Szczalnik salonowy! Roz- urynowana mocnoszaletowa redaktor klozetowa. Szczochy Moniki O.! Basen czy kaczka?!
Osoby wrażliwe uprasza się o omijanie dzisiejszego wpisu! Będzie niesmacznie! A fe! Dziś tylko o urynie, tej salonowej, więc naprawdę dalekiej od Pecunia non olet!, która jak wiadomo służyła branży garbarskiej w Wiecznym Mieście!
Rozurynowała się redaktor Olejnik i zademonstrowała swój wielki salonowy szczalnik!
Nie dziwota, że córka prl'owskiego majora MO ma kłopot z terminologią.
Pisuar, PiS!
Jej ojciec zapewne mylił epidiaskop z episkopatem?*, ale zapewne był to chłop prosty, z awansu, jak konstrukcja cepa, więc nie dziwota.
Ona zaś kształcuna!!
Inseminatorka, zootechnik, więc co rusz ciągnie ją do ... dupy strony!
Nie dziwota więc, że tak chętnie sięga po terminologię urynoPOchodną!
Redakcja mocnoszaletowa, więc i słownictwo zalatujące uryną, moczem!
Krótko i dobitnie mówiąc same ... szczochy!
Szczalnik!
Jak widać red. Monika O. świetnie się czuje rozkraczona między basenem a kaczką!
Słoma z butów!?
Skądże!
Same szczochy!
pzdr
* na zajęciach w Studium Wojskowym jeden z owoczesnych "geniuszy" mjr lwp mawiał tak:
" Mieszkam a propos kina Venus i widuję często wasze exlibrysy!, gdy wychodzicie z Hungarii"!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2076 odsłon
Komentarze
specjalistka
24 Kwietnia, 2012 - 00:18
Trocze zlosliwie, Antysalonie.
Ale... jakze prawdziwie !
* slucham teraz starego Mazowieckiego (u Lisa).
Podobna narracja, choc bez 'pisuarow'.
Dzieki.
baca.
Może dorabia ...
24 Kwietnia, 2012 - 01:14
jako pisuardessa?
@ pitekantropus
24 Kwietnia, 2012 - 16:59
No wiesz, jak mogłeś? Ubiegłeś mnie, bo właśnie miałam coś podobnego napisać, w każdym razie z użyciem tego słowa.
szczalnik w turbanie!!!
25 Kwietnia, 2012 - 10:03
szukajcie na jej fejsie. Machnęła sobie fotkę w turbanie i myśli, że jej uwierzę. obserwujcie akcję Rybitzkiego -Jestem moherowym talibem. ja już tam jestem i polecam.