II tura wyborów prezydenckich: A.Duda vs R. Biedroń?

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Kraj

Nikła możliwość takiej konfiguracji w ewentualnej drugiej turze wyborów prezydenckich. Mimo to warto skonfrontować tych kandydatów ze szczególnym uwzględnieniem R. Biedronia.

 

Polityczne i społeczne zapatrywanie obecnego prezydenta Andrzeja Dudy są bowiem powszechnie znane. Oprócz zalet, także jego słabości czy też błędne decyzje np. w postaci weta do pierwszych ustaw naprawiających system sądownictwa w Polsce.

 

Natomiast co można powiedzieć o R. Biedroniu poza tym, że jest gejem i tą swoją "właściwość" wykorzystuje jako oręże w walce politycznej?

 

Tyle tylko, że jest buńczucznym gejem skrajnie lewicowym a raczej lewackim. Optuje za małżeństwami homoseksualnymi (albo jakimiś innymi płciami - sic!) oraz możliwością adopcji przez takie pary dzieci. Jest to wizja nie do przyjęcia dla normalnych ludzi, którzy w sposób naturalny wykazują swoje skłonności heteroseksualne. Wszystkie inne są marginesem sięgającym może 2% populacji. I taka grupka ma terroryzować resztę społeczeństwa?

 

Żeby być dobrze zrozumianym. Nie optuję za jakąś stygmatyzacją tegoż środowiska, ale jestem przeciwny nadawaniu mu praw wyjątkowych i nie dotyczących większości obywateli. W Polsce jest wolność słowa, pluralizm i tolerancja, ale osobiście nie życzę sobie tych publicznych parad równości promujących środowiska LGBTQ+, seksualizacji dzieci w szkołach (przedszkolach?). Niech pozostawią swoje anaturalne skłonności w alkowach swoich sypialni i nie afiszują się nimi publicznie, siejąc zgorszenie i odrazę.

 

R. Biedroń jest za możliwością swobodnego dokonywania przez kobiety aborcji do 12 tygodnia życia dziecka. Pytam więc czy to wcześniejsze życie dziecka w łonie matki nie jest już dzieckiem poczętym naturalnie? To jak kiełkujące drzewo. Najpierw jest malutkie a później staje się posągowo duże. I mogłoby takie drzewo wyrosnąć bez zasiania lub zasadzenia i mogłoby wyrosnąć, gdyby to zasiane lub zasadzone drzewko wyrwać z korzeniami z ziemi? To samo jest z płodem . Od samego początku jest to już dziecko, które po prostu rośnie i rośnie, by w końcu ujrzeć światło dzienne poza łonem matki. Dokonując aborcji pozbawiamy dziecko możliwości narodzin. Aborcja na życzenie jest morderstwem dziecka i tak trzeba ją traktować.

 

Środowiska lewackie w niektórych krajach czy organizacjach dążą też do braku penalizacji pedofilii lub obniżenia wieku, który wyznaczałby jej granicę. Czy Robert Biedroń też tak uważa? Warto go o to zapytać w czasie kampanii wyborczej.

 

Robert Biedroń jest także jednym z nowych Targowiczan w Parlamencie Europejskim, gdzie kłamliwie opisuje sytuację w Polsce, atakuje ją i wprowadza europarlamentarzystów w błąd.

 

Robert Biedroń jest za przyjmowaniem uchodźców w Polsce i ogólnie - idąc tropem współczesnych postmarksistowskich elit UE - za Jednym Państwem Europa z wykluczeniem Europy Ojczyzn, którą forsuje A. Duda. Trudno natomiast odnaleźć jego wypowiedzi na temat polskiej polityki zagranicznej, bo o niej nie ma pojęcia. Podobnie jest w przypadku ekonomii czy sił zbrojnych. To kandydat wyciągnięty przez Lewicę z nicości, bo o prezydentowaniu w Słupsku trudno coś powiedzieć, bo "bardziej go nie było niż był w Słupsku". Ale tak naprawdę to byłem swego czasu zszokowany, że słupszczanie wybraki go na stanowisko prezydenta miasta, bo oprócz ładnej fizjonomii i wojującego gejostwa nic więcej nie reprezentuje.

 

Jest skrajnym ateistą. Dla niego chrześcijaństwo, normalna rodzina i nasza historia oraz tradycja to pojęcia obce. Czuje się obywatelem świata a nie Polski jako zbiorowości narodowej z granicami państwowymi. Sądzę, że tej naszej Polski po prostu nie lubi. Tej, według niego zaściankowej i wstecznej oraz ksenofobicznej. I nie jest dla niego ważne, że tak naprawdę taki obraz Polaków jest zupełnie inny, ważne, że on tak myśli.

 

Dziwię się, że ten osobnik ma jakiekolwiek poparcie społeczne, i to w Polsce. Na pewno będą na niego głosować lewaccy ekstremiści i lewaczki z grup feministycznych i proaborcyjnych. Znajdzie też poparcie wśród części lemingów, którzy chcą iść drogą "nowoczesności i politpoprawności". Normalni ludzie winni go omijać szerokim łukiem.

 

Ogólnie poglądy i działania R. Biedronia są skrajnie inne niż prezydenta A. Dudy, choć ten ostatni nie uniknął "wpadki" mówiąc, że być może rozważałby możliwość aprobaty dla ustawy o związkach partnerskich, ale pod pewnymi warunkami. Nie tędy droga panie prezydencie, bowiem - tak jak to zapowiadał Rabiej - do możliwości adoptowania dzieci przez takie "pary" środowiska LGBTQ muszą w Polsce iść małymi krokami: najpierw związki partnerskie, później małżeństwa a później dopiero powolutku wprowadzenie możliwości adoptowania przez takie anaturalne pary dzieci.

 

W ewentualnym starciu z obecnym prezydentem R. Biedroń byłby bez szans na zwycięstwo.

 

P.S.

Okazało się, że żona "tygryska", t.j. małżonka W. Kosiniaka-Kamysza też chciałaby ogólnonarodowej dyskusji na temat związków partnerskich i wszystkiego, co się z tym wiąże.

 

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/]]>

kjahog@gmail.com

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)

Komentarze

Owa żona „tygryska” chciałaby referendum na temat jej dochodów za bycie „pierwszą damą” co kosztowało by znacznie więcej niżby sama w ciągu kilku kadencji zarobiła. Ale ta ciągota do referendów jest zrozumiała. Staje się taka gdy ZAUWAŻYMY że PiS nie dysponuje swoimi mediami, Ba! Polska nie dysponuje swoimi mediami. Musi płynąć cała lawina zapewnień z kierunku właścicieli mediów dla Polaków, skoro co i raz ktoś objawia niczym innym nieuzasadnioną ochotę na referendum. Referendum w którym mają się wypowiedzieć Polacy, naród mało przewidywalny, jak się wydaje, na tle innych narodów. Lekceważenie sprawy własności mediów w Polsce może się skończyć dla nas bardzo źle. Z kolei sprawa własności mediów, prędzej czy później znajdzie się, choćby tylko częściowo, w sądach. To od ich rozstrzygnięć będzie zależało czy będziemy suwerenni czy też może sterowani? I właśnie w tym upatrują swojej szansy opujący dziś tak ochoczo, za referendalnym rozstrzygnięciami kwestii ponoć spornych. Niemieckie media mają dać im wiatr w żagle i zmusić nas do opowiedzenia się za aborcją, wysoką dożywotnią gażą dla pierwszej damy, czy czego tam jeszcze sobie zażyczą ludzie uwikłani w tyle poważnych złodziejstw, że gotowi są zaprząc łżemedia obcych, byle oddalić myśl o ponoszeniu odpowiedzialności.

P.S. Byłem na jednym z ostatnich spotkań z Jarosławem Kaczyńskim i miałem okazję pierwszy raz w życiu zadać mu bezpośrednio pytanie, właśnie o media. Nie chcę przytaczać jego wypowiedzi, bo być może byłby to mój ostatni przed zawałem tekst. Napiszę tylko, że esencją tej wypowiedzi stała się moja niepewność co do przyszłości Polski. Niech czytający wybaczy, ale mnie szlag i jasna cholera trafiły w tamtym momencie. Miałem ochotę chwycić go za klapy marynarki i potrząsnąć nim, ale dzieliło nas jakieś dwadzieścia metrów. Więcej już na ten temat nie napiszę.

Vote up!
6
Vote down!
-2
#1621324

To, że z mediami jest grubo nie tak jak powinno i że ten stan jest świadomie utrzymywany było widać już praktycznie w pierwszym roku po wyborach. Potrząsanie nic by nie pomogło.
Natomiast Polsce faktycznie wróży jak najgorzej gdy świadomość jakiejś mniej więcej połowy społeczeństwa jest kształtowana z zagranicy i przez wrogie nam siły.

Vote up!
2
Vote down!
-1
#1621382

Biedroń to zagraniczne medium???

Zdrajca!!!

Vote up!
2
Vote down!
0
#1621415

Szkoda, bo nie wiemy co tak bardzo zbulwersowało "stronnika" w odpowiedzi Kaczyńskiego. Co do mediów publicznych (bo prywatne jak mniemam działają znakomicie i głoszą samą prawdę całą dobę) zgadzam się, że są tendencyjne i upolitycznione - w każdej audycji z udziałem polityków w TV Info jest 4 atakujących totalsów przeciw zahukanym 2 pisiorom. Nie ma równowagi - jest przechył na stronę (post)komuny. Ale tak poważnie - TV była praktycznie jedynym kanałem komunikacji rządzących z elektoratem. Uważam, że dzięki telewizji pod kierownictwem Kurskiego było możliwe kilka zwycięstw PiS pod rząd. 

Vote up!
5
Vote down!
0

Leopold

#1621391

Co zrobił Pan Czabański dla "dobrej zmiany" ??? odwołał J.Kurskiego...wsadził KRETÓW do TV i efekty są...

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
1
Vote down!
0
#1621414

Patrzę, że żona Tajgera Kosiniaka to teraz taka Justyna Żyła i Kasia Tusk. Sesje, wywiady, Taniec na lodzie, Pokaż swoją twarz, Big Brother, autorski program w TV Style. Na następnej konwencji ma opowiadać o wielokrotnych orgazmach jak Władek pijany z remizy przychodził.

Vote up!
1
Vote down!
0

Nigdy nie przegrywasz, gdy walczysz.Przegrywasz, gdy przestajesz walczyć.
Ryan

#1621454

Autor „ … of topic” dokonuje klasycznego oszczerstwa, czyli potwarzy. Bo potwarz pojawia się wtedy, kiedy ktoś bez podania dowodu twierdzi, że ktoś inny dokonał niemoralnego czynu. Jak więc reagować na ewidentną potwarz? Myślę, że w przypadku publicznego zniesławiania należy domagać się także publicznych przeprosin. I odwołania oskarżenia ...

P.S. Prawdziwą „niepewność co do przyszłości Polski” Polski ma się doprawdy wtedy, gdy ktoś pisze na NP „of topic”.

Vote up!
3
Vote down!
0

Zbyszko

#1621491

Idzie w ślady Brąka. Tam też referendum miało przeważyć szalę. Kamysz mam pytanie. Czy masz ślub kościelny że swoją drugą żoną ? Czy miałes  z pierwszą żoną ? Może jako kandydat na prezydenta zechcesz nam wszystkim odpowiedzieć. Pierwszą zostawiłes, bo zapragnąłes lepszego modelu.Pomysł referendum w sprawie pensji dla drugiej żony to kuriozum.Gdybys był mężczyzną i kochał szczerze żonę, nigdy nie wystawiłbys ją na drwiny. To twoja żona zaatakowała w głupi i żenujący sposób Pierwszą Damę. Wygaduje takie głupoty, że trudno się nie śmiać. Nie rób więc gumofilcu  z niej bohaterki.

Vote up!
5
Vote down!
0

Nigdy nie przegrywasz, gdy walczysz.Przegrywasz, gdy przestajesz walczyć.
Ryan

#1621341