Może tak Komisja Śledcza do zbadania "prowokacji" w dniu 11 listopada?
Witam
Przeczytałem dziś bardzo dobry tekst A może BUDAPESZT już się zaczął, tylko my o tym nie wiemy? (podziękowanie za jego wskazanie dla demonicy z niepoprwani.pl), w którym autor opisuje budapesztańską prowokację ulicznych zamieszek zrealizowaną przez rządzącą (do niedawna) na Węgrzech lewicę... prowokację niemal identyczną, której chyba dokonały polskie władze podczas polskiego Marszu Niepodległości w dniu 11 listopada 2011 roku.
Tamta prowokacja zakończyła się ostatecznie klęską wyborczą prounijnej, marksistowskiej i totalitarnej władzy "cynicznych bandytów Premiera Ferenca Gyurcsánya". Stało się to możliwe dzięki zbadaniu przez niezależne grono prawników (Cywilny Komitet Prawny) okoliczności powstania i przebiegu tych oraz wcześniejszych zamieszek (przejęcie przez "opozycję" gmachu telewizji) i udowodnieniu, że zostały one ""perfidnie wygenerowane przez prowokatorów, których wraz ze swoimi współbandytami stale skomlącymi o „terrorystycznym zagrożeniu ze strony skrajnej prawicy“, którego na Węgrzech nie ma! — osobiście wynajął Premier Gyurcsány"". Dodatkowym elementem pozwalającym na udowodnienie i poznanie przez obywateli antydemokratycznego i przestępczego funkcjonowania rządu a'la "węgierskiego D. Tuska" była możliwość zobaczenia tej prowokacji w niektórych mediach... (źródło cytatów: j.w.)
W swoim - dotyczącym polskiego Marszu Niepodległości - poście pt.: Narracja, antagonizowanie, atomizacja i żal... pisałem m.in.: (tekst przedzielony liniami przerywanymi)
------------------------------------------------------
"Fakt jest niezaprzeczalny. Była to nieudana prowokacja wszystkich, którzy do niej dążyli. Z jednej strony, na pewno jej inicjatorem i kreatorem była szeroko pojęta władza, której ramieniem wykonawczym stała się Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz Policja a "promotorem" lewackie i ideowo antypaństwowe środowiska Krytyki Politycznej i "michnikowszczyzny". Z drugiej strony jej sprawcami mogły być też środowiska dążące do skanalizowania prawej strony sceny politycznej i jej zradykalizowania.
Hanna Gronkiewicz - Waltz popełniła wiele domniemanych (do sprawdzenia przez prokuraturę i sądy) przestępstw: umyślnego lub nieumyślnego bezpośredniego i pośredniego zagrożenia życia obywateli, niedopełnienia obowiązków Prezydenta Warszawy, działania na szkodę mienia publicznego (niszczenie tegoż podczas tzw,: "zamieszek"). Wszystkie te i ewentualnie inne potencjalne zarzuty mogą być postawione jako wynik jednej jej decyzji: wydania zgody na zorganizowanie "kolorowej Niepodległej" w tym samym miejscu i czasie, gdzie miało odbyć se również inne zgromadzenie publiczne. Obie te demonstracje miały niejako przeciwstawne cele, które implikowały 100% możliwość wystąpienia agresji po obu stronach. Za ten fakt wobec pani Prezydent Warszawy winno być wszczęte z urzędu prokuratorskie śledztwo.
Policja okazała się tyleż nieudolna, co sama prowokowała do przestępstw (brak reakcji na agresję oraz brak właściwej formy ochrony Marszu Niepodległości) a także sama je popełniała (bicie niewinnych ludzi przez policyjną chuliganerię). Donald Tusk powinien co najmniej zawiesić szefa Policji a nie gloryfikować tejże policji przejawów bezprawia.
Również więc Donald Tusk słowami o dobrej pracy policji okazał się domniemanym przestępcą przynajmniej w zakresie tzw.: poplecznictwa (który to zarzut można postawić też policji i HGW czy np. prokuraturze), t.j.: "utrudnianiu lub udaremnianiu postępowania karnego przez udzielenie pomocy sprawcy przestępstwa poprzez: ukrywanie sprawcy, zacieranie śladów przestępstwa, odbywanie kary za skazanego, kierowanie śledztwa na fałszywy trop, ułatwianie sprawcy ucieczki z miejsca przestępstwa, pozostawienie spraw swojemu biegowi mimo informacji o popełnieniu przestępstwa (prokurator nie wszczyna śledztwa, mimo że wie, że przestępstwo zostało popełnione i kto się go prawdopodobnie dopuścił), udaremnianie wszczęcia postępowania karnego". Niewątpliwie też jeszcze ochrona lub ukrywanie sprawców podlega przecież karze...
Przestępstwo sprawstwa popełniło też środowisko Gazety wyborczej i Krytyki Politycznej spraszając niemieckich anarcho-lewaków i wielotygodniowo nakręcając "spiralę nienawiści". Nie wiem czasem czy nie należy tych środowisk uznać za głównych inspiratorów przestępstwa. Nakłanianie doń jest też przestępstwem a ułatwienie jego dokonania również (też za udzielanie schronienia recydywistom podczas popełniania przez nich kolejnych przestępstw). Ponadto te środowiska były inspiratorem i kreowały zamieszki... Przecież nikt z organizatorów Marszu Niepodległości ani razu nie mówił o agresji, walce z anarchistami, blokowaniu "kolorowej", zadymie, itp. Oni organizowali pokojowy marsz patriotyczny. To środowiska GW i KP werbalnie dawały wyraz chęci wywołania burd ulicznych i zamieszek. To ich usta i pióra nawoływały świadomie do popełnienia przez innych przestępstwa. Jak wspomniałem, nakłanianie do przestępstwa jest również ścigane i karane. Prokuratura winna wobec tego chyba wszcząć znów kolejne śledztwo.
Zauważmy raz jeszcze. Uczestnikom i organizatorom Marszu Niepodległości nie można zarzucić dążenia do popełnienia przestępstwa ani innych działań karalnych. Jeżeli zaś doszło do indywidualnych przewinień, to one podlegają indywidualnej procedurze wyjaśniającej i karno-sądowej. Domniemane świadome dążenie i sprawstwo przestępstwa znajduje się li tylko w środowiskach GP, KP, Urzędu Miasta i Policji.
Mało tego! Uważam też, że prowokatorzy z kręgów "szeroko rozumianej obecnej władzy" chcieli też doprowadzić do umiędzynarodowienia wykreowanego przestępstwa poprzez świadomy brak ochrony Marszu Niepodległości oraz pozwolenie na jego swobodne przejście obok Ambasady Federacji Rosyjskiej i Gmachu URM. Liczono zapewne na skrajnie emocjonalny atak maszerujących na rosyjską ambasadę i wywołanie burd antyrosyjskich. Łatwo sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby do takich ataków doszło... Podobnie z budynkiem będącym we władaniu Donalda Tuska... Można się więc zastanowić, - skoro nie ochraniano marszu liczącego od 20 do 100 tysięcy osób - czy polskie służby właściwie wobec tego ochraniały Ambasadę Rosji i jej eksterytorialność oraz gmachy administracji publicznej. ... Kolejne przestępstwo?...
------------------------------------------------------
Od 11 listopada 2011 minęło już prawie 5 tygodni... Uważam, że - analogicznie jak na Węgrzech - polski obóz rządzący dopuścić się mógł podobnych przestępstw, kreując i prowokując a także wzbudzając zamieszki w Warszawie. Jeżeliby okazało się, iż faktycznie tak było, to najmniejszą karą winna być dymisja obecnego rządu...
Cieszę się, że podejmowane są pozaparlamentarne działania (zobacz np.: NE i BM24) mające na celu wyjaśnienie okoliczności zamieszek i monitorujące dotychczasowe postępowanie "wokół nich" polskich organów sądowo-prokuratorsko-policyjnych.
Niemniej uważam jednak , że ze ze względu na fakt domniemanego współudziału w ewentualnym przestępstwie (o skali najwyższej wagi państwowej - przeciw demokracji, państwu i narodowi polskiemu) władzy wykonawczej a teraz sądowniczej, wyjaśnieniem wszystkich jego aspektów winna zając się polska władza ustawodawcza, czyli Parlament RP.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby powołanie przez parlamentarzystów odpowiedniej Parlamentarnej Komisji Śledczej...
Wiem, że instytucja ta została już celowo wielokrotnie ośmieszona i strywializowano jej znaczenie. Wiem też, że istnieje nikłe prawdopodobieństwo jej powołania (reprezentanci domniemanych przestępców dysponują niestety większością parlamentarną), ale uważam, iż sama inicjatywa oraz dyskusja wokół niej mogłyby znacznie przybliżyć nam - moim zdaniem tragiczną dla Polski - prawdę o totalitaryzacji przez PO-PSL oraz III RP naszej Polski. Jeżeliby stało się inaczej to byłbym szczęśliwy dowiadując się, że od 1989 roku Polska jest demokratyczna, wolna, sprawiedliwa, niezawisła, praworządna i suwerenna...
Zwracam się więc do parlamentarzystów PIS i SP o zainicjowanie powołania takiej Komisji Śledczej* a do parlamentarzystów PO, PSL, RP, SLD o udowodnienie mi i Polakom, że naprawdę żyjemy obecnie w demokratycznej Wolnej Polsce!
Podobno... gdy nie ma się nic zdrożnego i hańbiącego do ukrycia nie można się bać ujawnienia prawdy...
Pozdrawiam
*Jeżeli już taką próbę podjęto i powielam pomysł takowej inicjatywy to... na moje usprawiedliwienie powiem tylko tyle, że muszę nieraz trochę popracować, przespać się choć kilka godzin, od czasu do czasu poleniuchować i... nieraz pewne wydarzenia umykają w ogromnej ilości "szumiących" informacji...
P.S.
"Wiele w życiu musimy. Ale nie musimy czynić zła. A jeśli jakaś siła, jakiś strach, zmusza nas do czynienia zła, to nie zmusi nas do tego, byśmy tego zła chcieli. Tym bardziej nie zmusi nas do tego, abyśmy trwali w tym chceniu. W każdej chwili możemy wznieść się ponad siebie i zacząć wszystko od nowa".
Ks. Prof. Józef Stanisław Tischner
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2076 odsłon
Komentarze
i jeszcze taka reflaksja...
17 Grudnia, 2011 - 12:33
Legitymizacją obecnej władzy jest powoływanie się na demokrację. Korzystajmy wobec tego - dopóki możemy - z atrybutów demokracji, nawet tych tworzonych dla jej pozorów, jak w ostateczności międzynarodowe trybunały sądowe... wszak najskuteczniejszą bronią w walce z wrogiem jest wykorzystywanie do walki broni używanej przez tego wroga...
Pozdrawiam
krzysztofjaw
http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com)
krzysztofjaw
@krzysztofjaw
17 Grudnia, 2011 - 12:47
Niezły pomysł! Najlepiej pod przewodnictwem świadka wydarzeń, Ryszarda Kalisza, dysponującego już pewnym doświadczeniem śledczym. Nie żyjemy w kraju demokratycznym - to smutna konstatacja, ale tylko bardzo poważny kryzys może obudzić to społeczeństwo (a może raczej ten elektorat?). Wstrząs - to za mało, o czym przekonaliśmy się w dniach po smoleńskiej tragedii. Znaczna część tutajszej populacji - choć wstrząśnięta - pozostała niezmieszana.
Pozdrawiam smutno.
@tł
17 Grudnia, 2011 - 12:57
Witam
Problem socjologicznie jest znacznie poważniejszy. Udało się wykreować w Polakach przekonanie i pewność, że to co jest, to jest ta demokracja, do której dążyliśmy... Ten zachodni, wspaniały świat... Więc jaki teraz ma być cel? Jaka jest alternatywa skoro osiągnęliśmy tą demokrację i pokój? - tak zdają się myśleć i wierzyć w brak takowej alternatywy wyborcy PO czy RP czy tez SLD... Tyle tylko, że dzisiejsza "demokracja zachodnia" przypomina totalitaryzm komunistyczny i nie ma nic wspólnego z jej pierwotną ideą... Ale jak dotrzeć z tym przekazem, skoro medialnie wszystko jest "w ich rękach" a dążenia do demokracji nazywają "faszyzmem"?
Pozdrawiam
krzysztofjaw
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com)
krzysztofjaw
@krzysztofjaw
17 Grudnia, 2011 - 13:18
Ależ oczywiście, ma Pan rację. Korzenie społeczne wspólczesnych Polaków...jakość tzw. współczesnej demokracji na tzw. Zachodzie, etc. etc. Ale czy współczesny "uczestnik" demokracji zachodniej jeszcze myśli? Czy zastanawia się nad tym, że rzeczy "niezbędne" mu do życia - karty kredytowe, internet, GPS, radary drogowe i kamery miejskiego monitoringu, że tylko na tym poprzestanę - umożliwiają jego inwigilację w skali nieporównanie większej niż inwigilacja stosowana przez "stare" systemy autorytarne i totalitarne?
Polski wyborca - co odnosi się szczególnie do mniejszych, lokalnych społeczności - boi się wyrażać swoje przekonania za pomocą karty do głosowania znacznie bardziej niż za czasów PRL! Co się stało??? Proszę wybaczyć, że skonkluduję nieco może wulgarnie: wykastrowali nas! A jeśli nawet jeszcze nie obcięli jaj, to karmią hormonami, które chętnie łykamy przy grillu, przy piwku...
PS. W stanie wojennym bojkot TVP i innych mediów był zjawiskiem zauważalnym, powodujęcym zaniepokojenie reżymu. Czy nie stanać nas już nawet na to? Nie w gromkich deklaracjach (nie czytam...nie oglądam...nie słucham...) ale w praktyce życia codziennego?
Wszystko to racja,
17 Grudnia, 2011 - 13:49
ale kolejne bezskuteczne działania zdadzą się psu na budę.
Już lepszy chyba byłby Zespół Parlamentarny na kształt istniejącego zespołu Macierewicza. Może miałby on małe uprawnienia śledcze, ale przynajmniej drążyłby temat stosunkowo obiektywnie. A nigdy nie wiadomo kiedy i jakie "taśmy" objawią się zdumionej publiczności. Np. nagrania z tego śmigłowca, który wisiał nad marszem. Można przypuszczać, że widać na nich jak na dłoni, gdzie dochodziło do burd, jakimi ulicami na miejsce wyznaczonej ustawki docierały oddziały policji i jej "kibole" w białych kominiarkach.
Podejmowanie działań "na niby" w tej sprawie (jak np. nieporadne doniesienie JKM do prokuratury - http://niepoprawni.pl/blog/2141/donos-na-policje-i-na-dzialaczy-krytyki-politycznej#comment-232773), możemy sobie odpuścić.
Niby komu i do czego potrzebny jest werdykt sejmowej komisji śledczej, stwierdzający że nic się nie stało! Natomiast będzie on kolejnym wymownym świadectwem bezradności PiSu.
niestety
17 Grudnia, 2011 - 14:04
żadna rządowa komisja śledcza (vide :hazardowa) nie wyjasni sprawy, nawet złożona w większości z opozycyjnych śledczych.
Jedynym sposobem jest powołanie, na wzór węgierski, cywilnej komisji do wyjaśnienia prowokacji podczas Niepodległościowego Marszu.
Widać jak na dłoni analogie nie tylko prowokacji ale i zachowania polskiego płemieła.
@krzysztofjaw - dziękuję za przeczytanie i rozszerzenie tematu. _________________________________________________________
„Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor”. Józef Beck
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi (J.Piłsudski)
A RYBA PSUJE SIĘ OD GŁOWY.
17 Grudnia, 2011 - 17:12
....A może budowa struktur pństwa podziemnego ?
Jak było za okupacji ?....
Jasne Demonico,
Przecież wystarczające są dowody na " działania " komisji sejmowych, że wystarczy wspomnieć czubka, ( Sekuła jemu było ? ) co to o głos pytał pustych krzeseł i sprzeciwu nie widział....
A prokuratury i sądy jakie są też chyba każdy widzi, że wspomnę w tym miejscu prokuratora Pasionka, sprawę Olewnika i komendanta Papały.
Sądy podobnie niezawisłe co ochoczo skazują skopanego na bezwarunkowy areszt i grzywnę a uniewinniają kopiącego bandytę pełniącego obowiązki, w he he he, demokratycznym państwie.
Paranoja.
A ryba psuje się od głowy.
Apelować do głowy o powołanie komisji ???
Wolne żarty.
@poeta
17 Grudnia, 2011 - 17:25
która to godzina ? Ooo, już czas ... _________________________________________________________
„Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor”. Józef Beck
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi (J.Piłsudski)
Re: niestety
18 Grudnia, 2011 - 02:49
Jestem spóźniona o dwa dni z czytaniem, ale zapoznałam się z tekstem o zamieszkach na Węgrzech i go skomentowałam. Pozwolę sobie jeszcze raz powiedzieć:
Gratuluję Węgrom takiej odważnej osoby, która zajęła się tą hucpą i zdołała ją obnażyć (może zaprosić tę Panią do Polski i niech nam opowie jak się takie rzeczy robi).
Pozdrawiam.
zdumiona
Re: Może tak Komisja Śledcza do zbadania "prowokacji" w dniu 11
17 Grudnia, 2011 - 16:41
Uważam, że pomysł jest dobry, choć dodam jeszcze jeden powód dla którego komisja powinna powstać. Powód, który pewnie nie spodoba się autorowi.
Komisja śledcza powinna sprawdzić czy i w jakim zakresie niektórzy sposród organizatorów marszu niepodległości byli lub mogli być inspirowani względnie manipulowani przez służby specjalne.
Ten postulat wynika z wrażenia, jakie odniosłem, że w istocie rzeczy wydarzenia 11.11 były uzewnętrznieniem tarć pomiędzy możnymi poplecznikami Rosji, Niemiec i Agory, która w tej rozgrywce bynajmniej nie grała głównej roli, choć bez wątpienia dała "niemcom" pretekst do rzucenia na manifestantów sił policyjnych, a prezydentowi - okazję do tego, by zaprezentować się w roli... zwolennika Marszu Niepodległości.
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
@alchymista
17 Grudnia, 2011 - 17:06
Witam
Dostrzegam problem określony przez Ciebie słowami: "ten postulat wynika z wrażenia, jakie odniosłem, że w istocie rzeczy wydarzenia 11.11 były uzewnętrznieniem tarć pomiędzy możnymi poplecznikami Rosji, Niemiec i Agory, która w tej rozgrywce bynajmniej nie grała głównej roli, choć bez wątpienia dała "niemcom" pretekst do rzucenia na manifestantów sił policyjnych, a prezydentowi - okazję do tego, by zaprezentować się w roli... zwolennika Marszu Niepodległości".
Wszak napisałem też: "Z drugiej strony jej sprawcami mogły być też środowiska dążące do skanalizowania prawej strony sceny politycznej i jej zradykalizowania". I uważam, że jest to juz nasz, prawicowy, problem inwigilacji prawej strony nawet pozaparlamentarnej opozycji (nie wspominam nawet o "prowadzeniu" PiS czy SP)...
Pozdrawiam
krzysztofjaw
http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com)
krzysztofjaw
Re: @alchymista
18 Grudnia, 2011 - 16:30
Dziękuję za tę przytomną replikę. Pozdrawiam.
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Powołanie speckomisji
17 Grudnia, 2011 - 17:29
parlamentarnej byłoby właściwym pociągnięciem. Problem w tym, że nie miałby jej kto powołać. Przecież w naszym parlamencie oprócz oficjalnej koalicji PO+PSL istnieje koalicja nieoficjalna z dodatkiem lewicy i palikociarni. A to już jest większość, która każdą taką inicjatywę zablokuje. Chyba, że chodziłoby o aferę prawicy w rodzaju np. dorszowej.
Pozdrawiam
Szpilka