Miliardy do Izraela – Eureka!
Wieści zza informacyjnej blokady. EUREKA! (Dla niecierpliwych – link pod koniec tekstu).
Jak tak dalej pójdzie, to wyjdę na zoologicznego antysemitę, ale jakoś, mimo wszystko, nie mogę odpuścić tematu. Miałem nadzieję, że w trakcie trwania praskiej konferencji „Mienie ery Holokaustu”, wiodące mediodajnie, choćby z dziennikarskiego obowiązku przynajmniej zająkną się na ten temat. Nic z tego.
Cóż robić, trzeba zasiąść do klawiatury i wygryzmolić trzeci tekst na ten sam temat.
(dwa poprzednie: http://www.niepoprawni.pl/blog/287/miliardy-do-izraela ; http://www.niepoprawni.pl/blog/287/miliardy-do-izraela-%E2%80%93-ciag-dalszy ).
Blokady informacyjnej ciąg dalszy.
Co obecnie irytuje mnie w tej sprawie? Totalna bariera informacyjna. Bezczelność i bezzasadność uroszczeń żydowskich organizacji jest od lat dość powszechnie znana (oczywiście tym, którzy chcą wiedzieć i których mózgi nie zostały jeszcze przerobione na gazetową, polit – poprawną pulpę). Po „restytucyjnych” wydrwigroszach nie można było się spodziewać niczego innego, niż próba zorganizowanego szantażu, jakim de facto jest tocząca się konferencja.
Za to można, ba, wręcz należy wymagać konkretnych informacji od naszych władz i przekaziorów. Tymczasem w mediach głucho. Zero wieści. W Internecie również jakoś nikt nie robi wokół sprawy szumu. Wprawdzie początkowo, po „wguglowaniu” hasła „Mienie ery holocaustu” zapachniało optymizmem, bowiem wyskoczyło sporo odnośników, jednak niemal wszystkie nawiązywały do jednego artykułu „Naszego Dziennika” (http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=sw&dat=20090627&id=sw21.txt ) (inne linki na końcu tekstu). Ot, „wolność mediów” w całej swej okazałości. Nawet „Rzeczpospolita”, która wspomniała jakiś czas temu o konferencji, donosi wprawdzie o pozwie wobec banku Leumi ( http://www.rp.pl/artykul/2,325435_Izraelski_bank_oszukal_ofiary_Holokaustu_.html ), jednak o tym co dzieje się w Pradze – milczenie. Śmierdzi asekuranctwem na kilometr.
Doniesienia „Wirtualnej Polski”.
Oprócz „Naszego Dziennika”, pozytywnie wyróżniła się Wirtualna Polska, która w tekście z 25.06.2009 (wcześniej jakoś przegapiłem – biję się w bloggerską pierś, moja wina) (http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Konferencja-o-holokauscie---wroci-sprawa-zwrotu-mienia,wid,11257450,wiadomosc.html?ticaid=184a6&_ticrsn=5) zwróciła uwagę na ciekawy aspekt, powtórzony później przez „Nasz Dziennik”. Oto fragmenty artykułu z „Wirtualnej Polski”:
„Eksperci z różnych krajów uzgodnili już wnioski końcowe konferencji w formie niewiążących zaleceń (wytłuszczenie moje – G.G.). Wskazano w nich, że "skonfiskowana własność prywatna nie została zwrócona dawnym właścicielom w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, ale znacjonalizowana za rządów komunistycznych". Krajom, które jak Polska jeszcze nie uregulowały kwestii zwrotu, eksperci wydają zalecenia zwrotu w naturze dawnym właścicielom albo ich spadkobiercom, uwzględniając trudności, jakie mogą napotkać dochodzący swych praw 70 lat po konfiskacie mienia.”
Idę o zakład, że owe „niewiążące zalecenia”, po zakończeniu konferencji staną się „wiążące”…
Jedźmy dalej:
"Jeśli skonfiskowana własność nie może być zwrócona, kraje powinny zapewnić alternatywną własność tej samej wartości albo zapewnić godziwe odszkodowanie" - stanowi dokument. Postuluje się w nim powołanie specjalnych "trybunałów albo agencji ds. roszczeń", które będą się zadowalać "alternatywnymi formami dowodów" własności. Wnioski miałyby być składane przez internet albo za pośrednictwem ambasad. Wykluczona byłaby odmowa z powodów "obecnego obywatelstwa albo miejsca zamieszkania".
Jakież to, wytłuszczone powyżej „alternatywne formy dowodów własności” mają na myśli autorzy dokumentu? Ciekaw jestem ogromnie, lecz, niestety, blokada informacyjna trwa.
Jeszcze jeden ciekawy aspekt. Otóż, z góry postanowiono, iż 30 czerwca konferencja przeniesie się do Teresina,
„gdzie w czasach II wojny światowej istniało getto i obóz koncentracyjny. Tam ogłoszona zostanie Deklaracja z Terezina o powołaniu Europejskiego Instytutu Spuścizny Zagłady (European Shoah Legacy Institute)”.
Innymi słowy, jak to przy tego typu konferencjach bywa, nie mogło obejść się bez powołania „Instytutu” – czyli euro-spiżarni z posadami i konfiturami dla cwaniaków. Jak wnoszę po przydomku „Europejski”, koszta utrzymania owego Instytutu będzie ponosić Unia, czyli częściowo – MY. Odnoszę przy tym jakieś wredne, zapewne z gruntu antysemickie przeczucie, iż niedługo to Polska i Litwa (dwa kraje wypomniane „po nazwisku” w liście Roberta Wexlera + 24 kongresmanów USA wystosowanym do Donalda Tuska – link poniżej) będą zaspokajać tzw. potrzeby bieżące i „działalność edukacyjną”.
A na koniec doniesień, dowcip:
„W komunikacie czeskie przewodnictwo podkreśla, że konferencja stanowi jedno z najważniejszych wydarzeń ostatnich 6 miesięcy, kiedy Praga stała na czele UE.”
Podsumowanie wieści.
Jak wynika z tekstu „WP”, konferencja w Pradze nie jest tajna, ba, wręcz ma stanowić ukoronowanie czeskiej europrezydencji! (swoją drogą, czeska prezydencja w UE, to zawód – ale o tym kiedy indziej). Tymczasem, nasze tak euroentuzjastyczne na co dzień mediodajnie, jakoś nie uznały tego tematu za godny wyeksponowania. Dodajmy, iż powstało nawet oficjalne oświadczenie, którego pełnego polskiego tłumaczenia jednak próżno szukać (prócz fragmentów przytoczonych w omawianym wyżej artykule „Wirtualnej Polski” i tekście w „Naszym Dzienniku”).
Podsumowanie braku wieści.
Na stronach MSZ brak choćby wzmianki o konferencji. Na blogu Władysława Bartoszewskiego również. Kancelaria premiera – milczenie. Strona Prezydenta – jak wyżej.
Wszystkich – media, władze – zakneblowało.
Eureka!
Postanowiłem więc poszukać dalej, i – eureka! – znalazłem!
Ta konferencja ma swoją oficjalną stronę! To z niej pochodziły informacje „Naszego Dziennika” i „Wirtualnej Polski”! (Niestety, wszystko po angielsku – ale da się zrozumieć )
http://www.holocausteraassets.eu/
http://www.holocausteraassets.eu/en/news-archive/
Szczególnie polecam dokument „Wnioski Ekspertów” („Expert Conclusions”), zamieszczony 25.06.2009 i stanowiący trzon doniesień „Naszego Dziennika” i „Wirtualnej Polski”! (do pobrania w PDF-ie):
http://www.holocausteraassets.eu/en/news-archive/detail/expert-conclusions/
Zapytam retorycznie:
Co sądzicie o naszych mediach, które wstrzymują się od podawania tak istotnych informacji?
Gadający Grzyb
P.S. A oto niektóre z linków po „wguglowaniu” hasła „mienie ery holocaustu”. Zwróćcie uwagę, że sporo odnośników prowadzi do stron polonijnych. Rodakom na obczyźnie najwyraźniej bardziej zależy, niż tym pozostającym w Kraju (i zero linków do oficjalnej strony omawianej konferencji).:
http://swiat.netbird.pl/a/14049,1
http://www.poloniaxxi.com/
http://wirtualnapolonia.com/2009/06/27/chca-majatkowych-przywilejow/
http://stocznigdansk.blogspot.com/
http://www.mojageneracja.pl/12214648/0
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Konferencja-o-holokauscie---wroci-sprawa-zwrotu-mienia,wid,11257450,wiadomosc.html?ticaid=184a6&_ticrsn=5
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Amerykanie-naciskaja-na-Polske-ws-mienia-ofiar-Holocaustu,wid,11254819,wiadomosc.html?ticaid=184a5
http://wolnemedia.net/?p=15771
http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=99651
http://zbigniew-sz-n.salon24.pl/112864,polska-mienie-ery-holokaustu
http://www.kworum.com.pl/art2406,_przedsiebiorstwo_holokaust_rusza.html
i wiele innych…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 94067 odsłon
Komentarze
Salon 24
29 Czerwca, 2009 - 02:49
Jakiś czas temu założyłem sobie konto na S24. Do tej pory z niego nie korzystałem, ale ten wpis przekopiowałem, tym bardziej, że jest tam jeszcze jedna osoba - Deżawi, który zainteresował się sprawą praskiej konferemcji. Trzeba rzecz rozgłosić jak tylko się da.
http://pod-grzybem.salon24.pl/
http://zbigniew-sz-n.salon24.pl/
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
W sumie, po przeczytaniu tego wszystkiego...
29 Czerwca, 2009 - 08:22
... to znaczy zaleceń ekspertów mam następujące wrażenie: tam nie ma nic niezwykłego, poza nawoływaniem do zwrotu bezprawnie lub niesprawiedliwie zagarniętego mienia. Jeśli mienie należało do osób - zwracać osobom, jesli do oranizacji - zwracać organizacjom. I tyle. Jedynym problemem jest to, że mienie to zostało zagarnięte bardzo dawno temu. No i że odpowiedzialnośc spada na bogu ducha winne państwa, które wcale tego mienia nie grabiły.
Ale tak poza tym jest ok.
W zasadzie to mam dwa wnioski:
- trzeba byłoby - jako stanowisko Polski - podnieść problem formalnej odpowiedzialności za (tutaj cytat) "Shoah". I postarać się, aby ta odpowiedzialnośc spadła na Niemcy jako bezpośredniego następcę Rzeszy Niemieckiej, i Rosję, jako bezpośredniego następce ZSRR - oba te kraje należałby twarto zidentyfikowac jako głównych spraców zamieszania. No bo majątki były grabione za czasów okupacji niemieckiej, a potem bezprawnie nacjonalizowane przez komunistów. Po prostu wykręcić się od odpowiedzialności i przerzucić piłeczkę na inną część boiska, powołując się na fakty i dokumenty historyczne. W końcu byliśmy wtedy okupowani, niesamodzielni, prawda?
- zbudowac analogiczny proces, konferencje, materiały dotyczące strat Polaków. Jak widzę, nie ma w tym wszystkim nic niezwykłego: prosty PR, prowadzony do znudzenia przez wiele lat zamienia się w prawdę i prawo. Powinniśmy postępować dokładnie tak samo, w długofalowym celu odzyskania odszkodowań za utracone majątki itp. Stan obecnego prawa międzynarodowego nie powinien stanowić dla nas (Polaków) żadnej przeszkody - po prostu robić i publikowac swoje. Zakładać i finansowac z pieniędzy europejskich odpowiednie instytuty itd. Dużo roboty, ale pora się nią zając. Uczmy się od cwańszych.
Jedynym problemem jest DOKUMENTOWANIE strat, dobrze, że powstają odpowiednie inicjatywy sponsorowane przez IPN - to jest jedna z wazniejszych płaszczyzn działania dla Polski na następne wiele lat.
Wszyscy tak robią - prym wiodą tutaj niewątpliwie Żydzi, ale zauważcie, że zaraz za nimi są "wypędzeni" Niemcy. Nie ma na co czekać, powinniśmy postępować dokładnie tak samo. Muzea, instytuty, konferencje, tony dokumentacji. Panie Kurtyka, do roboty :)
Pozdrówka,
Świetny Tekst Grzybie
29 Czerwca, 2009 - 12:38
Od lilku dni kołata mi się komentarz, dotyczący nie finansowych ale geopolitycznych założeń i konsekwencji działania przedsiębiorstwa holocaust. Sprawa jest o wiele poważniejsza niż kasa.
Jak napiszę, to w nawiązaniu m.in. do Twojego teksu. Pozdrawiam
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Ł.Ł
4 Lipca, 2009 - 23:56
PISZ !!!
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb