Rybitzky, czyli nożem w plecy

Obrazek użytkownika Jaku
Kraj
Naczelny wbijacz noży w plecy środowiska prawicowego i ekspert od wszystkiego Rybitzky, jak mogliśmy się spodziewać, skrytykował PiS za podwojenie ilości mandatów do europarlamentu we wczorajszych wyborach. Po raz kolejny oparł swoje przemyślenia na kilku błędnych przesłankach i dogmatach medialnych.
Ryba od dawna podgryza Prawo i Sprawiedliwość od strony centrum i ma do tego święte prawo. O ile robi to konstruktywnie. Jednak chciałbym po raz kolejny zachęcić jego i innych bloggerów tworzących swoje notki na podstawie informacji z mediów do sięgania po lepsze źródła informacji a przede wszystkim przesiewanie plotek, fantasmagorii ,,ekspertów'' i celowo tworzonych dogmatów typu ,,PiS to partia starych ludzi''.
W swojej notce pt. ,,PiS, czyli grabiami po głowie'' Rybitzky po raz kolejny daje mi powód do zadumy nad kwestią jego przynależności do naszego prawackiego środowiska, bo nie wiadomo jak to z Rybą jest. Niby w kwestiach historycznych się zgadzamy, jednak gdy przychodzi do podsumowania opinii opisywanego bloggera jeśli chodzi o elektorat czy wizerunek partii, możemy łatwo stwierdzić, że Rybitzky życzy Polsce PiSu który jest bardziej platformerski, cool i trendy niż sama Platforma Obywatelska. Wiele razy wskazywałem na bezsens takich postulatów - nikt nie przegoni w młodzieżowości Donka pykającego sobie w gałę i wciskającego nawet w przemówienia powyborcze słów typu ,,fajnie'' i innych slangowych figur językowych podyktowanych przez Sławomira Nowaka. Takich wodzów nie powinno być w PiSie, a samo Prawo i Sprawiedliwość nie powinno stawać się partią takich ludzi. Nie życzyłbym Rzeczpospolitej, by partia Kaczyńskiego dogoniła PO uderzając razem z nią w takie intelektualne dno.
Co nie znaczy, że jak twierdzi Ryba, PiS nie walczy o młodych ludzi. Targetem Prawa i Sprawiedliwości wśród młodzieży powinni być przede wszystkim studenci oraz młodzież zainteresowana polityką (tacy jeszcze są, naprawdę). Tylko tacy młodzi ludzie będą w stanie odnieść się do merytorycznych argumentów przemawiających za tą partią. Reszcie wystarczy rzucić przed nos kawał kiełasy a pobiegną za nim z wywieszonymi jęzorkami na koniec świata. Jak mniemam nikt nie złamie monopolu Platformy Obywatelskiej na ową kiełbasę wyborczą, więc celowanie w lemingi jest skazane na całkowite pudło. Myślę, że to powinno być jasne.
Wspomniany przeze mnie elektorat umownie nazwany młodzieżą zaangażowaną jest systematycznie indukowany politycznie przez młode kadry polityczne której przedstawicielami w tych wyborach byli np. Marek Migalski we Wrocławiu czy Krzysztof Szczerski w Krakowie. Na podstawie danych ze wspomaganej przeze mnie kampanii Doktora Szczerskiego mogę stwierdzić, że spotkania przedwyborcze pełne studentów UJ, efekciarskie przejazdy busów z telebimami 5x10 metrów i zwykłe kserówki rozdawane przez młodych ochotników przed kościołami, w punktach spotkań studentów, jak stołówki uczelniane, itp. świadczą o dużym zaangażowaniu w ,,docieranie do młodych'' samego Szczerskiego ale i centrali dającej na to pieniądze, co natrętnie neguje Ryba. Gdyby znał przebieg kampanii przedwyborczej PiS i oparł swoje przemyślenia na jakichś faktach, np. takich, jak wymienione powyżej, na pewno zrewidowałby swe stanowisko do czego gorąco go zachęcam. Mit ,,partii starych ludzi'' obalony. Tak samo, jak mit braku skutecznego PR-u skierowanego do młodzieży.
Jeśli chodzi o kolejną legendę ,,o wymieraniu starego elektoratu'', to dał jej skuteczny odpór Kokos w swoim dzisiejszym wpisie. Emerytów przybywa, nie ubywa. To czysta demografia. Rybizkiemu nie udało się sięgnąć po coś tak nieosiągalnego jak suche dane statystyczne dostępne dla każdego od lat.
Przejdę teraz do argumentu o naiwnej wierze Prawa i Sprawiedliwości w siłę niskiej frekwencji. Ryba twierdzi, że politycy PiSu wierzyli, iż w eurowyborach zwyciężą dzięki mobilizacji twardego elektoratu, który uda się do urn w przeciwieństwie do lemingów. Nie wiem na czym oparł tę tezę Ryba, i skąd wie jakie nadzieje i w czym pokładają ludzie z partii Kaczyńskiego. Wiem jednak, że wybory do europarlamentu to wielkie święto dla każdego lewackiego hurraoptymisty w kwestiach europejskich czego dowodem są wspaniałe wyniki Danuty Hübner w Warszawie na które złożyły się głosy eseldowskich lewaków (stąd osłabiony Olejniczak) i lemingów. Tutaj motywacje rozkładają się zgoła inaczej, niż w krajowych wyborach. Należałoby to wziąć pod uwagę w swoich rozważaniach, szczególnie mieniąc się przedstawicielem i znawcą kręgów młodzieżowych.
Jeśli chodzi o kolejny mit dotyczący partii Kaczyńskiego, tzn. cytując Rybitzkiego ,,uwiąd struktur terenowych'' to jako jeden argument obalającym tę tezę podam dane z krakowskiej młodzieżówki Forum Młodych PiS - stan osobowy w minionym roku prawie się podwoił. To przykład na bzdurność tego jednostronnego i krzywdzącego sądu opartego na niekontrolowanej erupcji intelektualnej, niczym więcej. Innym argumentem może być również efekt działań rzekomu zwiędłych struktur jakim jest wciągnięcie w samym Krakowie doktorów Andrzejewskiego (Uniwersytet Ekonomiczny) i wspomnianego wyżej Krzysztofa Szczerskiego z UJ. Panowie nie należą do partii, jednak zostali skutecznie wypromowani odpowiednio przez ludzi Zbigniewa Wassermanna oraz prof. Krzysztofa Legutko i prof. Ryszarda Terleckiego. Takiego uwiądu życzę PiSowi po wsze czasy.
Opisane i obalone przeze mnie mity to niepokojące zjawiska obecne nie od dziś w publicystyce Rybitzkiego. Lekceważenie sukcesów Prawa i Sprawiedliwości i dramatyzowanie pod dyktando mediów to dla niego chleb powszedni. Tak jak dla mnie czerpanie nieskończonej inspiracji z tekstów tego bloggera. Za to wszystko Rybie dziękuję i życzę kolejnych tekstów opartych na wydumaniach i fantazjach, dających mi tyle przyjemności w poddawaniu ich słusznej krytyce.
Pozbądźmy się dogmatyzmu i odrzućmy narzucany nam na siłę ton dyskusji. Porozmawiajmy merytorycznie.
Brak głosów

Komentarze

tak, tylko zauważ, ze w Krakowie, z którego perspektywi piszesz, się udało, a gdzie indziej się nie udaje... Ja w Warszawie nie zauważyłem śladu aktywności młodzieżówki PiS. Nie wiem, jak jest gdzie indziej, ale wyniki wyborów pokazują, że o ile Ty masz rację w odniesieniu do swojego podwórka, to Rybitzky może mieć sporo racji w opisie reszty. Bo gdyby wszędzie było tak, jak piszesz, wszędzie wyniki byłyby lepsze.

PR - w ostatnim czasie niezły, ale tak powinno być od poprzednich wyborów.
Komunikacja na linii sieć - władze PiS leży.
Młodzież - słabo. PiS nie ma pomysłu na młodzież. PiS nie ma też pomysłu na wieś. Po poprzedniej kampanii nie było żadnych rozliczeń, jak widzę teraz też ich nie będzie, a jeśli potwierdzi się temperowanie Ziobry, to będzie koniec.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22215

PiS ma pomysł na młodzież co opisywałem w tekście. A na bezrefleksyjnych młodych idiotów nie ma szans. Tak uważam.

Piszę na przykładzie Krakowa który przeczy opinii Ryby, że PiS nie robi nic, bo przynajmniej w moim mieście robi.

Od wyborów PiS prezentuje szczegółowe programy dla młodzieży i próbuje spodobać się w mediach. Jednak PiS nie jest partią fajerwerków, jak Platforma. I nigdy nią nie powinien być.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22217

[quote=Jaku]Piszę na przykładzie Krakowa który przeczy opinii Ryby, że PiS nie robi nic, bo przynajmniej w moim mieście robi.[/quote]

No więc ja też piszę na przykładzie tego, o czym piszą i Budyń i Doktor.  Piszę na przykładzie Olsztyna, w którym przynajmniej ja nie widziałem już od dawna oznak życia PiSu. Również w związku z wczorajszymi wyborami. Przykład Olsztyna przeczy opinii Jaku, który przeczy opinii Ryby, że.......

To naprawdę wkurza.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22301

W okolicy w której mieszkam młodzieżówki PiS ni widu ni słychu. Co więcej, Młodzi Demokracji są tak aktywni i na tyle elastyczni, że kuszą młodzież perspektywą zrobienia po prostu czegoś dobrego dla lokalnej społeczności poprzez członkostwo i aktywność. Wiem co mówię, bo znam to z autopsji.

To bardzo sprytne, bo młodzi widzą swój udział np. w kampanii samorządowej kandydata PO jako wręcz wolontariat.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22224

To przykre i PiS musi w istocie dbać o ludzi w całej Polsce. Co nie zmienia faktu, że jednak coś robi i mam nadzieję, że będzie z tym coraz lepiej. Defetyzm Ryby w niczym nie pomoże.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22226

Chciałbym jednak zobaczyć wreszcie w TV Ciebie, a nie Cymańskiego.
Wierzę, że PiS ma pomysł, ale czekam na efekty.
Jak sie patrzy na Niepoprawnych i Internet w ogóle, teza, że PiS popieraja starcy na wymarciu zdaje się fałszem. W TV jednak pokazują mohery wściekające się na Thun i Senyszyn... Czyli potwierdzenie wmówionej społeczeństwu teorii.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#22218

Ech, siła mediów.

Myślę, że jak zrealizuję swoje plany to zapewne mnie w telewizji nie zobaczysz;) Ale mam wielu kolegów i koleżanek z PiSu którzy rwą się by coś robić. Przynajmniej w Krakowie mają możliwości do realizacji tych aspiracji.

Sianie defetyzmu w oparciu o wspomnianą przez Ciebie teorię to nóż w plecy. Stąd ten tekst.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22219

Wzywam do szybszych ruchów. Znów głosowałem na PiS i chciałbym, by wreszcie znów wygrał.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#22230

To było odniesienie do Rybitzkiego. Cieszę się, że nasze stanowiska są zbieżne. Mam nadzieję, że mój tekst kogoś przekona do prostego faktu, że kopanie dołków pod PiSem wespół z mediami i Platformą to prawdziwy gwóźdź do trumny tej partii.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22233

po pierwsze Rybitzky myli się, deprecjonując znaczenie słowa lemingi. Żeby się w polityce orientować i wiedzieć na kogo głosować, jakie postulaty dana opcja popiera, trzeba mieć pewną ogólną wiedzę z nauk humanistycznych czy społecznych. Bez tego nie można wiedzieć, czym się różnią konserwatyści od socjaldemokratów dajmy na to. Wielu ludzi operuje tylko i wyłącznie hasłami - takimi jak "faszyzm". Ile ja razy zostałem przy próbie rzeczowej dyskusji nazwany "faszystą", tego nie mogę zliczyć. Jeżeli się nie ma pewnej wiedzy o polityce, poza tym człowiek to bestia wielce leniwa - myślenie dla niego to z reguły cierpienie, łyka się tą całą medialną papkę. Tak więc lemingi istnieją, czy chcemy tego, czy też nie. W zasadzie można powiedzieć, że stanowią uboczny skutek demokratyzacji ze wszystkimi jej przywarami (exemplum przymus szkolny).

Poza tym słabe wyniki nie biorą się znikąd. Jeżeli dostaje się po tyłku od mediów, to po pierwsze trzeba zacząć je podkopywać. Na miejscu PiS zacząłbym się domagać likwidacji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz zniesienia koncesji radiowo-telewizyjnej. Obok tego zacząć tworzyć media niezależne od Tusk Vision Network czy Polszitu. Należałoby stworzyć internetowe radio, potem odkupić jedną z istniejących koncesji. Obok tego myśleć o jakieś telewizji. Stworzyć własny organ prasowy - "GP" czy "NGP" nie wystarczą poza tym tym czasopismom tylko doczepiono łatkę pro-PiS-owskich, w rzeczywistości publikują tam różni autorzy, w tym niektórzy (jak Tomasz Teluk) za partią braci Kaczyńskich - eufemistycznie rzecz ujmując - nie przepadają. Żeby myśleć o władzy, tak zwaną tubę propagandową trzeba mieć.

Tyle, że PiS - zupełnie nie rozumiem - czego tego nie robi. Na drugi dzień po przegranych wyborach już powinien istnieć zastęp odpowiedzialny za public relations w szerokim znaczeniu i gotowy działać na wszystkich frontach.

Inna rzecz to wymiana kadr. W PiS-ie przydałoby się odmłodzenie i jacyś nowi kreatywni ludzie.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#22221

Twoje postulaty usunięcia KRRiT i stworzenia mediów konkurencyjnych do TVN i Polsatu są nie realne. Nie ma woli politycznej w parlamencie i pieniędzy w portfelach pisowców.

Istnieje GP i NGP a nie rozwijają skrzydeł, ponieważ są zaszufladkowane jako czasopisma niszowe. Kolejna GP sprawy nie załatwi. Na lepszą nas nie stać finansowo.

Przecież w PiSie są młodzi ludzie. Z drugiej strony w PO tak wielu młodych nie ma. To mit.

Rybitzky wierzy w lemingi i w sens przyklaskiwania pod ich dyktando. My jak widać nie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22222

Jakie przyklaskiwanie lemingom? Gdzie to przeczytałeś? Nie chodzi o schlebianie lemingom, tylko wykorzytsanie mechanizmow sluzacych do sterowania nimi. Maja robic to co do tej pory, czyli isc i zaglosować. Tyle, że na PiS.
Widze, ze Ty siejesz najwiecej defetyzmu. Problemow wskazac nie potrafisz, a na wszelkie koncepcje dzialania odpowiadasz, ze to sie nie uda.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22227

Hehe pokazuję, że Twoja ocena jest błędna. Ten post nie traktuje o problemach jakie ma PiS.

Twoja koncepcja działania jest błędna. I się nie uda. Myślę, że uzasadniłem to w tekscie. Bazowanie na młodych wykształconych to zła droga.

Defetyzm to udowadnianie po raz enty, że PiS znowu dowalił. Nie podoba mi się to i stąd ten tekst.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22228

Zaznaczam na początku, że żadnym sympatykiem partii braci Kaczyńskich nie jestem. Czynię tą uwagę celem zapobiegnięcia imputowania mi różnych sympatii i antypatii, co w tego typu dyskusjach zdarza się dosyć często.

[quote="Rybitzky"]Jakie przyklaskiwanie lemingom? Gdzie to przeczytałeś? Nie chodzi o schlebianie lemingom, tylko wykorzytsanie mechanizmow sluzacych do sterowania nimi.[/quote]

Co rozumiesz pod pojęciem wykorzystania mechanizmów służących do sterowania lemingów? Czy uważasz, że członkowie PiS powinni oddelegować na pierwszą linię kogoś w typie Paliknura, który zacząłby się wydurniać zdobywając popularność? A może obiecywanie utopii pokroju "drugiej Irlandii", której ni widu, ni słychu?

Więcej strategia qui gladio ferit, gladio perit nie zawsze jest skuteczna. Nie ta kategoria przypadków.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#22240

[quote="Jaku"]Twoje postulaty usunięcia KRRiT i stworzenia mediów konkurencyjnych do TVN i Polsatu są nie realne. Nie ma woli politycznej w parlamencie i pieniędzy w portfelach pisowców.[/quote]

To w takim razie jak wyjaśnić, że taki UPR mający 1-2% poparcia ma swój organ prasowy - znany nam wszystkim Najwyższy Czas, jak wyjaśnić, że NOP o poparciu wręcz promilowym, ma Szczerbiec,jak wyjaśnić, że Klub Zachowawczo-Monarchistyczny ma Pro Fide Lege et Rege, a partia masowa, jaką jest PiS, nie jest w stanie wydać żadnego periodyku.

Poza tym dziwne, że PiS nie stworzył żadnego portalu typu Onet czy WP. Dostrzegacie, że informacja jest orężem, ale dlaczego nie potraficie tego spostrzeżenia wykorzystać?

Zacząć nadawać audycje w internecie... a potem odkupić koncesję. Możliwości jest naprawdę wiele.

[quote="Jaku"]Rybitzky wierzy w lemingi i w sens przyklaskiwania pod ich dyktando. My jak widać nie.[/quote]

Jeżeli już to złudne myślenie na zasadzie qui gladio ferit, gladio perit. Nie sztuka stać się takimi samymi celebrytami jak PO.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#22232

Myślę, że PiS ma GP i tę gazetę czeka taki sam los jak NCZ czy Szczerbiec. Przynajmniej w obecnej perspektywie.

PiS ma swój portal partyjny. Podawane są tam na gorąco najświeższe informacje, itd. Myślę, że to maksimum możliwości finansowych.

Pieniądze dają możliwości.

Obecnie sztuka stać się takim celebrytą jak ludzie PO bo strasznie trudno ich przebić w pustych obietnicach;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#22234

Czy już w końcu zrozumiano, po co wykluł mi się pomysł Integratora? Czy to już dociera do Szanownej Prawicy?

Vote up!
0
Vote down!
0
#22236

Pomysł jest dobry ale w praktyce ciężki do zrealizowania przez obecne podziały na prawicy internetowej;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#22244

[quote=Jaku]Pomysł jest dobry ale w praktyce ciężki do zrealizowania przez obecne podziały na prawicy internetowej;)[/quote]

No jasne, to właściwie wszystko wyjaśnia. A kiedy one przestaną być obecne?

Vote up!
0
Vote down!
0
#22296

jeszcze należy się wypowiedzieć, skąd w ogóle coś takiego jak lemingi się wzięło. Moim zdaniem z demokracji. W dawnych czasach, kiedy nie było demokracji, nie było również lemingów. To wszystko zaczęło się wraz z demokratyzacją. Od razu pojawiły się takie przywary, jak chociażby przymus szkolny, bo tak zapragnęły sobie liberalne partie. (To ten liberalizm domagający się ograniczania państwa, tak, ten liberalizm, rozpoczął budowę obecnego molocha znanego pod nazwą "państwo opiekuńcze").

Większość ludzi jest pierwotna z natury. My się dziwimy, że taka Doda Elektroda jest gwiazdą, czy ludzie słuchają jakiegoś dyskotekowego łomotu, zamiast zachwycać się porządniejszą muzyką. To właśnie jest efekt szkolnego przymusu. Zagnaliśmy tych ludzi do szkoły, w której nauczyli się w zasadzie odróżniać litery od siebie, a nadal nie rozumieją np. tekstu czytanego. Są to tak zwani funkcjonalni analfabeci. Po 12 lat nudzenia się w szkole wracają oni do stanu pierwotnego, czyli skóra, fura i komóra. Szerzej opisałem ten proces w tekście Skutki edukacyjnego przymusu.

Z punktu widzenia tego, co wyżej napisałem, treść poniższa wydaje się absurdalna. I tacy ludzie idą potem i głosują w demokratycznych wyborach, decydując o losach państwa? No i to są właśnie "lemingi"...

Również z tego powodu naturalną formą sprawowania władzy jest autorytaryzm.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#22254

W średniowieczu też były lemingi ale nikt ich nie pchał do szkoły na siłę. Rodzice posyłali do szkółki przykościelnej i wychowywali na spadkobiercę jakiegoś tam majątku. Hierarchiczność społeczna sprawiała, że taki chłopek wiedział dokładnie, że nie ma pojęcia o władzy i rządzeniu, a jak miał jakiś problem w ramach prawa, od razu biegł do najbliższego panicza po pomoc. To było całkowicie zrozumiałe.

Jednak ten świat nie wróci. Jego wady i zalety też nie. Choć drobna dyktaturka by się w RP przydała:D

Vote up!
0
Vote down!
0
#22256

I tak rozpoczęła się rewolucja...

Lemingi nie znikną. Ale ich wpływ na politykę powinien jak najszybciej zniknąć.

Śmieszna jest stwierdzenie, że młodzi pokonają każdego (coś w tym stylu stwierdził Ryba). Być może kogoś pokonają, ale nie z własnej woli a z rozkazu. O którym nawet nie będą wiedzieli.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22276

Bardziej o szersze spektrum.
Ja sam mam 46 lat i dwa fakultety, więc nie mieszczę się w statystyce: "65-letni analfabeta ze wsi" :):):) Mogę ja, mogą inni, tylko trzeba znaleźć do nich kluczyk. To się opłaci nam wszystkim.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#22279

Kluczykiem na pewno nie będzie małpowanie PO;) I to chciałem Rybie udowodnić.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22285

Małpowanie małp nic nie da! :):):)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#22292

Zręcznie powiedziane:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#22302

pisałem niedawno artykuł na temat ludzi, których nazywacie lemingami, mam nadzieję, ze ukaże się w następnym "Polis". W skrócie nie chodzi o samą demokrację a o zjawisko wykorzenienia czyli zerwania tradycyjnych więzi społecznych, rodziny, tradycji itd i zastąpienie ich sztucznymi odpowiednikami w rodzaju kreowanych autorytetów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22272

Wg. stanowiska tradycjonalistów to właśnie demokracja doprowadziła do wspomnianych przez Ciebie zjawisk. W ten sposób nasze teorie się łączą w jednym punkcie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22277

Nowoczesna demokracja jest u gruntu tworem porewolucyjnym. Rewolucja przemysłowa przyczyniła się do rewolucji w 1917. Te sprawy są ze sobą głęboko powiązane i myślę, że obracamy się w tym samym wymiarze pojęciowym.

Zgadzam się, że urbanizacja, odejście od tradycji, usunięcie jakiejkolwiek hierarchii społecznej, itd. zniszczyło rodzinę jako podstawową jednostkę społeczną. Stąd, oprócz lemingozy, wiele problemów współczesności.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22288

powiedziałbym, że w dużej mierze za obecny stan odpowiedzialny jest socjalizm. Liberalizm dał prawo głosu. Pojawiły się ruchy spełniające wszelkie roszczenia, w tym walkę z "wyzyskiem". W ten sposób z demoliberalnej magmy wyłonił się socjalizm, który rozłożył wszelkie stosunki między poszczególnymi członkami społeczności. Ludzie, zamiast liczyć na siebie, zaczęli widzieć pomoc w rozrastającej się coraz bardziej biurokracji.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#22294

Jednak wypowiedź prezesa o młodych ludziach, piwie i porno była nazwijmy to niefortunna dla pozyskania większej ilości młodych. a media nie śpią...

Zresztą partia musi myśleć o długofalowej rekrutacji, aby przetrwać.

Jeśli chodzi o młodzieżówkę, to niestety w regionie z którego pochodzę, ani widu ani słychu. Szkoda.

Wprowadzenie np. dra Szczerskiego, to dobry krok ;)

Jeśli chodzi o pr, to uważam że zmarnowano dużo kasy na spoty, które moim zdaniem okazały się anty-spotami.

Mi się tylko podobały ostatnie 4 (guma, żółw... ) utrzymane w dobrym tonie. Może przydałoby się jeszcze jakiś fajny żart o kaczce, aby zbudować pozytywny przekaz obalający stereotyp.

A z popełnionych błędów, należy wziąć lekcję.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22255

Szczerość bywa w polityce niefortunna nad wyraz często - to fakt.

Szczerski to chyba najlepszy nabytek PiSu w Krakowie. Na jego wiece przychodziły dziesiątki studentów, a sam pan doktor miał wiele do powiedzenia. Szacun!

Miejmy nadzieję, że lekcja zostanie powzięta;) Jednak największym błędem byłaby próba uczynienia z PiSu partii ,,fajniejszej'' od PO. To nie ma sensu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22258

co do ostatniej kwestii - w pełni się zgadzam. To tak jakby przyznanie się do błędu, że byliśmy zacofani etc. Dlatego PiS to PiS a PO to PO. A owa "fajność" powinna właśnie polegać na treści a nie opakowaniu.

Natomiast PO i Media sprawiły, że ładniejsze jest "gówno" piękie zapakowanie, aniżeli nieoszlifowany diament...

Vote up!
0
Vote down!
0
#22259

Cóż więcej napisać, zgadzam się w pełnej rozciągłości. Ale sobie słodzimy na tej wstrętnej prawicy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22260

No cóż, często potrawa bez odpowiedniej przyprawy nie ukazuje pełni smaku... Dlatego w tym wypadku cukier jak najbardziej wskazany, aby sobie uświadomić że nasze idee nie są czymś nieosiągalnym i wręcz bzdurnym.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22263

A pźniej można mysleć nad skuteczną terapią. Jak rozumiem skuteczną zagwozdką jest dla szanownego gremium wynik, jaki osiągnęło PO, czyli skąd się tyle lemingów bierze. Jeden proponuje machnąć na nich ręką, inny przebrać się w szaty pastucha lemingów i poprowadzenie tej brygady w swoim własnym celu. No cóż, mamy podobno demokrację, czyli mniej więcej chodzi o to, by lemingi czy nie na właściwą partię wrzuciło kartki więcej osób niż na partię niewłaściwą. W sumie to prostackie. Można mieszać demokrację, można wyzywać od idiotów, lemingów i czego tam jeszcze, nie zmienia to faktu, iż na PO zagłosowało więcej, i jeżeli PIS chce dorwać się do władzy, to w następnych wyborach to na PIS musi zagłosować więcej. W tym ujęciu, każdy głos się liczy, inaczej, całkowicie nie jest ważne kto głosuje, byle głosował właściwie. Niestety, to wyklucza machnięcie ręką na kogokolwiek. Rachunek powinien przebiegać w ten sposó, czy uśmiechając się bardziej do jednych nie obrazi się drugich, lub zupełnie cynicznie podchodząc do tematu - czy ilość zachęconych uśmiechem będzie większa niż ilość zniechęconych uśmiechem do kogoś innego. Czysta kalkulacja i nic więce. Można do tego dorobić próbę zachowania tzw twarzy, można się twarzą nie przejmować, wybór zależy od strategii długoterminowej. Dla zysków doraźnych twarzą się raczej nie ma co przejmować. Poostaje pytanie jak zmusić lemingi by głosowały właściwie. Widzę dwie metody, zachęcić do właściwego i przestraszyć przed niewłaściwym. PO stosuje skutecznie obie. PIS trochę zaczął, ale PO było pierwsze i sprowadziło PIS do parteru wyrabiając odruch Pawłowa w lemingach na słowo kaczory i PIS. No cóż burek vel kundel podwórzowy jest w te klocki lepszy. Z tego są też metody wyjścia - tzw nowe rozdanie, co próbowało już paru zazwyczaj z marnym skutkiem, lub cierpliwa praca nad zmianą wizerunku.
Kończąc wydaje mi się, iż PIS jeśli chce wygrać/przetrwać ma tylko jedno wyjście, opracować program tzw kompromisowy, który nikogo nie będzie zachwycał, ale jak największa ilość osób będzie mogła się z nim zgodzić, zachować pewne podstawowe granice, których przekroczyćnie wolno, choćby po to by można było łatwo zidentyfikować przekaz (w kontrze do np PO) czekać i bardzo dobrze wykorzystywaćkażde podknięcie PO, samemu przy rym nie potykając się zbyt często. Łatwo nie będzie, granice kompromisu są bardzo mętne i płynne, ale niestety mają sprzymierzeńca - kryzys (niestety dlatego że będzie). Kiedyś zabraknie PO na kiełbasę dla większości.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22273

Cały czas podkreślam, że rozumiem, że PiS potrzebuje więcej głosów. Jednak w mojej opinii małpowanie PO mu ich nie przysporzy, za czym obstaje Ryba.

Myślę, że obecny program jest dość kompromisowy. Problem w tym, że nikt go nie zna, bo kto by czytał wypociny tych wstrętnych ciemnogrodzian. A za to podziękować należy mediom i sprytnej narracji różowych oraz czerwonych.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22295

Ja nie lekceważę sukcesów PIS, ale też bym dorzucił wiele uwag mimo iż nie dyktują mi ich media!
Uważam, że szczególnie polityka kadrowa i niezręczne, nieprzemyślane wypowiedzi to takie dwie moje uwagi na początek!
A na resztę będzie jeszcze czas!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#22284

Nigdzie nie stwierdziłem, że PiS nie ma wad i nikt w tej partii nie popełnia błędów. Jednak defetyzm siany przez Rybitzkiego jest szkodliwy i niepodparty faktami. Innymi słowy, nie jest tak źle jak pisze Ryba. Z resztą on na PiS wiecznie narzeka. Ciekawie skomentował go jeden z użytkowników na salonie pod moim wpisem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22293

Nie ma jak Młodzi... ;-)

Pzdrwm

triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
Liberalizm to lewactwo sklepikarzy (i alibi aferzystów).

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#22319