Czy jest możliwe nie przegrać z Agorą?

Obrazek użytkownika zygmuntbialas
Kraj

W październiku ub.r. Adam Michnik pisał o partii Jarosława Kaczyńskiego: "PiS to opozycja antysystemowa i antypaństwowa. Podobnie jak Komunistyczna Partia Polski, krytykuje i odrzuca cokolwiek by zrobiły jakiekolwiek rządy, choćby to było dobre i pożyteczne. Partia komunistyczna chciała unicestwić państwo polskie".

Wybitny poeta Jarosław Marek Rymkiewicz wspomina: "Ataki 'Gazety Wyborczej' na mnie zaczęły się już w latach 90-tych. To było dość brutalne. Kiedyś nazwali mnie ideologiem skinów. Nazywali mnie też grafomanem, oszołomem i faszystą".

Brutalnie zwalczając opozycję prawicową "Gazeta Wyborcza" jest również krytykowana. We wrześniu 2007r. Jarosław Kaczyński powiedział w "Rzeczpospolitej": "Państwo chyba nie czytają 'Gazety Wyborczej'. To co się tam wyprawia to 'Trybuna Ludu' z 1953r. Atak na nas przekracza wszelką miarę. Barańskiego potrafią zostawić w tyle. Agora nie może nie mieć związków z oligarchią (...)".

Jarosław Marek Rymkiewicz ujął się w sierpniu ub.r. za ludźmi, stojącymi przy krzyżu na Krakowskim Przedmieściu, i oskarżył redaktorów "Gazety Wyborczej", iż ci pragną, "żeby Polacy wreszcie przestali być Polakami". Dwa miesiące później poeta napisał list otwarty do Adama Michnika, w którym znajdują się słowa: "Jesteście - Ty i Twoi ludzie - spadkobiercami Róży Luksemburg i jej straszliwej idei wynarodowienia Polaków (oraz wszystkich innych narodów) - idei podjętej potem przez Komunistyczną Partię Polski".

Polemiki z "Gazetą Wyborczą" i jej redaktorem naczelnym Adamem Michnikiem, wyrażone nieco ostrzej niż zwykle, kończą się pozwami sądowymi wnoszonymi przez spółkę Agora SA. Wczoraj Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok, mocą którego Jarosław Kaczyński zobowiązany jest przeprosić Agorę na pierwszej stronie "Rzeczpospolitej".

Wczoraj także w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła się kolejna rozprawa przeciwko Jarosławowi Markowi Rymkiewiczowi, od którego właściciel "Gazety Wyborczej" (Agora) domaga się również przeprosin i 10 tys. zł na cele społeczne. Wyrok zapadnie 21 lipca. W toku jest jeszcze postępowanie w Sądzie Okręgowym w Opolu, w którym sądzony jest były działacz opozycyjny Antoni Klusik.

Spółka medialna Agora SA od lat pozywa tych, którzy ośmielą się krytykować "Gazetę Wyborczą" i jej redaktora naczelnego A. Michnika. Spółka wygrywa sprawy zawsze, a przegrani - korzystający z przysługującego im (zdawałoby się) prawa do wolnego słowa - zostają praktycznie pouczeni, że demokracja i wolne słowo jest tylko dla wybranych. Nie należy do tej elitarnej grupy nie tylko emeryt Antoni Klusik; nie należą też Jarosław Kaczyński oraz Jarosław Marek Rymkiewicz.

Jak długo tak jeszcze będzie?

PS. Dotychczasowy przebieg postępowań wobec poety J.M.Rymkiewicza i byłego opozycjonisty A. Klusika upoważnia mnie do uogólnienia wyrażonego w przedostatnim akapicie.

Brak głosów

Komentarze

W III Rzeszy też wszystko odbywało się "w majestacie prawa".

Trudno by się było spodziewać, aby syn i brat dwójki komunistycznych zbrodniarzy ukrywających się z dala od naszej ojczyzny czuł jakieś gorące uczucia do Polaków oprócz... palącej nienawiści i chęci zemsty. Najbardziej widać to po tym, że gdy w Polsce pojawia się jakikolwiek płomyczek pozytywnej przemiany, natychmiast jest gaszony przez GW. Przypomnę tylko "nie płakałem po papieżu" i wmawianie ludziom w dniach żałoby, że Polacy są podzieleni, bo na sto tysięcy ludzi przychodzących codziennie na Krakowskie Przedmieście oddać cześć Parze Prezydenckiej przypadło kilkudziesięciu krzykaczy protestujących przeciwko pochówkowi na Wawelu. Takie gaszenie ducha i przeciwdziałanie nawróceniu ja kwalifikuję jako GRZECH PRZECIWKO DUCHOWI ŚWIĘTEMU, który może nie być odpuszczony.

Trudno się również spodziewać, aby sędziowie będący częstokroć dziećmi i wnukami innych komunistycznych zbrodniarzy wydawali wyroki niekorzystne dla kogoś, kto ma z nimi tyle wspólnego. Dodatkowo dochodzi niechęć środowiska do kręgów związanych z PiS-em, który to próbował dopuścić do pracy młodych prawników bez koligacji rodzinnych (prawie by się udało - niestety w Trybunale Konstytucyjnym też są sędziowie, oni też mają rodziny, więc uznali, że przywileje korporacyjne są ważniejsze od powszechnego prawa obywateli do usług prawnych po przystępnych cenach). Taki zamach na korporację prawniczą nie może być zapomniany!

Dlatego Komorowski może spokojnie mówić o "rozgrzanych sędziach" których wyroków jest pewnym, Palikot może mówić "pieprzony sąd", wcześniej wielokrotnie obrażając Prezydenta RP, Michnik może wszystko, a zwykły obywatel (dziś się mówi "moher") nie może nic!

Vote up!
0
Vote down!
0
#169120

sądów i wyroków, których haniebna jednostronność i jawna niesprawiedliwość zastanawia mnie od dawna. Antoni Klusik, opozycyjny działacz w PRL, mieszkaniec Opola (w którym mieszkam), także sprowokowany, a teraz sądzony z powództwa Agory, mówi: "W mojej sytuacji orzeczenie sądu może być jak seria plutonu egzekucyjnego. Mogą np. zabrać mieszkanie moim dzieciom, jeśli zasądzą mi 100 tyś. zł kary. Tego nie zrobili, ale mogą".
Napiszę jeszcze o tych sprawach.
Pozdrawiam. Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#169123

Trzy wyroki skazujące w sprawach dotyczących Aleksandra Kwaśniewskiego (i to za tak błahe słowa jak "największy nierób w Polsce") i ani jednego w sprawach dotyczących Lecha Kaczyńskiego - mimo dziesiątek pogardliwych tekstów Palikota, Niesiołowskiego, Wałęsy... nawet "Die Tageszeitung" za "kartofla" nic nie zrobiono.

Napisałem o tym w artykule: http://niepoprawni.pl/blog/961/i-onet-przepuscil

Vote up!
0
Vote down!
0
#169134

Nierównowaga w wyrokach o obrazę prezydenta wołała o pomstę do nieba. Patrzyłem i nie wierzyłem, że to jest możliwe. Myślę, że przychodzi teraz czas zapłaty.
Pozdrawiam.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#169173

Reakcja na "pamflet" zamieszczony w "Tageszeitung" byla jednym z najwiekszych  bledow wizerunkowych, jaki popelnila ekipa Jaroslawa Kaczynskiego . Do tej pory ten "szmatlawiec" zamieszcza artykuly swoich korespodentow z Polski zawierajace wierutne klamstwa. Proby bezposrednich komentarzy na blogu pod artykulem sa natychmiast cenzurowane i nie ukazuja sie nigdy (np. sprawa smolenska). Niestety ich korespodentka jest zapraszana do TV Rzeczpospolita i nikt jej nie pyta o ta propagandowke, ktora uprawia...

Zatem podejmowanie krokow sadowych przeciw  "Die Tageszeitung" bylaby na reke przeciwnikom kregow patriotycznych w Polsce. Niemcy solidarnie - niezaleznie od opcji politycznej - beda zwalczac samodzielnych politykow w Polsce. Poza tym idea "kartofla" wyszla z Polski, a pani Bascha Mika (owczesna naczelna "TAZ", urodzona na Slasku) ochoczo go wykonala.

Generalnie rzecz biorac kwestia penalizacji wypowiedzi "dziennikarskich" powinna byc baaardzo dobrze przemyslana - wszak chodzi o wolnosc slowa. 

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#169316

uważa Pan, że reakcja ekipy Jarosława Kaczyńskiego na haniebny artykuł w "Tageszeitung" była błędem. Znam sprawę dokładnie z prasy polskiej i niemieckiej. Myślę, że rząd działał sprawnie. Uderzył Pan w punkt, który mnie strasznie boli. Przestałem mieć wtedy jakiekolwiek złudzenia co do polityki Niemiec.
Bascha Mika pochodzi z Komprachcic, 12 km od Opola, w którym mieszkam. Za dwa lub trzy lata pójdzie na emeryturę i podobno chce wrócić w rodzinne strony, by tu znaleźć spokój. Obiecuję Panu, że tego spokoju nie znajdzie.

Pozdrawiam.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#169318

 Dziekuje za odpowiedz i podchwycenie tematu. Nastepstwa tej  (m.in.) reakcji znam z ulicy niemieckiej. W 2007 kiedy ogloszone w radio wyniki wyborow jechalem tramwajem, w ktorym para niemieckich 70 - 80 - latkow az podskoczyla z  radosci na wiadomosc o wygrajej PO. Drugi obrazek: moj syn lezal w ubieglym roku latem w szpitalu z panem w wieku lat 35, ktory zakomunikowal mu, ze nawazniejsze, aby wyborow prezydenckich nie wygral J.K. Bylem w szoku bowiem takiej reakcji nie spotkalem w odniesieniu do jakiegokolwiek polityka w swiecie. Taka ludowa nienawisc. Ale przeciez ci ludzie sa codziennie swiadomie i systematycznie dezinformowani przez niemieckie media, rowniez jesli chodzi o sytuacje w Polsce.

Ja wiem, ze po fakcie wszystko jest latwiejsze, ale spece od mass mediow J.K. nie powinni byli odpowiadac na "gnojowke" TAZ na poziomie politycznym. Trzeba bylo potraktowac "kartofla" jako wyplyw niemieckiego humoru. I stwierdzic, ze ani rzad RP ani Urzad Prezydenta nie maja zamiaru komentowac zupackiego humoru prasy niemieckiej na poziomie "wachmanna z SS". I uzyc wlasnie tego zwrotu. Zobaczylby Pan jak by podskoczyli.

No ale bylo , nie minelo - bo nienawisc do J.K. umiejetnie podsycane przez media pozostala.

PS. Jesli zas chodzi o Basche Mike - pisze Pan, ze nie zazna w K. spokoju. Odpowiem - niech! Pozdrawiam.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#169338

ułożona zapewne wspólnie przez określone kręgi w Warszawie i Berlinie, by odstąpić od Trójkąta Weimarskiego na czas prezydentury Lecha Kaczyńskiego i przy okazji go ośmieszyć. Jestem, proszę Pana, polonistą i germanistą, przy czym przez długie lata wykonuję drugi zawód. Choćby z racji zawodowych byłem dość proniemiecki, ale wyleczyli mnie z tego Schroeder, Merkel, Steinbach i wiadomy artykuł.
Dlaczego bracia Kaczyńscy są tak znienawidzeni w Niemczech? - Myślę, iż będziemy jeszcze mieli sposobność o tym porozmawiać.

Pozdrawiam także.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#169402

Jan Bogatko

...zrobiłby naklejkę: "Uwaga, tu sprzedaje się GW"

neutralna, a jednak.

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#169143

Szkoda, że nie mam zdolności plastycznych.

Pozdrawiam także.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#169174

Ano wlasnie,jak dlugo .Tak dlugo jak ktos nie odstrzeli ta kanalie .To jest wrzod na dupie polski .Kanalia ktora sobie tak swobodnie chodzi po polskiej ziemi ,jak by to byl jego prywatny folfark.Czy nie ma jednego odwaznego .
w czasie 2 WS odstrzelano zbirow z wielka obstawa ,np Kuczera.Ale to byla mlodziesz patrioci ,teraz za duzo tz lemingowcow .Obudza sie jak im zaczna chipsy w glowe w klejac

Vote up!
0
Vote down!
0
#169187

z Pańskim zdaniem: "To jest wrzód na du... Polski". Sprawa zmiany tej sytuacji jest bardziej skomplikowana. Może się uda odstrzelić kanalię przez kartkę wyborczą? - Widzi Pan, ciągle się łudzę.
Pozdrawiam.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#169251