Post scriptum
Czterdzieści komentarzy, kilka prywatnych wiadomości i prawie półtora tysiąca "wejść" powinienem uznać za sukces wieńczący dzieło i spocząć na laurach, dumny, że oto po dwóch latach wysiłków coś mi się wreszcie udało osiągnąć : jestem rozpoznawalny, robię wrażenie, a nawet, ho ho ho, wywieram wpływ !
Doskonały moment żeby zniknąć; nie trzeba pytać speców od PR, by wiedzieć, że rzucająca się w oczy nieobecność jest lepsza od niezauważalnej obecności; ja też to wiem, i wolę by pytano "dlaczego go nie ma?" niż "po co on przyszedł?" albo "co on tu robi ?".
By się jakoś wykręcić od pytań nieprzyjemnych chcę na nie odpowiedzieć : otóż wlazłem tu z ciekawości, robiłem zaś (tj. pisałem), co chciałem; jak już rzekłem - było miło.
Pozostaje pytanie o powód mojej zapowiedzianej absencji; nie jest wcale przyjemniejsze, ale zostało mi postawione wprost, i to kilkakrotnie, a niekiedy uzupełniane było dość ciekawymi hipotezami, więc - cóż począć - odpowiadam, przepraszając z góry wszystkich, którym moja odpowiedź się nie spodoba.
Otóż w dniu, w którym zamieściłem na "N" tekst "było miło" straciłem ochotę do dalszego popisywania się na tej scenie nie ze względu na brak gaży czy dość marną widownię, ale, że się tak wyrażę, z powodu trupy - co we owym tekście zwięźle wyjaśniłem.
Wśród głupców i frustratów czuję się raczej swojsko, wśród zboczeńców bardzo nieswojo, natomiast wśród chamów, którzy nie zawsze są głupcami i bywa, że świetnie kontrolują swe emocje, czuję się tak fatalnie, że unikam ich, jak umiem.
Nie zamierzam dociekać, czy to akurat czyjaś indywidualna głupota, frustracja albo aberracja sprawiła, że nazajutrz po śmierci sędziwej polskiej noblistki na "Niepoprawnych"
ukazało się kilka specyficznych epitafiów, które wywołały niestety jeszcze bardziej specyficzny rezonans, ale widok rodzącej się oto wspólnoty chamstwa wywołał moją reakcję obronną : nic po mnie na tej scenie ! - szczeknąłem.
Umiem szczekać; jak wiadomo zajmowałem się tutaj głównie psioczeniem, nie badając, czy znajduję się w psiarni, w "azylu" czy może w rakarni jakiegoś hycla, no i było miło, dopóki szczekało się mniej więcej w tę samą stronę, nigdy bez powodu.
Na śmierć porządny pies reaguje wyciem, nie szczekaniem;
nie wiedzą o tym chyba tylko kundle - psie chamy.
***
Oczywiście to wyłącznie ja decyduję, kogo uważam za chama (a ściślej mówiąc, jakie zachowanie za chamskie), bo nie obowiązują obecnie żadne normy ani kodeksy savoir-vivre'u, ewentualne wątpliwości muszę zatem rozstrzygać sam.
Stosuję różne kryteria, najprostszym z nich jest - smród, a pospieszne opuszczenie miejsca i towarzystwa, w którym zaczyna się unosić nieprzyjemny zapach nie wydaje mi się wymagać specjalnego uzasadniania.
To nie ja puściłem bąka (który mógł być przypadkowy, co zdarza się ludziom w moim wieku, ale od puszczania bąków i bączków mamy przecie profesjonalistów); po mojej ewakuacji smród jednakowoż pozostał, a nawet jakby się wzmógł.
Ot i przykrość..
Nosa zmieniać nie zamierzam, przywiązałem się do niego.
Prawie tak, jak do rozmaitych starych zasad - "de mortuis aut bene, aut nihil" albo "Jest to cnota nad cnotami/ trzymać język za zębami", które bardzo mi się podobają, choć sam nie zawsze je respektuję.
Na zakończenie przedstawiam tego dowód.
Kto daje wyraz patriotycznej wrażliwości, niezłomności moralnej czy antykomunistycznej ideowości wyrażając publicznie ..negatywne opinie o osobie zmarłej, jeszcze nie pochowanej, jest prawdopodobnie głupcem, frustratem, dewiantem umysłowym albo wyjątkowym chamem, ale może też być prowokatorem.
Gdyby wrażliwi patrioci, moralnie niezłomni, rozejrzeli się trochę w poszukiwaniu wroga, z którym trzeba podjąć walkę, dostrzegliby chyba obiekty stosowniejsze, niż zwłoki starej poetki, która miała niewłaściwe poglądy.
Mogli by nawet dostrzec potrzebę niezwłocznego podjęcia jakiegoś pilnego bojowego zadania, choćby defensywnego, w toczącej się właśnie wojnie o Polskę.
Lepiej więc, żeby się zajęli tym, co mają pod ręką; może być odpowiednio dobrany trup.
Lepiej - dla kogoś; nie wiem dla kogo.
Nie dla mnie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3032 odsłony
Komentarze
Re: Post scriptum
4 Lutego, 2012 - 20:35
Co ma antykomunizm do faktu że ktoś pisze o poetce która zmarła że jej nie lubił. Każdy ma prawo kogoś lubić lub nie. Osobiście nie lubiłem i nie lubię poezji p. Szymborskiej. Nie zapomniałem jej wierszy wychwalających Lenina i komunizm. Wiem, że Ona chciała o tym niepamiętać. Tak samo jak nie zapomnę jej wiersza "Nienawiść" opluwającego Premiera Jana Olszewskiego wydrukowanego w "Gazecie Wybiórczej" zaraz po obaleniu rządu w noc czerwcową 1992r.
Dlatego masz odemnie 1. Za brak obiektywizmu i próbę wprowadzenia w ten sposób myślenia innych czytelników że tak nie wolno.
Idąc tym tokiem myślenia nie można by pisać że Jacek Kuroń był założycielem i głównym ideologiem tzw. "czerwonego harcerstwa" zorganizowanego na sposób "komsomolców". Że Kuroń osobiście zrywał lilijki harcerzom i niszczył legitymacje harcerskie.
-----------------------------------------------------------
"Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin
----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin
Ktoś spytał
4 Lutego, 2012 - 20:54
czy można dyskutować ze ścianą?
staryk
Panie Andrzeju
4 Lutego, 2012 - 21:03
Chyba warto dyskutować prawda?
Bardzo cenię Pańskie wpisy, tak jak i wielu czytelników i blogerów.
Prosiłbym o pozostanie z nami, na dobre i na złe.;)
Pozdrawiam serdecznie.
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
ode mnie 10
4 Lutego, 2012 - 21:06
Zawsze wydawało mi się, że człowiek na poziomie /a przeciez tylko tacy odwiedzają NP/ potrafi powstrzymać się od chamskich inwektyw.
Niestety, to, co pokazali niektórzy uczestnicy dyskusji o zmarłej /nie tylko pod wpisem Pana A. Tatkowskiego/ dowodzi całkowitego zbydlęcenia, zdziczenia obyczajów.
I nie było to, niestety, pisanie li tylko, że się poetki bardzo nie lubi, lecz słowa, określenia nijak nieprzystające do człowieka kulturalnego.
Tyle agresji, chamstwa już dawno na NP nie było. I to są fakty, które zniesmaczyły, zniechęciły wielu odwiedzających portal jak też piszących tu.
Brawo Panie Andrzeju za odwagę przeciwstawienia się tej fali dzikiej nienawiści.
Ode mnie 10.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
rozumowanie jest czasem większą głupotą niż ona sama
4 Lutego, 2012 - 21:21
Szukać słowa, pisać o nim
I go jeszcze w Sercu mieć
Trzeba spojrzeć w swoją Duszę
I do tego jeszcze chcieć.
Kto więc pisze nie od siebie
Ale szuka innych słów
Ten sam siebie nie odnajdzie
Pośród rzeszy tępych głów.
Zbieram myśli i przerzucam
Ponad murem tychże głów
Niechaj wolność czują w sobie
I dlatego jestem zdrów.
Czego i życzę Panu, Panie Andrzeju
Pozdrawiam - komar
komar
zaraz, zaraz...
4 Lutego, 2012 - 21:28
Nie włączajmy w to "chamstwa". Pani W.S. nie była ani świętą, ani autorytetem moralnym, a tylko literatką.
Jeżeli w katowniach bezpieki wyrywano akowcom paznokcie, torturowano, ale i rozwalano ludzi w piwnicach, chowając w niepodpisanych grobach, a jednocześnie pani literatka wypisuje bynajmniej nie jeden pean na sławę mordercy Stalina i jego kohort, to pytanie jest, czy można być tak głupim? A może to jest właśnie chamstwo, bo nie wierzę, że nie wiedziała.
Żadna nagroda nadana przez ludzi nie niweluje smrodu jaki pozostaje po czyichś akcjach, nic tu chamstwo nie ma do tego.
Hitlera też wysuwano do pokojowej nagrody Nobla, to nie jest nagroda tworząca z ludzi nadludzi.
O Leni Reifenstahl też tylko dobrze można, bo już nie żyje?
Człowiek na poziomie
4 Lutego, 2012 - 21:43
Człowiek na poziomie powinien umieć, jak pisał C.K. Norwid - "odpowiednie dać rzeczy słowo", niezależnie od tego, czego dotyczy.
Dlaczego Niepoprawny w rozumieniu niektórych dyskutantów znaczy - czlowiek bez hamulców?
Nie gloryfikuję, nie bronię W.Sz., wiem co, kiedy i o kim pisała, ale zamienianie portalu w szambo, to lekka przesada.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Drogi Andrzeju Tatkowski,
4 Lutego, 2012 - 22:25
czyżbyś sugerował lukrowanie rzeczywistości?
Jaki jest koń każdy widzi, a złe czyny, bo złym czynem było jednakowoż współgranie Szymborskiej et consortes z władzą w szczuciu aresztowanego Biskupa Kaczmarka i innych duchownych, idą za ich sprawcą.
Każdy ma szanse na naprawę swojego życia do chwili śmierci i z tego dobra Pani Noblistka nie skorzystała, idąc "w zaparte" i kadząc władzy po ostatnie dni swojego życia. Teraz ona jest częścią polskiej historii i jako taka podlega ocenom, również negatywnym, za podłości wyrządzone innym ludziom za życia, niezależnie od jej poetyckiej sprawności.
Hitler też nie żyje. Czy i o jego zbrodniach należy milczeć, albo poszukać w życiorysie ciepłych momentów, bo "tak wypada"?
Miarkuj drogi Andrzeju, że nadal obowiązują słowa Chrystusa: "Niech mowa wasza będzie tak - tak, nie - nie, a co inne od złego pochodzi".
Nie każ więc ani mnie, ani innym Niepoprawnym, przymykać oczu na niegodziwości tej Pani, choć ona już na Sądzie Bożym.
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
PS. Dałem Ci jedynkę za nadgorliwość w sądzeniu myślących inaczej niż TY. Ponadto polecam lekturę tego wpisu: http://www.niepoprawni.pl/blog/2171/polskie-szambo-literackie-z-trybuna-ludu-w-tle Pani Noblistka była częścią tego szamba.
Czyli co?
4 Lutego, 2012 - 22:08
Załóżmy, że ktoś włamał się do mojego domu, ukradł wszystkie moje oszczędności i kosztowności, zranił moje dziecko i dom podpalił, a uciekając wpadł pod samochód. Trup. Zaalarmowane pogotowie, straż i policja robią swoje - i co? Nie mogę zaświadczyć przeciwko temu złodziejowi, bandycie i podpalaczowi, bo jego ziemskie życie się już zakończyło? To jest kryterium? Bo ktoś kiedyś sformułował hasło: "De mortuis aut bene, aut nihil"? A inne hasła? A prawda? A sprawiedliwość? A historia? Niestety nie mogę wymienić w tej wyliczance miłosierdzia czy przebaczenia, bo dana osoba nie żałowała, nie przeprosiła, nie odżegnała się. Chyba że o czymś nie wiemy. Chyba że osoba ta zdążyła to zrobić przed tronem Bożym. Oby! Niech więc odpoczywa w pokoju - amen. Niemniej my, żyjący jeszcze na tym łez padole, nie musimy - a nawet nie powinniśmy - udawać, że czarne jest białe.
-----------
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Klasyczne odwracanie kota
4 Lutego, 2012 - 22:31
Klasyczne odwracanie kota ogonem.
Pan Andrzej ani nikt z popierających go nie dyskutował o winach W,Sz., nie bronił jej, a tymczasem dyskusja toczy się na temat tego, czy o zbrodniarzach w rodzaju W.Sz. czy oprawcach wyrywających ludziom paznokcie wolno mówić źle.
Pan Andrzej, jeśli dobrze zrozumiałam pierwszy i dzisiejszy wpis, zaprotestował przeciw formie oceny, a nie treści oceny "zbrodni" poetki.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Nawet jeśli źle zrozumiałam słowa Autora notki,
4 Lutego, 2012 - 22:36
to nie znaczy, że odwracam kota ogonem. Wypowiedziałam swoje zdanie. Odniosłam się m.in. do słów:
"Kto daje wyraz patriotycznej wrażliwości, niezłomności moralnej czy antykomunistycznej ideowości wyrażając publicznie ..negatywne opinie o osobie zmarłej, jeszcze nie pochowanej, jest prawdopodobnie głupcem, frustratem, dewiantem umysłowym albo wyjątkowym chamem, ale może też być prowokatorem".
-----------
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Daani :) Szymborska odcielas
6 Lutego, 2012 - 01:13
Daani :) Szymborska odcielas sie od tej swojej tworczosci w okresie stalinowskim,powiedziala,ze to bylo zle.
Daani :)
Re: Post scriptum
4 Lutego, 2012 - 22:36
Od lat swojej młodości do samej śmierci ustawiała się sama po stronie zła więc nie widzę powodu żebyśmy my ją na NP musieli na siłę wybielać. Rano widziałem w TV różne Szczuki i inne lewackie mordy które ją wychwalały pod niebiosa jaką była zwolenniczką aborcji, sama w wyraziła wolę świeckiego pogrzebu bez modlitwy i mszy świętej więc nie widzę powody żebym ja się specjalnie modlił za nią. Nie czułem natomiast żadnej do niej nienawiści ani nic złego jej nie życzyłem.
Wolę się modlić za Ojczyznę w Krucjacie Różańcowej ew. za duszę mojej mamy która była dwa miesiące od niej starsza i niespełna dwa miesiące temu umarła. Tylko że moja mama przez całe życie niosła swój krzyż z pokorą i do ostatniego dnia swego życia się modliła nie odstępując od Boga i Matki Jego.
Ja jestem Warszawiakiem więc mogę Ci zaśpiewać Grzesiukiem: Możesz mnie chamem zwać, możesz mnie w mordę lać ale ...."
Jedna sałonowa woli być zimną qurwą niż Matką Polką, a ja
4 Lutego, 2012 - 22:43
wolę być polskim chamem niż saŁonowym skomlącym przydupasem, bo nadarza się okazja zamilknąć wedle woli swego pana na czerskich saŁonach.
Należy o tym przypominać Polakom i młodzieży, że tak Szymborska mówiła po wielu, wielu latach o tych ciemnych sprawach w swoim życiorysie.
Zdecydowała się zabrać głos dopiero w 1991 roku, gdy dostała prestiżową niemiecką nagrodę im. Goethego.
Może uznała, że to czyni z niej, chcąc nie chcąc, publiczną osobę i jakoś ją zobowiązuje?
W przemówieniu z okazji uroczystości wręczenia nagrody we Frankfurcie mówiła:
"Rzeczywistość objawia się czasem od strony tak chaotycznej i zastraszająco niepojętej, że chciałoby się wykryć w niej jakiś trwalszy porządek, dokonać w niej podziału na to, co ważne i nieważne, przestarzałe i nowe, przeszkadzające i pomocne. Jest to pokusa groźna, bo często wówczas między świat i postęp wciska się jakaś teoria, jakaś ideologia, obiecująca wszystko posegregować i objaśnić. Są u nas pisarze, którzy oparli się tej pokusie i woleli zawierzyć własnemu instynktowi i sumieniu niż wszelkim pośrednikom. Ja tej pokusie niestety uległam, o czym świadczą dwa pierwsze zbiorki wierszy".
W tym samym roku w wywiadzie dla "Tygodnika Literackiego" doda:
"Należałam do pokolenia, które wierzyło. Ja uwierzyłam. Wypełniałam swoje "wierszowane zadania" z przekonaniem, że robię dobrze. Jest to najgorsze doświadczenie w moim życiu".
Tylko i aż tyle, a by się zdało chyba dużo więcej, co?
A to, że otrzymała nagrodę noblowską bardzo źle świadczy o tych saŁonowcach z komitetu noblowskiego i tyle, bo WS nie była pierwszą z tych ciemnych gwiazdek noblowskiej i komuszej orbity.
W lutym 1953 roku miała 30 lat, a więc nie była małoletnią siksą, gdy żądała kary śmierci dla myślących inaczej niż ona.
Pan właśnie swoim wpisem potwierdził to co ona zrobiła w lutym 1953 roku, pan wydał też swoją rezolucję PS o ukaranie chamów myślących inaczej niż pan.
Jedynka byłaby za wysoką oceną.
PS
Pan należy do tych co wierzą w brednie głoszone przez bandę łobuzów, co to chcą abyśmy milczeli o krzywdach zadanych Nam, Narodowi Polskiemu, o których należy nie mówić lecz KRZYCZEĆ!
Obibok na własny koszt - koCHAM Polskę, a nie POprawność saŁonowom.
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Czy w cytowanych
4 Lutego, 2012 - 22:53
Czy w cytowanych wypowiedziach W.Sz. nie ma elementu ekspiacji?
Czy znęcanie się w nieparlamentarnych słowach nad trupem jest czynnością chwalebną?
ps. wiadomo, kto i dlaczego dostaje Nobla jak i to, że nikogo już ta nagroda nie nobilituje.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Czy w cytowanych
5 Lutego, 2012 - 00:06
Czy pani chodzi o ten parlamentaryzm?
[quote]"Kto daje wyraz patriotycznej wrażliwości, niezłomności moralnej czy antykomunistycznej ideowości wyrażając publicznie ..negatywne opinie o osobie zmarłej, jeszcze nie pochowanej, jest prawdopodobnie głupcem, frustratem, dewiantem umysłowym albo wyjątkowym chamem, ale może też być prowokatorem".[/quote]
Jeśli tak, to pomyliła pani adresata.
BO
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Re: Post scriptum
4 Lutego, 2012 - 22:56
Niestety wielu z nas nie potrafi oddzielić niezaprzeczalnych faktów na temat zmarłej od zwykłej przyzwoitości i kultury wobec nieuniknionego jakim jest śmierć ...
Faktem jest że robi się mrocznie i nieprzyjemnie gdy czyta się opinie tych którzy zachowują się niczym Indianie wyjąc z dzikiej rozkoszy zagryzając do krwi zakompleksione usteczka nad swoim łupem , ale czy można ich winić że nie pojmują ... Ja raczej współczuje..., ale co to zmieni ?
Klinikę już dawno zamknąłem , bo cierpiało na tym najbliższe otoczenie , i kto wie czy to nie jest klucz do mojego sukcesu ...
Problem polega na tym że jest tu coraz więcej teoretycznie bezkompromisowych watach które zaczynają dominować i narzucać narracje właściwego odbioru faktów ...a kto uważa inaczej zostanie rozszarpany . To oczywiście bardzo "służy" nam jako społeczności w sieci.
Dręczy mnie też pytanie : Czy wataha uznaje jakąkolwiek hierarchię wartości , dorobku czy czegokolwiek ?
Czy jest jakaś cena maksymalna ? Tego na dziś dzień nie wiem ale wyjaśnienie tej zagadki wiele zmieni ...
Moim zdaniem wataha
4 Lutego, 2012 - 23:12
Moim zdaniem wataha ma system wartości na szczycie którego znajduje się pochwała efektów ich womitacji.
Wataha bardzo docenia dorobek, ale wyłącznie swój i liczony jest on w ilości spostponowanych na różne sposoby przeciwników.
Wataha zna cenę maksymalną i jest nią unicestwienie przeciwnika przy użyciu słów z dna rynsztoka.
A wszystko po to, by dowartościować się, podleczyć z kompleksów.
Tylko jak można bez odrazy patrzeć po czymś takim na siebie w lustrze.
Pozdrawiam.
Dobrej nocy wszystkim.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@ Kpax & hela61
4 Lutego, 2012 - 23:57
A czy przyrównywanie oponentów do watahy, to nie przypadkiem to samo co przyrównywanie do tłuszczy, takiej tłuszczy w sensie Sienkiewiczowskim.
Tacy jesteście światli i wykształceni, to może odpowiecie bez zaglądania do Wiki, co to sofizmat, albo erystyka?
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
Re: Post scriptum
4 Lutego, 2012 - 23:06
Wadliwa postawa według mnie.
Bo jeśli są wpisy i komentarze, które z jakichś przyczyn kogoś uwierają, to istnieje regulamin, istnieje kolegium redakcyjne portalu, można wpis lub koment wskazać jako taki, który winien być usunięty.
To w kwestii formalnej.
Teraz co do meritum, czyli kim była Pani Szymborska. Otóż nie tylko rzecz dotyczy jej wyczynów z lat 40-tych i 50-tych. W roku, gdy dostała Nobla, z komitetu noblowskiego przyszedł cynk, że dobrze by było, żeby ktoś z Polski z wyraźnym zaznaczeniem, że chodzi o Herberta. I na to się wściekł jeden nadredaktor, krzycząc, że "po moim trupie". Pisał o tym incydencie Łysiak. I zaczęto pompować Szymborską, a że jej wiersze nie są wiele gorsze od Herbertowskich, to się przemknęła.
Z powyższego wynika, że nawet ten Nobel to taka trochę szemrana sprawa jest w przypadku tej Pani.
Czy ludzie wyciągający twórczość przyszłej noblistki z lat 40-50 to chamy, nie sądzę. Owszem można powiedzieć, że złośliwcy, ale nie chamy.
Czy wyciągając zaszłości danej osoby i mówiąc wprost, że nie ma zmiłuj za takie działania, zwłaszcza, że dana osoba nigdy się publicznie za swoją działalność nie pokajała, to czy kogoś takiego nazwiemy chamem, raczej WEREDYKIEM.
Przecież za chwilę, być może za 5 minut, a może dopiero za 5 lat taki sam cyrk będzie o Tadeusza Mazowieckiego "pierwszego niekomunistycznego premiera" - też będzie się wyciągać sprawę biskupa Kaczmarka. Z Mazowieckim to jeszcze śmieszniej, nie mając matury jest w niektórych środowiskach tytułowany "per proffesore".
Mówiąc językiem obecnej młodzieży to strzelanie focha na fakt, że się parę wpisów i parę osób w danym, dość dużym w tej chwili, środowisku uważa za niegodnych tego by im podać rękę to jednak lekuchna przesada.
P.S.
Niewątpliwie nie czytałem wszystkich wpisów na niepoprawnych, które dotyczyły Pani Szymborskiej, być może były wśród nich takie, które i mnie by zbulwersowały.
Zasada "nie oceniaj" prowadzi wbrew pozorom do dużo gorszych skutków (poprawność polityczna) niż nawet zakrawające o chamstwo wyskoki "okazjonalnych weredyków".
WEREDYK, WERYZM - postawa zasadzająca się na mówieniu prawdy niezależnie od okoliczności.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
Andrzej.A
4 Lutego, 2012 - 23:18
świetny komentrz. ujal Pan w slowa moje mysli i odczucia.
pozdr.
Wszystko się zgadza ,
4 Lutego, 2012 - 23:21
Wszystko się zgadza , jednak jak zacytował wyżej Obibok:
"Rzeczywistość objawia się czasem od strony tak chaotycznej i zastraszająco niepojętej, że chciałoby się wykryć w niej jakiś trwalszy porządek, dokonać w niej podziału na to, co ważne i nieważne, przestarzałe i nowe, przeszkadzające i pomocne. Jest to pokusa groźna, bo często wówczas między świat i postęp wciska się jakaś teoria, jakaś ideologia, obiecująca wszystko posegregować i objaśnić. Są u nas pisarze, którzy oparli się tej pokusie i woleli zawierzyć własnemu instynktowi i sumieniu niż wszelkim pośrednikom. Ja tej pokusie niestety uległam, o czym świadczą dwa pierwsze zbiorki wierszy".
W tym samym roku w wywiadzie dla "Tygodnika Literackiego" doda:
"Należałam do pokolenia, które wierzyło. Ja uwierzyłam. Wypełniałam swoje "wierszowane zadania" z przekonaniem, że robię dobrze. Jest to najgorsze doświadczenie w moim życiu".
Czyli, tak naprawdę, nie można mówić, że absolutnie się nie pokajała. Jaruzel nie był skłonny nawet do tego typu refleksji, mimo, że przez niego zginęło tylu ludzi.
Zaznaczam, nie bronię W.Sz, nie rozgrzeszam a priori, lecz nie lubię akcji typu "huzia, na Józia".
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Też zwróciłam uwagę na te cytaty,
4 Lutego, 2012 - 23:37
Nie znałam ich i przyznam, że mile mnie zaskoczyły. Bo faktycznie zawsze to coś, więcej niż nic. I dziwię się, że sławiący W.Sz. mainstream ich nie wykorzystuje. Chce zamilczeć, że było co było? Nie da się.
-----------
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Wszystko się zgadza ,
4 Lutego, 2012 - 23:43
Pisząc, że sie nie pokajała publicznie miałem na myśli takie wyrażenie swojego żalu za to co się robiło, które by dotarło do znaczącej grupy odbiorców. Pisząc takie słowa w Tygodniku Literackim równie dobrze mogła swoje "przeprosiny" za wcześniejszą działalność opublikować w "Przeglądzie Działkowca", albo w "Miesięczniku Pszczelarza". To jest taki sam ilościowy krąg oddziaływania.
Ergo zasadnym jest oskarżenie, że się publicznie nie pokajała.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
@Andrzej.A
5 Lutego, 2012 - 00:01
Właśnie, mówiła o złym doświadczeniu lecz nic nie powiedziała o swoim haniebnym wyczynie.
Wszak te złe doświadczenia nie zostały nawet dookreślone.
Może chodziło jej o całkiem inne złe doświadczenia, bo żądanie śmierci dla osób niewinnych nie nazwałbym w ogóle doświadczeniami.
Co to to nie!
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Ma Pan rację! Pastwmy się,
5 Lutego, 2012 - 10:09
Ma Pan rację!
Pastwmy się, jak cmentarne hieny, nad truchłem tej, która powinna już 50 lat temu rozpocząć swój marsz od domu do domu w worze pokutnym, by prosić o odpuszczenie win ludobójstwa, a dla tych których w domu nie zastała winna biczować się regularnie i prosić o mocne razy gapiów w centralnych miejscach miast zamieszkałych przez dających odpór wszelkim miazmatom właścicielom prawd i praw absolutnych.
Tylko, może ktoś zapytać, dlaczego nie mieliście odwagi pisać na forum tego wszystkiego, formować manifestacji pod domem owej zbrodniarki za jej życia i zebraliście się na odwagę, by obwieścić światu jej zbrodnie teraz, gdy zmarła i nie spoczniecie dopóki nie rozszarpiecie na strzępy nie tylko bohaterki skandalu ale i siebie nawzajem, swoich oponentów?
Pastwienie się nad zmarłym, gdy nie został jeszcze pogrzebany, to nie jest zachowanie z mojego kręgu kulturowego.
Żegnajcie spóźnieni bohaterowie.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Post scriptum
5 Lutego, 2012 - 00:42
Całościowo (i nie widzę tu chamstwa) ten temat jest opisany pod poniższym linkiem:
http://solidarni2010.pl/n,2372,8,stanislaw-krajski-wislawa-szymborska-quotzabic-ksiezyquot.html
Krótki fragment:
"Ta kobieta ma wszakże wieczną skazę charakteru — lubi służyć silniejszym. Dlatego typowo salonowe kłamstwo stanowi opinia A. Międzyrzeckiego, iż Szymborska jest „wzorem moralnym", bo „jej zachowanie było zawsze bez zarzutu".
Odwrotnie — Szymborska jest antywzorem etycznym, a jej zachowanie było zawsze pełne nikczemnego serwilizmu wobec ludzi terroryzujących kraj. W erze stalinowskiej chwaliła swym piórem wszystko, co Stalin kazał apologetyzować, i piętnowała wszystko, co było antybolszewickie i patriotyczne.
Lenina wprost deifikowala, zwąc go „Adamem nowego człowieczeństwa";
Stalina hagiografowała, twierdząc, że „nic nie pójdzie z jego życia w zapomnienie";
partie mordującą akowców opiewała jako „to najpiękniejsze co może się zdarzyć";
religie katolicką opluwała jako „cichą truciznę" i „nieczystą wodę";
rewolucję bolszewicką sławiła jako „wodę źródlaną, z miłością podaną pragnącemu", etc., etc., etc."
I jak się z tym nie zgodzić?
Re: Post scriptum
5 Lutego, 2012 - 01:40
Niektórzy to nawet drzwiami nie potrafią trzasnąć :)
P.S. Kundle to nie psie chamy.
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
nurniflowenola
5 Lutego, 2012 - 13:58
Posyłasz Tatkowsiemu "buta" w imieniu redakcji czy własnym ?
Re: nurniflowenola
5 Lutego, 2012 - 19:38
Wypowiadam swoje własne zdanie, to oczywiste. I nie daję nikomu "buta" - wypraszam sobie podobne insynuacje. To autor odchodzi, odchodzi i odejść nie może, więc jedynie zasygnalizowałem, że ma z tym (odejściem) spory problem. To w sumie też oczywiste :)
Pozdrawiam serdecznie
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Re: Re: nurniflowenola
5 Lutego, 2012 - 21:37
Ojj wilku wyjaśnij może niepoprawnym na mocy jakiego przepisu
jako osoba tu publiczna domagasz się rychłego opuszczenia portalu przez AT ?
Może ja źle widzę ale chyba próbował wyjaśnić precyzyjnie dlaczego podejmuje takową decyzje ...Czy to jest dla ciebie niejasne ? Ma swoich czytelników i chce być właściwie zrozumiany , czy to zbrodnia ?
A co ty teraz poczniesz jeśli autor będzie odchodził jeszcze rok ? Naprawdę męka ... współczuje
Re: Re: Re: nurniflowenola
5 Lutego, 2012 - 22:53
Niczego się nie domagam - to kolejna Twoja insynuacja :). Napisałem jedynie, że AT ma problem z zatrzaśnięciem za sobą drzwi... Bo ma! Jak to mówią: do trzech razy sztuka :) Ale na moje to se może strzelać focha do woli; w tym sensie internet jest lepszy od papieru - więcej zniesie.
No i zdecydowanie źle widzisz, bo pan AT se pisze różne mecyje na swoim blogasku, ale w wymianę komentarzy się nie angażuje, więc te precyzyjne wyjaśnienia są kiepsko widoczne :)
I na zakończenie tego pięknego wieczoru: się nie męczę, ino mam ubaw :)
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
odejście, a wlaściwie już "Odejście. Monumentalny Dramat...
5 Lutego, 2012 - 23:25
...Muzyczny w Trzech Aktach" okazuje się mieć rozmiary niemal "Nibelungów". No, w każdym razie operowe. To tam, na wielkiej scenie, tenor przez pół godziny śpiewa arię "Odchodzę, odchodzę", a chór intonuje "Zatrzymajmy Go, zatrzymajmy!". w przygotowaniu następne części arcydzieła? :):):)
A miało być skromniej (choć salonowo):
-----------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@nurniflowenola
5 Lutego, 2012 - 18:44
[quote=nurniflowenola]Niektórzy to nawet drzwiami nie potrafią trzasnąć :)
P.S. Kundle to nie psie chamy.
AMEN
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
prosiłem, żebyś przemyślal decyzję.
5 Lutego, 2012 - 09:10
Odparłeś: "Myślę".... Po przemyśleniu publikujesz następną serię wyzwisk, kierując je do w s z y st k i c h Niepoprawnych.
O.K. Błagać na kolanach nie będę. Baba z wozu, koniom lżej.
Odchodzi "poprawny", nasikawszy na środek dywanu. Mała strata - krótki żal (jak widać są taż inne powiedzonka dotyczące odchodzących, poza "de mortuis...:):):)). Polecam Salon, gdzie poprawność, polityczna i przekonanie własnej wyższości nad resztą chamów jest bardziej na miejscu.
Wolałbym wprawdzie żegnać kilku zdeklarowanych łobuzów, spełniających rolę prowokatorów (i zadbam o to, by wreszcie się od nas wynieśli), ale po takim "arystokracie ducha", który najwyraźniej uważa się za świętą krowę (vide :" papieżowi wolno zakląć") też... płakał nie będę:):):
Powtórzę- miło może być u cioci na imieninach. Na Niepoprawnych nie musi, bo to miejsce sporów, a nie "lizania się po fiutach" ("Pulp Fiction").
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
"Dixi et salvavi animam meam"
5 Lutego, 2012 - 10:41
// ostrzegłem i uspokoiłem swoje sumienie //....
...........................
Witaj Dixi.
.... doskonale wiesz ile razy na tym portalu wchodziłem w "konflikt" z Twoimi adversarius , tylko dlatego,że nie zadali sobie trochę trudu -aby dokładniej czytali co piszesz.
Odnoszę wrażenie,że słowa Autora wpisu potraktowałeś b. pobieżnie.
Możliwe,że to ja jestem w błędzie ?? ale coś mi się wydaje-
autor mówił: "nie będę kopał trupa" i "był czas o tym pisać jak poetka mogła się bronić".
Ani raz nie wspomniał,że jest godna pochwały.
Dixi, teraz to ja mam prośbę do Ciebie...
Na podstawie wymiany komentarzy z Autorem, odnoszę wrażenie,że się dobrze znacie ? jeśli tak to, przekaż mu moją prośbę , aby zechciał zmienić swoją decyzję !!
pozdrawiam
Marek
jesteś niezawodny, Maruś! :):):)
5 Lutego, 2012 - 14:12
Zawsze można liczyć na Twoją wiarę w ludzi i dobrą wolę. Tym razem jednak nie jestem w stanie zadośćuczynić Twojej sugestii. Znam pana Tatkowskiego (piszę "pana", bo przestał dla mnie być kolegą-blogerem, a co gorsza straciłem dla niego i sympatię i szacunek, który jeszcze wczoraj deklarowałem) tylko z Niepoprawnych. Prosiłem go na priv o pozostanie, a odpowiedział, jak widać...
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Panie Dixi@
5 Lutego, 2012 - 13:25
Re: Panie Dixi@
5 Lutego, 2012 - 13:34
Podzielasz stanowisko AT, czyli co? Też odchodzisz?
I żeby wszystko było jasne: dobry czerwony, to martwy czerwony. Mój dziadek skakał z radości i puszczał głośną muzykę, gdy dowiedział się o śmierci Stalina. Jestem tym samym typem "chama i prostaka", choć śmierć noblistki obeszła mnie mniej niż zeszłoroczny śnieg. Nie zmienia to jednak podstawowego faktu: była ona parszywą, czerwoną gnidą. Gnidą, która długo po swej śmierci będzie zatruwać nasze życie. Niech ją piekło pochłonie!
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Wilku, to gratuluję dziadka!!!!
5 Lutego, 2012 - 14:45
Nie miałem okazji skakać z radości po śmierci tej kanalii Stalinie, który zdechł równo pięć miesięcy przed moim narodzeniem lecz miałem tę przyjemność skakać z radości na wieść o tym, że zdechł kolejny zbrodniarz jakim był Breżniew wiecznie żywy.
Skakałem niestety pozbawiony wolności przez jego sługusów z Jaruzelskim, Kiszczakiem, Michników i WRONiarzy.
Pozdrawiam i uchylam kapelusz Panu i Dziadkowi.
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Wilku, to gratuluję dziadka!!!!
5 Lutego, 2012 - 14:46
Tu był dubel ;O)
CHYBA ZE WSZECH MIAR SŁUSZNY.
Pozdrawiam jeszcze raz uchylając kapelusza Panu i Dziadkowi.
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
reprezentuję sam siebie, i to mi wystarcza.
5 Lutego, 2012 - 14:07
Niemniej czuję się Niepoprawnym, jako, że wspierałem ten portal od dnia powstania, bezinteresownie, bo uznałem, że to piękna inicjatywa. Cieszy mnie też jego sukces. Niestety jedną z konsekwencji tego, że Niepoprawni zyskali wysoką pozycję w Sieci, jest to, że różne g... próbują przykleić się do okrętu, krzycząc "płyniemy", albo wręcz przejąć stery. Zrobię wszystko, żeby temu przeciwdziałać. Oczywiście nie mam żadnych specjalnych możliwości działania, zachowuję bowiem status zwykłego blogera, taki sam jak Koleżanki i Koledzy. Nie pchałem się do administracji, a nawet odmawiałem wzięcia na siebie takich obowiązków, miałbym bowiem w takim wypadku związane ręce, teraz zaś mogę pisać, co chcę całkiem niezależnie i nie obciążając odpowiedzialnością całej inicjatywy. Kto sugeruje, że jest inaczej, ten kłamie podle i, jak sądzę, w złej wierze. Oczywiście, jak inni,mogę zostać zabanowany. Mogę też sam odejść. Postaram się jednak, nawet gdyby łobuzeria przejęła Niepoprawnych (w co wątpię), albo zwyczajnie mi się znudzi, nie obrażać hurtem wszystkich przyzwoitych blogerów, którzy zdecydują się zostać i walczyć dalej o dobre imię Niepoprawnych.
Wracając do meritum - zareagowałem na popis manii wielkości i chamstwa. Tak - chamstwa, tyle, że podanego (nie wiadomo jakim prawem) ex cathadra. Jak widzę prośby o pozostanie zamiast skłonić do refleksji, tylko rozbestwiły byłego kolegę. Stwierdzam to ze smutkiem, ale... krzyżyk na drogę!
--------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Nie tylko" moja prywatna opinia"
5 Lutego, 2012 - 14:25
Podzielam opinię z całą mocą.Prowokator i najbardziej dokuczliwe stadium rozwoju wszy,na które tylko szara maść pomaga.Bezkarny,bo dobrze wkomponowany w "chór wujów".Każdego można oflagować lub zaproponować jego oflagowanie,co czyni inny"mieniący się ponad mocarze świata" http://niepoprawni.pl/blog/3444/zeby-ani-jedno-slowo-ani-jeden-przecinek-z-raportu-nie-byly-podwazane#comment-257961 . Jakoś na fakty nie ma odwagi odpowiedzieć.Co szczególne,ten desant na NPPL nastąpił circa w tym samym czasie i usiłuje zawładnąć portalem,bezwzględnie "dożynając watahy" i monopolizując dyskurs.Pozdrawiam. skowronek
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
konia kują, Skowronek!:):):)
5 Lutego, 2012 - 14:48
Zapytałeś pana Tatkowskiego, czy życzy sobie, żeby popierał go zdeklarowany i krzykliwy antysemita? Może powinieneś?
Masz rację, że desant nastąpił w tym samym czasie. Mogę to stwierdzić bez trudu, bo piszę na Niepoprawnych od początku, więc widzę kto kiedy przychodzi i jak się zachowuje. Bez trudu możesz sprawdzić profile (przy okazji zerknij na swój własny:):):).
Oczywiści nie staż się liczy, tylko jakość blogera. Znam nieco młodszych kolegów, których poznałem tutaj i cieszę się, że miałem to szczęście, właśnie dzięki temu, że istnieją Niepoprawni. Dla przyjemności obcowania z nimi znoszę obelgi różnych szemranych typków. Mam zresztą nadzieję, że już niedługo. Właśnie po raz kolejny złamałeś regulamin, wyzywając mnie od wszy. Nie dziw się, że zgłoszę protest do administracji portalu. Potem będą krzyki, że "mordują patriotów", a "parch" mam "chody" u "chasbry":):):) Tak działa desant.
----------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Tak działa desant
5 Lutego, 2012 - 18:50
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
nie będziesz mnie wyzywał od "parchów", Skowronek!
5 Lutego, 2012 - 19:24
Dziwię się, że jeszcze ktoś toleruje na Niepoprawnych twoją obecność. Nie chce mi się zastanawiać, czy jesteś agentem, czy wariatem? Od tej pory będę cię ignorował, a mam nadzieję, że wkrótce pozbędziemy się ciebie na dobre. Z ulgą, bo jesteś męczący i robisz złą robotę zarówno dla portalu, jak dla Polski.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Nie będę ,Dixi- czyli :dlaczego kłamiesz?
7 Lutego, 2012 - 11:45
Nie będę,Dixi.Nie wyzywałem( pokaż ,gdzie?) i na pewno tego nie zrobię.To ty masz takie upodobania,cytuję:Lubię słowną napierdalankę (ostatecznie mamy do dyspozycji cały słownik:)), a miałem dość powodów, żeby sobie poużywać."
Mnie uczono inaczej.I mnie też:Nie chce ... się zastanawiać, czy jesteś agentem, czy wariatem? Wariatem na pewno nie.Tak się składa,że ja jestem w stanie udowodnić wszystko,co powyżej o swoim "profilu" napisałem.Grasz w pokera? Powiedz:sprawdzam.Wtedy zobaczymy moje i twoje karty.Pokazywałem ci link do strony NSZ,do ludzi,których traktujesz tak,jak PRL ich traktował.Mnie wyzywasz od antysemitów.Na jakiej podstawie?Niezasłużenie dla mnie zrównujesz mnie w antysemityzmie ze Świętym Maksymilianem,powielasz PRL-owskie obrzydliwe pomówienia.Opiszę ci prawdziwą historię o antysemityzmie Żołnierzy Wyklętych.W Samodzielnym Batalionie im.brygadiera Mączyńskiego było dwóch Polaków pochodzenia żydowskiego.Jeden był pół -Niemcem,drugi pochodził z Żydów francuskich.Ten drugi,największy przystojniak w oddziale,w którym podkochiwały się wszystkie sanitariuszki,po wojnie związał swe życie z przemysłem filmowym.Do końca swego życia był najserdeczniejszym przyjacielem jednego z mej Rodziny, wspóltowarzysza broni.Zmarł dwa lata temu.Był reżyserem "Czarnych chmur" i "Stawki wiekszej niż życie".Widzisz,Dixi, partyzantka to nie tylko bracia Bielscy.
Powiedz:sprawdzam,Dixi,albo wara ode mnie.
P.S.Za wszy przepraszam.Ponioslo mnie.
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
jesteś drobnym, żałosnym kombinatorem, Skowronek!
7 Lutego, 2012 - 21:57
Zmieniłeś własne bluzgi, żeby usunąć "parcha". Sam bym tego nie zauważył, ale znaleźli się świadkowie twoich rozpaczliwych manipulacji. Masz nas za idiotów??? Chyba sądzisz po sobie.
Obiecałem, że będę cię ignorował, ale oszustów trzeba piętnować i usuwać z towarzystwa.
Po raz kolejny, teraz kategorycznie, będę domagał się bana dla takiej kanalii jak ty. To nie żadne "ad personam" i nie wyzwisko, bo nie jesteś personą, a określenie dokładnie pasuje do takiego karłowatego śmierdziela.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
"Ja tam ani za tym, ani za tym",
7 Lutego, 2012 - 22:23
jak mawiał mój śp. tata, ale jestem przekonana, że powyższy komentarz brzmiał inaczej. Akurat śledziłam ten wątek, bo miałam (i mam) nadzieję na pojednanie się obu panów. Odzywam się, bo taka zagrywka nie jest OK. Może da się jakoś sprawdzić, czy treść tego komentarza została zmieniona - po tym, jak już padła nań odpowiedź interlokutora...
________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
nie lękam się apostołów diabła
24 Lutego, 2012 - 10:52
czyli skowronka i jego kumpli, którzy zasłaniają swoje podłości m.in. papieżem. to najgorsza chołota, jaką spotkałem na nppl.
[quote]Mnie Twoi kumple(vide Kuki) za cytowanie Błogosławionego Jana PawłaII czy Św.Pawła „flagowali” i oblewali pomyjami.[/quote]
skowronek, ty kłamliwa świnio, cytująca JPII, teraz zasłaniasz się rodziną w AK i NSZ?
imo twoim (i twoich kumpli) zadaniem jest kompromitowanie KK i Narodowców.
re anihilacja komentarza: kłamstwo. nikt z adminów tego nie usunął. blog Spectrum jest zablokowany, a zatem niewidoczny. poza tym Spectrum mogła sama usunąć notkę wraz z komentarzami. wcale bym się nie zdziwił, gdybyście w taki sposób wykorzystywali komentarze wyrwane z kontekstu ze skasowanych przez was wątków. ale od tego są kopie bezpieczeństwa. tak, że... patrz tytuł komentarza.
Re: Panie Dixi@
24 Lutego, 2012 - 10:36
a ja zastanawiam się: ta połajanka to prywatnie czy służbowo?
Andrzej Tatkowski
5 Lutego, 2012 - 15:26
Któryś z blogerów wcześniej już zauważył , że Pan zazwyczaj nie bierze udziału w ewentualnej dyskusji po artykułem.
Zatem pozwolę sobie jedynie na króciutki komentarz w kwestii o której powyżej.
Być może forma niektórych wpisów o których to zechciał Pan wspomnieć w tekście źródłowym , była i rażącą ,zwłaszcza dla tak wyrafinowanego odbiorcy, z tym można się zgodzić . W niczym natomiast nie zmienia to faktów dotyczących tak oceny zwłaszcza moralnej samej noblistki jak i jej znacznego choć bardzo polemicznego dorobku artystycznego.
pozdrawiam
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Andruch z Opola
http://andruch.blogspot.com
-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>
Panie Dixi....
7 Lutego, 2012 - 00:52
musze jednoznacznie stwierdzic....jestes Pan straszliwa kanalia. Nie wnikam juz jakiej opcji.....czerwonej kacapskiej czy tez parchatej...a moze obu naraz..! Jestes Pan najwiekszym szkodnikiem i zakala na tym kiedys calkiem sympatycznym "Niepoprawnnym" Portalu.
Zbyszek Lowcakangurow
Z czegoś pan strzelasz do @Dixi?
7 Lutego, 2012 - 11:26
Ze śrutówki czy z kapiszonów?
Do "kanalii", "czerwonego kacapa", "parcha" następnym razem wal pan z "Grubej Berty", a nie ze swojej gaz rurki, z której uchodzi jeno śmierdzący gaz.
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
@Mysliwy
7 Lutego, 2012 - 13:10
żeby nie było podejrzeń kto i za co zgłosił Pańską wypowiedź : to ja , za chamstwo skierowane do konkretnej osoby.
Czytam, czytam i włos jeży się na głowie.
Uwaga dla "wyrażających się" :
Język polski jest tak obrazowym językiem, że można w kulturalny sposób "dokopać". Kuchenną łacinę należy pozostawić rynsztokowcom.
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi (J.Piłsudski)
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi (J.Piłsudski)
@Myśliwy i inni
7 Lutego, 2012 - 13:10
[quote=demonica]żeby nie było podejrzeń kto i za co zgłosił Pańską wypowiedź : to ja , za chamstwo skierowane do konkretnej osoby.
Czytam, czytam i włos jeży się na głowie.
Uwaga dla "wyrażających się" :
Język polski jest tak obrazowym językiem, że można w kulturalny sposób "dokopać". Kuchenną łacinę należy pozostawić rynsztokowcom.
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi (J.Piłsudski)[/quote]
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi (J.Piłsudski)
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi (J.Piłsudski)