Na twardo ugotowany elektorat

Obrazek użytkownika Gawrion
Kraj

Po 2005 roku powstał mit założycielski Platformy i jej elektoratu. Młodzi, wykształceni, z dużych miast! Pamiętacie? Szczególnie, że kontrastował i rezonował z tym w harmonii inny mit - moherowych beretów.

Jednych sztucznie łechtano, innych obrzydzano, poniżano. Im ktoś bardziej zakompleksiony i z niższych nizin, tym się łatwiej złowił. Bo była promocja - wystarczyło popierać PO, nienawidzić PiS i się publicznie do tego przyznać! Łatwe! Awans w sekundę! Z drugiej strony przyznałeś się do PiS - malałeś i karlałeś w towarzystwie. Czułeś się jakbyś był obciachowym Giertychem, wiejskim Lepperem czy inną Begger... Im mniej pewny siebie i odważny byłeś, tym się łatwiej wypierałeś, wstydziłeś. Sprytna i zmasowana akcja, ale na chwilę... Bo przecież można oszukiwać wszystkich przez pewien czas, a część ludzi przez cały czas, ale nie da się oszukiwać wszystkich przez cały czas...

Wielu więc w międzyczasie już zrozumiało, że padło ofiarą manipulacji TVN, Wyborczej i różnych niemieckich fundacji (których u nas wiele) prowadzących "akcje prospołeczne", "profrekwencyjne", i przestało wspierać tę bandę politycznych miernot. Dla jednych kubłem zimnej wody, wylanym na ich głowy, był zamach smoleński, sikanie do zniczy na Krakowskim Przedmieściu, dla innych prymitywne wybryki Palikota, dla pozostałych taśmy  z Sowy i Przyjaciół, chodzenie Bronka po krzesłach w Japonii czy totalna kompromitacja .Nowoczesnej (nowego, politycznego opakowania PO i tratwy ratunkowej), dla ostatnich obrzydliwe ataki na Świętego Jana Pawła II.
Dla wielu jednak przynależność do "elity", wykreowana sztucznie przez rzeczone media, zostało jedyną szansą pozostania w pozycji fikcyjnego awansu społecznego i tego mitu będą się kurczowo trzymać. Aż do końca... Im z większych nizin, im bardziej zakompleksieni i prymitywni...

Nie ma znaczenia fakt, że PO jest dziś symbolem zdrady, zaprzaństwa, poddaństwa, pacholstwa, jurgieltnictwa, współczesnej Targowicy, a przedstawiciele tej partii już otwarcie przyznają, że kilka wulgarnych słów, jest ich jedynym programem i przewodnią myślą polityczną. Obciach, żenada, chamstwo, prostactwo, brak wiarygodności. Przez te kilkanaście lat, partia ta się powolutku, powolutku zdegenerowała, a jej elektorat ugotował się powoli i na twardo - jak te żaby. I nie zauważył, że 15 lat temu był, młodym, wykształconym, z dużych miast, a dziś pozostało mu zlemparciałe wykrzykiwanie w tuskowej szajbie: "jebać PiS"...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (24 głosy)

Komentarze

Dokładnie tak samo to widzę.

Żeby zdać sobie sprawę z przepaści jaka dzieli tę żałosną pseudoelitę z ludźmi obecnie rzadzącymi Polską, wystarczy porównać seanse nienawiści Donka Burczymuchy z fantastycznie zorganizowanym, do bólu merytorycznym, wszechstronnym tematycznie, odbywającym się właśnie Ulem Programowym Prawa i Sprawiedliwości.

Ta hołota z załączonego memu nie byłaby nawet zdolna właściwie poustawić fotele na scenach poszczególnych paneli...

Vote up!
13
Vote down!
-1
#1651814

Myślę, że twórcy tej manipulacji z pierwszego akapitu nie przewidzieli, że przez 15 lat dokona się swoiste sprzężenie zwrotne. Najbardziej prymitywny elektorat, ten który awansował z mułu i dna wodorostów, przeplecie się (w postaci różnych działaczy KOD i innych oszołomów) z partią. I tak się stało. Partia poprzyjmowała ten najbardziej prymitywny i zdegenerowany elektorat (Jachiry, Filiksy, Hartwigi, Sterczewskie itp.) i sama pogrążyła się w degeneracji, jeszcze bardziej degenerując swój margines najtwardziej ugotowanego elektoratu. Dodatnie sprzężenie zwrotne! Samostaczające się! I mamy to, co mamy! Prymitywną, chamską, zaprzańską partię polityczną - bez programu z ośmiogwiazdkowym hasłem. Lenie śmierdzący, kłamcy i tani manipulatorzy z niskim ilorazem inteligencji. Totalna degrengolada i zchamienie. Można je spuentować ostatnimi słowami Tuska o chlejącym, bijącym żony i dzieci, bezrobotnym elektoracie PiS! Przecież każdy średnio rozgarnięty polityk wie, że takich rzeczy się nie wygaduje! Dlatego gdy ktoś mądrzejszy z doradców to zobaczył to PO w panice pousuwała materiał! Ten jednak przykleił się do najtwardszego elektoratu i ta chamska retoryka (za przyzwoleniem Tuska) już będzie stosowana! I bardzo dobrze - bo to ich tylko pogrąża!

Masz rację, że gdy porównamy to z głębią wypowiedzi Kaczyńskiego czy innych przedstawicieli PiS, to mamy jaskrawą i wielką przepaść kulturową! Już nie mówię o merytoryce.

Vote up!
12
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#1651816

... niepojęte uwielbianie gasnącej linii politycznej platformy, coraz skromniejsze, a przy tym niezmienne krytykowanie PISu przez niektórych moich znajomych. Argumentów mają coraz mniej, więc tworzą fikcję, która ogrzewa ich śmieszne przekonanie, że należą do elity - tylko dlatego, że stoją po stronie tych, którzy kiedyś za elitę uchodzili. Na moim uczelnianym podwórku trudno jest zadbać o wysoki naukowy poziom, który uzasadniałby przekonanie o własnej unikalnej pozycji, stąd wielu załapuje się na skróconą ścieżkę wysokiej samooceny poprzez utożsamianie się z "elitami", a że elity te od dawna kompromitują się, więc pozostaje tym ludziom, dla poprawy samopoczucia uderzać coraz brzydszymi pomówieniami w PIS, byleby ta ich "wysoka społeczna i zawodowa pozycja" nie zawaliła się wraz z upadkiem tzw. elit - bo przecież alternatywa - podnoszenie własnego autentycznego poziomu wymagałoby zbyt dużo pracy. Smutna jest ta obłuda i resztka wiary w lewactwo i platformę na akademickim podwórku.

Vote up!
8
Vote down!
0
#1651815

Udało mi się chyba to opisać, bo widzę że zrozumieliście idealnie o jakie zjawisko mi chodzi. Ja myślę, że tym uniwersalnym schematem można opisać zmiany w innych grupach. Jakiś socjolog powinien to zbadać i opisać bardziej naukowo jako pewną odmianę konformizmu normatywnego.

Wydaje mi się że podobne zmiany zachodzą w innych grupach, których awans bazuje na manipulacji kłamstwie. Lewicowe, skrajne grupy LGBT. Tam też obserwuję coraz większe schamienie. Dochodzi już nawet do paradoksu, że środowiska, które 10 lat temu walczyły o akceptację z hasłami dotyczącymi tolerancji, miłości, równości, dziś są jednym z większych źródeł chamskiej nietolerancji, nienawiści i zbydlęcenia.

Vote up!
9
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#1651817

W okresie panowania mafijnej, komunistycznej Polskiej Zjednoczonej  Partii  Robotniczej (PZPR) kontynuującej zbrodnicze stalinowsko-sowieckie tradycje PPR — komunistyczna propaganda w PRL mówiła, że PZPR jest leninowską „Awangardą klasy robotniczej” oraz „Przewodnią siłą narodu”…

Od upadku PZPR-owskiej mafii minęło ponad trzydzieści lat. Jednak działalność PO, a więc dzisiejszej mafijnej „przewodniej siły narodu”, czyli partii Tuska i Kopacz czy Komorowskiego ze Schetyną jest wyraźnym dowodem na to, że w okresie rządów PO–PSL stworzono — z wykorzystaniem sowieckich wzorów rodem z PRL na tworzenie PZPR-owskiej nomenklatury — szczelny system selekcji negatywnej, w którym urzędnik czy pracownik oficjalnie musi przyjmować banalizującą zło, albo wręcz kryminalną mentalność elit III RP jako swoją.

Ponownie jak w PRL aparat aspirującej do rządzenia PO, czyli partii-mafii — stanowi  centrum siły, komasując dla własnych mafijnych interesów władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą.

A wszystko to, przy aplauzie postkomunistycznych, załganych mass mediów, czyli tej czwartej władzy jaka z uwagi na swoją antypolską, propagandową rolę czasem nawet nazywana jest nawet „medialnymi ściekami”… Dlaczego teraz, po wyzwoleniu się z niemal pięćdziesięcioletniej sowieckiej okupacji, musimy ponownie to przeżywać oraz doświadczać owej „banalizacji zła” w wydaniu PO-PSL — niczym w komunistycznym PRL?

Pewnie dlatego, że przez „grubą kreskę“ Mazowieckiego, a więc swoiste przyzwolenie na „banalizację zła” w nowo tworzonej PRL-bis nazywanej III RP, dawni oprawcy Polaków — a więc różni agenci i ich oficerowie prowadzący ze zbrodniczych WSI czy SB oraz wielu wysoko postawionych sowiecko-komunistycznych funków z PZPR — obejmowało wysokie stanowiska państwowe, albo piastowali lub ciągle piastują znakomicie opłacane stanowiska w biznesie… (…)

W pisanej trzykrotnie książce „Ponerologia Polityczna. Nauka o naturze zła w adaptacji do zagadnień politycznych” — psycholog Andrzej Łobaczewski pisze:

 „W każdym kraju świata osobnicy psychopatyczni i część innych dewiantów tworzą ponerogennie aktywną siatkę porozumień, po części wyobcowaną z więzi społecznej normalnych ludzi. (…)

Podporządkowanie człowieka normalnego osobnikom psychicznie nienormalnym działa na jego osobowość traumatyzująco, fascynująco, zniekształcająco i nerwicorodnie. Dzieje się to w sposób, który unika zazwyczaj dostatecznej kontroli świadomości. Mimo więc oporów, psychicznie zmienione tworzywo przenika do jego osobowości.

Taka sytuacja pozbawia człowieka jego naturalnego prawa do zachowania własnej higieny psychicznej, dostatecznej autonomii swojej osobowości i częściowo możliwości używania swojego zdrowego rozsądku. (…)”

Teoretyczne państwo psychopatycznej elity III RP

Łobaczewski w swojej „Ponerologii Politycznej” znakomicie więc wyjaśnia sposób w jaki psychopatyczna elita III RP, czyli PRL-bis „odkrywa swoje odmienne sposoby działania i walki o byt”, jednocześnie podporządkowując swoim interesom społeczeństwo złożone z ludzi normalnych. A także pozbawiając przy tym wiele osób zdrowego rozsądku za pomocą zezwolenia na „kręcenie lodów” lub pośrednictwa agenturalnych, podporządkowanych, albo wysługujących się władzy PO mass mediów, często przy tym współpracujących z tajną agenturą różnego rodzaju tajnych, postpeerelowskich służb.

Tym samym, ta postsowiecka i mafijna partia działała jako znacząca destruktywna siła w państwie, którym zarządzała. W ten sposób władza ta sama określa się jako mafijna oraz antynarodowa. Jednocześnie jest to władza tworząca swój „światek o swoistych prawach i obyczajach”, w jakim normalne jest odbieranie instrukcji przez posłów PO od przestępców czy członków mafii w czasie spotkań np. na cmentarzu.

Czyli mafijne PO-PSL jest gotową do rabunku mienia państwowego, a nawet i do „wyrzynania watah”, byleby tylko — nawet za cenę zniszczenia państwa ponownie zdobyć władzę…

Vote up!
7
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1651820

;)

 

Vote up!
5
Vote down!
0
#1651823

Średnie IQ górnej półki intelektualistów PO coś koło Hołdysa :D

Vote up!
3
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#1651833

Kupa anypolskiej kpiny , wobec możliwej do sprawdzenia faktycznej. czyli kacapskiej tożsamosci  tego osobnika -jak domniemam przez polską rodzinę Jareckich ...

Vote up!
3
Vote down!
0

E.Kościesza

#1651905

DIAGNOZA OSTRZEGAWCZA

A może to jest najważniejsze ostrzeżenie, które może być wykorzystane albo przez nas dla polskiego sukcesu albo przez nich do dla naszej klęski i ostatecznego pogrzebania naszej Ojczyzny.

Mianowicie:
Stawiam hipotezę, że to co wrogowie Polski teraz robią jest świadomą, absolutnie wyrachowaną grą, polegającą na realizacji starannie zaplanowanego oszustwa wyborczego, dokonanego bez żadnego bezpośredniego szachrajstwa przy urnach wyborczych. Pisałem to kiedyś, niestety w dość rozwlekłej relacji zatytułowanej "Oszukana demokracja. Dlaczego PiS przegrał wybory w 2007 roku" opublikowanej w Salon24" 21 lutego 2008 roku. Kopia tego tekstu jest tutaj [link]

Oszustwo wykorzystuje znany od lat mankament aktualnie obowiązujacej ordynacji wyborczej polegający na tym, że polityczny oszust ma możliwość wygrania wyborów wykorzystując dostatecznie wyrazistą mniejszość. Ten chwyt zauważyła w roku 2007 pani Natalia de Barbaro. Zacytuję teraz odpowiedni, badzo krótki fragment diagnozy tej pani.

Oto skrawek tego diabelskiego planu:
«O tym, że ktoś zostanie posłem czy posłanką decyduje mniejszość. Jeśli udałoby Ci się zdobyć głosy kilkunastu procent wyborców, Twój wynik będzie prawdopodobnie najlepszym wynikiem w okręgu. Sprawdź, ile procent wszystkich oddanych głosów dostali obecni posłowie (posłanki też?) w Twoim okręgu, a zobaczysz, że mam rację.
Co to dla Ciebie znaczy?
Cudowną obojętność na większość wyborców!»

Diagnoza pani Natalii de Barbaro została wtedy wbudowana w program Piotra Tymochowicza, który wtedy tak instruował swoich uczniów:

"Aby zrozumieć elektorat, musicie nauczyć się rozumieć debila"

Metoda nie jest nowa, po raz pierwszy w totalnej skali zastosował ją w przed 1932 rokiem Adolf Hitler, który wtedy postawił na prymitywnych, fanatycznych, pozbawionych sumienia i wszelkiej moralności bezwzględnych łotrów, gotowych do wykonania każdego, nawet najbardziej paskudnego zadania. Dla mnie najbardziej symbolicznym przykładem jest postać SS-Gruppenführera Jürgena Stroopa, o którym czytałem w reportażu Kazimierza Moczarskiego "Rozmowy z katem". Wysokiej rangi dowódca, który mając wykształcenie podstawowe, do końca życia odbył tylko kilka szkoleń zawodowych i partyjnych - czyli człowiek, nieomal polityk, który dobrze spełnia wymagania podanej wyżej charakterystyki. Obojętne czy ruskiego, chińskiego czy tuskiego miru. Wymagania każdego totalitarnego reżimu. Byle tylko mógł zdobyć te swoje kilanaście procent głosów.

Jeżeli przyjrzeć się galerii elit totalitarnej opozycji, to nieomal każdy z nich, każdy ideologiczny ekspert, ekonomista, lokalny przywódca, wojownik ideologicznej czołówki, publicysta, sędzia albo uliczny aktywista spełnia te kryteria. 

Byle tylko mógł zdobyć te kilkanaście procent głosów

Vote up!
7
Vote down!
0

michael

#1651829

Dlatego te wybory są (nadal?) bardzo, bardzo ważne. Jeśli wygrają oni, to oddadzą Niemcom kolejne atrybuty naszej suwerenności, które będzie bardzo ciężko odzyskać. Pierwszymi oddanymi atrybutami będzie prawo do własnej waluty i polityki monetarnej. Drugim będzie oddanie za nic prawa veta, czyli zgoda na zmianę traktatu UE. Oczytwiście w całej układance jest jeszcze Prezydent, TK, ale musimy sobie uzmysłowić, że mamy do czynienia z alarmującym stanem rzeczy, w którym zdradziecka, antypolska, kontrolowana przez Niemców partia może dzierżyć w Polsce władzę. 

Co możemy zrobić. Możemy nie robić nic, albo możemy zaangażować się w przekonywanie Polaków i otwieranie im oczu.

Vote up!
8
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#1651834

A gdy totalitarna opozycja ewentualnie wygrałaby wybory, to natychmiast wróci do swobodnego i bezkarnego czerpania z wielkiej góry dwu i pół tysiąca ton kradzionych stuzłotowych banknotów... [link]

Wielka grabież, miliardy w łapach złodziei. Ponad 250 miliardów prawdziwych złotówek trafiło w łapy realnych złodziei. To nie jest tak, że to są utracone podatki, które nie zostały wpłacone do polskiego budżetu. Odwrotnie. To są konkretne pieniądze, które najpierw zostały przez nas wpłacone do Urzędów Skarbowych, a dopiero później fizycznie ukradzione, wyniesione w torbach albo wpłacone na bankowe konta tych złodziei. To są nasze pieniądze, które najpierw wpłaciliśmy, a które dopiero później zostały oddane złodziejom. To były tak zwane "zwroty" VAT. TAKA JEST PONURA PRAWDA!

O bezpieczeństwo i bezkarność tego gigantycznego złodziejstwa zadbają sędziowie Mariusz Muszyński i Waldemar Żurek

Ta gigantyczna grabież została po 2015 roku zablokowana przez dobrze zorganizowaną pracę zespołu Mateusza Morawieckiego. Stąd ten wściekły atak!

Vote up!
7
Vote down!
0

michael

#1651830

4 Czerwca tuż, tuż
Droga wylotowa z Trójmiasta
Pierwsi uczestnicy spędu Tuska już wyruszyli w kierunku Warszawy

 

Vote up!
2
Vote down!
0

Prezydent Zbigniew Ziobro 2025
Howgh

#1651842

Jakby wg wymarzonej imaginacji Tusca, tak dopisało, jak na obrazku, to: w ramach dokonań antyparkingowych homosia -Czajkosia vel Trzaskowski i jego pedalskich żóltych słupków w obszarze stołecznym ,to one auta i 4000 autobusów będą musieli zastawić busami  autami całe lotnisko Okęcie i zasuwać na in der marsche 4 June,  taryfą lub piechotką do centrum. A potem tą drogą jeszcze piechotką wrócić do pojazdu . Warszawianie od tow .Czajkowskiego ,   też nie dojadą bo wszystko co się da parkować będzie zastawionie przez przybylców pozimu samorządowych  PO. Piękny pomysł na pokazanie dezorganizacji tej POpierdolonej organizacyjnie niemieckiej organizacji ! Heil Tuscu -oby tak dalej ku rzetelnemu rozliczeniu dywersantów ...wzięli wreszczie w swe ręce prawdziwi Warszawiacy jeszcze znacząco zamieszkujący  prawobrzeżny obszary Warszawy! 

Vote up!
3
Vote down!
0

E.Kościesza

#1651904