Pederasta i transwestyta dumą narodową Polski ?

Oglądałem końcowy fragment dzisiejszej „Loży prasowej” w TVN 24, z udziałem lidera polskiego lewactwa Seweryna Blumsztajna. Nie wiem co wcześniej mówił „mózg” operacji Porozumienia 11 Listopada z udziałem bojówek niemieckich, ale już sam fakt, że TVN zaprasza takie indywidua do siebie, potwierdza rolę tej stacji telewizyjnej w wynarodowianiu Polaków i pozbawianiu ich zdolności do samodzielnego myślenia. Na koniec audycji, gdy red. Łaszcz przeszła do „strasznej obrazy” posła Biedronia, którego wystąpienie wyśmiał Sejm, głos zabrał sam red. Blumsztajn. Blumsztajn z poważną miną stwierdził, że wyśmianie Biedronia było kompromitacją Sejmu, „tym bardziej, że Biedroń i Grodzka to jest taka nasza duma narodowa” !!!

Tak wielkiego kretynizmu nie słyszałem od czasów, gdy coś pamiętam, a zwłaszcza wtedy, gdy z chłopakami z klasy dzieliliśmy się uwagami, jak należy się chronić przed pedałami. Tak – przed „pedałami”, którzy na nas czatowali, jak nie na dworcu kolejki, to na basenie, a nawet w Domu Kultury. Wtedy już wiedzieliśmy, że aby obronić się przed „pedałem”, należało go z całej siły kopnąć kolanem w krocze – gdyż tam jest cały „rozum” dzisiejszych „autorytetów” III RP, z których powinniśmy  czuć dumę ! A my ich wtedy waliliśmy w krocze z kolana !

Dziś, gdy słyszę z ust lewaka Blumsztajna - w niedzielne południe, gdy do dzieci dociera głos z telewizora - że pederasta Biedroń jest naszą dumą narodową i tylko dlatego, że znalazł się w Sejmie razem z transwestytą – to zastanawiam się - czy ten kraj już jest Sodomą i Gomorą, czy jeszcze stoczy się niżej? Bo przecież nie sądziłem, że w 21 lat od niby-obalenia komunizmu, w 6 lat po śmierci błogosławionego Jana Pawła II i  zaledwie po czterech latach rządów Tuska – Polska stanie się szambem, z którego wysokości osobnicy typu Michnik, Blumsztajn, Żakowski, Środa i Szczuka będą mi mówić o dumie Polski z posiadania w Sejmie dwóch nieszczęśników, których jedyne dokonania znajdują się „poniżej pasa” !

Bo co zrobił dla Polski taki Biedroń, poza tym, że się zakochał  w jakimś facecie? A co zrobiła dla Polski obecna pani Grodzka ? Przecież decydując się na obcięcie penisa nie robiła tego z miłości do Ojczyzny lub w proteście przeciwko "faszyzmowi"  !

Kawiorowy lewak Blumsztajn - redaktor naczelny stołecznego dodatku GW pt. Gazeta Stołeczna, który za swoje miesięczne zarobki mógłby opłacić całe to bezsilne polskie lewactwo, które musi się wspierać niemieckimi bojówkami – ujawnił dno intelektualne „Kolorowej Niepodległej”. To rozpowszechniane przez równie postępowe media intelektualne szambo i kompletne zero jest nie tylko aprobowane przez obecne władze drugiej Sodomy i Gomory, ale i nagradzane. To wsadzający polską flagę w psie gówna lewak, otwierał koncert z okazji polskiej prezydencji w UE ! To nie był przypadek: rząd Tuska świadomie napluł Polakom w twarz wiedząc, że większość z nich to „ciemnota i zabobon” - niezdolna do takiego postępu...   

Nic dziwnego, że ta lewacka zaraza się rozszerza, niszcząc wszystkie wartości: patriotyzm, wiarę, rodzinę, elementarny honor, tradycję, a nawet polski język. Tusk mówiąc o „bandyterce” i „chuliganerce” nic nie mówi o „faszyzerce”, czyli przypisywaniu polskim patriotom roli faszystów, przez środowiska lewackie, działające jak NSDAP i domagające się „fizycznej eliminacji” polskich patriotów, uznanych za faszystów.

Przecież ta uliczna „bandyterka”, „chuliganerka” i „faszyzerka” to są zatrute owoce czterech lat „polityki miłości” Donalda Tuska, który sam mówił o eliminacji moherów, watah i wyginięciu dinozaurów a jego kumple – a w istocie moralne dna - dodawali epitety, których nie zmieściłbym na pół strony bloga. Tusk niech nie będzie zaskoczony, że któregoś dnia na ulice wyjdzie „bydło”, które zmiecie tych „celebrytanów” z TVN, kawiorową lewicę i zwyczajnych złodziei, którzy w sytuacji przykrywania istotnych dla Polski spraw Biedroniem, czy Palikotem – spokojnie okradają Polskę i Polaków.

I nie zatrzyma tego „bydła” żadna bojówka antify, tak jak nie zatrzymano 11 listopada 2011 roku Marszu Niepodległości. Bo ten Marsz dopiero się zaczął i nic już go nie zatrzyma…