Hołd sierakowski

Obrazek użytkownika kryska
Kraj
Ma Tole to ma życie. Umiłowane Słońce Peru jest niczym Machu Picchu. ON, jedynie słuszny i wielki, a u jego stóp świat cały, a jeśli jeszcze nie świat, to jewropa na pewno nie mówiąc o jasnej Polsce oraz mafii postkomunistycznej. Trudno się dziwić jasnym Polakom, których straszy duch patriotyzmu. Jeszcze w ich uszach brzęczą "cmoki" Andżeli zza Odry. Jak oni się znają z tym, który Ma Tole, jak rozumieją, nawet słów nie potrzeba. Andżela wie, kiedy Ma Tole ma zły humor, a tym samym zły dzień i na odwrót, Ma Tole wie, kiedy Andżela ma "ciotkę", a kiedy migrena ją POwaliła. Cyngle zauroczeni tą jedyną, prawdziwą i jewropejską miłością sitka podstawiają zakochanym. Tusk i Merkel po wspólnych obradach rzadu polskiego (?) byli pytani przez dziennikarzy o swoje osobiste relacje. "Pytanie takie bardzo romantyczne" - żartował Tusk; zapewnił, że łączą ich świetne stosunki. Jego zdaniem, Merkel "rozumie" Polskę i Polaków, m.in. matka kanclerz urodziła się w Gdańsku przez wojną. Merkel powiedziała, że zawsze czuła, iż razem z Tuskiem są w stanie rozwiązywać trudne sytuacje. Pozadrościła tej wielkiej miłości Andżeli nasza jasna postkomunistka, Izabella Sierakowska. Dlaczego ona, dlaczego Andżela, czy ja jestem gorsza? - zasmuciła się czerwona jak cegła Izabella. Nie, ona jest lepsza. Czerwona Iza kochała dotąd Ma Tole platonicznie. Teraz postanowiła się ujawnić i dać upust swoim uczuciom. - Dla mnie Czesi nie są żadnym autorytetem. Zawsze szli z rączkami do góry.- rzekła kiedyś Iza kochająca. Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 25 września 1993 Dzisiaj ona nie tak jak Czesi, ona pochyla się przed "boskim" Donaldem. I na nic ukradkowe, zazdrosne spojrzenia Napieralskiego, bo ona czerwona Iza nie lubi agresywności. - "Radio Józef, Radio Maryja, sieć pajęcza ogarnia kraj i mało, ciągle mało".- krzyczała niegdyś, krzyczała ale z miłości ogromnej do tych mediów i ich słuchaczy. Dzisiaj składa hołd przepełniony miłością jedynie słusznemu Ma Tole. - Niestety SLD, jest opozycją agresywną, wykrzykującą: wszystko jest źle. Będąc w opozycji, chylę czoło też przed dokonaniami Tuska. Lepiej sobie radzi niż Miller - Wyznanie zakochanej Izy chwyciło za serce również dziurawego Stefka. - "Pani Sierakowska była rzeczywiście płonącą antykościelną pochodnią, ale 20 lat temu. Dziś, nie wiem pod wpływem czego, ale złagodniała. Nie ma w niej już śladu po tej płomiennej Dolores Ibárruri z początku lat 90.".- powiedział Stefek, który sie kulom nie kłania. I tylko patrzeć jak wszyscy różowi i czerwoni trzymając się za ręce wołać będą: - chodżcie z nami, postkomunistami, lodów wystarczy! I po co Tusku denerwować, hę? Izabella Antonina Sierakowska z domu Kruszyńska (ur. 22 września 1946 w Górze Śląskiej) – polska polityk, filolog, nauczycielka, poseł na Sejm X, I, II, III, IV i VI kadencji. W 1971 ukończyła studia na Wydziale Filologii Rosyjskiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Rzeszowie, a w 1979 – studia podyplomowe z zakresu literatury rosyjskiej na Uniwersytecie Moskiewskim. Pracowała jako nauczycielka języka rosyjskiego. Kierowała zarządem miejskim Związku Nauczycielstwa Polskiego. W 1980 wstąpiła do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Była delegatką na X Zjazd PZPR, a także matką chrzestną statku "Lublin II". W 1988 bez powodzenia ubiegała się o mandat radnej Wojewódzkiej Rady Narodowej w Lublinie. Od 1989 do 2005 pełniła funkcję posłanki: w 1989 została wybrana z rekomendacji PZPR, w latach 1991, 1993, 1997 i 2001 uzyskiwała mandat z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Należała do Socjaldemokracji Rzeczypospolitej Polskiej, od 1999 do Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W 2004 przystąpiła do Socjaldemokracji Polskiej. W IV kadencji Sejmu sprawowała funkcję zastępcy przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej oraz członka Komisji Zdrowia. W 1996 była współautorką ustawy liberalizującej tzw. przepisy dotyczące aborcji. W wyborach samorządowych w 2006 w 1. turze wyborów na prezydenta Lublina zajęła pierwsze miejsce. W 2. turze uzyskała 37,59% głosów, przegrywając z kandydatem PO Adamem Wasilewskim. W tych samych wyborach została radną sejmiku lubelskiego. W wyborach parlamentarnych w 2007 powróciła do Sejmu. Kandydując z listy koalicji Lewica i Demokraci w okręgu lubelskim, otrzymała 24 870 głosów. Od 22 kwietnia 2008 zasiada w Kole Poselskim SDPL (do września 2009 działającym pod nazwą SDPL-Nowa Lewica). W wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2009 kandydowała z listy komitetu Porozumienie dla Przyszłości – CentroLewica, który nie osiągnął progu wyborczego. W wyborach w 2010 ponownie ubiegała się bez powodzenia o urząd prezydenta Lublina, uzyskując w I turze trzecie miejsce z wynikiem 17,92% głosów. ]]>http://www.polskatimes.pl/opinie/wywiady/418875,sierakowska-blizej-mi-do...]]>
Brak głosów

Komentarze

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#166619

Teraz, już po transformacji, jako milionerka - kapitalistka będzie dla odmiany popierała Partię.

Vote up!
0
Vote down!
0

ixi band

#166664

Jeśli ktoś jej nie poniesie, to sama nie zduży. Musi kogoś "kochać", taka typowo damska natura, stara jak świat i niektóre profesje.

Vote up!
0
Vote down!
0
#166694

Należy cofnąć się głębiej bo Komorowska, Dembowska, Dziadzia i dopiero Rojer, a tu Sierakowska i tylko Kruszyńska. Hmm, a mimo to lewacki synuś odstawia główną rolę w filmie-tryptyku 'naszej' przedstawicielki Yael Bartany - z poręczenia ministra kultury Zdrojewskiego na Biennale w Wenecji. Ma za sobą już rolę w "Mary koszmary" (2007) gdzie nawoływał do powrotu 3 mln. Żydów, bo już ponoć nie chcemy być sami i poleciał Papieżem "wracajcie [...], a odmieni się oblicze Polski, odmieni się oblicze Europy, odmieni się oblicze świata".

Jego słowa kupują Żydzi, przyjeżdżają, zakładają kibuce w drugiej części tryptyku i ROŻ (Ruch Odrodzenia Żydowskiego), a w trzeciej Sierakowski-przywódca ginie z rąk nieznanego zamachowcy, co wyprowadza ludzi na ulice.

Czy ta kretynka nie widziała filmu SOLIDARNI 2010, życie, prawdziwe życie, ludzie na ulicach, a nie kiepściutka prowokacja, ponoć artystyczna.

A następny szkodnik, Sebastian Cichocki, ponoć kurator naszej wystawy w Wenecji cieszy się, że w następstwie tego perfomance'u wyłoni się z niego obraz Polski otwartej, wizjonerskiej, bez historycznych kompleksów".

Kto im dał prawo? Czy tylko upadły minister Zdrojewski?
Nie mamy się czego wstydzić w stosunku do czynów Francuzów, czy zaniechania Żydów względem Żydów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#166731