Poranne refleksje Pana Kazia na temat polskiej polityki...

Od czasu do czasu pytam mego znajomego Pana Kazia co sądzi o polskiej polityce.
Pan Kazio to taki przeciętny Polak, taki chłopski filozof.
Ostatnio Pan Kazio powiedział, że PIS to choć ma jakiś charakter, bo PO to takie za przeproszeniem ..mydło.
A tak naprawdę to....bla,bla...wężykiem,wężykiem.....to go wszystko obchodzi.
Jedynie czego sobie życzy, to tego by jedna partia wreszcie zdobyła większość w Sejmie
i by Prezydent był Prezydentem wszystkich Polaków.
Mnie najbardziej zainteresowała ta wypowiedż o mydle.
Pan Kazio natychmiast mi to wyjaśnił. Bo to takie oślizłe towarzystwo wzajemnej adoracji.
Następnie zapytałam Pana Kazia, dlaczego wszelakie sondy pokazujątaką przewagę PO nad PISem.
Pan Kazio zapalił swego skręta i poważnie mi powiedział:" A to wina Ziobry i Jarosława.
Podsłuchy Ziobry przypominają ludziom komunę. Złośliwości Jarosława nawet jak mówi słusznie napawają do niego niechęcią".
Po odchrząknięciu Pan Kazio dodał:"Za dużo też tych prawników tam mają.
Kilka Zyt by się przydało, wtedy ludziska by skłonni byli zaufać znowu".