Partyjniactwo demokratyczne (odc. 4, "Głupota")
Skrót wcześniejszych odcinków tego serialu:
Lekko upraszczając, można powiedzieć, że warunki dające zadowolenie z demokracji, zarówno poddanym, jak i władcom są tylko dwa. Te dwa filary demokracji to... głupota i chamstwo (ulubiona myśl Szwagra) .
Wszyscy :) czytelnicy "Żółwiowiska" mają już jasność w sprawie roli chamstwa w demokracji. Przyszedł czas, żeby docenić drugi z demokratycznych filarów. Głupotę.
Dzięki popularyzacji głupoty (wśród ludu), rozentuzjazmowani niewolnicy demokracji nie są w stanie rozszyfrować mechanizmów systemu.
Ludowi powtarza się do znudzenia: " Jesteś głupi? Nie znasz sie na tym? Nie przejmuj się! Mamy demokrację! Głosuj! To Twój obywatelski obowiązek, żeby decydować w sprawach, o których nie masz pojęcia! Nie ważne kto ma rację! Liczy się liczba głosów!".
W rzeczywistości "większościowość" czy "mniejszościowość" poglądu nie wpływa na jego słuszność. Ale... o tym propagandziści wolą nie mówić. Podobnie jak na temat potencjalnych metod ograniczania roli głupoty w demokratycznym procesie. Sa takie! Tyle, że żadnego z demokratycznych władców nie interesują...
Poniżej tylko jedna, przykładowa propozycja delikatnego usprawnienia demokracji.
Udział w wyborach powinien być płatny! Symbolicznie, np. 5 złotych za oddanie głosu. Udział w wyborach powinien być płatny. Symbolicznie, np. 5 złotych za oddanie głosu. W dowolnej sprawie, demokratycznie podejmowana decyzja, będzie bardziej racjonalna, jeśli głosujący będą choć trochę zainteresowani przedmiotem głosowania. Im mniejsza będzie liczba głosujących tym lepiej! Podobnie jak w nawigacji. Im mniej pasażerów bierze udział w głosowaniu jaki obrać kurs, tym większe szanse na dobrą decyzję. Przymuszanie ludzi bez jakiejkolwiek orientacji do głosowania prowadzi do katastrofy demokratycznego okrętu. Lepiej gdy decyzje podejmuje 1 procent specjalistów z danej dziedziny niż 90% ludzi nieświadomych skutków własnych wyborów. Dlaczego tylko 5 złotych? Więcej nie trzeba. Już tyle wystarczyłoby, żeby ludzie nie znający nawet programów partii politycznych dali sobie spokój z wypełnianiem "demokratycznego obowiązku". Dla własnego dobra. Kółko Wzajemnej Adoracji Kawiarnianej" - 103 zarejestrowanych na Facebooku "Gulaszowy Czwartek" - 499 zarejestrowanych na Facebooku
Isten, a*ldd meg a Magyart
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 712 odsłon
Komentarze
Re: Partyjniactwo demokratyczne (odc. 4, "Głupota")
3 Lutego, 2012 - 23:12
Demokracja byłaby dobra, tylko niepotrzebnie wszystkim wyborcom przyznano jednakową liczę głosów.
@Artur Mezglewski
3 Lutego, 2012 - 23:44
Różnicowanie jest jakimś pomysłem... Jakakolwiek modyfikacja demokracji wyszła by nam na dobre. Nawet opłata w wysokości... 5 groszy spełniłaby tę samą funkcję. Niezainteresowani niechętnie płacą. Choćby i 5 groszy :)
To czysto teoretyczna propozycja, gdyż jak wiadomo ze złotych (niewypowiedzianych) myśli Winstona Churchilla: w demokracji zawsze zwyciężają rozwiązanie najgorsze. Dlatego ten system musi trwać. Perpetuum mobile ;)
Żółwiu...
4 Lutego, 2012 - 00:59
Drobna wątpliwość: 1 procent specjalistów w danej dziedzinie, oznaczałby 100proc pewności, że się dogadają wyłącznie w interesie własnego grona
ukłony
Bajbarsie,
4 Lutego, 2012 - 10:16
i niestety , ale nawet dogadany zespół fachowców nie jest w stanie podjąc gorszej decyzji niż podatny na manipulacje lud.
Mówiąc najprościej: metoda podejmowania decyzji, która byłaby gorsza od metody demokratycznej... nie istnieje.
Pozdrawiam.
n
4 Lutego, 2012 - 01:00
n