Cudowna metamorfoza Zbigniewa Ziobry
Istotą zła IV Rzeczypospolitej był "totalitaryzm i państwo policyjne", którego "autorem" był Zbigniew Ziobro. Nawet Premier Jarosław Kaczyński nie był aż tak "krwiożerczy" jak młody minister sprawiedliwości z Krakowa. I oto na naszych oczach doszło do cudownej metamorfozy tegoż polityka.
Najpierw stał się troskliwym ojcem a teraz wyrasta na "cywilizowanego" polityka "konstruktywnej opozycji". Nikt jakoś nie stawia pytania, która "twarz" Zbigniewa Ziobry jest prawdziwa. Swoją drogą, takie pytanie mogło zrodzić się tylko w mózgownicach propagandzistów III RP i powinno trafić do podręczników szkolnych jako klasyczny przykład najpodlejszej walki międzypartyjnej.
Wracając do Zbigniewa Ziobry. Nagle stał się partnerem godnym rozmów z samym Tuskiem. Na tym nie koniec. Tenże europoseł trafił na okładkę postlisowego Wprost z hasłem, że zostanie prezydentem! Na poczekaniu przeprowadzono sondaż, mimo że do wyborów dobry kawał czasu, w wyniku którego Zbigniew Ziobro wyprzedził Leszka Millera. Nic dziwnego, że ten ostatni bardzo nerwowo zareagował na ten sondaż. Przegrał przecież z człowiekiem, który w jego ocenie jest zerem. Konsekwentnie, więc Panie Miller będą pewnie teraz Panu śpiewać "mniej niż zero!"
Nikt już nie wypomina Ziobrze aresztowań o 6 rano. Jakoś nawet śmierci Barbary Blidy nie wciskają panu europosłowi do jego sumienia. Słowem z "watażki" stał się "odpowiedzialnym" politykiem.
Secesja Zbigniewa Ziobro z Prawa i Sprawiedliwości jest obliczona na próbę wykorzystania słabości Platformy. Wybór linii politycznej stawia go obecnie w roli petenta obecnego reżimu. W tej samej kolejce, w której stoi PJN, albo już leży. To przecież wyłącznie od łaski obecnie rządzących zależy, czy Ziobro jest "dobry" czy "zły". Jest w mediach, czy go nie ma. Takie "przysługi" kosztują. I to słono.
Obecnie kreowanie wizerunku Zbigniewa Ziobry jest opłacane uszczerbkiem poparcia sondażowego jakie traci na jego rzecz Premier Jarosław Kaczyński. Jest więc potrzebny i Tusk udaje, że bierze pod uwagę stanowisko jego ugrupowania. Co poprawia również wizerunek samego Tuska, jako tego, który rozmawia z opozycją. Taki układ już obserwowaliśmy. Cieszy się dobrym zdrowiem do dziś. Ma imię ma Magdalenka.
Być może Ziobro liczy, że w najdogodniejszej dla siebie chwili, czyli gdy Platforma wreszcie się rozbije, on wyrwie się z jej uścisku. Płonne to nadzieje. Nawiązując do świetnego tekstu Nathaniela, to towarzystwo trzeba spuścić poprzez wyciągnięcie korka a nie przelewać łyżeczką do kubka a z kubka do wiaderka. Dzięki takiemu przelewaniu obecny układ funkcjonuje. Wylejemy UD, pojawi się UW. Wyparuje UW pojawi się PO a międzyczasie SLD okaże się nie takie czerwone jakby się zdawało i jest jeszcze PSL.
PJN i ugrupowanie Ziobry siłą rzeczy oskrzydlają Prawo i Sprawiedliwość, i to na rzecz obecnie rządzącego układu. Partia Kowala i Migalskiego jest tym "miękkim" liberalnym PIS-em. Solidarna Polska ma być tym "twardym". A zatem wszelkie ewolucje Prawa i Sprawiedliwości mają być zdyskontowane bądź przez PJN bądź przez SP. Nawet gdyby w sejmie miały pojawić się trzy kluby to i tak łatwiej z nimi się uporać niż z jednym silnym klubem Prawa i Sprawiedliwości. A więcej niż pewne, że w ten sposób przepadnie część głosów umownej prawicy przez poprzeczkę progu wyborczego. Zwłaszcza gdy ten obraz uzupełnimy pozycją Prawicy Marka Jurka. Nie dajmy zepchnąć ruchu niepodległościowego do sytuacji z połowy lat dziewięćdziesiątych.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3108 odsłon
Komentarze
Metamorfozy
12 Marca, 2012 - 12:01
Dzięki:)
Dokładnie tak samo to widzę.
To jest nurt, który ma ochronić postkomunę u żłobu.
A hasła i sztandary?
Się wyprowadzi lub zastąpi ładniejszymi...
Pozdrawiam z 10
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
A mógł był zostać prezydentem - za kilka lat.
12 Marca, 2012 - 12:11
Wolał coś szybszego i efektowniejszego: skok do przepaści. Oby nie miał naśladowców.
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
albo
12 Marca, 2012 - 13:10
do pustego basenu. byl pogromca, a skonczyl jak blazen. stad mozna wykonac tylko jeden krok, w dol do poziomu migalskiego.
a notka bardzo dobra.
ode mnie tez 10p.
pozdr.
Nie ukrywam, że
12 Marca, 2012 - 13:29
bardzo ceniłam i Ziobrę, i Kurskiego. I po tej ich wolcie przeżyłam szok. Ale życie toczy się dalej, nie ma co się załamywać, trzeba robić to, co z/robić można - dla Polski, dla dzieci naszych.
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
niestety
12 Marca, 2012 - 13:41
mnie ZZ tez bardzo rozczarowal. ciekawa jestem czy juz zrozumial, ze popelnil swoj najwiekszy zyciowy blad.
"to gorzej niź zbrodnia, to błąd", Amelko!
12 Marca, 2012 - 14:24
Niech się teraz niedorobiony Napoleonek martwi. Nie ma buławy w plecaku. Za dwadzieścia lat będzie najwyżej... Pawlakiem bis (bo na Kaczkę bis jest za cienki).:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: "to gorzej niź zbrodnia, to błąd", Amelko!
12 Marca, 2012 - 14:49
Pomijając na chwilę aspekt etyczny (na chwilę!) - zastanawia mnie to. Na co on liczy/liczył?
Że porwie za sobą tłumy? Że ma takie niesamowite poparcie?
Palikot wycelował w elektorat SLD i wyszło mu. Bo elektorat SLD już od dawna był niekoniecznie... elektoratem SLD :).
Ale po drugiej stronie sceny politycznej odebranie głosów PiS przez Ziobrę jest pomysłem - skrajnie idiotycznym.
A więc albo Ziobro przecenia swoje możliwości i jest po prostu głupi (tak obstawiam), albo głupi nie jest i były jakieś dodatkowe okoliczności, o których my nie wiemy, a które do takiej decyzji go popchnęły.
Chociaż, pamiętając co powiedział Einstein o głupocie... ;)
_______
PS, Wypraszam sobie :) Napoleon wielkim człowiekiem był i kropka :)
szlag mnie trafia, kiedy ktoś rozbija opozycję, a potem...
12 Marca, 2012 - 14:56
... ma czelność pierdolić (nie będę przepraszał, bo to najbardziej odpowiednie słowo) o "potrzebie jedności prawicy". Ziobro zachował się jak małpa, czyli niewiele zeżarł, a wiele zmarnował.
P.S.
Nie moja wina, że Napoleon ma tak nieudolnych naśladowców:):):)
-----------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Max
12 Marca, 2012 - 21:46
Ambicja jest niezbędna politykowi, bez niej niczego nie osiągnie, ale i ona musi mieć nieprzekraczalne granice. Nadmiar ambicji przy jednoczesnym braku skrupułów i hamulców źle wróży, bo w ten sposób rodzą się POlityczne dewiacje.
Wydaje mi się, że błędem jest wynoszenie do władzy ludzi w zbyt młodym wieku, jeszcze nie ukształtowanych, nie okrzepłych moralnie, ponieważ nie potrafią oni tej władzy przekuć na interes wyższy, niż swój własny. Tę władzę traktują jako cel sam w sobie, podczas gdy ona ma być narzędziem, przedmiotem a nie podmiotem. Pan ZZ otrzymał tej władzy zbyt wiele i za wcześnie, a ponieważ buławę pułkownika przekazał mu JK, zatem on, jako mentor, również ponosi odpowiedzialność za zboczenie (z drogi) swojego podopiecznego. Mam wrażenie, że JK doskonale zdaje sobie sprawę ze swego błędu...
Pozdrawiam.Ursa Minor
Ursa Minor
Re: Max
12 Marca, 2012 - 21:54
Zamiary na siły, nie odwrotnie...
Polityk to jednak nie poeta ;)
Panowie
12 Marca, 2012 - 15:10
juz kiedys uczestniczylam w dyskusji na ten temat. chyba jeszcze na s24. nie przypomne sobie, kto i co konkretnie powiedzial, ale generalnie ktos rzucil taka mysl, ze ZZ pod wplywem roznych podszeptow, komplementow i zachetow: Ziobrze musisz, chcial z garstka przydupasow, mowiac brzydko wziac i odsunac pechowego, sympatycznego, ale nieporadnego "staruszka"
od wladzy i sam sie wysunac na czolo jako nowy, prezny wódz. byc moze sadzil, ze po kolejnych przegranych wyborach, da sie wiekszosc pisowcow przekonac do pomyslu, ze to wszystko wina JK, ze jest za stary, ze nie daje rady, trzeba kogos mlodego, ambitnego itp itd. wydaje mi sie, ze JK dosc szybko przejzal jego zakusy i postanowil jak najszybciej pozbyc sie wrozda na du... nim straty nie byly jeszcze zbyt duze i mozliwe do nadrobienia. ZZ wiedzial, ze ma prywatnie wielu zwolennikow, dobry zyciorys, sporo na koncie w walce z tuskozami, wiec liczyl pewno, ze JK zawaha sie i nie pokarze mu drzwi. mysle, ze ZZ za sprawa niezdrowej diety (jkies muly), powodzenia w zyciu osobistym i roznych takich rozmow na salonach (widzieliscie moze jak serdecznie i cieplo zostal przyjety przez IJ na urodzinach s24) doprowadzil sie do stanu, ktory mozna w skrocie nazwac "odbila mu palema". a teraz zostanie prezydentem... Koziej Wólki (z calym szacunkiem dla mieszkancow tej miejscowosci)
Amelia
12 Marca, 2012 - 21:34
Dobry wieczór.
Amelio, a mnie rozczarował już dawno, wtedy gdy zaczął niesławną wojnę ze śp.Z. Wassermannem. Nie miejsce tu, aby pisać, ile (delikatnie mówiąc) przykrości przysporzył min. ZW i jego rodzinie.
Ludzie, którzy wręcz sbeckimi metodami eliminują konkurenta nie powinni nigdy mieć władzy, bo władza ich jeszcze bardziej zdeprawuje.
Do władzy trzeba zwyczajnie (albo raczej niezwyczajnie) dorosnąć, a p. ZZ wciąż jest na etapie labilnego nastolatka. I piszę to naprawdę szczerze zmartwiona...
Pozdrawiam.Ursa Minor
Ursa Minor
"brzydka panna na wydaniu"? :):):)
12 Marca, 2012 - 13:01
Tanio się sprzeda, a nawet stanie POd latarnią.
Nie robi tego jednak z głodu. No wiecie - mule... Raczej z ambicji. Teraz to już ambicja prześcignięcia największych kur...
Wiem, że na Niepoprawnych są zwolennicy Ziobry. Przykro mi, ale zdrajca nie może, być prezydentem, choć to niejako najnowsza polska tradycja (więc pozostaje: "nie powinien"). Tylko ś.p. Lech Kaczyński się z niej wyłamał. Zginął. Ziobro, jak inni padlinożercy, uznał to za okazję. Nawet nie odbył zbyt długiej żałoby, a już rzucił się na resztki spadku.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: "brzydka panna na wydaniu"? :):):)
12 Marca, 2012 - 21:11
"Przykro mi, ale zdrajca nie może być prezydentem"
- ot i samo sedno (+10)
Bo na prezydenta trzeba mieć kwalifikacje moralne i etyczne, przynajmniej takie, jakie miał śp. Lech Kaczyński. A p.Ziobro ich nie ma, niestety.
Pozdrawiam.Ursa Minor
Ursa Minor
Od urodzenia mieszkam w Krakowie
13 Marca, 2012 - 00:07
i głosowałam na p. Ziobro ponieważ go ceniłam. Jak dowiedziałam się o rozłamie to bardzo się zmartwiłam. Pan Ziobro i p. Kurski wydawali mi się młodymi filarami PIS-u. Odejścia p. Kluzik-Rostkowskiej nie żałowałam, ale ten tandem, rozciął prawicę na pół. Szkoda - bardzo szkoda. Może się jeszcze opamiętają ?
Autor
12 Marca, 2012 - 12:58
Hasło:"W jedności siła" zawsze się sprawdza. Do uzyskania jakiegokolwiek
sukcesu potrzebna jest siła i dyscyplina a także mądra głowa. A co my mamy,
konflikty, niemrawość,brak sensownych decyzji,podziały,"przetasowania"
i żadnej dyscypliny.Trzeba powiedzieć prawdę-nasi "wojownicy" to ciamajdy.
Jeżeli sami nie potrafimy czegoś dokonać to przynajmniej bierzmy przykład
z innych.Potrzebny jest nam przywódca podobny do tego,który całą armię
zomo-Policjantów przy Stadionie Narodowym potrafił "zrobić w konia".
Ponadto zamiast długich i b.często nudnych elaboratów proponujmy różne
strategie wyjścia z tego szamba.My sobie gadu,gadu a oni przygotowują
różne warianty przeciwdziałania (patrz internet)
Pozdrawiam.
Podobno nic tak ludzi nie łączy jak wspólna niechęć
12 Marca, 2012 - 13:01
do osoby trzeciej.
Piszę tak w kontekście nowego newsa na żółtym pasku TVN , mówiącego o wniosku PO do TS, wspólnego dla ZZ i JK, za łamanie Konstytucji( ma to być suma różnych wniosków , w tym komisji Kalisza w/s Blidy, od czego , jeszcze niedawno Tusk się odżegnywał) w okresie rządów PIS.
Wnioski z tego mam dwa:
1. Albo PO tak się boi ,że jednak duża zmiana, ma szanse się dokonać przed upływem tej kadencji i trzeba najgroźniejszych przeciwników , przy pomocy palikmiota i SLD, wyeliminować
2. Albo jest coś innego , kompromitującego PO, co może ujrzeć wkrótce światło dzienne i trzeba to natychmiast czymś "przykryć"
Czuję podmuch "wiosny ludów". Oby tylko czegoś nie spieprzyć.
Pozdrawiam z 10 dla autora za niezłą analizę rzeczywistości.
Trybunał stanu to wyraz uznania?
12 Marca, 2012 - 16:14
A PiS nie musi być osłabiany z zewnątrz, Prezes Kaczyński sam zdołał przegrać wszystkie wybory w których prowadził kampanię PiSu (2007,2010 i 2011) . Bardziej komfortowej sytuacji niż PiS jako opozycja Tusk nie może mieć!
Jeden z Pokolenia JPII
Re: Cudowna metamorfoza Zbigniewa Ziobry
13 Marca, 2012 - 11:00
Projekt Ziobro-Kurski-Cymański, z pensjami Europosłów, od początku jest zakamuflowanym projektem, na odebranie PIS-owi większości blokującej zmiany w Konstytucji??? Nikt jakoś nie zajmuje się tym problemem, bo jest celowo pomijany, a jest zasadniczy??? Jak ktoś dobrze liczy, to ta większość, to kilka głosów??? W tym zamieszaniu, kilku, można zmanipulować, coś obiecać??? Bo, jak każdy obserwator zauważył, w grupie zdrajców-rozłamowców, poza kilkoma znanymi nazwiskami, to pozostali, to nikt??? Więc, jak już wspomniałem, ktoś komuś zrobi niezłą przysługę, gdy trzeba będzie blokować, planowane zmiany konstytucji, kto upilnuje, nic nie znaczących, sezonowych-przypadkowych posłów??? Na wokandzie, szykują TS dla Kaczyńskiego i Ziobry, w tych okolicznościach, to już nie są żarty???Rozwodzenie się nad Ziobrą, który dał się komuś podejść jak dziecko na rozłam, ciekawe kto go inspirował, jest mało sensowne, bo to dalszy ciąg, tego, o czym pisałem wyżej, czyli rozgrywanie, tych dużych dzieciaków??? Oni, już wiedzą, że nie nadają się na polityków??? Chcą jeszcze coś ugrać do emerytury??? Podejrzewam Kurskiego, jako inspiratora, bo rodzina przy Michniku, być może ma większą siłę przekonania i nikt już mu żony, nie będzie zwalniał z roboty,a może jeszcze jedna kadencja???Pozdrawiam
.
13 Marca, 2012 - 11:27
.
anty bolszewik