Agonia jedynego polskiego dziennika w regionie

Obrazek użytkownika AgataCz
Kultura

W wyniku obcięcia dotacji dla Kuriera Wileńskiego przez Senat RP i Fundację „Pomoc Polakom na Wschodzie”, jedyny polski dziennik w środkowo-wschodniej Europie zostanie zamknięty wraz z końcem tego roku.Tak właśnie wygląda walka o polskie interesy i promocja naszego państwa za granicą za rządów obecnej koalicji. Jest to również świetny przykład na to, jak Donald Tusk interesuje się losami polskiej mniejszości i jak bardzo zależy mu na wspieraniu rodzimej kultury.

Początkowo Kurier Wileński , który powstał w 1953 r., był gazetą, która miała szerzyć komunistyczne idee wśród Polaków zamieszkujących Litwę. Jednak z biegiem czasu skład redakcji i linia programowa pisma zaczęły się zmieniać. Jak czytamy na internetowym portalu Kuriera:

„Od początku lat 60-tych w redakcji pracowało coraz więcej Polaków, wykształconych już po wojnie, potrafiących doskonale nawet w najbardziej „słusznych“ tekstach przemycić między wierszami treści, na jakie czekał i bez trudu odnajdywał je czytelnik. Coraz bardziej widoczny stawał się na łamach podział na nieuchronny balast, czyli materiały partyjno-propagandowe, których autorami byli w ogromnej większości Rosjanie, Żydzi i Litwini, a artykuły pisane przez Polaków — i dla Polaków.”

Ta zdawałoby się zwykła i niszowa gazetka (w rządzie zapewne o niej nie słyszeli...) odwala kawał dobrej roboty, jeśli chodzi o promocję naszej kultury, o ochronę interesów polskich mniejszości poza granicami kraju. Stanowi również oparcie dla Polaków zamieszkujących Wileńszczyznę. To głównie z łamów Kuriera dowiadywaliśmy się o prześladowaniu Polaków na Litwie, o tamtejszej reformie edukacyjnej, o wojnie o nazwiska. Jednak to tylko mały promil działalności Kuriera.

Oddajmy głos jej redaktorom:

„Wilno w sposób naturalny urosło do rangi ośrodka polskości w skali całego ZSRR, w czym gazeta miała swoje niekwestionowane zasługi. Wysyłanie części nakładu do Polski (w schyłkowym okresie istnienia Związku Sowieckiego nawet 20 tys. egzemplarzy) dawało możliwość dostępu do informacji o stronach rodzinnych rzeszom tzw. „repatriantów“ z Wileńszczyzny. (...) Na gruncie rodzimym te zasługi również były konkretne i niezaprzeczalne: choćby wskrzeszenie tradycji przedwojennych wileńskich kiermaszów kaziukowych, obrona przed zniszczeniem części zabytkowego cmentarza Rossa w Wilnie, działalność przy redakcji Koła Literackiego, przez które przewinęła się cała plejada wileńskich poetów, nie ustępujących często warszawskim czy krakowskim kolegom, pierwszy po wojnie zbiorek poezji miejscowych autorów, nie mówiąc o całej różnorodności spraw związanych z polską oświatą, z dostępem Polaków do wykształcenia, z ich awansem społecznym i mozolnym odbudowywaniem polskiej inteligencji.”

Tak więc nóż się w kieszeni otwiera na myśl o tym, że Ministerstwo Kultury czy Folwark Radzia Sikorskiego, zwany dowcipnie MSZ-em,kładzie, za przeproszeniem, lachę nie tylko na „watasze” i „bydle” w kraju, ale również na Polakach żyjących poza ojczyzną. A może by tak np. Krytyka Polityczna oddała część swoich dotacji na Kurier właśnie? Albo premier Tusk osobiście interweniowałby w tej sprawie? Bo wydaje mi się, że upadek jedynego polskiego dziennika w regionie jest dość ważnym wydarzeniem, i bynajmniej nie pozytywnym.

Ale czego ja się spodziewam po władzy, która nie wpuszcza uchodźców z Czeczeni do kraju, bo Putin by się krzywo spojrzał, albo która nie widzi nic złego w pochodach wietnamskiej bezpieki po Polsce w celu odnalezienia swoich „jątrzycieli i warchołów”. Że o kablowaniu na białoruskich opozycjonistów nie wspomnę.

Zaiste, wspaniałą mamy władzę i jeszcze wspanialszych dyplomatów. Oby tak dalej.Może ich ktoś w końcu zamknie.

PS. Polecam komentarze pod komunikatem redakcji

kurierwilenski.lt/2011/10/25/komunikat-redakcji-%e2%80%9ekuriera-wilenskiego%e2%80%9d-2/

kurierwilenski.lt/o-gazecie/

Brak głosów

Komentarze

Polacy, zmanipulowani niepolskimi mediami, dokonują wyborów tylko pomiędzy polakożecami a polakożercami??? Więc nie spodziewajmy się działania tych ludzi dla dobra narodu, raczej bestialkiego wyżynania watah??? Ciepła woda, to był dziwietnastowieczny problem...Dzisiaj, nie łudźmy się, polakożercy nie mają skrupułów ani Syberii???

Vote up!
0
Vote down!
0
#194449

Gdyby to zależało ode mnie, wpuszczałabym Czeczenów, ale starałabym się ułatwić im wyjazd do Niemiec (o czym w gruncie rzeczy marzą). Z mniejszościami są tylko kłopoty, a Czeczeni mają inną kulturę i pełno między nimi gangsterów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#194458

Ma Pani sporo racji, jednak jako kraj "Solidarności" etc., mamy niejako obowiązek pomagać tym, którzy są obecnie w takiej sytuacji, jak my kiedyś.

Vote up!
0
Vote down!
0
#194465

Swoją opinię opieram na wypowiedzi pewnego Czeczena, którą mogłam usłyszeć w reportażu TV na temat uchodźców. Na pytanie dziennikarza o to jak się Czeczenowi żyje w Polsce, ten odpowiedział, że było mu lepiej w Rosji/Czeczenii, z tą różnicą, że u nas nie bombardują. Narzekał, że nie ma pracy, a zasiłki dla uchodźców nie starczają na utrzymanie rodziny. Z tego co wiem, to zasiłki wcale nie są takie niskie, a  jeśli chodzi o pracę, to dla Polaków też jej nie ma. Tego nie chciał brać pod uwagę ów Czeczen, tylko ostro krytykował  Polskę, że nie zapewniła jego rodzinie (był z żoną i kilkorgiem dzieci ) odpowiednich warunków.Nie zrobiło to na mnie dobrego wrażenia i nie usposobiło przyjaźnie do całej nacji.

Nie znaczy to, że posłałabym ich z powrotem w objęcia Putina.

Vote up!
0
Vote down!
0
#194473

Sprytnie przekierunkowałaś dyskusję o likwidacji Kuriera na Czeczenów, czyli z merytorycznej na drugorzędną.
To przypadkowe, czy zamierzone ?
Polacy na Litwie, którym zabiera się czasopismo, nie są w tym momencie zainteresowani Czeczenami, więc wróć z łaski swojej do tematu.
NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#194618

Brakło środków na dofinansowanie "Kuriera Litewskiego" ale są pieniądze na szkoły dla mniejszości litewskiej w Polsce!!!

http://kurierwilenski.lt/2011/10/25/polska-wieksze-dotacje-dla-szkol-mniejszosci-litewskiej/#comment-116984

To się nazywa polityka miłości...

Vote up!
0
Vote down!
0
#194621