatego zwalczają ją wszyscy zwolennicy neosocjalistycznego imperium europejskiego budowanego na sojuszu niemiecko-rosyjskim. Dlaczego jednak do tego chóru przyłączają się politycy deklarujący dążenia niepodległościowe – tego nie rozumiem. Być może oni sami nie mają świadomości konsekwencji swojej postawy, poza tym, że chcą doraźnie, już dzisiaj zaszkodzić Prawu i Sprawiedliwości. No, ale to z polityką polską niewiele ma wspólnego.

Antoni Macierewicz

źródło: Publikacje "Gazety Polskiej", Salon24

___
Data oryginalna 2012-05-15 05:02:58 - > Max

Brak głosów

Komentarze

Jan Bogatko

Tekst ten powinien wejść do kanonu politycznego samokształcenia,

pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
-1

Jan Bogatko

#254973

Wielu, zbyt wielu, polskich polityków wymienionych w publikacji, nie dorosło do bycia politykiem. Ani dziś, ani kiedykolwiek. To gówniarzeria z zacięciem do zdrady i wszelkiej nieodpowiedzialności. Hasłem na dzisiaj dla nich jest deklaracja: - na złość mamie odmrożę sobie uszy. Na złość Kaczyńskiemu, PiS zrobię wszystko by ich pogrążyć. Nie wspominam tutaj o Tusku bo ten facet zasługuje na osobne potraktowanie. Dodam - specjalne potraktowanie. A zrobi to każde ugrupowanie które przejmie po nim władzę. I żaden, nawet europejski immunitet nie uchroni Tuska przed rozliczeniem go za to co zrobił z Polską.

Vote up!
0
Vote down!
-1
#254976

Dzięki ZP, którego szefem jest A. Macierewicz wiemy o samej katastrofie smoleńskiej dużo więcej, pracujący dla niego patrioci odważnie prezentują ustalone przez siebie informacje. Tak jak dr inż. Grzegorz Szuladziński w ostatnim swoim wykładzie, w którym dodatkowo odnosi się do teorii dr Biniendy:

http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=1862

Vote up!
0
Vote down!
-1

Kazia

#254979

Jakim programem otwierać tamte pliki na Pulsie Polonii? Nie odtwarza ich ani Foobar2000, ani Windows Media Player, ani Winamp, ani na FLV Player.

Vote up!
0
Vote down!
-1
#255088

Proszę podać mi dokładny link, ewentualnie format plików, spróbuję pomóc.

Vote up!
0
Vote down!
-1
#255149

To są linki - do plików dźwiękowych, jak sądzę. Nie mogę ani odsłuchać bezpośrednio (prosi o wybranie programu), a kiedy sciagam na dysk - mają taką "bezideową": ikonkę, którą często przybierają pliki, do otwarcia których nie ma w komputerze programu.

Link do strony z tymi linkami:

http://www.zrobtosam.com/PulsPol/Puls3/index.php?sekcja=1&arty_id=11681

Dzięki :-)

Vote up!
0
Vote down!
-1
#255156

Można je odsłuchać w RealPlayer.

dzięki za zainteresowanie i przyjemnego odbioru, pozdrawiam :)

Vote up!
0
Vote down!
0

Kazia

#255163

Stary, prawie zapomniany format. Real player file.
Program do ściągnięcia tutaj: http://europe.real.com/realplayer

(zielony przycisk :)))

W czasie instalacji polecam ODZNACZYĆ opcję z norton security, podobnie na końcu odznaczyć dwie opcje otrzymywania newsów, itd.

Na końcu wymaga podania adresu emailowego do rejestracji. Nieszkodliwe ;)

pozdrawiam

PS, Widzę, że się powtórzyłem :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#255166

Dziękuję Wam bardzo :-)

Chyba to kiedyś miałam... ale najwyraźniej nie mam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#255174

Hehe! Ja ten tekst polecałem już wczoraj na Facebooku, a przeczytałem go na Niezależnej. Cieszę się, że i Redakcji Niepoprawnych on nie umknął.W nagłówku napisałem, że chyba najmniej jest w nim o Macierewiczu, a dotyczy on przyczyn, dla których Jarosław chce niszczyć resztki wizji politycznej swojego brata i nawołuje do bojkotu Ukrainy na Euro.Pisałem też, że dotyczy on polskiej polityki zagranicznej i każe nam się zastanowić, czy Polska musi być tylko pionkiem...Zachęcałem, że choć artykuł raczej ciężki, warto choć wzrokiem go przebiec i mocno przemyśleć.Sugeruję, by Redakcja także obdarzyła go jakimś przybliżającym treść wstępem, zwłaszcza, że sam jego tytuł jest trochę mylący, a jak widzę - mimo, że jest u góry, nie jest zbyt popularny.A szkoda, bo powinien go przeczytać każdy Polak.I przemyśleć!Pocieszam się myślą, że może wielu Niepoprawnych zdążyło go przeczytać w innym miejscu? Pozdrawiam serdecznie! Pasiu

Vote up!
0
Vote down!
0

Pasiu

#254982

nie uczestniczyły w "nowej Jałcie" chyba nie ma znaczenia, ponieważ w tym bloku Europy środkowej Polska jest kluczem, który w Jałcie był obecny:\

Vote up!
0
Vote down!
0
#255006

Na dzisiejszej scenie politycznej jak dla mnie Pan Macierewicz to nr 1.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#255027

Bombardier
A na NE wisiał na głównej cały dzień
http://bombardier.nowyekran.pl/post/61606,wybic-sie-na-niepodleglosc

Pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#255037

Nie mogę poprzeć tez Pana Antoniego Macierewicza w kwestii polityki na linii UE-Rosja, w tym stosunku tych dwóch mocarstw do kwestii Ukrainy i Polski.
Pan Macierewicz w swej analizie odnosi się do podstawowego czynnika bieżącej polityki mocarstw(co opisuje geopolityka i teoria stosunków międzynarodowych, w której dużą rolę odgrywa kwestia ambicji, wizji, planów, układu sił, woli walki itp.), a pomija kwestie, które wynikają z analizy tych procesów w skali dużych przestrzeni i długich odcinków czasu(pewne trendy trwają w tych przestrzeniach przez bardzo długie okresy czasu).
Nie jest przypadkiem, że Rosja realizuje od wielu wieków ten sam trend w budowie swego państwa(ekspansja zewnętrzna, pomimo takich czy innych zahamowań w różnych okresach czasu), niezależnie od formy ustrojowej(cesarstwo, imperium komunistyczne,czy obecnie pseudo demokracja).
Podobnie jest jeśli chodzi o Niemcy. Polityka Drach Nach Osten jest realizowana pomimo przegrania dwóch wojen światowych(teraz przy pomocy wojny informacyjnej i ekonomicznej, a nie militarnej, choć cele są takie same).
Dlaczego tak się dzieje? Wyjaśnia to nauka zwana poliarchią, która zajmuje się wyjaśnianiem trendów, zmian i kształtowania się wielkich przestrzeni w długich okresach czasów.
Trzeba to brać pod uwagę, analizując przyczyny i okoliczności zamachu smoleńskiego i stosunków geopolitycznych w regionie Europy Środkowo Wschodniej.
Nie ma podstaw by uważać, że tych uwarunkowań we wzajemnych relacjach nie uwzględniają obaj strategiczni partnerzy, jak mówią o sobie Rosja i Niemcy.
Czym zatem jest uzasadnione podejrzenie Pana Posła Macierewicza, że Niemcy w obecnym stadium tych stosunków, chciałyby wejść w zwarcie z Rosją w sprawie Ukrainy, czy Polski.
Wydaje się oczywistym, że układ Ribbentrop- Mołotow w zakresie stref wpływów Niemiec i Rosji, pozostaje aktualnym.
Analizując projekty UE: - regionalizacji UE(nie na zasadzie granic państwowych, a regionów tworzonych na terytoriach różnych państw
- zarządzania ruchem lotniczym w Europie (podobne zasady)
nasuwa się takie skojarzenie, że Niemcy i Rosja chcą w ten sposób dopasować te struktury do swoich stref wpływów
Program otwierania Okręgu Królewieckiego na Zachód(z małym bezwizowym ruchem z Polską i próba budowania mostu energetycznego z tym Okręgiem),jest procesem przywracania niemieckiego władztwa na tych obszarach.
Dlatego nie do zaakceptowania jest teza Pana Macierewicza, że Niemcy podważałyby prawo Moskwy do jej strefy wpływów na Ukrainie. Moim zdaniem w kwestii Ukrainy Rosja i Niemcy grają razem, wg wyżej podanej logiki.
Rosja stała się mocarstwem po podporządkowaniu sobie Ukrainy i bez Ukrainy nie mogłaby być supermocarstwem, do statusu którego za sprawą Putina z powodzeniem powraca, rozgrywając żywotne interesy USA na Bliskim Wschodzie(Iran, Syria) i w Azji(Afganistan, Kaukaz, Chiny).
Skoro może być tak jak przedstawiam, to muszę uważać za duży błąd postępowanie J.Kaczyńskiego, który przyłączył się do Niemiec i ich partii w UE(kraje proniemieckie w UE)w sprawie bojkotu Euro 2012 na Ukrainie(faktycznie niwecząc wysiłki swego brata śp. Prezydenta L.Kaczyńskiego, który wiele poświęcił, np. sprawę ludobójstwa na Wołyniu i Kresach Wschodnich, której nie eksponował w stosunkach z Ukrainą, przyciągając ją do bloku państw naszego regionu, w którym Polska odgrywała wiodącą rolę).
Nie uważam też za możliwą zmianę polityki USA w stosunku do Europy. Trend deamerykanizacji Europy, potwierdzany decyzjami USA i NATO(wycofywanie wojsk z Europy, rezygnacja z planów poszerzania NATO na Wschód-Gruzja, Ukraina, redukcja budżetu Pentagonu)oraz rosnące zaangażowanie USA na Bliskim Wschodzie, w Azji i rejonie Pacyfiku, na dekady pozostanie aktualny(Chiny rosną, a to główny problem USA).
Faktycznie na obszarze od Atlantyku po Pacyfik karty rozdawać będzie tandem Rosja- niemiecko francuska UE(z głównym głosem Niemiec).
Polska w dążeniu do swej suwerenności musi kontynuować politykę śp. Prezydenta i budować porozumienie z państwami Europy Środkowo Wschodniej i Skandynawii, lawirując pomiędzy obu potężnymi walcami, które próbują Polskę wyrównać, by łatwiej się im nawzajem komunikowało.

Vote up!
0
Vote down!
0
#255094

Niemcy zawarli tajne porozumienie z USA.
Pohandlowali wpływami w Ameryce płdn.
Niemcy i Ostforschung, tak to należy widzieć.
Od czasu Austrowęgier wpływy niemieckiej agentury na terenach zachodniej Ukrainy są silne (wykorzystanie za austyjackim przyzwoleniem Piłsudskiego do bratobójczej walki na terenie Polski.
- na szczęscie im to nie wyszło, bo Polacy olali to i Piłsudski zastał w Świetokrzyskim zamkniete okiennice").
Rozpad Ukrainy na banderowską , biedną -zachodnią,
i wschodnią -bogata ,
jest tylko kwestia czasu1

Na mapę patrz:
Druzja, Partnery - Wragi

http://lists.ceti.pl/pipermail/wiec/attachments/20120413/eeaf7072/attachment.png

http://geopolityka.net/wp-content/uploads/2012/02/Obraz11.png

Czy wiecie ile trzeba , aby połączyć mostem,
lub tunelem Rosję z Alaską?

oraz obejrzyj i posłuchaj
A.Dugin o przyszłości Wschodniej Europy
http://www.youtube.com/watch?v=wdUyV-MYI-I&feature=player_embedded
Rozpad Ukrainy jest nieunikniony
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=1PPuRlC9fok
David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Vote up!
0
Vote down!
0

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

#255116

Maciarewicz to ignorant i przedstawiciel cywilizacji turańskiej
Obecnie w Polsce mamy dwa razy więcej więźniów niż za Gómułki w PRL .
Liczbę tę można porównać tylko z okresem stalinowskim.
Ciekawe dlaczego nikt nie martwi się tym , że na mieszkańca mamy dwa razy więcej więźniów niż w dzikiej Turcji , lub Niemczech.
Dziś w Polsce która udaje ,że należy do cywilizacji łacińskiej ściga się w wsadza do wiezień , za autoaromatoterapię. Stara zasada prawa rzymskiego to
„Chcącemu nie dzieje się krzywda”
Więc karanie za np. aromatoterapie polegająca na zapaleniu suszu konopi indyjskich jest złamaniem tej zasady, a sadzanie do więzień dzieci i młodzieży to już skandal.

Tymoszenko została skazana prawomocnym wyrokiem sądu za to , że podpisała niekorzystne umowy.
Tak orzekł niezawisły sąd. Skoro tak orzekł sąd, to jak można za ten wyrok i jego wykonanie winić cały ukraiński Naród?
Próba obrony Tymoszenko to próba ustanowienia niepisanego prawa, że za niszczenie państwa (podpisywanie niekorzystnych umów ) pozostanie bezkarna.
Polska płaci dziś kontrybucję i Zachodowi i Rosji, bo np mamy wielokrotnie wyższe ceny na zakup gazu z Rosji. Ukaranie Tymoszenko, to sygnał , że w Polsce też można by kogoś posadzić!

Pan Maciarewicz jak sam udowania należy do cywilizacji turańskiej.
W myśl zasady szewc zawinił , a kowala powiesili chce ukarać ukraińskie społeczeństwo za to , że nie lubi decyzji niezależnego sądu który w Niepodległej Ukrainie ściga malwersantów.

Wiem , że przykład Ukrainy jest dla polskich polityków groźny, no bo nuż ktoś jutro zapyta :

Jak to jest, że po wygranej niepodległości Polska płaci Rosji kontrybucje pod pretekstem zakupu gazu, który kupuje po zawyżonych cenach, bo „polscy politycy” wynegocjowali najwyższe ceny na świecie.

Karanie bogu ducha winnych Ukraińców jest wyjątkową podłością, bo przeniesienie Euro z Ukrainy, to ewidentne straty, dla hotelarzy, restauratorów , producentów żywności i całkowicie niewinnych pracowników wszystkich branż.

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Vote up!
0
Vote down!
0

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

#255099

"Karanie bogu ducha winnych Ukraińców jest wyjątkową podłością, bo przeniesienie Euro z Ukrainy, to ewidentne straty, dla hotelarzy, restauratorów , producentów żywności i całkowicie niewinnych pracowników wszystkich branż."

Także jest to karanie ukraińskich oligarchów, dzięki którym Polska została współorganizatorem Euro 2012, a którzy zainwestowali wiele swoich pieniędzy w budowę infrastruktury sportowo- hotelowo- turystycznej i liczą na zyski z Euro.
To oligarchowie ukraińscy nie są zainteresowani zdominowaniem Ukrainy przez Rosję, bo oligarchowie rosyjscy chcieliby zrobić im potężną konkurencję na Ukrainie.
PIS karząc Ukrainę, robi sobie wrogów z ukraińskich oligarchów, co źle wróży stosunkom polsko ukraińskim na przyszłość. Służąc Niemcom w kwestii bojkotu Euro 2012 na Ukrainie, szkodzimy Polsce i jej stosunkom z Ukrainą.

Vote up!
0
Vote down!
0
#255102

:"Także jest to karanie ukraińskich oligarchów, dzięki którym Polska została współorganizatorem Euro 2012, a którzy zainwestowali wiele swoich pieniędzy w budowę infrastruktury sportowo- hotelowo- turystycznej i liczą na zyski z Euro."

Wiem!
Sam czułem to jak JPII razem z Reganem opracowali sankcje gospodarcze mające zmusić komunistów do ustepstw.

Ja piłem ocet , a Oligarchowie PRL-u whiski i szampana!

Ja zagryzałem kartoflem , a Oligarchowie PRL -kawiorem

Podobnie będzie na Ukrainie.

Co do sankcji ekonomicznych, to czytałem świetny tekst laureata nagrody Nobla
, że sankcje zawsze dosięgają tylko biednych!

a Urban twierdził że "rząd się zawsze i tak wyżywi:!

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Vote up!
0
Vote down!
0

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

#255120

Komentując Macierewicza wstrzymaj się pan z określeniami "wyjątkowa podłość". Takich słów używa tylko Renata Rudecka-Kalinowska na salonie 24 ;-)

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#255132

A jak Ty rozumiesz "Karanie bogu ducha winnych Ukraińców"

Jesli to nie oni są winni, tylko Julia Tymoszenko, to dlaczego chcesz ukarać wszy7stkich Ukraińców odbierając im Euro?
Czyż takie postępowanie nie można nazwać , że karanie w zastępstwie ,
- jest wyjątkową podłością?

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Vote up!
0
Vote down!
0

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

#255139

A gdzie ja użyłem takiego sformułowania: "wyjątkowa podłość"?
Masz problemy ze wzrokiem, to idź do okulisty, no chyba,że trapią Cię zwidy, to do psychiatry?

Vote up!
0
Vote down!
0
#255146

Cóż, widać argumenty Antoniego Macierewicza są zbyt silne, bo mimo wrzasków i groźnych min, nikt z ,,głównego nurtu" nie odważył się na prawdziwą, rzeczową debatę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#255123

Przeczytaj te dyskusje ze zrozumieniem , a zmienisz szybko zdanie:)
Zrób to, co Ci szkodzi?

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Vote up!
0
Vote down!
0

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

#255133

oceny dobre, ale w komentarzach nastała jakaś inwazja trolli z nowego ekranu.

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#255134

Wystawia sam sobie ocenę.
Negatywną.

**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]

Vote up!
0
Vote down!
0

********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#255137

Ano właśnie.

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#255321

Przede wszystkim jeśli ktoś mówi o Ukrainie i niezawisłych sądach...Pasiu

Vote up!
0
Vote down!
0

Pasiu

#255261

Bardzo dobry tekst.

Vote up!
0
Vote down!
0
#255141

Polemizowałbym z tezą, że to "kara" dla Ukraińców. Już przeciętny Polak niewiele korzyści będzie miał z Euro, tym bardziej Ukraińcy. Krzywda? A może raczej dobrze, że świat dowie się o poczynaniach Janukowycza? Gdybym tam się urodził i nie podobałyby mi się rządy tego pana (a komu się podobają?) byłbym zadowolony.

Odwoływanie się do praworządności wyroku na Julię Tymoszenko miałoby sens (o ILE wyrok był słuszny), gdybyśmy mieli do czynienia z państwem gdzie prawo generalnie jest przestrzegane. Ukraina znajduje się obecnie w strefie wpływów rosyjskich, pozostałości "pomarańczowe rewolucji" zostały skrzętnie zlikwidowane, a aktualny prezydent wysługuje się Kremlowi. A już na pewno nie sposób podważyć sensowności protestu przeciwko złemu traktowaniu więźniów.

Istnieje także aspekt pragmatyczny sytuacji. Janukowycz jest prorosyjski, popieranie opozycji leży w naszym żywotnym interesie. Tak po prostu.

Same mistrzostwa natomiast nie mogą być "świętą krową". To tylko kolejne igrzyska - dla ludu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#255162

Lucyna
Panowie kochani! Wielosłowiu i docinkom końca nie widać.Nie znam się tak biegle na polityce jak niektórzy tutaj i bardzo dobrze.Nie interesuje mnie spekulowanie na temat.
Patrzę jasno i tak daj mi Boże długo.
DZIĘKUJĘ p.Macierewiczowi za to wszystko co zrobił.Jest tym samym wielki i taki dla mnie zostanie.
To jego zespołowi badawczemu zawdzięczam wiedzę w sprawie motanej konsekwentnie przez polski rząd.
Coraz częściej widzę,że w Polsce zwycięża tendencja a nie interes Polski.Ci co go bronili już ziemię gryzą.
Tekst wywodu ma dużo racji,jak dla mnie.Rosja ma silną bezwzględną politykę.Polskę ma pod butem.Użyła tuska jak szmaty-fakt nie podlegający - niestety- dyskusji.
Jedynie zmiana partii rządzącej może pomóc Polsce ,ale patrząc na tok dyskusji tutaj,czarno to widzę.Polacy sami się zjedzą,bo nigdy nie umieli dyscyplinować się w szyku i słuchać,szanować swoich najlepszych.Rosja i Niemcy ,znając tą naszą przypadłość,zrobią z nami,co chcą.
Jak do tej pory -mimo wrzasków-idziemy do tyłu prowadzeni na smyczy mości Panowie.
Co realne? coraz większa bieda,kryzys,choroby,pat.
Ukraina się da zgwałcić,już się poddała.Nasze stanowisko niczego nie zmieni.
Na PiS choćby siedział b.cicho i tak będą lecieć szykany,dla asekuracji chociażby drugiej strony.
PO znowu po latach wykombinuje temat wzmacniający jej wizerunek.Patrz prawdopodobna wizyta papieża w Polsce przed wyborami.I wygra,bo głupota Polaków jest bezdenna,tu nie pomoże żadna dyskusyja,motłoch blokowy zrobi swoje a palikoty ze swoich pałaców poprą.
Nam solidaryzować się z rzeczowo widzącymi sprawę,buntować się kiedy się da -patrz sejm,związki -a i tak jest to sztuka dla sztuki.
Pozdrawiam serdecznie pana Macierewicza.
Już starożytni mówili,że prawda jest skarbem należącym do nielicznych.Wśród takich pana lokalizuję.
Niestety.Będzie pan szykanowany,opluwany.Zgodnie z zasadą,że prawda jest skarbem mniejszości,pała skarbem większości.
Nie widzi pan nawet tutaj jej rzeczników? już popyskowali.
Samo życie.

Vote up!
0
Vote down!
0

banitka

#255240

Próba ochrony Tymoszenko przed sprawiedliwym wyrokiem podyktowana jest tym, że po Tymoszenko na Ukrainie może przyjść np w Polsce kolej na Pawlaka za taki sam numer jaki zrobiła Tymoszenko.
To jest podpisanie niekorzystnych umów gazowych, lub na Balcerowicza za sprzedaż polskiego złota poniżej $300 za uncję, podczas gdy natychmiast po wysprzedaży podskoczyło na ok $800, a dziś dochodzi do ok $2000 za uncję.

poczytajcie
"Dlaczego demokraci bronią Julii Tymoszenko?"
http://marucha.wordpress.com/2012/05/15/dlaczego-demokraci-bronia-julii-tymoszenko/

a tu cytat z tego artykułu
"Dla zachodnich demokratów musi być myślą przerażającą, że mogliby odpowiedzieć karnie za wszystkie machloje i przejawy niekompetencji jakich dopuścili się za swoich rządów.

Gdyby ten ukraiński model odpowiedzialności zastosować w Polsce, to więzienni klawisze do co drugiego osadzonego w zakładzie karnym delikwenta musieliby się zwracać “Panie Pośle” lub “Panie Ministrze”.

Dlatego wcale się nie dziwię, że ci wszyscy ludzie są w stanie totalnej trwogi. Oto pobudowali domy, napełnili konta, rozbijają się dobrymi brykami, a tu – na modłę ukraińską – ktoś mógłby ich postawić przed sądem i zapakować na długie lata za kratki."

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Vote up!
0
Vote down!
0

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

#255245

U zdecydowanej większości społeczeństwa polskiego, temat odpowiedzialności karnej polityków, za szkodliwe i przestępcze(bo opisane przecież w KK czyny)decyzje czy zaniechania, jest tematem na tak wysokim poziomie abstrakcji, że nawet im do głowy nie przyjdzie nad nim się zastanawiać.
Wystarczy zagadnąć na ten temat przeciętnego człowieka; reakcją jest wzruszenie ramion, wybałuszenie oczu, lub pogardliwy uśmiech.

Vote up!
0
Vote down!
0
#255275

[quote=Max]

Janukowycz jest dla nas najgorszą opcją, bo opcją rosyjską. To ten sam pan, do którego truchtem chciał popędzić (do Jałty) nasz obecny prezydent. Trochę daje do myślenia.

Dlaczego bojkot krytykują nasi różowi wiemy. A dlaczego inni? Może gdyby ten pomysł przedstawił inny polityk, najlepiej z jakiejś niewielkiej prawdziwie prawicowej partyjki, to spotkałby się on z uznaniem? Kto wie...

[/quote]
To przeciez Juszczenko z Tymoszenko to ta banderowska , antypolska część Ukrainy
Popatrz na mapę
http://lists.ceti.pl/pipermail/wiec/attachments/20120413/eeaf7072/attachment.png

Rozpad Ukrainy , to tylko kwestia czasu!
Będziemy mieć Banderowska i ukraińskojęzyczna -biedna , oraz bogata kijowską rosyjskojęzyczną.

Popatrz dalej na układ sił w Europie.

Wrogowie Rosji

Polska 38 mln ludności
oraz Szwecja , Rumunia , Litwa Łotwa i Gruzja razem mniej niż połowa ludności Polski.
Dlatego właśnie USA dążą do tego aby zantagonizować Polskę z Ukrainą.

Przyjaciele Rosji to:

Niemcy, Francja, Hiszpania , Włochy, Grecja, Słowacja Węgry Serbia Bułgaria i nie zaznaczona na tej mapie Syria
Partnerzy , to Portugalia , Macedonia , Słowenia, Chorwacja, Austria, Norwegia

Pośrednicy, to Irlandia ,Holandia , Czechy , Mołdawia, Turcja.

Sąsiedzi Polski to
Niemcy, Czechy, Słowacja , Ukraina, Litwa i Rosja.
Zasada taka
Żyj z sąsiadem dobrze , albo się wyprowadź.

Maciarewicz zachowuje się jak ratlerek sąsiada
Oszczeka , a potem podbiegnie do gości i, podniesie nogę o osika mu nogawkę.
Nawoływanie do łamania prawa, bo aferzystka siedzi w wiezieniu to tradycja Cywilizacji Turańskiej i brak odpowiedzialności.
Działania takie są Dla Polski wyjątkowo szkodliwe.
Maciarewicz jest na tyle inteligentny , że doskonale zdaje sobie z tego sprawę, a jednak to robi.

W żywotnym interesie Polski jest ułożenie sobie dobrych stosunków z sąsiadami.

Jednym z podstawowych warunków tego jest unikanie mieszania się w wewnętrzne sprawy sasiadów.
Często rozmawiam z moimi znajomymi z Ukrainy.
Twierdza , że Tymoszenko słusznie została skazana i są oburzeni tym , że mieszamy się w ich sprawy.

Judzenie Polski na Rosję , Białoruś i Ukrainę jest w interesie naszych naturalnych wrogów USA, Anglii i Niemiec.

Polska to Euroazjatycki węzeł komunikacyjny, Kontrolujemy Jedwabny Szlak, od Gibraltaru , po Władywostok.
To dlatego w Polsce wszyscy tak mieszają!
Amerykanie z Angloikami sprzedali nas razy kilka i sprzedadza jeszcze nie raz

Lepiej jest być wrogiem Anglików niż przyjacielem, bo jako wroga spróbują cie przekupić , a jako przyjaciela na pewno sprzedadzą

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Vote up!
0
Vote down!
0

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

#255344

To co przedstawiasz, to czarna magia dla przeciętnego człowieka i także przeciętnego blogera(choć na poważnych portalach, dyskutują w większości raczej ludzie ponad przeciętni).
Analizy geopolityczne wymagają umysłów raczej ścisłych, w których rządzi logika. Procesy zachodzące na scenie geopolitycznej nie są przypadkowe, one wynikają z ciągu wydarzeń dziejących się na dużych obszarach, w długich odcinkach czasowych.
Pisałem o tym w jednym z komentarzy pod tym postem.
Dyskusja z człowiekiem nieprzygotowanym merytorycznie do tematu, to przysłowiowa "orka na ugorze".

Vote up!
0
Vote down!
0
#255360

[quote=35stan]T
Analizy geopolityczne wymagają umysłów raczej ścisłych, w których rządzi logika. Procesy zachodzące na scenie geopolitycznej nie są przypadkowe, one wynikają z ciągu wydarzeń dziejących się na dużych obszarach, w długich odcinkach czasowych.
[/quote]

Dlatego właśnie edukacja kończy się na telewizorze, lub wypełnianiu kuponów TotoLotka- czyli testów.
Matematyka, fizyka, metrologia , logika itp jest za trudne do opanowania nawet na uczelniach technicznych.
Dopiero od niedawna zacząłem sobie zdawać sprawe , że dla humanistów mój język jest językiem obcym!

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Vote up!
0
Vote down!
0

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

#255392

[quote=35stan]T
Analizy geopolityczne wymagają umysłów raczej ścisłych, w których rządzi logika. Procesy zachodzące na scenie geopolitycznej nie są przypadkowe, one wynikają z ciągu wydarzeń dziejących się na dużych obszarach, w długich odcinkach czasowych.
[/quote]

Dlatego właśnie edukacja kończy się na telewizorze, lub wypełnianiu kuponów TotoLotka- czyli testów.
Matematyka, fizyka, metrologia , logika itp jest za trudne do opanowania nawet na uczelniach technicznych.
Dopiero od niedawna zacząłem sobie zdawać sprawe , że dla humanistów mój język jest językiem obcym!

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Vote up!
0
Vote down!
0

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

#255393

Marucha nie jest obiektywny - teksty z gruntu prorosyjskie.

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#255324

Polecam
http://pmn.bloog.pl/id,331082994,title,Prezes-PIS-i-jego-srodowisko-wyladowuja-swoje-fobie-pod-dyktando-Moskwy-i-Berlina,index.html#komentarze

Operacja TRUST BIS

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Vote up!
0
Vote down!
0

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

#255427

Ale co za bzdury. "Antyslawizm" to konstrukcja stricte rosyjska. Nam nie jest potrzebna jedność słowiańska i jakieś tam "komitety słowiańskie" pod patronatem Belgradu albo Moskwy. Nam jest potrzebna jedność Europy Środkowo-Wschodniej pod kierunkiem narodów wiodących intelektualnie: Polski, Węgier, Litwy, Czech, a w dalszej kolejności być może i Ukrainy, jeśli do tej roli najzwyczajniej dojrzeje.

I protestuje przed stosowaniem zasady odpowiedzialności zbiorowej. W IPN są różni ludzie. Każdy odpowiada indywidualnie za to co robi.

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#255476

Lucyna
Dawidku,proszę,daj sobie na wstrzymanie,jakoś nie mogę przekonać się do twojej teorii sąsiedzkiej.Jeśli nam nie odpowiada sąsiad to z nim
1.nie paktujemy
2.nie wchodzimy w bliskie relacje
3.nie dajemy d..
4.zachowujemy odrębność ,dbając o swoje
5.jeśli jest źle niech on się wyprowadza,jasne,że mu ciężej z 200m kw. ale to nasz problem?
Nie kochany,twoja teoria ugody jest teorią minimalistyczną
i nie pakuj tu Arystotelesa.Proszę,pozdrawiam i daj pokój.

Vote up!
0
Vote down!
0

banitka

#255495

[quote=Lucyna Węgrzyn]Lucyna
Dawidku,proszę,daj sobie na wstrzymanie,jakoś nie mogę przekonać się do twojej teorii sąsiedzkiej.Jeśli nam nie odpowiada sąsiad to z nim
1.nie paktujemy
2.nie wchodzimy w bliskie relacje
3.nie dajemy d..
4.zachowujemy odrębność ,dbając o swoje
5.jeśli jest źle niech on się wyprowadza,jasne,że mu ciężej z 200m kw. ale to nasz problem?
Nie kochany,twoja teoria ugody jest teorią minimalistyczną
i nie pakuj tu Arystotelesa.Proszę,pozdrawiam i daj pokój.[/quote]

Lucynko
wiem:
- Nie dajemy wrogom zupy

i
Pierwsza zasada:
Jeśli wroga pokonać nie możesz, to ... , to się do niego przyłącz!

Jeśli masz dwu wrogów, to możesz sobie wybrać jednego z nich.

Druga zasada:
Kijem tego co nie pilnuje swego!

i pytanie czy:
Naprawdę musimy żyć na amerykańskiej smyczy?

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Vote up!
0
Vote down!
0

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

#255499

[quote=alchymista] Nam jest potrzebna jedność Europy Środkowo-Wschodniej pod kierunkiem narodów wiodących intelektualnie: Polski, Węgier, Litwy, Czech, [/quote]

A czym to Naród Polski błysnął intelektualnie w ostanim 20 leciu?

Jeśli już, to raczej możemy się modlić do Karola z Wadowic , czyli Jana Pawła Drugiego o wstawiennictwo u samego Boga i cud łaski oświecenia Narodu Polskiego.

Jak nam ten numer przejdzie to możemy zlikwidować system edukacji i przejść na zdobywanie wiedzy przez Oświecenie.

Szybko modnie i wygodnie!

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Vote up!
0
Vote down!
0

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

#255502

Koledzy Julki ze Zwiazku Zawodowego Aferzystów

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=wPz7zAawOE8

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Vote up!
0
Vote down!
0

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

#255480