Jan Olszewski o swym rządzie i o III RP

Obrazek użytkownika zygmuntbialas
Kraj

Były premier RP Jan Olszewski udzielił wywiadu "Naszemu Dziennikowi". Tytuł "Giną dokumenty o zasadniczym znaczeniu" wskazuje, iż podstawowym wątkiem wypowiedzi mec. Olszewskiego jest sprawa kopii donosów TW Bolka, które miały znajdować się w archiwum sejmowym. Pracownicy IPN nie znaleźli tych donosów. Opierając się na słowach gen. Czempińskiego, który opowiadał kiedyś, że oryginały z teczki Lecha Wałęsy gdzieś się 'zapodziały', mówi były premier: "Podejrzewam, że odpisy tych oryginałów też mogły się 'zapodziać'. Dziwne zniknięcia ważnych dokumentów z archiwów różnych instytucji państwowych są dziś niestety powtarzającym się zjawiskiem".

Społeczeństwo nie może znać prawdy - tak uważa establishment, który stworzył określone mity legalizujące jego panowanie. Dziś po dwudziestu latach mówi Jan Olszewski o swym pięciomiesięcznym premierostwie: "Los tego rządu był przesądzony już w momencie jego powstania". Wstrzymanie dzikiej prywatyzacji i zablokowanie decyzji Lecha Wałęsy o utworzeniu spółek polsko - rosyjskich na terenie dawnych sowieckich baz wojskowych w Polsce, a także wykonanie sejmowej uchwały dotyczącej lustracji zagrażały 'budowniczym' III RP.

"Podstawowym problemem, który wtedy trzeba było rozstrzygnąć, był sposób zadysponowania wspólnym majątkiem pozostałym po PRL - ocenia rozmówca. - Powiedziałem wtedy w wystąpieniu sejmowym (tuż przed wotum nieufności dla działalności rządu - przypis mój), że w tym głosowaniu zdecydujemy na wiele lat nie tyle o tym, jaka, ale czyja będzie Polska. Dzisiaj znamy odpowiedź na to pytanie". Mamy też tego skutki. "Wszyscy doświadczamy ich codziennie - w szpitalach, przychodniach, sądach, na kolei. Ale najważniejszym skutkiem naszej transformacji jest model demokracji, w której ponad połowa obywateli nie bierze udziału w życiu publicznym".

Mec. Olszewski uważa, "że porozumienia Okrągłego Stołu zostały wprowadzone w życie wbrew stanowisku większości społeczeństwa". Mamy teraz państwo, które nie spełnia naszych oczekiwań. Przykładów można podać wiele, np. zawłaszczenie mediów elektronicznych przez obóz rządzący. "Ale doświadczenie historii, a także mojego własnego życia, nauczyło mnie, że kiedy sytuacja wydaje się beznadziejna, następuje nieoczekiwane jej rozwiązanie" - podsumowuje Jan Olszewski.

Brak głosów

Komentarze

Gdy nagminnie giną ważne dokumenty,należy się udać do zwykłego emeryta.Zapomniałam dodać,że emerytem tym jest towarzysz Kiszczak.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

markiza

#232331

pisał, że on chciał dobrze dla Polski. Teraz mamy konsekwencje.

Pozdrawiam także.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#232519

oby miał Pan rację(dotyczy ostatniego zdania).

Vote up!
0
Vote down!
0
#232333

mówią, że przyjdą zmiany. Nie da się bez końca kredytować gospodarki i zbierać śmietanę z chudego mleka.

Pozdrawiam.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#232520

Oj optymista z Pana.
To chyba takie retrospektywne odczucia jeszcze z PRL-u.
Wowczas rowniez co jakis czas bylo..."lepiej",
bo "inaczej".
Mowilo sie czasami o jakis odwilzach :_))))))))))
Ludzie byli wowczas juz tak zniewoleni i zaszczuci powojenna ubecja,
ze w latach szescdziesiatych, siedemdziesiatych mowilo sie o "zmianach"...
Ze byla to kolejna faza destrukcji, jedynie ze po niejakiej metamorfozie, a to juz inna inszosc ;-)
Pudrowano wowczas tego PRL-owskiego trupa prawie do nieskonczonosci.
A gdy zauwazono, ze poprostu sie fizycznie rozklada,
to zaaplikowali "pigulke wolnosci"
Pigulka odpowiednio dozowana o scisle okreslonych skladnikach...

Obecnie jest jeszcze tragiczniej,
gdyz tym zloczyncom nie zalezy na utrzymaniu chocby szczatkow...wypija krew az do agonii...

Oni maja juz kupca nawet na prochy po III RP.

Pisze Pan,
ze "nie da sie bez konca zbierac smietane z chudego mleka"
Ano nie da sie,
lecz obecna ekipa gdy widzi, ze mleko chude,
to calkiem poprostu,
albo sprzedaje za "pol darmo" owa krowe,
albo dokonuje uboju...

I to juz rozpoczeto w latach siedemdziesiatych,
a konkretniej,
to juz wowczas przygotowywano sie do scenerii po 89`.

Wiec na jakiekolwiek zmiany osobiscie bym nie liczyl.
Te nasza panstwowosc musimy wyrwac z tych ich brudnych lap.
Dobrowolnie sie nie poddadza...
W PRL-u mielismy do pokonania bolszewickie pomioty, lewackie zydostwo.
Dzisiaj doszlo nam do tego poniemieckie barachlo i skazone europejska wolnoscia pedalstwo i inne zboczki...

Slowem wrog sie nie tylko zreprodukowal,
ale nabral do tego nowych ksztaltow i innych wymiarow.

pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#232550

Wynika to z mojego charakteru, a po części z przekonania, że skoro piszę na trzech blogach i są czytelnicy, którzy czekają na mój nowy tekst, to nie mogę być defetystą. Wiara góry przenosi - o tym przekonałem się także w swym życiu osobistym.
Zdaję sobie sprawę, że nie jest lekko. Wystarczy coś pamiętać z rządów Jana Olszewskiego lub Prawa i Sprawiedliwości. Wystarczy obserwować, jak europejskie siły lewackie niszczą rząd Orbana. Nastąpi jednak przesilenie i to w kilku krajach Europy. Bo z próżnego się nie naleje.
Biorę pod uwagę, że nastąpią negatywne zjawiska, takie jak zubożenie społeczeństwa, niewypłacalność, krwawe rozruchy. Delikatnie zwracam na to uwagę.

Pozdrawiam także.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#232556

"Ale doświadczenie historii, a także mojego własnego życia, nauczyło mnie, że kiedy sytuacja wydaje się beznadziejna, następuje nieoczekiwane jej rozwiązanie" - fajnie przeczytać coś optymistycznego.
dzieki za przybliżenie tego wywiadu.
10p
pozdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#232340

jest bardzo słuszne. Ważne jest, byśmy wierzyli w pozytywne zmiany; one przyjdą wcześniej czy później. Wierzę, że wcześniej niż później.

Pozdrawiam także.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#232524

ostatnie zdanie, czyli za nadzieję. Darzę Pana Jana Olszewskiego wielkim szacunkiem i chciałabym Go jeszcze kiedyś zobaczyć wśród doradców, prawdziwego polskiego premiera lub prezydenta.
Pozdrawiam z 10.

Vote up!
0
Vote down!
0
#232347

A dlaczego jedynie wsrod doradcow?
Czy to ma byc jakas aluzja?

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#232353

aby podjąć się tak stresującego zajęcia jakim jest zarządzanie.
Myślałam raczej o jak najdłuższym wykorzystaniu wiedzy i mądrości Jana Olszewskiego dla dobra naszej Ojczyzny.
Nie wiem co miałeś na myśli pisząc o aluzji z mojej strony? Nie zrozumiałam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#232357

A ja jestem optymistka i mam nadzieję,  że jednak gdzieś w dobrym miejscu znajdą się chociażby jakieś mikrofilmy. Nie wierzę w to, żeby wszyscy byli aż tak naiwni, że nie widzieli numerów wycinanych przez bolka i nie byli na tyle przewidujący, aby dowodów  w jakiś sposób nie zabezpieczyć i przechować.

W przyrodzie NIC NIE GINIE.

Dziękuję za artykuł.

Pozdrawiam i kładę przed Panem 10pkt

Vote up!
0
Vote down!
0
#232358

Mikrofilmy znajdują się u towarzysza Kiszczaka''architekta''okrągłostołowego.

Vote up!
0
Vote down!
0

markiza

#232368

- Owszem, prawda. To już rosyjski pisarz Pasternak napisał: "dokumenty nie płoną". Sprawy TW Bolka są znane wielu działaczom od 1980 roku. Później przewijała się co pewien czas ta sprawa. W pewnym momencie zakończy się, choć już dzisiaj prawie wszyscy, nawet znaczna część lemingów, znają realia.

Pozdrawiam także.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#232532

Ja rowniez Cie powyzej nie calkiem zrozumialem,
dlatego moje pytanie :-)

Twoja wypowiedz byla tak...naiwna w swoim wymiarze...,
i mam tu na uwadze powodzenie na zmiane obecnej sytuacji w kraju przez najblizsze...x lat,
ze...niestety nie widze tu miejsca na obecnosc
pana Olszewskiego.
No chyba, ze w jakies sferze poza ziemskiej...,
w sferze duchowej ;-)

pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#232370

Będzie uczestniczył w odbudowie naszego kraju.
Dziękuję za uznanie.

Pozdrawiam także.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#232525

Pamiętajmy o "Nocnej zmianie" i o aktorach, którzy z takim zapałem odgrywali swoje role. Prawie wszyscy są w grze do dzisiaj.

Vote up!
0
Vote down!
0

sannah

#232360

- To prawda. Wypadło niewielu. Przy okazji widać, że nawet proporcje zwolenników i przeciwników są z grubsza takie same.

Pozdrawiam.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#232535

W kazdym razie dla mniej wowczas poinformowanych,
tusk & Co. ukazal ostatnimi laty swoje oblicze...

Podczas Nocnej Zmiany jako mlodzik jedynie "zasilal" ekipe,
prezyl sie i zginal jak tylko mogl, zarabial plus punkty i okreslal sie w "towarzystwie"
No i jak dzisiaj widac...osiagnal swoj cel...

pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#232542

Faktycznie prężył się Tusk. Zarobił punkty i gdy w 2005r. nie wyszło z Cimoszewiczem, wystawiono go do walki o prezydenturę.
Dzisiaj (na razie) triumfuje.

Pozdrawiam także.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#232544

A ja ogladam sobie na wlasne zyczenie...,
a gdybym mial zliczyc,
to...oj wielokrotnosc tych siedmiu razy :-))))

To tak troche jak u Kargula i Pawlaka w Sami Swoich.
Byla taka scenka, gdy ten mlody powiada...ja to jak sie na nia tak napatrze, to tak ja nienawidze, ze...

Tam co prawda rozchodzilo sie o podziw i milosc,
u mnie rozchodzi sie o spojrzenie prosto w oczy zloczyncom,
zdrajcom, slowem wrogowi.

Taka retrospekcja jest czasami bardzo pozytywna.

A tusk,
no coz, gdy dojrzal do tematu,
to go "towarzystwo" wystawilo na pokaz...
W koncu na wystawie okna sklepowego rowniez stoja jakies przebrane manekiny...jakos ten towar trzeba sprzedac, wiec...

pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#232567

przyszedł czas na Tuska. Nie wychodziło im z początku, ale znaleźli sposoby na to, by społeczeństwo tańczyło według ich życzeń. Trzeba mieć jednak nadzieję, że to społeczeństwo dostrzeże, jak jest oszukiwane.

Pozdrawiam także.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#232596

No coz, ze SLD wogole zaistnialo, to jest juz dostateczna kompromitacja dla...samego towarzystwa SLD :-))))
Bo, ze rezim, ze sfalszowane wybory i ...ze system trzymal i trzyma w lapie, to pisac nie trzeba, bo chyba wszystkim jest to jasne ?
A spoleczenstwo dostrzega caly czas, tylko ze...
w tym spoleczenstwie jest ...troche za malo Polakow...
i to caly ambarans;-)

pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#232602

troche za malo Polakow..." - No cóż - takie jest społeczeństwo. Proszę zwrócić uwagę, że nie posługujemy się pojęciem narodu (pisanym małą lub dużą literą).
Na tym trzeba budować; innego pozytywnego wyjścia nie ma.

Z pozdrowieniem.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#232611

Kontra!
A wlasnie, ze jest.
Tylko trzeba troche cierpliwosci.
A Narod byl jest i bedzie.
Jedyne co, to ze przetrzebiony...
Ale nic to!
Odradza sie, mamy piekna mlodziez,
DAMY RADE !

pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#232693

- Przecież ja też tak uważam jak Pan. Może inaczej stawiam akcenty, inaczej czasem nazywam.
Pod poprzednią notką jest na dole wpis Pani o nicku 'gość z drogi'. Ja już odpowiedziałem, ale wpis jest skierowany raczej do Pana.

Pozdrawiam Pana także.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#232703

Ten,
jakze przyjemny choc krotkotrwaly jak powiew wiosny,
oddech niepodleglosci tj.kilku miesieczna kadencja Rzadu Premiera Olszewskiego jedynie ukazala na ile Rzeczpospolita pograzona byla w bagnie bolszewickiej metamorfozy i mutacji.

Krotkie zachwianie "rownowagi biologicznej" owego bagna spowodowalo wowczas ogromny fetor zgnilizny wszystkich pokladow...
I wlasnie tak jak bagno pochlania swoje ofiary,
tak rowniez Rzad Premiera Olszewskiego pochlonela otchlan
postkomunistycznych oligarchii pospolu ze zwyczajnymi bandytami mafijnych ukladow.

Lata osiemdziesiate i to przejscie w lata dziewiecdziesiate,
to byl czas postkomunistow.
Czas ich urzadzania sie i umocowania w kazdej strukturze wladzy i gospodarki.

Jakze czesto czynili to lapami zwyklych mordercow i bandytow, ktorzy otrzymywali za swoje "uslugi" rozne dobra czy tez pozycje w gospodarczych strukturach...
Owczesny poswiatek to np. dzisiejsi wlasciciele trojmiejskich restauracji i innych "racji"

Rzad Premiera Olszewskiego od poczatku swojego istnienia skazany byl na unicestwienie.
On poprostu nie mial wowczas racji bytu.

To byl czas mordow, zamachow bombowych i innych pikantnych zdarzen...
To byl czas chociazby takich pikantnych zdarzen jak nocno-poranne spacery pijanych "rzadowych" politykow po wale Miedzyszynskim i strzelanie pistoletem dla checy wokol siebie...
Slowem,
to byl czas rewolucji...

A dzisiaj jakze czesto ktos niezorientowany wypowiada sie, ze nie bylo ofiar...no tak...rzeczywiscie...
trzeby bardzo przymrozyc oczy ,
by ich nie dostrzec...

Pan Mecenas Olszewski i tak ma duzo szczescia,
ze wogole dane mu bylo przezyc...
Zapewne ma dobrego Aniola Stroza.

A lech walesajacy sie jak smrod po gaciach tej karykatury panstwa, ordynarnie wyrywal strony z dokumentow, niejednokrotnie pozostawiajac wyrazne slady.

I sytuacja ta pozostala niezmienna do dnia dzisiejszego.
Zamachy, morderstwa, dziwne samobojstwa,
slowem bezprawie i samowola.

Garstka z pozostalego Narodu w rekach umyslowo chorych
nedznikow i moralnych wykolejencow.

pzdr.

pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#232369

w III RP. W zasadzie uważam podobnie, chociaż widzę więcej pozytywnych elementów. Na przykład rządy PiS, które trwały dwa lata. Prezydentura Lecha Kaczyńskiego. Działania służb są znacznie większe niż sądzi laik lub naiwny optymista, jednak nie decydują one o wszystkim, nie tylko na poziomie naszego codziennego życia, lecz także w pracy państwa. Inaczej nie byłoby już Polski.
Kładę większy nacisk na naszą pracę u podstaw i wiarę, że w pewnym dogodnym momencie nastąpią pozytywne zmiany.

Pozdrawiam także.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#232541

No tak, byc moze, w rzeczy samej...
Ale to zapewne wyplywa z moich doswiadczen,
syntezy ostatnich lat...i ten moj realizm...
No potrafi byc bolesnym..., bo odzwierciedla rzeczywistosc,
a nie pobozne zyczenia...

A dzialanie sluzb, przynajmniej na dzien dzisiejszy,
to wlasnie calkowita decyzja i wykonastwo!

A odnosnie Polski, to jest ona dla mnie osobiscie jedynie makieta panstwa...i to juz od dzialan wojennych IIw.sw.
RP przestala egzystowac...
To co widzimy, to jedynie jej odbicie w lustrze,
a do tego pod wyjatkowo krzywym katem...
W lustrze, ktorym jest kilku milionowa rzesza patryjotow,
a na obrzezach (przy ramie) tam gdzie patyna kurzu,
to znowu kilka milionow malo szkodliwych "leniuchow"
Co prawda nie broja, ale zeby pomagac, to tez nie...
I taka to Polska...

Co do Panskiego ostatniego zdania, to pelna zgoda!
Praca od podstaw, cierpliwosc i wiara,
to wszystko co nam obecnie pozostalo.
Wszystko inne to mrzonki i pieprzenie o dupie Maryni.

pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#232605

Często zastanawia mnie to, że mniej liczne narody europejskie nie są zagrożone w takim stopniu jak 37-milionowa Polska. A jednak istniejemy jako Naród, nawet jeśli ten Naród nie jest doskonały. Kładę nacisk na ISTNIEJEMY.

Pozdrawiam.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#232613

Giną nie tylko dokumenty. Giną ludzie , zapisy z kamer , rejestratorów, giną samoloty , samochody , podpisy i resztki przyzwoitości. A pośród tego wszystkiego ginie tożsamość narodowa. Przykre.

Vote up!
0
Vote down!
0

Nie jestem pewien czy podążam we właściwym kierunku , więc na wszelki wypadek nie zbaczam z kursu.

#232397

A tu, to bym akurat polemizowal.
Moim skromnym zdaniem, to wlasnie swiadomosc nie ginie.
Wbrew przeciwnie.
Mlodzi ludzie jak widac poniosa ten okruszek niepodleglosci
w przyszlosc, by kiedys tam...mogla sie ta nasza Najukochansza Rzeczpospolita odrodzic.
Faktem natomiast jest,
ze ostatnimi laty mozemy sie na nowo policzyc.
Mozemy blizej przyjrzec sie faktom,
a mianowicie ilu to rzeczywistych Polakow sie ostalo.
Ilu mamy przebierancow, mutantow i innego zdeprawowanego dziadostwa.
I to jest niestety bolesny fakt, ktory rowniez uklada sie na wage slowa wyborczego i calych z tym zwiazanych konsekwencji.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#232403

- Zgadzam się z Panem. Świadomość nie ginie, bo to na ogół jest niemożliwe. Ona jest dzisiaj co nieco poharatana przez europejskie innowacje.

Pozdrawiam.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#232547

cytowałem pisarza rosyjskiego Pasternaka: "Dokumenty nie płoną". - Wcześniej czy później wiemy, jeśli chcemy wiedzieć. Giną też ludzie - niestety.

Pozdrawiam.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#232543

Tak niestety.
A do tego LUDZIE wartosciowi!
Inni znowu umieraja smiercia naturalna...
Ale glowa do gory!
Mamy TORUNSKA KUZNIE, mamy pare innych pieknych miejsc,
w koncu mamy wielu pieknych Polakow, ktorzy pracuja nad swiadomoscia w naszym spoleczenstwie, wiec...
DAMY RADE...czasu potrzeba, lecz...damy rade!

pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#232555

Na chwile chandry czy innego rozzalenia proponuje wlaczyc np.Radio Maryja (przeciez jest rowniez w internecie)
albo wejsc na strone pana Piotra Jaroszynskiego i posluchac.
Juz nawet sam jego glos dziala jak eliksyr na zmeczona dusze...a co do tresci...no prosze samemu posluchac.

Szczesc Boze

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#232607

Niezbyt długo, bo odpowiadałem na komentarze na trzech moich blogach.

Szczęść Boże.

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#232614

gość z drogi

serdeczne pozdrowienia i Dobrej Nocy :)

Szczęść Boże

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#232617

wszystkie (lub prawie wszystkie) moje teksty. To zachęca do dalszego pisania.

Szczęść Boże.

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#232683