Amok, szok i podniecenie...
Jak inaczej nazwać wielkie poruszenie i nagłą "aktywność" tzw dziennikarzy mediów głównego nurtu.
Wczoraj, kiedy niespodziewanie zacytowano nikomu dotąd nieznane pismo, któremu Radzio Sikorski opowiadał o tym co wie i co słyszał i zaraz po tym, rozpętała się w Polsce "burza" wokół słów strażnika laski marszałkowskiej. "Burza", gdyż kiedy już połapano się, że...