Apel o zmiany w zakresie reklamowania leków oraz kilka przemyśleń
Przez ostatnie dwa dni śledziłem bloki reklamowe różnych telewizji. To była męczarnia, bo z reguły reklam w TV nie oglądam.
Miałem jednak w tym swój cel a mianowicie oszacowanie liczebności reklam produktów leczniczych i suplementów diety produkowanych przez koncerny farmaceutyczne.
Okazało się, że średnio w każdym tym reklamowym bloku aż około 50% stanowiły reklamy w/w produktów. To naprawdę bardzo dużo i dużo też muszą kosztować.
Można się zastanawiać skąd te firmy mają pieniądze na tak kosztowne kampanie reklamowe, ale odpowiedź jest bardzo prosta: bardzo duża rentowność jednostkowa produktów, która przekłada się oczywiście na rentowność i ogromne zyski samych koncernów, które te produkty oferują na rynku.
Trzeba też wyraźnie powiedzieć, że te reklamy są finansowane przez nas, wszystkich kupujących. Kalkulując bowiem jednostkowe koszty danego produktu wlicza się w nie też jednostkowe wydatki na reklamę. Metoda ta jest bardzo prosta i w sumie dotyczy to różnych produktów z różnych branż, gdzie ustalając koszty nie tylko analizuje się jednostkowe koszty stale, ale też koszty zmienne, które zawierają również nakłady promocyjne każdego produktu.
Mamy więc źródło tak drogich reklamowanych leków i suplementów diety, podczas gdy te niereklamowane mają cenę (z tą samą substancją czynną) wynoszącą nawet tylko około 20% tych reklamowanych. Rozbój w biały dzień i "w białych kołnierzykach".
Innym źródłem wysokich cen jest tak zwana marża jednostkowa, czyli różnica między ceną leku a jego kosztami produkcji (koszty stałe + koszty zmienne). Okazuje się, że niektóre leki mają dwa a nawet 3 i więcej razy wyższą marżę niż same jednostkowe sumaryczne koszty produkcji. Innymi słowy niektóre produkty mają nawet 300% (a nawet więcej) rentowności, co przekłada się na bardzo dużą rentowność samych koncernów farmaceutycznych (rentowność netto: zysk netto/wartość sprzedaży).
Przyznam szczerze, że nie spotkałem do tej pory takich rentowności. Branża farmaceutyczna jest pod tym względem chyba na pierwszym miejscu. Nawet sektory samochodowe i alkoholowe nie osiągają takich rentowności a średnio dla wszystkich sektorów ta rentowność netto wynosi między 5 a 15%.
Nie dziwmy się zatem, że koncerny farmaceutyczne mają tyle kasy, że stać je na drogie kampanie reklamowe, które i tak się zwracają, bo otumanieni i przytłoczeni reklamami konsumenci kupują te produkty nie wiedząc nawet, że można zakupić o wiele tańsze leki i suplementy diety z tymi samymi substancjami czynnymi.
Koncerny farmaceutyczne w sposób perfidny i przemyślany bazują na zdrowiu konsumentów i chęci ratowania przez nich własnego swojego zdrowia. Bo wiemy przecież, że zdrowie jest najważniejsze i wiedzą o tym koncerny i dlatego są pewne, że chorzy imają się wszystkiego i są skłonni płacić wysokie ceny za swoje zdrowie. Perfidia najwyższych lotów.
Oglądając te reklamy przez dwa dni zauważyłem, że prawie nigdy w reklamach nie podaje się określonej substancji czynnej lub określonych substancji czynnych, które są odpowiedzialne za leczenie. Wymienia się z reguły tylko nazwę leku i do czego jest nam potrzebny. Już o tym pisałem, ale nazwa leku jest naprawdę nieistotna, bo nieraz bywa, że kilkanaście (i więcej) produktów na rynku zawiera te same substancje czynne tylko leki są oferowane pod różnymi nazwami a ich ceny nieraz się diametralnie różnią, choćby w przypadku kwasu acetylosalicylowego - substancja czynna leku (aspiryna, polopiryna, acard, polocard, tabletki "z krzyżykiem") gdzie za 6 tabletek zapłacimy od 1,5 zł aż nawet do 8 czy 9 zł. Najtańsze z nich, czyli tabletki "z krzyżykiem" nie są reklamowane w żaden sposób...
Pragnę tedy, aby zmienione zostały zasady reklamowania leków i suplentów diety bez podawania ich substancji czynnej (substancji czynnych). Koncerny zatem winny mieć obowiązek podawania w reklamach właśnie informacji o substancji czynnej (substancjach czynnych), tak aby konsument wiedział co kupuje i ewentualnie (nawet w internecie) poszukać zamienników lub poprosić, aby farmaceuta znalazł nam jakiś tańszy zamiennik danego leku, ale z tą samą substancją czynną.
Marzy mi się taka sytuacja, aby chory konsument idąc do apteki nie operował nazwą leku, ale właśnie kierował się li tylko substancją czynną. Ja osobiście kupując coś w aptece zawsze posługuję się taką nazwą i proszę aptekarza o jak najtańszy lek z ową substancją. Zdarzały mi się np. takie sytuacje, że nawet mając receptę z nazwą leku, który kosztował np. 30 zł, prosząc aptekarza o znalezienie tańszego leku z daną substancją, kupowałem go za 6 zł. Jest to kolosalna różnica. Zaoszczędziłem w ten sposób aż 24 zł. Nie warto? Pewnie, że warto!
Aby to jednak stało się możliwe należy przeciwstawić się lobbingowi firm farmaceutycznych oraz przeprowadzić szeroką telewizyjną kampanię uświadamiającą konsumentów. Tak kampania winna być finansowa ze środków Ministerstwa Zdrowia oraz transparentnych stowarzyszeń i fundacji.
Nie może być tak, że koncerny farmaceutyczne bazują na niewiedzy ludzi, którzy nieraz wielokrotnie przepłacają kupując określone leki czy suplementy diety.
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com
Post jest chroniony prawem autorskim. Może być kopiowany w całości lub w części jedynie z podaniem źródła na bloggerze: https://krzysztofjaw.blogspot.com/ i e-mailową informacją o tym fakcie. Dotyczy to również gazet i czasopism oraz wypowiedzi medialnych.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2564 odsłony
Komentarze
Mam podobne wrażenia, w reklamach mamy
21 Czerwca, 2019 - 11:35
albo leki, albo pożyczki, albo samochody i niekiedy piwo. Leki nie powinny być reklamowane, bo leków należy brać tyle ile rzeczywiście dla poprawy zdrowia potrzeba, do tego nawet przy ziołach zachodzą różne interakcje między czynnikami czynnymi, nawet zioła można przedawkować, a tu najlepiej rano zamiast śniadania zjeść talerz tabletek. Co do cen to rzeczywiście są duże różnice, zależnie od producenta, niewielu jest lekarzy co wypisują najtańsze, a większość pacjentów nie ma wystarczającej wiedzy, by podjąć decyzję czy można zmienić lek czy lepiej nie.
Neonowy dzbanie
21 Czerwca, 2019 - 12:09
Przy tej ilości wszelkich psychotropów jak żresz co ranek to pamiętaj , ważna jest kolejność.
Więc raz ci przypominamy, bo efekty nadal nijakie
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Zawisza Niebieski nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Zawiedzony, a miałeś dziś taką wielką szansę21 Czerwca, 2019 - 12:23
siedzieć cicho i nie wychylać się ze swoimi swoją inteligencją na poziomie ameby i nie skorzystałeś. Każdy tu na portalu wie kim jesteś, codziennie nie musiałeś się uwiarygodniać. Idź stawiać pały i nie przeszkadzaj jak ludzie rozmawiają. A jak już wszystkie postawisz to siedź cicho i przyglądaj się, może czegoś się nauczysz, choć wielkich dla ciebie szans nie widzę.
zaczadzony...
21 Czerwca, 2019 - 18:19
"Przy tej ilości wszelkich psychotropów jak żresz co ranek to pamiętaj , ważna jest kolejność."...
Po raz pierwszy jestem przekonany, że masz rację w sposobie dawkowania, bo kto może wiedzieć więcej o dawkowaniu psychotropów niż nasz portalowy psychopata "zaczadzony" ?. :)
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Zawisza Niebieski nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Już nie chciałem jego tajemnicy lekarskiej zdradzać.21 Czerwca, 2019 - 18:41
Ale widać jakoś mu się mylą, bo dziś mu wyjątkowo nie idzie, gdzie by nie założył swoje bagienko to zostaje zorany. Musiał wziać w niewłaściwej kolejności.
A może wczoraj z okazji wczorajszego święta pomylił chleb z winem i po świątecznej libacji "winami tuska" tak trudno mu idzie? Jak mawiał Zagłoba, a to wybitny ekspert od wszelkich napitek, mocne wina tylko na tęgie głowy a nie takie byle "zawiedzone" Taki to i w miesiąc nie wytrzeźwieje. Będzie bredził, będzie bełkotał i "zawiedzą" go, jak krowę na postronku.
Przy tych tutejszych "czterech pancernych z psem" to nawet próba podjęcia dyskusji na temat artykułu nie ma sensuu, bo zaraz się bagno zrobią.
Zawisza Niebieski, Zawiedzony
21 Czerwca, 2019 - 18:55
Panowie. Może dosyć tych wzajemnych dogryzań. Może raczej skupmy się na problemie z treści notki a własne animozje osobiste na razie zostawmy na kiedy indziej. Dla mnie liczy się dyskusja ad meritum a nie wzajemne ataki ad personam.
Pozdrawiam Panów serdecznie
krzysztofjaw
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Zawisza Niebieski nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Panie Krzysztofie21 Czerwca, 2019 - 19:14
O problemach opisanych w Pana notce rozmawialem z Panem i w sumie doszliśmy do wspólnych wniosków, i to dość zbliżonych. Pod poprzednim Pana tekstem tutejsze bagienko zrobiło sobie "piknik", o ile mnie pamięć nie myli, Pan też w tym pikniku wziął udział, mylę się? Więc bądźmy poważni i uczciwi, jeżeli naruszyłem mir tego blogu to biję się w piersi i przepraszam, myślę, że zrewanżuje się Pan mi tym samym za udział w tamtejszym bagienku. Wtedy będziemy kwita. Niestety taki to portal, że grupa trolli tu rządzi, swą głupotą kładą każdy tekst, każdą próbę dyskusji. No ale widocznie admini tak widzą przyszłość tego portalu.
Niech Pan popatrzy na Huskyego, Na Neon zapowiedziałem mu że taki język to pewien urlop, więc się pilnuje, a tu? Nie ma bata, wychodzi cała natura. Tak się zastanawiałem, gdy z Panem rozmawiałem, czy nie rozmawiać na Neon, ale spróbowałem tu. Jak Pan widzi mizerne skutki.
Niebieski
21 Czerwca, 2019 - 19:26
// Na Neon zapowiedziałem mu że taki język to pewien urlop, więc się pilnuje, a tu? //
Ty pajacu netowy to możesz mnie jedynie pocałować w du*e. I tu i tam
Masz tam tyle do gadania co żyd na gestapo
A na koniec bo mi się nie chcę już pisać to odpowiedź masz tu;
http://zawisza.neon24.pl/post/149264,kiedy-slychac-trolli-wycie#comment_1555032
Wiecej info o tobie wyslalem ci juz raz na p.w
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Zawisza Niebieski nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Jak wiesz Husky, ja dotrzymuję słowa21 Czerwca, 2019 - 19:35
Tu możesz sobie robić co chcesz, nie moja piaskownica, nie moje zabawki, jeśli admini, jeśli autorzy ci pozwolą, ale na Neon, gdzie trolle trzyma się krótko zauważę trolli język, trzy dni urlopu masz jak w banku. Dlatego tu nie zwracam uwagi na twój język, jestem ponad to, jak uczyli nas Ojcowie, pewnych ludzi płazem się traktuje, ale na Neon pilnuj się. Chcesz sprawdzić co mam o gadania? Ok. będzie 4 dni.
O cholera
21 Czerwca, 2019 - 19:49
Na twoim blogu, na twoim portalu takie cudo?
http://zawisza.neon24.pl/post/149264,kiedy-slychac-trolli-wycie#comment_1555032
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Zawisza Niebieski nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Widzisz Joszko, wszystko ma swój początek i koniec21 Czerwca, 2019 - 21:09
To nie jest tak jak myśli wybitny mr. Zero, że wysokoć kary ogranicza przestępczość. Wysokość kary dziala na słabe umysły co nie chcą wychowywać a mścić się Chrześcijaństwo nakazuje coś zupełnie innego. Tak więc Husky, wtedy, z dnia z jakiego pokazujesz jego język rynsztokowy jeszcze nie wiedział o tym, że będzie kara za taki język. Najpierw popisał się swoją rynsztokową mową na mailu, widzialeś jak go pięknie obnażyłem pokazując wszystkim jego twarz, knie zawyliście. Rzucał się, między innymi tym komentarzem. Jednak nauki nie zrozumiał, stąd określiłem mu kolejny warunek, znajde taką mowę, będą 3 dni lizania ciastka przez witrynę cukierni. Nie zachęcam do tego, bo wiem, że to nic przyjemnego. Ani mnie, ani jemu nie sprao to przyjemności a celem jest kultura wypowiedzi na portalu a nie karanie. Zapobiegać, nie karać. Husky wbrew pozorom jest mądrym człowiekiem, no powiedzmy jak na możliwości... i w porównaniu do ciebie i sądzę, że zrozumie przeslanie. Nigdy nie bawiła mnie zabawa a policjanta, banowanie, cenzura, pokazywanie władzy. Mam nadzieję, że z Huskym się dogadamy. Kiedyś Jarek powiedział, że przyjdzie dzień kiedy pójdę z Huskym na piwo. Niewyobrażalne są wyroki Boskie, kto wie?
Faral czyli ksztaucony inacej
21 Czerwca, 2019 - 21:25
Zarówno ja jak i piesek przeprosiliśmy właściciela bloga.
A ty co?
Ty zaś frajerze dalej judzisz!!!!!
To że po raz kolejny dostałeś w trąbę i słusznie to tylko twoja zasługa
i skończ już ten chocholi taniec
Bo ty możesz się tylko zes***
nebeski
21 Czerwca, 2019 - 19:51
tyt:odpowiedzi
http://niepoprawni.pl/comment/1595252#comment-1595252
EOT
Zawisza Niebieski, Husky, Zawiedzony
21 Czerwca, 2019 - 20:49
Jeszcze się nie zdarzyło żebym kogokolwiek z blogerów i komentatorów atakował ad personam. Owszem atakowałem poglądy i opinie oraz postawy lub działania, ale człowieka jako takiego nigdy. Zresztą tak byłem wychowany i nie zamierzam tego zmieniać, ale po prostu dyskutować merytorycznie o ile jest w ogóle taki sens, bo gardzę pustką. Nawet na krytykę zasługują tylko ludzie, którzy mają jakąś wartość.
Już wielokrotnie pisałem, że chcę docierać ze swoimi postami do jak najszerszego grona odbiorców. Nawet tych, którzy mnie krytykują. Zresztą lubię merytoryczną krytykę bo jest to inspirujące intelektualnie. Nawet kiedyś publikowałem na lewackim portalu pardon.pl oraz interii. Platformę obydwu tych forów "wycięto" i już ich nie ma a ze szmatławca zwanego Wyborcza mnie wycięli.
Ja rozumiem, że mogą być jakieś osobiste animozje, ale czy publiczny portal do tego służy?
Uważam, że nie i to niezależnie od tych animozji. Zresztą Panowie podlegają emocjom a to jest bez sensu. Nie ma to żadnego uzasadnienia i jest niepotrzebne szczególnie na moim blogu, gdzie oczekuję merytoryki. Wiem, że nieraz to są animozje zadawnione, ale nich Panowie to rozstrzygają na swoich blogach.
Jeżeli zaś chodzi o moje poglądy polityczne to będę na dzień dzisiejszy głosował na PiS. Można mnie za to krytykować przedstawiając argumenty przeciw i bardzo dobrze, ale zdania jak na razie nie zmienię, choć skłaniam się do monarchizmu.
Pozdrawiam serdecznie
krzysztofjaw
@krzysztofjaw
21 Czerwca, 2019 - 20:57
sorry
pozdrawiam
Krzysztofie !!!!!
21 Czerwca, 2019 - 21:02
So, please accept my apologies
howgh
@ a nie mowilem .....czy u ciebie....teraz
21 Czerwca, 2019 - 18:37
było niuchane...
8-)))))
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika a nie mówiłem (niezweryfikowany) nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
chaski...21 Czerwca, 2019 - 18:54
Od niuchania są wszelkiej maści portalowe mieszańce. O tym każdy kundelek wiedzieć powinien :).
@a nie mówiłem
21 Czerwca, 2019 - 18:58
Słuchaj portalowy idioto
Ja z twojego nicka nie drwię
Dotarło to do twojego pustego czerepa?
ps.
czy ty jesteś gówniarz,czy zachowujesz się tylko jak gówniarz
chaski....
21 Czerwca, 2019 - 19:07
Mój nick to "a nie mówiłem", nie "a nie mowilem", zrozumiałeś psi durniu ?.
Dopóki nie nauczysz się poprawnie pisać mój nick, twój będę pisał jak mi się podoba...
@a nie mówiłem
21 Czerwca, 2019 - 19:16
Barani łbie
Ja nie mam polskiej klawiatury na używanych sprzętach.
Wiele razy to już tu pisałem
Dlatego muszę korzystać ze spolszczenia, co nie zawsze mi się to w szybkim pisaniu udaje.
Więc spadaj potalowa pokrako
chuski...
21 Czerwca, 2019 - 19:23
Nie jesteś w Polsce, nie masz polskiej klawiatury, nie zabierasz głosu w sprawach Polski i Polaków...
Rozumiesz "zagramaniczny" kundlu ?.
Zawisza Niebieski
21 Czerwca, 2019 - 12:35
Jest tak, że na dzień dzisiejszy nie reklamuje się w większości leków przepisywanych tylko na receptę. Stąd taki lobbing firm farmaceutycznych, aby leki na receptę można było kupować bez recepty a wtedy można je promować. Tak stało się z silnym lekiem przeciwbólowym Ketonal, który do niedawno mógł być sprzedawany tylko na receptę a dziś już nie i posypały się telewizyjne reklamy tego leku. Tak też jest w przypadku Kreonu (na enzymy trzustkowe: amylazę i lipazę) i jeszcze o wiele więcej przykładów.
A lekarze? No cóż. Ile to ja razy widziałem przedstawicieli handlowych koncernów farmaceutycznych rozmawiających z lekarzami. O czy,? Ano o tym aby wypisywali ich leki...
Pozdrawawiam
krzysztofjaw
krzysztofjaw
21 Czerwca, 2019 - 13:13
Leki na receptę promowane są przez lekarzy, przy czym ten rodzaj promocji jest znacznie droższy a lekarz nie może przepisać leku, którego nie potrzebujesz, za to skuszony reklamą pacjent kupi lek, którego nie potrzebuje. Tu przychodzi mi na myśl reklamowany lek, gdzie facet chce jajecznicę z boczkiem, żona ze względu na wątrobę nie chce mu wydać, Ale już jak lek zje, to może sobie z podwójnym boczkiem jajecznicę zjeść. Przecież to szczyt głupoty ale ilu przyjmie to za dobrą monetę?
Zawisza Niebieski
21 Czerwca, 2019 - 16:02
Oczywiście , że ludzie są otumanieni i tak naprawdę nic ni wiedzą na temat leków. Stąd potrzeba szerokiej edukacji społeczeństwa (przede wszystkim telewizyjnej). Nieraz te reklamy są tak infantylne, że aż strach ("żółty krem z apteki" czy jakoś tak).
Niektóre zaś reklamy są dobrze wyreżyserowane z ciekawym pomysłem, ale znowu nic nie ma na temat substancji czynnej ("serdelk? O nie tylko nie spacerek" gaworzy piesek do swojej pani)
Bez uświadomienia konsumentów będzie tak, że dalej ludzie będą się kierowali reklamą.
Pozdrawiam.
krzysztofjaw
Panie Krzysztofie!
21 Czerwca, 2019 - 23:50
Pomysł ze stworzeniem "systemu informacyjnego" dla lekarzy i pacjentów, w celu ciągłego dostarczania bieżących informacji na temat zawartości "cukru w cukrze" czyli dawki środka leczniczego w konkretnym preparacie oraz ceny generyków w porównaniu z oryginałem uważam za rewelacyjny. Oraz tego - co łączy się z pierwszą częścią pomysłu - aby taką informację "sponsorowało" Ministerstwo Zdrowia. A wreszcie - idei dostarczania informacji na temat "usług leczniczych" - zabiegów medycznych i paramedycznych, wraz z oceną jakości tych usług w polskich ośrodkach klimatycznych i sanatoryjnych - jako trafionej w sedno. Przyznam że z tej ostatniej "usługi" chciałabym korzystać nie tylko sama - chciałabym popularyzować ją zarówno wśród bliskich, znajomych, jak też np. na blogu Niepoprawnych. Tutaj "spektrum" świadczeń może być bardzo szerokie. Przy okazji, być może, udałoby się "wypromować" ośrodki, które - mimo wysokiej jakości "usług" nie są zbyt popularne. Takim ośrodkiem jest np., moim zdaniem, Przerzeczyn w ok. Wrocławia. Ale to chyba przyszłość.
Warto byłoby (IMHO) nie tylko oceniać "świadczenia", ale też "infrastrukturę" - np. okolicę, gdzie można "relaksować się" samodzielnie (na "łonie przyrody"), albo np. sale koncertowe (+ koncerty), czy dancingi w pobliżu. Odległości - od kościoła, od większych ośrodków miejskich, czy - interesujących atrakcji turystycznych. Ewentualne, dostępne oferty "atrakcji wyjazdowych" - ze zróżnicowaniem zależnym od pory roku...
Przyznam, że przed laty, przez pewien czas byłam "dostarczycielem" informacji o (tańszych) zamiennikach leków - dla moich kolegów na Klinice. To były czasy, gdy nieetyczna, agresywna "propaganda" kompanii farmaceutycznych nie osiągnęła jeszcze obecnego "poziomu". I nie było wtedy takiej chmary "dragrepów" tj. Drug (company) representative.
Myślę, że warto stworzyć system, który ukróci, ograniczy ten rodzaj aktywności.
Bardzo serdecznie pozdrawiam,
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska
Szanowna Pani Katarzyno
22 Czerwca, 2019 - 00:24
Dziękuję za dobre słowo. To zawsze miłe dla blogera, bo nie piszemy przecież dla siebie, ale dla czytelników.
A teraz trochę informacji merytorycznych. Po technikum startowałem na medycynę, ale niestety technikum nie było dobrą szkołą dla takich zamiarów, więc poległem na egzaminach i skończyłem ekonomię. Ale i tak ochrona zdrowia "mnie dopadła". Byłem dyrektorem ekonomiczno-finansowym w dwóch placówkach medycznych, w tym w jednym z największych uzdrowisk państwowych w Polsce (niestety za czasów PO zostało sprywatyzowane, czemu byłem przeciw i "wyleciałem").
W rodzinie mam aż 6 lekarzy (od emerytowanego ordynatora oddziału chirurgii ogólnej po stomatologa i pediatrę). Znam więc środowisko i jego bolączki.
Niedawno założyłem własną firmę "Szczęście Pokoleń grupa", która w pierwszym etapie rozwoju zajmować się będzie promocją uzdrowisk i sanatoriów oraz leczenia w tych placówkach. Pomocne są moje dawne kontakty w tych placówkach. Już dawno by działała dynamicznie, gdyby nie moja choroba, która wyłączyła mnie z aktywności na kilka miesięcy. Na szczęście teraz jest wszystko ok.
Tak więc problematyka ochrony zdrowia jest mi bardzo bliska i dlatego pozwalam sobie o niej pisać.
Pozdrawiam bardzo serdecznie i jeszcze raz dziękuję za dobre słowo
krzysztofjaw
@krzysztofjaw
21 Czerwca, 2019 - 19:12
Przychody tej firmy za rok 2018 to 43 miliardy dolarów.
https://www.independent.co.uk/topic/Glaxosmithkline
ps.
Ten ich biurowiec to pare metrow od mojego miejsca pracy
8-)))))
Pozdrawiam
@krzysztofjaw
21 Czerwca, 2019 - 22:32
Generalnie zgadzam się z apelem o zmianę formuły reklam medykamentów. Osobiście poszedłbym dalej i zakazał całkowicie reklam tychże. Wypełniając tę pustkę, widziałbym chętnie porady zdrowego żywienia i naturalnej medycyny, tej ludowej. Sorki, że "off topic", tak się trochę rozmarzyłem...
...
mrówka
21 Czerwca, 2019 - 23:47
Też bym chciał całkowitego zakazu, ale bądźmy realistami. Na dzisiaj jest to niemożliwe. Dlaeto trzeba małymi kroczkami to zmieniać.
Pozdrawiam
krzysztofjaw