Wyścig do niemieckiego koryta

Obrazek użytkownika kokos26
Blog

To co wyczynia totalna opozycja przekracza kolejne granice zaprzaństwa i w rezultacie na naszych oczach odgrywane są historie niespotykane w państwach, w których politycy uważają swoje  kraje za demokratyczne, wolne i suwerenne.  Mieniący się „prawdziwymi Europejczykami” politycy Platformy Obywatelskiej zachowują się jak wytypowani przez zagranicznych mocodawców figuranci  z jakiegoś znajdującego się na rubieżach trzeciego świata Bantustanu zabiegający o względy i pieniądze w zamian za usługi jakie gotowi są wykonać na rzecz władców kolonialnego państwa.

Jak ujawnił tygodnik „Wprost”: „Donald Tusk miał pozazdrościć Rafałowi Trzaskowskiemu Campusu Polska Przyszłości i namawiać inwestorów, by zamiast w inicjatywę prezydenta Warszawy zaangażowali się w MeetUp. Jeden z naszych rozmówców opowiedział nam o tym ciekawą historię. - Organizatorzy Campusu poszli po pieniądze do Fundacji Adenauera, tak jak przed rokiem. Na co usłyszeli od Niemców: „Jaka kasa? Jaki Campus? Była u nas pani posłanka Platformy, która rok temu zabiegała o pieniądze na Campus i powiedziała, że żadnego Campusu już nie będzie. I chce pieniądze na MeetUp - mówi nasz rozmówca”.

„MeetUp” Tuska  i „Campus Polska” Trzaskowskiego to dwa konkurencyjne przedsięwzięcia polityczne realizowane przez jedną opozycyjna partie, Platformę Obywatelską. Co ciekawe zarówno Tusk jak i Trzaskowski zabiegają o pieniądze u tego samego niemieckiego sponsora, którym jest finansowana w całości z niemieckiego budżetu federalnego Fundacja Konrada Adenauera. Teraz nasuwa się pytanie, kto wygra tę rywalizację? Któremu z figurantów niemiecki protektor  wręczy sakiewkę ze srebrnikami i wetknie w tyłek pęk kolorowych piór jako oznakę rangi, powagi i ważności potwierdzając tym samym jego prawo do reprezentowania interesów Niemiec w nadwiślańskim bantustanie?

Wbrew pozorom na to pytanie jest bardzo prosta odpowiedź. Otóż ten pęk kolorowych piór Berlin wetknie w tyłek tego zdrajcy, który więcej Niemcom obieca, ponieważ w konkurencji na największego polskiego renegata nie liczy się wdzięk, styl i uroda, tylko wiernopoddańcza postawa i bezdyskusyjna gotowość do wykonywania rozkazów padających z Berlina i Brukseli. I właśnie dlatego warto śledzić. który z renegatów otrzyma od Niemców więcej pieniędzy. Teraz każdy uczciwy Polak powinien postawić sobie kolejne pytanie: Dlaczego przedstawiciele PO tak ostentacyjnie i bez cienia wstydu oraz zażenowania przyjmują pieniądze pochodzące z niemieckiego budżetu i jednocześnie z niewiarygodną wprost obłudą przekonują wyborców, że reprezentują polskie interesy? Czy współcześni jurgieltnicy, czyli  beneficjenci niemal zinstytucjonalizowanej formy politycznej korupcji mogą w ogóle reprezentować interesy innego państwa niż to, które im płaci?

Upadkowi Polski pod koniec XVIII wieku towarzyszyła jawna już zdrada elit polegająca na tym, że obce ambasady wypłacały gotowym do zdrady polskim politykom stałe pensje. Niestety spora część polskiego społeczeństwa była zupełnie obojętna na ten proceder i wiadomo czym to się dla Polski skończyło. Dzisiaj jest podobnie i sporej części Polaków zupełnie nie przeszkadza fakt, iż główna opozycyjna partia wspierana jest nie tylko politycznie, ale i finansowo przez Berlin. Jeżeli blisko 30 proc. wyborców jest gotowych głosować na figurantów Berlina, Tuska i Trzaskowskiego to niczego dobrego nie wróży to Polsce. Niemieckie media działające nad Wisłą bardzo dużo zrobiły w dziele promocji tych ugrupowań politycznych, które gotowe są chodzić na krótkiej smyczy Berlina. Wielu ludzi zapewne nie razi ten konkurencyjny wyścig Tuska i Trzaskowskiego po niemieckie pieniądze. Myśle jednak, że o  przyszłym losie Polski zdecydują ci obojętni, którzy w wojnie polsko-polskiej nie opowiadają się po żadnej ze stron. Jeżeli nie uda się ich zmobilizować do przyszłych wyborów, aby opowiedzieli się za Polską to czarno to wszystko widzę.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (16 głosów)

Komentarze

... bądź co bądź rząd spełnia wszystkie warunki, aby chronić Rzeczpospolitą: jest ustanowiony legalnie, umocowany konstytucyjnie, bierze wynagrodzenie, posiada odpowiednie służby - więc co przeszkadza rządowi, aby po pierwsze powsadzać ich do pierdla, po drugie wytoczyć skargę w "zaprzyjaźnionym" rządzie "sojuszniczych" Niemiec i chociaż rozdmuchać działania sojuszników na forum publicznym.

Rząd wsadził głowę między nogi, rekę do nocnika i uważa, ze problem sam się rozwikła, gdy fundacjom zaprzyjaźnionych Niemiec skończą się srebrniki. Przecież to sytuacja groteskowa, podobnie jak zdziwienie wielkie autora, iż Polacy nie reagują na fakt jawnej działalności V kolumny, a co mają się gremialnie podpalać na stadionach, czy skakać do Wisły?

Pytam z ciekawości, bo autor nie dopowiedział, ja i wielu tu piszących także czarno widzą tę sytuację.

Vote up!
5
Vote down!
-5

Apoloniusz

#1646320

JEST CELEM NIEMIECKICH I ROSYJSKICH MOCODAWCÓW TRZYMAJĄCYCH TUSKA I TRZASKOWSKIEGO NA ANTYPOLSKIEJ SMYCZY.

Vote up!
4
Vote down!
0

michael

#1646328

racji, jest zwrócenie uwagi, iż zamiast odmieniać przez czasy, tryby i przypadki wszelkie pseudonimy nadawane Tuskowi, przez miniony czas (czyli bicie piany) można było nawet kilka razy postawić - utrzymanka rządu Niemiec - przed Trybunałem Stanu. Odnośnie zamieszczonego artykułu z Warszawskiej Gazety, to autor (szanowny, Autor) właśnie wpisuje się w owo bicie piany.

My, tutaj na Niepoprawnych mamy bardzo ograniczoną publiczność (sam nie wiem dlaczego tak się dzieje, kiedyś dziennie było pond sto, dwieście otwarć, a pamiętam, iż bywało 3.000 czytających notki, dzisiaj czyta nas10 razy mniej ludzi), ale gazeta działa na innych zasadach, więc od Autora winno się ciut więcej wymagać, ale poza tym masz rację Czcigodny Majkelu, iż ta cała bida jest przez Ruskich, tylko co z tego. Podpowiedziałbyś jakieś panaceum, jeśli już określiłeś tak trafnie przypadłość.

 

Vote up!
1
Vote down!
-1

Apoloniusz

#1646334

Co zrobić? Najwiekszym problemem jest jednak część Polaków. Nie jest łatwo działać w takiej sytuacji. 

Ograniczyć możliwość finansowania partii i ich działalności przez instytucje zagraniczne? Zaraz będzie ramadan o braku demokracji.

Wielu Polaków nie lubi Polski, i to oni są naszym największym problemem. Są gotowi na wszelkie antypaństwowe działania.

Vote up!
1
Vote down!
0

Romuald Kałwa

#1646387

Donald jest skończony, BND i FSB już wydały na niego wyrok, pytanie kiedy?  Przed wyborami wykonają wyrok zwalą na PIS, w Polsce rozpęta się piekło, zamiennik Trzaskowski, poprowadzi PO do zwycięstwa, nie wiem po co go lansować! PIS albo pokaże że ma jaja, albo peowcy ich wywieszają! Myślenie nie boli !

Vote up!
8
Vote down!
0

Niepoprawny

#1646321

Czaśnięty poprowadzi PO na manowce, odpłyną do czajki... Uważam, że powinno się dobrać tym zdrajcom do d...i zakazać tej durnej demokracji.

Pozdrawiam serdecznie. 

 

Vote up!
4
Vote down!
0
#1646330