Psy Pawłowa, polityczna poprawność, no i dlaczego istnieją Żydzi?
Dosyć dawno temu głośna była sprawa pewnego studenta Harvardu. Został on ukarany grzywną za to, że nie chciał powiedzieć "Afroamerykanie z Belgii". Mamy tutaj do czynienia z oczywistym absurdem, ponieważ wymieniony kraj nie znajduje się w Ameryce. Jednakże dla apostołów politycznej poprawności nie ma to żadnego znaczenia. Kierują się oni mottem Hegla - jeśli coś nie zgadza się z rzeczywistością, to tym gorzej dla niej. Sprawa ta pokazuje skalę pewnego zjawiska. Polityczna poprawność poczyniła spustoszenia w ludzkich umysłach. Teraz o pewnych zjawiskach nie można głośno mówić, ponieważ automatycznie zostanie się zaatakowanym za myślozbrodnię. Niech ktoś się spróbuje źle wyrażać o muzułmanach na przykład, że np. nie chcą się asymilować. Zostanie napiętnowany jako "ksenofob" i "rasista". To jest jednak nic. Jeżeli ktoś źle wyraża się o Żydach, prawdopodobnie policja politycznej poprawności złamie mu życie. Ta nacja traktowana jest jak swoisty Herrenvolk, ponieważ zabicie Żyda znaczy więcej niż uśmiercenie Goja. Przykład to penalizacja kłamstwa oświęcimskiego. Jeżeli ktoś stwierdzi, że np. ludobójstwa Polaków na Wołyniu nie było w 1943 roku, to nic się nie wydarzy. Jeśli natomiast zostanie napisane, że komory gazowe w Auschwitz nigdy nie istniały, osoba, która się tego dopuści, zostanie gorzej potraktowana niż morderca czy pedofil. Wypowiadać się zatem można o Żydach tylko w kategoriach, że to najlepsza nacja na świecie. Każdy, kto zaneguje ten dogmat politpoprawności, zostanie zaatakowany przez rozszalałe psy Pawłowa, które wytropią antysemityzm na poziomie cząstek elementarnych. Ostatnimi czasy, Artur M. Nicpoń napisał: Swoja drogą, ciekawy jest ten żydowski tropizm do banków, lichwy itp. brzydkich spraw. Później się dziwią, że nimi wściekli ludzie w piecach palą. Niedługo potem pojawił się komentarz Kaśki Pyzol, który zasugerował brak przyzwoitości autora tekstu (ergo antysemityzm). Ja nie rozumiem, skąd taka histeryczna reakcja. Wystarczy, że padło magiczne słowo na ż. Herrenvolk został obrażony, a tak być nie może! Nie potrafię zrozumieć jednej prostej rzeczy. Przecież ci ludzie wychodzą z założenia, że wszystkie rasy i nacje są równe. Tak więc, dlaczego tak chętnie zakładają, że Żydzi są jakimiś nadludźmi? Czy to nie jest nonsens?Dodam jeszcze, że Nicpoń miał dużo racji. Zastanówmy się w ogóle, dlaczego Żydzi w ogóle istnieją, a inne ludy starożytne jakoś nie. Nikt nie widział przecież Fenicjan, Asyryjczyków, Hurytów, Babilończyków, Hetytów - oni wszyscy rozpłynęli się w mroku dziejów. To w takim razie, dlaczego Żydzi przetrwali, mimo tego, że od powstania Bar Kochby zmuszeni byli do życia w diasporze. Powiedzmy sobie szczerze, jak to się dzieje, że nikt się nad tym fenomenem nie zastanawiał. A przecież jest on oczywisty. Musieli zdradzać na prawo i lewo, żeby przetrwać. Inaczej rozpłynęliby się w ludach, na których terenie przyszło im żyć jak wszystkie inne ludy starożytne. Skąd się brały pogromy Żydów? Nie z nieba, że o to ciemnota chrześcijańska żądzy krwi dostała. To próbuje nam wmawiać laicka lewica, że nasz system wierzeń jest zły itd. Przyczyna była o wiele bardziej prozaiczna: nikt nie toleruje na swoim terenie zdrajców. A Żydzi to naród kosmopolityczny bez przywiązania do jakiejkolwiek ziemi, więc co to oznaczała dla nich zdrada. To było w wielu przypadkach pustosłowie. Ilu carskich kapusiów wiadomego pochodzenia powieszono podczas powstania listopadowego? Ilu potem wysługiwało się Ochranie? A ilu jeszcze potem działało w Komunistycznej Partii Polski? Żydzi również byli przywiązani do czystości krwi, jak mało który lud w dawnych czasach. Skąd się niby wziął przepis, o tym, że Żydem zostaje się po matce? Po co bowiem taka formalizacja? Czasem celowo indukowali pogromy, traktując je jako formę negatywnej eugeniki i poprawę kondycji rasy. Richard von Coudehouve-Kalergi, na którego kiedyś się powoływałem, uważał, że Europejczycy mimochodem wytworzyli "duchowy naród panów". Ów autor zakładał, że to Żydzi - jako naród bez ojczyzny - będą rządzić rasą o wyglądzie staroegipskiej powstałej z wymieszania się ludów Europy i Azji.Dlaczego o tym nikt nie pisze? Psy Pawłowa dbają bowiem o to, żeby w dużej mierze urojonym "antysemitom" pozamykać usta. Jeżeli jakieś wydawnictwo opublikowałoby coś takiego, to na pewno zajęłoby się nim stowarzyszenie "Nigdy Więcej". Sekundowaliby różni pożyteczni idioci, którzy na myśl o tym, że ktoś się Żydach niepochlebnie wyrażał, dostaliby białej gorączki. Gdyby coś takiego napisał jakiś historyk, to złamaliby mu życie. Kiedyś doszedłem do wniosku, że kierując się współczesną polityczną poprawnością, powinno zakazać się korzystania z układu okresowego pierwiastków chemicznych. Wrócić się powinno np. do oktaw Meiera. A dlaczego? Dymitr Mendelejew nie lubił bowiem Żydów, sympatyzował zresztą z Czarną Sotnią. No i gdzie jesteście, apostołowie politpoprawności, skoro tego aktu "antysemityzmu" w każdej książce do chemii nie dostrzegacie?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2853 odsłony
Komentarze
Kirker
20 Marca, 2009 - 21:17
Każdy zakład, że znasz obyczaje niejakiego Babura i jego reakcje na jakąkolwiek niepoprawna wypowiedż o Żydach. Z tydzień temu nie wytrzymałem jego opowieści o dobrych wujkach z SB i wojskówki. Naubliżałem mu na jego własnym blogu od...parchów. Byłem zaszokowany, że facet mnie nie zbanował i w zasadzie położył uszy, ograniczając się do pytania co mnie tak wnerwiło. A potem zrozumiałem : kiedyś od parchów bogobojni Zydzi wyzywali niewierzących Zydów. Inaczej: aby móc normalnie mówić o Zydach, wystarczy, że są przekonani że mówiący sam jest Żydem.
ukłony
Kirker
21 Marca, 2009 - 04:46
Przywolales mnie, wiec odpowiadam. Moj gwaltowny sprzeciw wywolala lekkosc z jaka Nicpon napisal o "paleniu w piecach". Wrzucilam tam podobna "opinie" tyle ze z Polakami i Katyniem - doczytales Podobalo ci sie?
Mas znieaktualne iformacje o nastrojach na amerykanskich wiodacych uniwersytetach. Prawda, ze sa ciagle silnei tze. lewackie ale juz w stosunku do Zydow bardzo wiele sie zmienil - dzis modna jest obrona uciskanych Arabow, a uciskanie oczywiscie, dotyczy kazdego Zyda, bez wzgledu na jego osobista opinie. Szerzy sie antyizraelska propagande, ktora bardzo latwo przemienia sie w antysemicka. Studenci Zydzi, ktorzy probuja sie jej przeciwstawic sa atakowani, takze f i z y c z n i e. Reszta jest zastraszona, albo ma to wszystko gdzies ( przypomne: mowie o przyszlej elicie amerykanskiej!).
Owa antyizraelska propaganda bardzo szybko przekierowuje sie na o t w a r t a propagande antyamerykanska (no bo przeciez USA popiera Izrael).
David Horowitz ( zwroc uwage na nazwisko) w ksiazce "One Party Classroom: How Radical Liberals at America's Top College Indoctrinate Students and Undermine Our Democracy" oblicza, ze na amerykanskich uniwersytetach w tej chwili jest ok. 10 000 kursow stricte antydemokratycznych i antyamerykanskich, Rozkwita marksizm, "nauki" feministyczne gloszace o wrodzonym zlu u mezczyzn.
U znajomych wykladowcow na lokalnym uniwersytecie moje poparcie dla inwazji Iraku wzbudzalo zdumienie, wrzask i kompletna niemozliwosc przedstawienia jakichkolwiek argumentow. Zupelnie jak w Polsce, kiedy oswiadczam, ze popieram PiS.
Jest z l e. Jest bardzo zle - ale bynajmniej nie "prozydowsko".
Kaska
Kirker2
21 Marca, 2009 - 05:08
"Zastanówmy się w ogóle, dlaczego Żydzi w ogóle istnieją, a inne ludy starożytne jakoś nie. Nikt nie widział przecież Fenicjan, Asyryjczyków, Hurytów, Babilończyków, Hetytów - oni wszyscy rozpłynęli się w mroku dziejów. To w takim razie, dlaczego Żydzi przetrwali, mimo tego, że od powstania Bar Kochby zmuszeni byli do życia w diasporze. Powiedzmy sobie szczerze, jak to się dzieje, że nikt się nad tym fenomenem nie zastanawiał."
Znikly i rozplyneli sie k u l t u r y. Zydowska przetrwala wlasnie dlatego, ze w pewnym momencie oparla sie o religijne szkoly ogranizowane w kazdej zydowskiej wspolnocie na wygnaniu, tam gdzie im na to pozwalano...i tam gdzie im nie pozwalano. Podobnie wspolnoty pierwszych chrzescijan przetrwaly -mimo przesladowan - ogranizujac sie w mniej lub bardziej widoczne grupy. Pierwsi chrzescijanei rekrutowali sie glownie sposrod Zydow, a zydowska pamiec przechowala strategie przetrwania w czasach np. niewoli babilonskiej( 586 pne - zniszczenie pierwszej Swiatyni w Jeruzalem i wypedzenie Zydow z ich ziemi) owi chrzescijanie czerpali z tych doswiadczen pelnymi rekami.
I owszem, nad tym fenomenem zastanawia sie bardzo wielu, jest na ten temat mnostwo ksiazek z najrozmaitszymi tezami, calkowicie pomijajacymi religijny mistycyzm. Generalnie mowiac o przetrwaniu zdecydowala ciaglosc i obowiazek nauczania. Przetrwala k u l t u r a. Tak jak kultura polska przertwala mimo zaborow, mimo akcji germanizacyjnych czy rusyfikacyjnych. Byla wystarczajaco silna, aby nie zginac. I jest.
Kaska
Antyamerykanska propaganda lewicowa
21 Marca, 2009 - 06:39
..nie pomijajaca takze "faszystowskich dziwakow"
Kaczynskich
http://niezalezna.pl/article/show/id/18215
Nie da sie ukryc, ze klapia, jak niejeden UPeeRl. Zdumiewajace podobienstwo, nie?
Kaska
Kaśka Pyzol
21 Marca, 2009 - 10:08
tak jest! nie zdrada, Kirker, a nauka!!! to podstawa "sukcesu" Żydów. swoją przewagę intelektualną wykorzystywali i wykorzystują na różne sposoby.
Kuki
21 Marca, 2009 - 11:12
...."swoją przewagę intelektualną wykorzystywali i wykorzystują na różne sposoby".
Tyle, że te "różne sposoby" przynoszą różne efekty i nie
wszyscy są nimi zachwyceni. Nadto, te same, lub podobne
"sposoby" zaczynają stosować inni - ucząc się....
basket
Przed szkodą i po szkodzie głupi.
21 Marca, 2009 - 18:12
Inni wykorzystują. Polacy nie! Oprócz narzekań, płaczów i domagania się przeprosin nie nauczyli się kompletnie nic.Spójrzmy co robili Żydzi. Pierwsze co zrobili to skompletowali prawnicze think tanki i zaczęli wykorzystywać prawo. Zaczęli zakładać sprawy sądowe, które wygrywali. Co dla odmiany zaczęło zasilać ich fundusze. Doszło do tego, że piszący zaczęli się zastanawiać po 10 razy zanim coś napisali. A co robią Polacy? Proszą, narzekają, płaczxą, odwołują się do historii, odwołują się do poczucia przyzwoitości itd, itd. Ta "niewydolność" zaczyna być nie tylko denerwująca, ona zaczyna być bardzo śmieszna. A najgorsze jest to, że do niczego nie prowadzi! Czyli przed szkodą i po szkodzie głupi.
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
to co napisał Nicpoń było nieprzyzwoite
21 Marca, 2009 - 08:20
oszołom z Ciemnogrodu
Można dyskutować na temat Żydów, ich specyficznej postawy wobec narodów-gospodarzy - a głównie polskiego, który ich pryzjął i zapewnił swobodę rozwoju - ale trzeba to robic na pewnym poziomie kultury. Wpis: "Później się dziwią, że nimi wściekli ludzie w piecach palą" jest poniżej pewnego poziomu dyskusji. I oburzenie czytelników nie ma nic wspólnego z politpoprawnością ale wynika ze zwykłego poczucia estetyki i przyzwoitości. Można też napisać, że Polacy to zakłamani religianccy hipokryci nie powinni się więc dziwić, że prostoduszni rosyjscy proletariusze z KGB użyźniali nimi ziemię po zaaplikowaniu kulki w łeb. Taki poziom argumentowania ma jednak więcej wspólnego z programami Wojewódzkiego i Majewskiego niż z dyskusją na pewnym poziomie intelektualnym.
oszołom z Ciemnogrodu
Re: Psy Pawłowa, polityczna poprawność, no i dlaczego istnieją Ż
22 Marca, 2009 - 16:32
1. Marks, Hitler i wielu innych byli z narodu żydowskiego.
2. Ja tam żydom zazdroszczę, że przetrwali, i umieli zadbać o swoją kulturę i religię.
3. A nasze niby elity wmawiają nam jak bardzo warto być "europejczykiem", i jak łatwo sprzedać swoją tożsamość, historię, wiarę przodków.