2030 Odyseja Emerytalna

Obrazek użytkownika LunarBird
Blog

Tusk, Pawlak i Palikot uprawiają emerytalną żonglerkę kłamliwymi argumentami. Koalicja antyreferendalna PO+PSL+RP jest aż nadto wyraźna. Oto w demokracji działaniem NIEPOŻĄDANYM okazuje się pytanie wyborców bezpośrednio o zdanie.

Palikot "chce reformy akceptowalnej społecznie". Jednocześnie jednak ten sam Palikot nazywa referendum w kraju demokratycznym działaniem populistycznym. Wtóruje mu Tusk, który niedwuznacznie sugeruje, że Polacy są za głupi by sami zdac sobie sprawę z sytuacji. Jest jakimś kuriozum, że rząd wie doskonale, że NIE REPREZENTUJE WIEKSZOŚCI OBYWATELI w tej sprawie, a jednak pcha się na chama do przodu. PSL gra partię dbającą o ludzi ale i Pawlak twierdzi, że politycy wiedzą lepiej. Kogo więc reprezentuje rząd i komu jest potrzebny, jeśli większość wyborców działania rządu postrzega jako niepożądane?

 

Będę niestandardowy ale z posłów zabierających głos w Sejmie w debacie nad wnioskiem o referendum podobały mi się słowa Beaty Kempy z SP ale też Leszka Millera z SLD. Podobał mi sie zgryźliwy komentarz Leszka Millera do słów Palikota, że SP zajmuje się Rydzykiem, a nie emeryturami. Miller być może niezamierzenie, ale z całą pewnością trafnie przypomniał haniebną akcję młodzieżówki PO "zabierz babci dowód" i skonstatował: "wnuczku, zabrałeś babci dowód to teraz babcia ci zabierze miejsce pracy". Akcję firmowaną przez Palikota między innymi, kiedy był on jeszcze w PO. Celna była też odpowiedź Leszka Millera na sugestię PSL, żeby to dzieci zaopiekowały się starymi ludźmi. Miller odpowiedział na to, że to babcie zasilają finanse rodzin swoich dorosłych dzieci swoją emeryturą. I dokładnie tak to wygląda.

 

A już zachowaniem poniżej jakiejkolwiek krytyki był chamski i ordynarny atak Donalda Tuska na szefa NSZZ "Solidarność". Donald Tusk krytykował oponenta za "podejmowanie zadań, które jest w stanie wykonać każdy pętak".

 

Otóż postanowiłem rozwiać ten festiwal kłamstw. Stąd rozwiewam kilka mitów, które Tusk położył u podstaw tej reformy emerytalnej. A z zasadzie nawet nie reformy, bo tego reformą nazwać się nie da.

 

1. Jeśli nie podniesiemy wieku emerytalnego, ZUS zbankrutuje

Poprawka. ZUS zbankrutuje jeśli obecny trend demograficzny się utrzyma. Ten szczegół jest jakoś dziwnie przemilczany. Tusk nas straszy, że za 40 czy 60 lat ZUS zbankrutuje. Fajnie, a co się zmieni jeśli Tusk podniesie wiek emerytalny? Społeczeństwo dalej będzie się starzeć. I trzeba będzie znowu podnieść wiek emerytalny. Samo zaś podniesienie wieku emerytalnego nie wygeneruje dodatkowych środków do ZUS po prostu dlatego, że ludzie i tak mają problem by dopracować do emerytury.

W te 30 lat jakie miną do czasu gdy obecni młodzi przejdą na emerytury da się wychować prawie dwa pokolenia. Gdyby w tej chwili wziąć się za politykę prorodzinną, do czasu gdy reforma zacznie działać PROBLEMU Z EMERYTURAMI JUZ BY NIE BYŁO. Podnoszenie zaś wieku emerytalnego tylko stworzy dodatkowe problemy.

 

2. Średnia długość życia się podnosi

Ktoś kiedyś powiedział, że jeśli dane torturować odpowiednio długo i uparcie, to się przyznają do wszystkiego. Moja babcia umarła w wieku ponad 80 lat. Z jej czworga dzieci DWÓCH synów umarło przed jej śmiercią lub krótko po. Moja druga babcia nadal żyje, z jej dzieci również połowa nie żyje. Przepraszam, gdzie jest zwiększanie się długości życia?

Coraz częstsze są choroby cywilizacyjne. Coraz więcej osób umiera na raka. Coraz więcej osób ginie w wypadkach. Coraz większy odsetek ludzi w ogóle nie dożywa emerytury. A Donald Tusk z uporem maniaka udaje, że obecnie żyjemy dłużej niż nasi dziadkowie. Ja na codzień widzę, że to zwykłe pierdoły.

 

Minister Rostowski opisując sytuację w Polsce za pomocą danych dla CAŁEJ UE dopuścił się ciężkiej manipulacji. Dane, które podał, nie odnoszą się jedynie do Polski, a znaną wadą średniej statystycznej jest zawyżenie jej wartości. Na zachodzie średnia się podnosi bo tam jest daleko lepsza opieka zdrowotna i lepiej wyposażone szpitale.

 

3. Podniesienie wieku emerytalnego jest i tak nieuniknione

Odpowiedź już padła. Nie, podniesienie wieku emerytalnego NIE JEST NIEUNIKNIONE i ten, kto tak twierdzi, po prostu kłamie. Alternatywą jest polityka prorodzinna państwa, której wbrew ordynarnym kłamstwom Donalda Tuska po prostu NIE MA.

Jeszcze raz powtórzę, że skoro ustawa da jakikolwiek efekt najprędzej w 2040 roku to do tego czasu można wychować prawie dwa pokolenia Polaków i przy odpowiedniej polityce prorodzinnej sytuacja może się zupełnie zmienić. Polacy, jak pokazują sondaże, CHCĄ mieć dzieci, ale nie mogą z uwagi na to, że ich na dzieci po prostu nie stać. I TO jest prawdziwy problem systemu emerytalnego, a nie wiek przechodzenia na emeryturę.

 

4. Wszyscy po cichu przyznają, że wiek emerytalny trzeba podnieść

Zwyczajne ordynarne kłamstwo. I to z gatunku tych najbardziej obrzydliwych. Wielki pan Tusk deklaruje, że wszyscy są hipokrytami, ale rzecz jasna nie ma dowodów. On tak mówi i już. Zresztą z trybun sejmowych w odpowiedzi padły natychmiast oskarżenia o kłamstwo, i bardzo słusznie.

 

5. Ustawy okołoemerytalne dopiero będą i wtedy będzie czas do dyskusji o polityce prorodzinnej

Donalda Tuska uważam za egoistę i kłamcę. Nauczony wieloma przykładami jego kłamstw w to kolejne potencjalne kłamstwo nie wierzę. Dlaczego rząd się nie zajął najpierw polityką prorodzinną a podnoszeniem wieku potem? BO ŻADNEJ POLITYKI PRORODZINNEJ NIE BĘDZIE, oto dlaczego. Jedyne co będzie to te ochłapy dla bezrobotnych i chorych, które wyżebrał Pawlak w zamian za poparcie dla zagonienia starców do pracy.

 

Tusk moim zdaniem znalazł się w wyjątkowo paskudnym położeniu. Wśród biznesmenów finansujących PO silne jest lobby bankowe oraz aborcyjno-eutanazyjne. Mocno się też trzymają koncerny. Tusk nie może opodatkować banków i supermarketów, bo straciłby poparcie korporacji, które łatwo mogłyby postawić na Palikota lub Schetynę. Na prowadzenie skutecznej polityki prorodzinnej nie zgodzi się natomiast wchodzący już do Polski przemysł aborcyjno-eutanazyjny. A bez polityki prorodzinnej system emerytalny jest nie do uratowania i kolejne podwyższanie wieku emerytalnego nic tu nie zmienia.

 

Zauważmy co głosi drugi po Tusku pupilek Systemu, Palikot. Umowy śmieciowe i tego typu rzeczy. Ale ani słowa o polityce prorodzinnej. Czyli idzie po jedynie słusznej linii przemysłu aborcyjno-eutanazyjnego.

 

Bo panowie biznesmeni już ostrzą sobie zęby na nieuniknione masowe mordowanie starców gdy system emerytalny zacznie się walić. O czym zresztą już pisałem TUTAJ.

 

Neoliberałowie mydlą nam oczy „zbieraniem na emeryturę”. Starają się nas przekonać, że w OFE choćby liczba dzieci drastycznie spadła, my będziemy mieli emerytury, bo „uzbieraliśmy”. Że to tylko ten obrzydliwy, socjalistyczny moloch ZUS się chwieje. W rzeczywistości siła nabywcza pieniądza łączy się ściśle z ilością rąk do pracy na rynku. Dodatkowo żaden bank nie zaoferuje przy galopującej inflacji zysku od kapitału wyrównującego spadek wartości pieniądza. Innymi słowy nawet jeśli odkładać pieniądze w tradycyjnym banku to bez utrzymania wymiany pokoleń czeka nas krach finansowy i wszelkie oszczędności stracą wartość.

 

Nawet jeśli zlikwidujemy ZUS i będziemy oszczędzać na emeryturę w banku, wartość zgromadzonych przez nas pieniędzy i tak zależy od tego, czy będzie komu pracować. Bo od tego zależy siła nabywcza pieniądza. A nie oszukujmy się, z wiekiem sprawność i stan zdrowia pogarszają się. Gospodarka oparta na pracy starzejącego się społeczeństwa musi z czasem upaść.

 

To prowadzi do wniosku, że nie ma żadnego „problemu ZUS”. To jest problem natury ogólnej. Starzenie się społeczeństwa pogarsza dosłownie każdy aspekt funkcjonowania państwa. Jest problem z bezrobociem, z umowami śmieciowymi, z mało wydolnym ZUSem. Ale problemem pierwszoplanowanym i najważniejszym jest to, że Polaków nie stać na dzieci.

 

W ostatecznym rozrachunku problem z emeryturami da się rozwiązać tylko na dwa sposoby: zadbać by było więcej dzieci albo pozabijać emerytów. Najwidoczniej PO, PSL i RP opowiadają się za tym drugim rozwiązaniem.

Brak głosów

Komentarze

znaleźć pieniądze na wcześniejsze, ciągle rosnące i niemoralnie wysokie emerytury starych i nowych okupantów: sekretarzy, MO, SB, UB, LWP, aktualnej mundurówki, sędziów, tajniaków, prokuratorów itp. Jest tego około 1 000 000 osobników. Zrzuci się na to ciemny lud całym swoim zasranym życiem skoro tak mądrze głosował. Po 23 latach widać też, że lud już nigdy niczego się nie nauczy. Pozostanie ciemny, biedny i zły ... i będzie zawsze dmuchany przez kogo popadnie jako, że ci aktualni mężykowie stanu nie są chyba czymś szczególnym czy nadzwyczajnym?
Proszę oto przykład: płk Przybył właśnie z szeregów LWP wybył i dostał 6 000 zł emeryturki jako 75% ostatniej pensyjki. Ok. 200 babć i dziadków będzie się musiało złożyć na taką sumkę ze swoich podatków. To jest taka obrazowa skala grabieży "obywateli”, którzy "sprawują władzę" przez swoich "przedstawicieli".
A teraz z innej beczki. Wystarczy chwilę pomyśleć jak z emeryturami mogłoby być prosto. Np pieniądze z przymusowej składki idą na konto bankowe ubezpieczonego, który je zarobił i niepotrzebne są żadne OFE, ZUS a nawet rząd. 6,5% równoważące inflację jest jak w banku. Wystarczy nie zabierać ludziom ich pieniędzy. No, ale cóż. 100% społeczeństwa uważa, że bez polityków i ich instytucji sobie nie poradzi w „zabezpieczeniu spokojnej starości” więc o czym tu mówić.
Ludziska zupełnie zidiocieli pod 70 letnimi rządami boszewii i nic się na to nie poradzi. Szkoda słów, bo tak naprawdę do „zabezpieczeniu spokojnej starości” potrzebne są tylko dobrze wychowane dzieci a nie żadne OFE, ZUS czy nawet banki, ale kto to rozumie?
Na koniec jeszcze ostrzeżenie: skoro wśród Polaków rośnie średnia długość życia, to zwracam Państwa uwagę na to, że kiedyś amoralny rząd może dojść do wniosku, że optymalnym antidotum będzie metoda łódzka z pawulonem i potasikiem, metoda, która zostawiła swój ślad w statystyce. Oby tak się nie skończyła wiara w państwo i rząd, które w powszechnym mniemaniu mają rozwiązać wszystkie problemy ciemnego ludu.
Laudetur Iesus Christus et Maria semper Virgo

P.S. Zwrócę jeszcze Państwa uwagę na to, że te pętaki razem z tą cała śmieszną Unią naśmiewają się od lat z Łukaszenki i jego Białejrusi. Zestawienie Białoruś – III RP wypada też śmiesznie:
Białoruś........ 60 M 55 K lat
III RP..............67 M 67 K lat
i mówi samo za siebie. Chyba za to właśnie chcą zniszczyć Łukaszenkę i włączyć Białoruś do eurokołchozu. Zniszczyć żeby nie było żadnego przykładu, że można inaczej.
Laudetur Iesus Christus et Maria semper Virgo

Vote up!
0
Vote down!
0

panMarek

#241514

[quote=panMarek]Wystarczy chwilę pomyśleć jak z emeryturami mogłoby być prosto. Np pieniądze z przymusowej składki idą na konto bankowe ubezpieczonego, który je zarobił i niepotrzebne są żadne OFE, ZUS a nawet rząd. 6,5% równoważące inflację jest jak w banku.[/quote]
1) poproszę o dowód na poparcie wziętej z kapelusza tezy, że inflacja nigdy nie będzie wyższa niż oprocentowanie lokat bankowych,

2) proszę mi odpowiedzieć na pytanie co powstrzyma banki przed obniżeniem oprocentowania gdy spadnie popyt na kredyty na skutek złego stanu finansowego potencjalnych klientów,

3) proszę mi powiedzieć co dobrego wyniknie niby dla Polski z zapewniania zagranicznym bankom kolejnych zysków, które mogą przetransferować za granicę nie płacąc za to podatków,

rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
Vote up!
0
Vote down!
0

rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.

#241547

Informację o tym można znaleźć na: platforma.org.pl
Między wierszami oczywiście.
Reszta to pierniczenie.
Remek.
"Pieniądz jest nerwem wojny"

Vote up!
0
Vote down!
0

Remek

#241739