Dobrotliwa bezinteresowność pana Donalda, czyli co by tu jeszcze oddać za darmo...

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

Tytuł jest trochę nieadekwatny do tekstu, ele to tylko dlatego, że chcę Was sprowokować do jego przeczytania.
No bo czy zaglądnęlibyście tu, gdyby tytuł brzmiał :

"Sukcesy i dokonania rządów Premiera Tuska"?

...no właśnie.

....................................................

No i dopadło mnie.

Dziś postanowiłem,w sposób niezmanipulowany neuwsami medialnymi, pomyśleć trochę ot tak sobie, przy porannej kawie. Wiem, trudno w to uwierzyć, gdyż oszołomy jak wiadomo, to stworzenia będące pod wpływem nieustannej, Kaczystowskiej manipulacji. Nie potrafią myśleć.

Lemingi zaglądają tu pewnie rzadko, więc nie ma zagrożenia, że taki choćby "Bóghonorojczyzna" skomentuje mnie w sobie znany sposób.

No, w sumie, to może tu i zaglądają, ale jest to ich słodką tajemnicą - bo w postępowym, nowoczesnym towarzystwie nie wypada się tym chwalić.

Nie ważne.

Siedzę więc i myślę.

Zastanawiam się mianowicie, jak nasz ukochany wódz i słońce Zielonej Wyspy planuje - tak naprawdę - wyprowadzić nas z kryzysu.

Bo nie wiem, czy już wiecie, ale okazało się, że mamy kryzys. Udawało się panu Donaldowi Polskę skutecznie przed nim chronić i bronić, ale jakoś tak tylko do wygranych przez niego demokratycznie wyborów.

No bo po nich już nie bardzo. Bo jest kryzys światowy i to większy, niż się pan Donald spodziewał.

No, dramatu to w sumie nie ma, bo w Polsce wciąż "daje się żyć", ale lekko nie jest, no i musimy jako jedno z najbogatszych państw galaktyki pomóc biednym Grekom, a kto wie, może ich Włochom i Hiszpanom trzeba będzie udzielić wsparcia...

Jakoś tak kurcze nie bardzo jestem sobie w stanie przypomnieć czego ten "dotknięty boskim palcem geniuszu" pan Donald dokonał. Co mu wyszło tak od początku do końca.

Wiem, że to pytanie retoryczne, ale gdyby się nad nim zupełnie poważnie zastanowić. Kurcze, sam nie wiem...

No bo choćby taka superszybka kolej, która miała śmigać ponad 300 km na godzinę. Okazuje się, że jej nie będzie. Tzn może będzie, ale ja w 2030 będę miał ponad sześćdziesiąt lat, więc się nią nie nacieszę za bardzo.

Albo niższe podatki.

Za cholerę nie przypominam sobie, aby przez ostatnie cztery lata swojego władania pan Donald je obniżył.

No chyba, że coś przegapiłem. Ale chyba nie.

Z tego, co się orientuję, to są chyba nawet trochę wyższe. Cóż, to pewnie przez kryzys i poprzednie, koszmarne dla kraju rządy PiSowców.

Trochę mi ten niedoszły jeszcze w pełni do Polski kryzys przeszkadza w myśleniu, bo chciałem pomyśleć o "tanim państwie" pana Donalda, ale myśl tę zarzuciłem, no bo jak niby pan Donald ma mniej wydawać, kiedy wszystko drożeje?

Prezydencja! Tu nie bardzo się popiszę, bo jedyny jej sukces jaki pamiętam, to medialny zachwyt nad logo...

Takie pięć chyba strzałek w górę z taką pacynką obok.

Pomyślmy, pomyślmy...

KGHM nie bardzo, stocznie nie bardzo, bezrobocie też nie, dług publiczny... nie, też nie. Armia? Hhmmm.

Armia. Fakt, wyszło panu Donaldowi jej profesjonalizowanie, które skoncentrowało się na zmniejszeniu zbyt wysokiej liczby liczby generałów.

Jedyne co w armii jeszcze troszkę niedomaga, to lotnictwo.

Jedźmy dalej.

Służba zdrowia!! No jasne.

To co prawda sukces jeszcze nie do końca domknięty, bo prywatyzacja jeszcze nie zakończona, ale jednak. Na plus!

Sądownictwo - no proszę kolejny sukces!

Nie, no w tym obszarze jest zdecydowanie lepiej!

Dziś niezależne sądy, prokuratury i służby mogą się w końcu bez jakichkolwiek nacisków zabrać za łobuzów kibiców i wichrzycielską, wrogą reakcję opozycyjną.

No taki Macierewicz na przykład, który rozpieprzył wywiad wojskowy, czym naraził Polskę na niebezpieczeństwo!

Gdzieś tam, ktoś plotkuje, że ten niby prokurator, co to zawezwał Macierewicza przed wymiar sprawiedliwości, to niby z panem Bronkiem jest powiązany, ale kto by tam wierzył takim bzdurom.

Zdyskredytować chcą bohaterskiego prokuratora i tyle.

Idźmy dalej... Sukcesy, sukcesy...

Autostrady? Nie, nie bardzo. Szkolnictwo. W szkolnictwie, póki co niewiele się raczej zmieniło.

No ale bez przesady! Nie można przecież wymagać od pana Donalda, żeby zmieniał taką np. chemię, fizykę, czy matematykę! Ludzie!

Zmieniać można choćby tryb nauczania historii, która była do 2007 zakłamana, ale nie nauki ścisłe!

O! Mam! Sukcesem bezwzględnie nazwać można coś, na co cały naród czekał z zapartym tchem, a co udało się w historii Polski powojennej tylko panu Donaldowi!

Przecież to on, nikt inny odpolitycznił media!

Media, to moi Drodzy bardzo ważny obszar życia społecznego, kulturalnego i politycznego, więc nie ma żartów!

Co by tu jeszcze.

No nie wiem. A naprawdę się staram jak cholera.

Można co prawda wspomnieć o czymś, o czym pan Donald z racji wrodzonej skromności mówi niechętnie, bo jest to jego konikiem i wrażliwy jest bardzo na prawdę i sprawiedliwość.

Czyż nie jest dokonaniem osobistym pana Donalda dogłębne rozpoznanie i wyjaśnienie takich co prawda mało istotnych - ale jednak - spraw jak katastrofa smoleńska, afera hazardowa, katastrofa Casy, czy afera stoczniowa?

Nie będę też wspominał o sukcesach rozwijającej się dynamicznie gospodarki, z takimi jej aspektami jak bezpieczeństwo energetyczne, czy prywatyzacje pozostałych - dzięki Bogu niewielu - przedsiębiorstw.

Nie wiem co prawda, jak wyglądałaby nasza dynamicznie rozwijająca się gospodarka, gdyby nagle, jednego dnia wyprowadzili się od nas wszyscy zagraniczni inwestorzy, ale kto by tam uciekał z Zielonej Wyspy.

Kończąc przemyślenia, stwierdzam, że jest dobrze z tym dobrobytem Polski.

Jaki bowiem przywódca podpisałby na kilkadziesiąt lat gazową umowę, gwarantującą krajowi najwyższe w Europie ceny. No przecież tylko przywódca najbogatszego państwa.

Pan Donald patrzy przyszłościowo, wizjonersko!

On wie, no i wskazują na to jego obietnice, że będziemy wciąż rosnąć w siłę i bogactwo. Stać nas więc będzie na płacenie za najdroższy gaz i paliwo za osiem złotych za litr. A kto wie, może i wyższe podatki...

Zdamy te egzaminy spokojnie. Kto jak nie my.

Brak głosów

Komentarze

To naprawde epokowe osiagnacie ostatnich 4 lat .
Coz jadac późnym gierkiem powiem :
Zeby Polska w sile rosla , trza nam wodza a nie osła
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Maciej61

#209122