Dlaczego on?
Jarosław Wałęsa miał wypadek na motocyklu. "Jest zagrożenie życia".
Lekarze walczą o życie Jarosława Wałęsy, który został ranny w wypadku motocyklowym w miejscowości Stropkowo pod Sierpcem. Honda europosła PO zderzyła się z osobową toyotą rav4. Wałęsa z urazem wielonarządowym trafił do szpitala w Płocku, a następnie został przetransportowany do szpitala przy ul. Szaserów w Warszawie.
Trzymam kciuki i proszę, by Bóg mu pomógł.
Jednocześnie zastanawiam się dlaczego on?
A może to czerwona kartka od Boga dla Wałęsy pełnego buty i pozbawionego pokory wobec bliżnich i życia?
Zbyt szybki, by żyć, zbyt młody, by umrzeć.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6864 odsłony
Komentarze
Re: Dlaczego on?
2 Września, 2011 - 22:28
Jako człowieka zawsze mi szkoda każdej ofiary wypadku i jako katolik życzę mu powrotu do zdrowia ale gdy dowiedziałem się o wypadku też przebiegło mi przez myśl że Pan Jezus wreszcie pogroził Bolkowi palcem za profanowanie jego Matki noszonej w klapie przez tego zadufanego i załganego buca.
Kiedyś gdy dowiedziałem się że Mietek w czasie "karnawału Solidarności" przywoził Bolkowi dziwki do hotelu Solec to zastanawiałem się czy Lechu marynarkę z Matką Boską wiesza na oparciu krzesła czy do szafy żeby się nie gorszyła na jego łajdackie wybryki.
Re: Dlaczego on?
2 Września, 2011 - 22:31
Nie wiem, nie byłem, nie widziałem. Ale znam trasę nr 10 dość dobrze. I widywałem tam motocyklistów, którzy tak po 160km/h jechali.
Może i ta Toyota mu zajechała, tylko pytanie czy Wałęsa junior jechał bliżej 90 (tyle wynosi dopuszczalne maksimum na tej drodze), czy może jednak bliżej 200 - na co wskazuje informacja, że znaleziono go około 30 metrów od miejsca zdarzenia.
Warto nadmienić, że na podstawie zniszczeń można określić jaka była prędkość obu pojazdów i wtedy wyjdzie czyja była wina, bo zajechanie zajechaniu to równe nie jest.
Dopisek1:
Obejrzałem zdjęcia na TVN z tego wypadku. Zniszczenia jakie odniosła ta Toyota wskazują jeszcze mocniej, że Wałęsa junior w sposób drastyczny przekroczył prędkość, czyli jechał ewidentnie bliżej 200 niż 90 km/h.
Ceterum censeo Moskwa delendam esse
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
wypadek Wałęsy
2 Września, 2011 - 23:14
Alexola
..nie czuję absolutnie nic nie skomentuję idę na zakupy.
Alexola
Znaki dla ciebie panie Boleslawie
3 Września, 2011 - 05:23
Pytanie tylko czy ty jestes w stanie je odczytac? Boze przestrogi, a ty czlowieku nic tylko miotasz sie jak opetany (przez zlego) i zlorzeczysz , bluznisz, wspomagasz zloczyncow, zlodziei, rabujesz rabujesz razem z nimi. Upadlasz i bezczescisz dusze zmarlych (zamordowanych pod smolenskiem), nie zwazasz na szacunek dla nikogo. Stosunek do zmarłych jest miarą cywilizacji .O jak niewiele trzeba, i ciebie to dopadlo, nie ciesze sie z tego, zal tylko mlodego czlowieka. Co ty teraz powiesz byly prezydencie ? Jest Bog, jest ta nadprzyrodzona sprawiedliwosc? Co powiesz?, aktualny Bolku, cyniku, kpiarzu, klamco, zuchwaly bucu, pelen buty i pogardy dla nas polakow. Zostala ci tylko Matka Najswietsza nie tylko ta w klapie, ta autentyczna prawdziwa, wypada powiedziec na kolana p... .. Osobiscie ci wspolczuje (szkoda kazdego zycia), ale majac w pamieci to co zrobiles narodowi polskiemu i niektorym ludziom, chocby Sw. P. Annie Walentynowicz. Powtarzam nie ciesze sie - zimno bez emocji. Dla ciebie jest to znak czytelny, bardzo czytelny. Na kolana.
Palec Boży....?
3 Września, 2011 - 07:47
Ja wczoraj - po informacji o wypadku - pomyślałam dokładnie tak samo...
@Sałata
3 Września, 2011 - 11:52
" Nie ma przypadków, są tylko znaki "
Identyfikuję sie z każdym zdaniem Twojego wpisu , tym bardziej, że w galerii zdjęć z miejsca wypadku zobaczyłam ten rozwalony motor leżący w rowie pod przydrożnym Krzyżem.
Uderzające jest również lizusostwo mediów, na portalu interii , gazety.pl /innych nie sprawdzałam/ nie ma ani słowa o poszkodowanych z samochodu z którym zderzył się motocyklista, jakby ich los był mniej ważny niż prezydentowicz, który już kiedyś miał pomroczność jasną.
dlaczego, a czemu nie ?
3 Września, 2011 - 01:06
niestety to takie typowe,
po pierwsze nie podano ile miał alkoholu we krwi, jak tylko się coś
stanie na drodze, od razu - pijani kierowcy, każdy komentarz incydentu drogowego
jest tak właśnie poprzedzony,
mamy jeżdzić w korku 40km/g ze światłami, pasami w fotelikach, niech ktoś się minimalnie wychyli - punkty, mandat trzy razy i po prawie jazdy,
tymczasem nasi "rzadzący" są nietykalni ! im wszystko wolno, nie obowiązują ich nasze prawa - nie traktujmy więc tego jako kary dla kogoś ( w końcu jeśli by Pan Bóg chciał kogoś karać, znajdzie sobie samodzielnie metodę i na to )
potraktujmy to niestety jako potwierdzenie starej prawdy :
...wszyscy ludzie są równi, ale niektórzy są równiejsi......
wp
ps. STOP WARIATOM DROGOWYM
( czy to nie wybiórcza rozdawała takie naklejki )
wp
Pan Bóg
3 Września, 2011 - 01:21
nierychliwy ,ale sprawiedliwy.
Re: Dlaczego on?
3 Września, 2011 - 01:43
Piszą o winie kierowcy Toyoty. A co jeżeli kierujący motocyklem jechał bardzo szybko? Czy było to zdarzenie mające coś wspólnego z działalnością ojca poszkodowanego? Z przykrością stwierdzam, że była to coś, co pojawiło mi się w głowie od razu po usłyszeniu wiadomości o wypadku. Oby Jarosław Wałęsa wyzdrowiał. W tym momencie nie interesuje mnie, po której stronie stoi...
sądząc po rozbitym przodzie Toyoty JW jechał 150-200km/h
3 Września, 2011 - 08:38
Informacja z dziennika PR1 z 8:00 "...kierowca Toyoty był trzeźwy i on nie odniósł obrażeń" - zabrzmiało wyraźnie jak kontrast do stanu J. Wałęsy
To prawda że Toyota wyjechała zza TIRa, ale JW musiał jechać ekstremalnie szybko i może być pijany w sztok, żeby nawet nie próbował odbić w lewo...
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
wiele lat temu widziałem na własne oczy
3 Września, 2011 - 09:32
wypadek , gdy motocyklista uderzył w samochód osobowy który wyjechał spod porządkowanej / wymusił pierwszeństwo /
szybkość motoru oceniam na 50-60 km/godz. ale gdy zobaczyłem tego kierowcę jak leci w powietrze robiąc kilka salt w powietrzu , a potem upadek na jezdnię to zamarłem .
Na szczęście podniósł się sam o własnych siłach .
Więc uderzenie w toyotę przy szybkości 160- 200 km/ godz.
to prawie śmierć na miejscu.
NIE żałuję L.Wałęsy zasłużył sobie tym co mówił o ś.p. Łechu Kaczyńskim , tylko jestem ciekawy do kogo się teraz modli do Boga czy do Tuska?
pomroczność
4 Września, 2011 - 02:38
Czyżby wszyscy już zapomnieli o przypadłości
Wałęsów - pomroczności jasnej ???
wp
ps. a może to była pomroczność ciemna
Rozgrzany rzeczoznawca na pewno to potwierdzi!
wp
. a może było tak jak na egzamionie:
3 Września, 2011 - 11:09
Podczas egzaminu na prawo jazdy pada pytanie:
- Dojeżdża Pan ulicą do ronda, przez które biegną szyny tramwajowe. Z lewej nadjeżdża autobus, przez rondo jedzie tramwaj. Kto przejedzie pierwszy, Pan, autobus, czy tramwaj?
- Motocyklista- pada odpowiedź.
-Ale przecież w pytaniu motocyklista w ogóle nie występuje? Skąd więc się tam znalazł?
- A ch... ich wie, skąd oni się biorą.
panMarek
Bolus
3 Września, 2011 - 13:32
Bolus moze zalamac sie jak Leper ! Pozdrawiam. Jolka.
OK, Walesom zdarzylo sie
3 Września, 2011 - 16:33
OK, Walesom zdarzylo sie nieszczescie...ale co ja mam czuc po slowach Bolka Walesy ze " L.Kaczynski jedynie co dobrze zrobil to to ze zginal w Smolensku"?
Dalej, co ja mam czuc po 4 latach rzadow tego bandyckiego ukladu ktory ma na sumieniu kilkudziesieciu polskich pilotw, zamordowanego p.Rosiaka, p.Wrobla, 96 osob w Smolensku i wiele innych zbrodni wyciszonych przez POstbolszewickie media? Czy Walesa przejal sie smiercia Leppera bez wzgledu kim on byl i czy wspolczul jego rodzinie? Watpie! Tak, wiem:powinienem Walesom jako katolik wspolczuc; ALE NIE POTRAFIE! Nie bede hipokryta i mowil ze Im wspolczuje! Nie wspolczuje im poniewaz po 4 latach rzadow tej zbrodniczej koalicji PO-PSL nocnozmianowiczow ktorej uczestnikeim i symbolem jest Bolek Walesa, moje serce stwardnialo i zobojetnialo na ICH nieszczescia! Wiem ze to straszne i sam sie tym przestraszylem...ale ani troche mnie nie przejela i wzruszyla tragedia mlodego Walesowicza!! Wybacz mi Boze bo wiem ze grzesze..ale jak dlugo bedziesz nam Polakom kazal nadstawiac drugi policzek? Jak dlugo ta chazarobolszewicka banda od Michnika bedzie nas Polakow szkalowac, okradac i mordowac? Czy ktos na tym swiecie sie za nami ujmie? Ile upokorzen, ile lez zon,dzieci, matek musi sie polac po zamordowanych skrytobojczo Polakach?
I PO TYCH WSZYSTKICH DRANSTWACH BOLKA WALESY..PO TYM PADOLE LEZ KTOREGO ON JEST POSREDNIM SPRAWCA JA MAM IM WSPOLCZUC?
BARDZO PRZEPRASZAM WSZYSTKICH, ALE TO JEST PONAD MOJE SILY!
Dobrze napisane
3 Września, 2011 - 17:33
Dobrze napisane i podpisuję się pod Twoim komentarzem.Pan Bóg niech mi wybaczy,ale jest coś śmierdzacego w tym wypadku,a dokładniej- w sprzecznościach jego przyczyn
var nsix_params = new Object(); nsix_params.fcolor = '#0000FF'; nsix_params.max_ad_cnt = 4; nsix_params.adareas = ['article']; nsix_params.positive = ['.articleText']; nsix_params.cutoff = ['#newsAddContent', '.embed']; document.write('');. Pierwsze relacje mówiły o winie kierowcy samochodu,w którego uderzył młody W.,gdyż rzekomo nieprawidłowo właczał się on do ruchu z postoju obok zewnetrznego pasa.Tak jest m.inn. na Interii:Według wstępnych ustaleń płockiej prokuratury, do zderzenia doszło, gdy stojąca na poboczu toyota włączała się do ruchu.
"źródło informacji: Zdjęcia z miejsca wyp[adku pokazują auto,rozbite przez motocykl z przodu.Jezeli auto nieprawidłowo właczało sie do ruchu- powinne być uderzone z tyłu. Może sie mylę...
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
Re-Dobrze napisane
3 Września, 2011 - 17:38
Jakieś cudactwa się wkleiły,przepraszam.
Dobrze napisane i podpisuję się pod Twoim komentarzem.Pan Bóg niech mi wybaczy,ale jest coś śmierdzacego w tym wypadku,a dokładniej- w sprzecznościach jego przyczyn. Pierwsze relacje mówiły o winie kierowcy samochodu,w którego uderzył młody W.,gdyż rzekomo nieprawidłowo właczał się on do ruchu z postoju obok zewnetrznego pasa.Tak jest m.inn. na Interii:Według wstępnych ustaleń płockiej prokuratury, do zderzenia doszło, gdy stojąca na poboczu toyota włączała się do ruchu."źródło informacji: Zdjęcia z miejsca wypadku pokazują auto,rozbite przez motocykl z przodu.Jeżeli auto nieprawidłowo włączało się do ruchu- powinno być uderzone z tyłu. Może sie mylę...
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
Jedno słowo: motocykl.
3 Września, 2011 - 17:31
Muldi
Muldi
są już pieśni o tym
3 Września, 2011 - 22:11
http://www.youtube.com/watch?v=eXVVqRx4OLE
Jeśli nie była to robota osób drugich i trzecich to ...
3 Września, 2011 - 23:02
z rozkładu i wyglądu szczątków było to zapewne tak:
A). Toyota jechała w tym samym kierunku, co TIR i zatrzymała się obok TIRa po przeciwnej stronie drogi na poboczu;
B). po jakimś czasie (rozmowa dwóch kierowców), Toyota ruszyła do przodu a jej kierowca chciał się włączyć do ruchu i wykonał:
1. spojrzał do przodu, do tyłu i ruszył przez pas dla przeciwnego kierunku na swój prawy (po stronie TIRa);
2. w fazie początkowej tego manewru z przodu nic się nie działo więc patrzył w lusterka aby nie zajechać drogi komuś nadjeżdżającemu od tyłu;
3. w czasie tego manewru (2-3 sek.) nadjechał z przodu motocykl z szybkością ok. 200 – 250 km/h tj. ok. 60!m/s i trafił w sam środek Toyoty będąc na swoim pasie ruchu (ten motocykl);
Podobny wypadek był kilka lat temu przy ulicy Konwaliowej w Warszawie.
GDYBY TAK BYŁO JAK OPISAŁEM TO CAŁA WINA LEŻY PO STRONIE KIERUJĄCEGO MOTOCYLKEM, ale ja czemuś obawiam się o tego z Toyoty.
panMarek