Seryjny samobójca ustawił się na samozapłon.

Służby specjalne, funkcjonują najsprawniej poz instytucjami państwa, są ciągle na usługach tych którzy rządzą nie tyle z tylnego siedzenia co nawet zza kurtyny. Dokładniej z cienistych gabinetów pociągają za cyngle, sznurki otwierają zapadnie.

Zauważyliście że większość masowych morderstw i zamachów dokonują ludzie określani jako "psychicznie chorzy. To w gabinetach psychiatrycznych prowadzi się selekcję kandydatów do rozmaitych "wyczynów".

Odpowiednio wyszkolony i przygotowany "psychol" potrafi wystrzelać ludzi w kinie, na dyskotece, w szkole. Potrafi wjechać w tłum.

Potrafi też spektakularnie się podpalić.

Wówczas wystarczy tylko w pobliżu podrzucić odpowiedni "wiarygodny dokument" Manifest (komunistyczny był na początek). Opublikować to w internecie. Tekścik wrzucony na Twittera i Fejsa potem żyje już własnym życiem w odróżnieniu od denata któremu się go przypisuje.

Około południa przed Sądem Rejonowym w Rzeszowie podpalił się mężczyzna.

Zdarzenie na Twitterze skwitował Robert Biedroń, prezydent Słupska: „Przed sądami płonęły już znicze, teraz płoną ludzie #dobrazmiana”. Jak widać w polityce liczy się wyłącznie możliwy efekt propagandowy.

Tym razem kurier z tekstem manifestu potępiającego władze gdzieś się zapodział ale za to przypedałował prezydent ze Słupska.

Musiał się mocno zmęczyć i rzuciło się mu resztki mózgu na skoro wygaduje takie idiotyzmy.

To już drugi przypadek w krótkim czasie i moje pierwsze wrażenie było takie jak w tytule.

Seryjny samobójca ustawił się na samozapłon.

Pierwsze samospalenie im się udało bo do dziś ŚP Jolanta Brzeska oficjalnie "uległa samospaleniu". Mówi Wam to coś?