Suczki, czyli siła spokoju
Właśnie przeczytałem o kolejnym pokazie żałosnego prostactwa platformersów, konkretnie jednego z młodzieżówki tych czerstwiaków, Dolczewskiego. Tu muszę się cofnać kilka dni, do plakatu z fajnymi, ładnymi i inteligentnymi dziewczynami z PiSu- powiem krótko, aż mi się gęba sama uśmiechnęła, taki ten plakat fajny i takie te dziewczyny- kandydatki zachecające, żeby rzeczywiście wstać i pojść z nimi. Nic dziwnego, że wywołało to histerię po stronie rzadowej propagandy, którym się zwyczajnie posypała wersja o ponurych, obciachowych staruchach i moherowych staruszkach z PiS.
Otóż ten arbiter elegantiae skomentował ten plakat jakimś menelskim teledyskiem o suczkach. No, po pierwsze, boki zrywać, takie to dowcipne, po drugie, niechby to tak zrobił Brudziński, czy Hofman! Jezu, już by ich nie było, ścierali by ich mopem z posadzki i ścian studiów telewizyjnych. Pamiętam, że kiedyś Jarosław Kaczyński zagadnięty, czy Joanna Mucha mogłaby kandydować na Prezydenta, czy jakoś tak, powiedział uprzejmie i zdawkowo coś o ładnej buzi, czy jakoś tak, bo, między nami, co tu dużo gadać o Joannie Musze, każdy widzi i słyszy sam, komentarz poleciał w Szkle Kontaktowym taki, że, co za cham, kmiot, gnój, ksenofob i szowinista, skompromitował się już tym razem ostatecznie i nieodwołalnie. Tylko pogardliwego charknięcia, takiego z głębi trzewi brakowało, widać było, z jakim trudem się powstrzymują. No, ale to Jarosław, więc wiadomo. Nawet nie musiałby nic mówić, komentarz w „Stuermerze” w wersji telewizyjnej byłby ten sam. Nie musi nic mówić, już Kolenda- Zaleska coś zmontuje, jak z tym kłamstwem o prawdziwych Polakach. Nie powiedział, ale przecież mógł.
Jak pisałem, zawsze stosuję swój osobisty test- im wścieklejsze, bardziej nienawistne ujadanie na Czerskiej, czy w Tusk Vision Network, tym lepiej. Jak pochwalą, to patrzę podejrzliwie, co też spieprzyliśmy. Jak oplują, obśmieją, dostaną spazmów z oburzenia, OK, jest dobrze! Jak cię wróg chwali, zastanów się , dlaczego to robi, stara zasada. Bo zgodzę się wyjątkowo z Wajdą, który w chwili nieostrożnej szczerości przyznał, że trwa wojna. Tak, to jest wojna, nie ma po tamtej stronie litości, skrupułów, wahań, tam grają o wszystko, skoro doszło już do tego, że ludzie z obozu władzy mordują ludzi z opozycji i nie wywołuje to katharsis i opamiętania, a raczej przeciwnie, dodatkowe nasilenie pogardy i nienawiści.
Innym przykładem jest, akurat tego samego dnia, co za przypadek, pewnej podlatarnianej pani polityk i pewnego ministra o urodzie fryzjera z filmów przedwojennych (i zbliżonym intelekcie), o farmakologicznej przemianie Jarosława Kaczyńskiego, w którą , broń Boże, nie należy wierzyć.
Wszystko to, moim zdaniem nie jest żadnym przypadkiem, lecz rozpaczliwym rzutem na taśmę, próbą sprowokowania jakiejś gniewnej odpowiedzi, którą następnie możnaby rozdąć do kosmicznych rozmiarów, dać na czerwone paski pod ekranem, w poprzek ekranu, na środek ekranu, oraz na ukos i wbijać w głowy 24/7, komentować wypowiedź , następnie komentować komentarz, po czym komentować komentarz do komentarza, czyli stosować scenariusz przećwiczony wielokrotnie w regularnych odstepach czasu. Pamiętamy, jak dyżurni celebryci swego czasu nagle poczuli się Ślązakami tłamszonymi przez nikczemnego Jarosława, Gabończykami nikczemnie obrażonymi przez Jarosława, stałymi klientami Biedronki obrażonymi przez Jarosława, i tak dalej. Lista jest dowolna , bo właściwie, nie ma takiej rzeczy, która wypowiedziana przez Jarosława nie okazała się najgorszym doświadczeniem i upokorzeniem w życiu jakiegoś Hołdysa, Barcisia, Kory, czy jej pudelka.
Nie trzeba geniusza, by odgadnąć powód tej rozpaczliwej akcji obsikiwania Kaczyńskiemu nogawek w nadziei ( czy raczej, za Panem Prezydentem, nadzieji), że się w końcu zdenerwuje. Oczywiscie wszyscy rozumiemy, że nie ma nic innego, co spaja ten cały szemrany projekt zwany Platformą Obywatelską, jak strach i nienawiść. Strach, że przyjdzie Kaczor i wygrzebie te zeznania, raporty i pokwitowania sprzed lat kilkudziesięciu i obedrze z nimbu autorytetu, że sprawdzi kwity i faktury sprzed lat kilku, że wywlecze, kto, jak i z kim spiskował przeciwko Głowie Polskiego Państwa.
Oczywiście, takich zagrożonych nie ma wielu, dlatego potrzebny jest im tłum, za którym można się schować i pokrzykiwać bezpiecznie. Tłum, w którym trzeba wytworzyć solidarnośc strachu- mniejsza o nas, ale WAS też sprawdzą, zlustrują, aresztują, rozjątrzą i podzielą, przyjdą o szóstej, podsłuchają, walczcie, obalcie kaczorów! Raz się udało, wszystko wskazuje, że to przestaje działać i nie ma nic w zamian, nic, co by można użyć. No, to trzeba jakoś podsycić ten tlący się niemrawo ogienek dawnej kampanii sprzed lat 4-5. Może kto uwierzy? Każdy procent może się przydać.
Dlatego, apeluję- spokojnie, niech sobie szczekają. Niech im zwieracze ze strachu puszczają. Nie ma co odpowiadać.
Siła spokoju!
P. S. Zachęcam do czytania poniedziałkowych felietonów w Rzepie, w Freepl.info i w „Gazecie Polskiej Codziennie”.
http://www.wsieci.rp.pl/opinie/seawolf
http://freepl.info/seawolf
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy
http://seawolf.salon24.pl/
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2847 odsłon
Komentarze
oto "arcydzieło" bydlaka z PO
19 Września, 2011 - 20:19
krysko, jak tylko na tyle go stać, to nawet na miano
19 Września, 2011 - 21:37
bydlaka nie zasłużył.
Ścierwo jakieś, czy co?
Krysiu
20 Września, 2011 - 09:54
no i czym ty sie przejmujesz ?? POprostu idiota jakich wielu im zalezy wlasnie na tym zebysmy sie wsciekali na takie prostackie zagrywki.Spokojnie robmy swoje glosujmy na PIS i wspierajmy Kaczynskiego .Oni nawet jesli uda im sie sfalszowac wybory i beda rzadzic druga kadencje to nie wroze im dlugiej kariery, bo wkoncu narod peknie i bedzie przewrot.Pozdrawiam ikarus.
ikarus
Wilku szanuj czas czytelnika
19 Września, 2011 - 21:12
i lekko się streszczaj
pzdr.
Jeden z Pokolenia JPII
@PLK - o co chodzi w tym napomnieniu?
19 Września, 2011 - 23:31
Wilk napisał jak zwykle świetnie i trafnie, bo w tym zamieszaniu przedwyborczym można się zgubić. Tekst bardzo potrzebny i przy tym dowcipny, czyta się wspaniale. A jak dla PLK tekst za długi, to niech skończy na pierwszym zdaniu albo w ogóle nie czyta. Coraz mniej czytających teksty, coraz więcej przedstawicieli kultury obrazkowej.
Muldi
Muldi
tekst
20 Września, 2011 - 04:24
jak zwykle dobry,zgadzam się z Tobą,chamstwo i prostactwo trzeba tępić.Sercem i moim głosem jestem za PIS,tylko żal mnie ściska po spotkaniu z Sylwią Ługowską z Łodzi.Delikatnie mówiąc gejzerem intelektu ,to ona nie jest,za to już ma dużo buty,socjotechniki też ma już opanowane.Nic,to /jak mawiał imć pan Wołodyjowski/lista PIS z Łodzi jest dość długa,ideowcy też tam się znalezli,jest na kogo głosowac.
Tuskomorra goni króliczka wyborczego...autobusem
20 Września, 2011 - 07:24
Medialstwo i "szamb" wybiórczy POtuskokracji zrobią wszystko,aby POzostać przy korycie i dalej dymać społeczeństwo.Do tego nawet angażują swoich młodych mołojców POkroju Dolczewskiego-jak wiadomo mierny,bierny,byle wierny.Co do reszty merytoryki wybiórczej tuskomorry,to ich "wyższe" standardy są od dawna znane: kreowanie nienawiści w stylu ADHDonkokracji Niesiołowskiego,Palikota,Sikorskiego i fałszowanie rzeczywistości w stylu KoMENDY-Zalecki,OLEJnik,Pochanke,Kuźniara,Lisa itp medialstwa.Nie mniej liczą się konkrety,a tych POtuskokracji wyraźnie zaczyna brakować.I nie pomoże tu żaden autobus wyborczy.Tak na marginesie ten TUSKOBUS jest dla mnie nie symbolem zbliżenia władzy do zwykłych ludzi,ale symbolem zakłamania środowiska POtuskokracji: wszak nierząd Tuska kupił flotę nowych luksusowych limuzyn dla swoich dygnitarzy,więc czego POzuje na "biednych z ludu"?A może chodzi o przetestowanie grabarczykowej roboty na polskich drogach za POmocą autobusu?Towarzyszu Tusk,twój autobus już dawno wpadł w dziurę...budżetowo-gospodarczą.falcon1958
falcon1958
do wilka
20 Września, 2011 - 09:40
Wiesz Wilku ze nawet kiedy jestem zmeczony i nie chce mi sie czytac innych artykulow to twoj przeczytam zawsze od dechy do dechy.I tym razem odwaliles swietna robote.Mam nadzieje ze tym razem wygramy i Kaczorek powoli bedzie czyscil nasz umeczony kraj.Pozdrawiam ikarus.
ikarus
Re: Suczki, czyli siła spokoju
21 Września, 2011 - 09:28
jeżeli dla tego matoła to są suczki, to pewnie żona Donalda starą suką mu jest