Postępowe „Wesele” w Teatrze im. Juliusza Słowackiego

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

W poniedziałek w Radiu Kraków wicemarszałek Ryszard Terlecki został zapytany o plany odwołania Krzysztofa Głuchowskiego z funkcji dyrektora Teatru im. Juliusza Słowackiego. "Jestem zdumiony, że to tak długo trwa, i że decyzja zmiany dyrekcji nie nastąpiła znacznie wcześniej, po poprzednich wyczynach pana dyrektora i tego teatru" — powiedział wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

Jak podkreślił, Teatr Słowackiego „to teatr z ogromną tradycją, teatr historyczny, w oczywistym sensie narodowy” i nie powinien być miejscem „eksperymentów jakichś nieudaczników”.

- Mówię o dyrektorze, a także o reżyserach spektakli, które tam ostatnio się pojawiały — dodał wicemarszałek.

Słowa szefa klubu PIS są jak kubeł zimnej wody na głowy autorów, modyfikujących wielkie dzieła na postępowe, odzwierciedlające patos naszych czasów. Słysząc, co dyrektor Teatru im. Juliusza Słowackiego wyprawia z dziełami wieszczów, ja także postanowiłem tak zmodyfikować „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego, by nadawało się do wystawienia na deskach Teatru im. Juliusza Słowackiego. Oczywiście pod dyrekcją Krzysztofa Głuchowskiego! A tu klops…

Obawiając się, że dyr. Głuchowski mojego, zmodyfikowanego „Wesela” już nie wystawi – przedstawiam jego streszczenie. Ale najpierw uzasadnienie modyfikacji:  Akcja oryginalnego „Wesela” Wyspiańskiego dzieje się w czasach zaborów. Ale kto dzisiaj wie, czym były zabory? Tego nawet nie wie dzisiejsza Targowica, chodząca na pasku jak nie Niemców to Ruskich!

Przeniosłem więc akcję do czasów dyktatury Kaczyńskiego i reżimu PIS-u, by sztuka stała się zrozumiała dla każdego Człowieka postępu: dla każdego walczącego o prawa LGBT i maltretowanych kobiet! Dla każdego komunisty nawróconego na demokrację europejską....

Streszczenie postępowego „Wesela”:

Polska pod dyktaturą PIS-u. W podkrakowskich Bronowicach, w jednym z domów Adama Michnika odbywa się wesele krakowskiego poety Lucjana Rydla i Bacy Jaśka Mikołajcyka. Oprócz mieszkańców Bronowic na weselu goszczą: Marta Lempart, agent Bolek, sumienie Narodu Adam Michnik, Dziennikarz – redaktor Lis oraz działacze KOD-u z Krakowa. Zgodnie z sugestią Dziennikarza Lisa - Poeta przybywa na wesele przebrany za Polaka, czyli w krakowskiej czapce z piórami i ze „Złotym Rogiem” w ręku – nagrodą literacką żydowskiej gazety.

Późnym wieczorem do bronowickiej chaty przybywają duchy zaproszone przez państwa młodych za namową Teściowej Racheli, która także odczytuje życzenia od Führera totalnej opozycji dla młodej pary. Jako pierwszy z duchów nadchodzi I sekretarz KW PZPR w Krakowie tow. Chochoł, który zapowiada przybycie dalszych zjaw.

Każdy więc widzi to, co dla niego jest uosobieniem niezrealizowanych marzeń: Poeta - Zbigniewa Herberta, który uświadamia mu, że jego poezja to lewacki bełkot, którego nikt nie czyta; Dziennikarz - Stańczyka (nadwornego błazna Zygmunta Starego), który z niesmakiem stwierdza, że swoimi artykułami w Newsweeku red. Lis tylko rozbawia rodaków, zamiast budzić w nich chęć walki z dyktaturą. Ostatni przybywa duch Wernyhory, legendarnego ukraińskiego wieszcza, który zapowiada wyzwolenie Polaków.

W trakcie wesela Gospodarz (Adam Michnik) często obala dyktaturę z jej uczestnikami. Po kolejnej kolejce obalania reżimu, Gospodarz odbiera Poecie Złoty Róg i  daje go  Bacy Jaśkowi, żeby wezwał wszystkich chłopów do walki z dyktatorem Kaczyńskim. Niestety Baca Jasiek, śpiesząc się na noc poślubną z Poetą gubi róg, schylając się po krakowską czapkę z pawim piórem, która spadła Poecie z głowy w trakcie obalania dyktatury Kaczyńskiego...

Gdy młoda para, czyli Poeta i Baca Jasiek udają się na noc poślubną do izby na piętrze - na stół wdrapuje się tow. Chochoł i wygłasza orędzie do gości weselnych. Niestety – wszyscy już śpią pod stołem – zmęczeni obalaniem reżimu PIS-u. Kiedy po swojej przemowie tow. Chochoł zwala się pod stół, na chwilę spod stołu podnosi się Gospodarz i krzycząc: „Odpierdolcie się od towarzysza Chochoła”!  - zwala się także na ziemię…. KURTYNA

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)

Komentarze

Dostałem wieść z UJ w Krakowie

:

https://petycjaonline.pl/odwolac-rzecznika-uj-za-haniebne-slowa/?fbclid=IwAR24I6crpmrHQw2P70O16-X23Uceeft5RTD6PCFl4AOHNUp8fdk44XlXu2E

Porażająca wieść!

Kiedy wreszcie Polska będzie wolna od takich ścierw na Uniwersytetach?

Co nam zrobić Bracia Polacy???

Vote up!
4
Vote down!
0
#1641327

I proszę - Niepoprawni - podpiszcie!

Vote up!
2
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1641340

jest wzrost liczby matołów na centymetr kwadratowy, aby mogli obsługiwać "wielkich reformatorów" systemu. I tak się dzieje.

Vote up!
2
Vote down!
0

yenom

#1641337