Genialny pomysł MAK Donalda!

Właśnie przeczytałem ze zgrozą, ze oto nasz pan premier MAK Donald zapowiedział, że, jeśli nie opanujemy bezczelnych hord kibiców, to EURO 2012 może być zagrożone.

Moim skromnym zdaniem bardziej rozegraniu tych igrzysk zagraża brak stadionów, parkingów przy stadionach, dróg, którymi na te stadiony można by, ewentualnie dojechać, oraz hoteli, w których można by się przespać pomiędzy meczami. No, ale to ja tak myślę, gdzie mi tam do Premiera, oby żył wiecznie.

Całe dotychczasowe doświadczenie mówi nam, że niezawodnym wskaźnikiem, czy Pan Premier, oby żył wiecznie, mija się z prawdą, jest obserwacja jego ust. Jeśli są otwarte i się poruszają, to jest duża szansa na to, ze właśnie kłamie. Jeśli są zamknięte, to również jest duża szansa, że robi to samo, tyle, że drogą wysyłania sygnałów niewerbalnych, gestami, brwiami, kończynami. Tak już ma i działa to znakomicie. Oczywiście, zawsze jest cos, w czym jesteśmy dobrzy i Pan premier jest dobry akurat w tym. A do tego gra w piłkę nożną! Czego więcej wymagać?

Nawet, jeśli chcielibyśmy wymagać jednak czegoś więcej, to na nic nasze oczekiwania, lista talentów jest zamknięta na tych dwóch pozycjach- miłe i sympatyczne ściemnianie i gra w piłkę.

No, ale co z tego wynika? Być może nieścisła była moja diagnoza sprzed kilku dni, że cała ta prowokacja z kibicami, czy kibolami, jak kto woli, to zwykła zagrywka PR owska, podobnie, jak przedtem pedofile, przemoc w rodzinie, dopalacze, wprowadzenie Euro, sprzedaż stoczni katarskiemu inwestorowi, czyli, jednym słowem kolejne kłamstwo, które ludzie rządzący projektem PO, w tym Donaldem Tuskiem w pakiecie, uczynili głównym narzędziem utrzymywania się przy władzy. Nie licząc, oczywiście cudów nad urną, jak w Wałbrzychu.

Pewnie, ze głownie chodziło o to, żeby się pan Premier mógł pokazać, jako macho, po niezliczonych upokorzeniach za strony prawdziwych mężów stanu. Jedynym miejsce, które mu to umożliwiają, jest scena krajowa i niezachwiana życzliwość mediów, który każdego innego rozniosłyby na butach i zabiły śmiechem, a i one maja już chyba powoli dosyć tego cyrku.

W tym przypadku MAK Donald i jego doradcy od ściemniania trochę się przeliczyli, każdy, kto oglądał tysiące kiboli śpiewających „ Donald, matole, twój rząd obala kibole", widział, ze tym razem przeciwnik jest mocniejszy, niż wdowy smoleńskie, nad którymi duet Mak Donald- Graś zanotowali wielkie zwycięstwo.

Przy okazji można nawrzucać opinii publicznej kilka zbitek- kibole- wandale- pisiory- mohery- zamieszki- delegalizacja.

Ale, ostatnia wypowiedź zdaje się sugerować, ze jest tu drugie dno. Dno, to słowo akurat dobrze się kojarzy z rządem Donalda, ale nie o to chodzi,. Drugie dno, polegające na tym, że przygotowania do Euro 2012 idą kiepsko, w związku z czym należy znaleźć kogoś, na kogo można łatwo zwalić winę. Trudno tak wprost napisać, ze Euro się nie odbędzie przez Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza, to znaczy, dla kogo trudno to trudno, dla Kuczyńskiego, czy Wołka, czy dziurawego Stefana, to akurat łatwe, nie takie rzeczy już pisali i nie takie jeszcze napiszą. Ale mówmy o ludziach normalnych.

Zatem napisanie tego wprost to ryzyko ośmieszenia się, zatem należy wprowadzić to do obiegu stopniowo. Odwołanie, bo zamieszki, bo kibole, bo poparcie PiS, bo Jarosław. I już!

· http://seawolf.nowyekran.pl/

· http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/

· http://niezalezna.pl/users/seawolf/

· http://seawolf.salon24.pl/