Niemieckie mordercze instynkty w realu.
W zalewie informacji zupełnie dla przeciętnego konsumenta nieistotnych, tych o jakichś wizytach, rozmowach czy innych za przeproszeniem bzdetach, nie zaistniała prawie informacja z gatunku nawet nie kluczowych, a wręcz fundamentalnych.
Informacja, która powinna w głowie każdego prawdziwego Polaka (na tych nieprawdziwych szkoda tracić czasu) wzbudzić najwyższy niepokój.
Otóż okazało się, że z przeprowadzonych w Niemczech badań wynika, iż prawie co trzeci Niemiec popiera strzelanie do tzw. uchodźców*, czyli mówiąc po ludzku – islamistów.
Brzmi to tak jak brzmi, czyli sucho, ale tu nie czas na kabanosy, bo mamy do czynienia z masową, niemiecką aprobatą dla czegoś w rodzaju szlachtunku, co znając Niemców nie powinno dziwić.
Ja jednak jestem były belfer akademicki i potrafię wytłumaczyć Państwu tę niemiecką, statystyczną żądzę mordu na przykładzie.
Był ktoś z Państwa w Berlinie? No właśnie, to teraz to już pójdzie z górki.
Idziecie sobie po Unter den Linden i liczycie:
raz, dwa… – przepraszam: ein, zwei, drei liczycie i ten miły student z ajfonem, to jest właśnie ten Niemiec, który popiera strzelanie do brązowych ludzików.
Idziecie dalej – ein, zwei, drei i platynowa emerytka ze świeżą opalenizną a la Dominikana (bo niemieckie emerytki tak mają) jest za strzelaniem do tych biednych islamistów.
Zszokowani dochodzicie do bramy Brandenburskiej, ein, zwei, drei i laska kiwająca się w rytm czegoś, co jej ze słuchawek do mózgu płynie też chce usłyszeć luby dźwięk serii z pistoletu maszynowego.
Ale po co łazić po Berlinie.
Wejdźcie sobie na strony internetowe niemieckich mediów i – a, wpadnijcie do „Spiegela”, który zauważył, że Polska pod rządami PiS-u coraz bardziej przypomina Rosję** zacznijcie odliczać wymienionych tam dziennikarzy:
ein, zwei, drei… tak! Ten szpenio od polskiej ksenofobii (no tak wypadło) akceptuje strzelanie do islamskich turystów ekonomicznych, ale on chyba woli, żeby od razu z moździerza.
Albo do zacnej „Handelsblatt” – uuu… drei wypadło na uroczego pana w gustownych oprawkach, który odkrył, że Populistyczna partia PiS obrała w polityce gospodarczej kurs dbania przede wszystkim o polskie interesy***
To co – to może do niemieckiej telewizji publicznej ARD, troszczącej się o stan mediów w Polsce?****
ein, zwei, drei – o ten blondyn! Skądś go znam. A nie, to przepraszam – to Tomasz Lis na gościnnych występach.
To liczymy od początku – ein, zwei, drei – bingo! Ta dziennikarska gwiazda o promieniach powyginanych na podobieństwo hakenkreuza! Ona by chciała, żeby tych muslimów ze snajperki…
Zapytacie Państwo, skąd oni wszyscy się w tych europejskich, demokratycznych Niemczech wzięli?
No jak to skąd:
oni wszyscy mają nazi-dziadków, którzy bronili wartości europejskich w szeregach rycerskiego Wehrmachtu i bohaterskiej SS.
Ba! Niektórzy z tych dziadków zginęli w KL Auschwitz! (spadając z wieżyczki strażniczej, ale zawsze).
***
U nas jakieś cwaniaki (to nie epitet – to wyraz uznania) z „HejtStop” nakablowały do prokuratury na Pudzianowskiego, któremu islamiści rozgrabili na TiRze towar za 30 tys euro i który powiedział, co o tej grandzie myśli.
OK, ja wiem, że prokuratura już Ziobrowa i Pudzianowi włos z głowy nie spadnie, ale skoro te hejstopowe cwaniaki (to nie epitet – to wyraz szacunku) takie wyrywne, to ja mam dla nich konstruktywną propozycję:
nie namawiam, żeby do niemieckiej prokuratury pod…ły co trzeciego Niemca czy nawet co trzeciego niemieckiego dziennikarza.
Ale mamy tu w 3RP stado korespondentów niemieckich mediów.
I zgodnie z niemieckim sondażem co trzeci z nich popiera strzelanie do tzw.uchodźców.
No to co, gieroje z HejtStop:
ein, zwei… nie, teraz po polsku policzymy: raz, dwa , trzy... i wypadło na tę bezczelną babę, której wszędzie pełno.
To lu ją do prokuratury!
——————-
* http://wiadomosci.onet.pl/swiat/niemal-jedna-trzecia-niemcow-popiera-strzelanie-do-uchodzcow/zr5616
** http://wyborcza.pl/1,75477,19428428,spiegel-polska-pod-rzadami-nowego-rzadu-coraz-bardziej-przypomina.html
***http://wpolityce.pl/polityka/280809-niemiecka-gazeta-ekonomiczna-bije-na-alarm-populistyczna-partia-pis-obrala-w-polityce-gospodarczej-kurs-dbania-przede-wszystkim-o-polskie-interesy-o-czyje-wiec-przede-wszystkim-interesy-dbal-rzad-poprzedni
****http://fakty.interia.pl/polska/news-ard-o-polskich-mediach-po-zmianie-wladzy-bohaterem-materialu,nId,1934497
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3196 odsłon
Komentarze
Nie znam Nuiemców "osobiście"
8 Lutego, 2016 - 07:51
Nie znam Nuiemców "osobiście". Jednak moja przyjaciólka, żeby sie utrzymać, jeździ tam wycierac tylki starym Niemcom.
To smutna historia, bo ona cierpi na jaskrę i miałą stałą rentę, jednak gdy doszedl do władzy Tusk to jej te rentę odebrano. Kiedyś ukończyła studia i pracowała jako księgowa.
Pracuje rotacyjnie, więc często zmieniaja się starcy, którym sie opiekuje. Z jej opowiadań wynika, że Niemcy gardzą Polakami, (pewnie innymi narodami również). W najlepszym wypadku traktuja protekcjonalnie.
Z doświadczeń przyjaciólki: syn staruszki robi awanturę o to, że przyjaciólka włączyła telewizor (były to późne godziny). W innej rodzinie kazano jej pić wodę z kranu, bo mineralna jest tylko dla właścicieli. Byłą też rodzina, gdzie poganiano ją od opieki do prac w ogrodzie i do kuchennych w dużym zakresie. Przedtem pracowały tam 3 osoby, a im powiedziano, że Polka będzie pracować za troje. Ostatnio mi napisałą, że pracuje blisko granicy szwajcarskiej, ale musi palić drewnem pod kuchnią, a dziadkowie maja wszystki garnki poobijane. Nie jest to spowodowane biedą, lecz skąpstwem.
Może był tam jasne obrazki życia, ale nie zapamiętałam.
@omilka
8 Lutego, 2016 - 10:10
Każde pojedyncze świadectwo-wrażenie-
jest bezcenne, bo właśnie wypadkową takich indywidualnych obrazów są wyniki WSZELKICH badań socjologicznych.
Tych świadczących o MASOWEJ wsród Niemców chęci mordowania islamistów - też.
Rzecz w tym, ze my tu w Polsce jesteśmy terroryzowani przez lewacką hołotę, sponsorowaną hojnie przez zachodnich Bossów.
Ewaryst Fedorowicz
Czy Polskie granice są chronione, czy nie są?
8 Lutego, 2016 - 11:10
Czy Polskie granice są chronione, czy nie są? Ochrona granic oznacza pełną gotowość do zabijania każdego, kto spróbuje granicę przekroczyć. Jeśli jednak rzad RP uważa, że żołnierze noszą broń dla zabawy, elegancji i wzbudzania zaufania, to należy im tę broń odebrać - szkoda pieniędzy podatnika. Pytam: czy Polskie granice są chronione, czy nie są?
Niemcy
8 Lutego, 2016 - 21:14
Znałem ośmioro ludzi,którzy trafili na przymusowe roboty do niemieckich bauerów.Żaden z nich nie wyrażał się żle o tych niemcach,byli przyzwoicie traktowani.Większość z nich korespondowała ze sobą po wojnie a niektórzy nawet się odwiedzali.Myślę że stereotypy i propaganda robią swoje a Niemcy podobnie jak inne nacje są różni.Jeśli chodzi o strzelanie do imigrantów to jestem za i wcale się Niemcom nie dziwię,jeśli tego nie zrobią to nie długo imigranci zaczną strzelać do Niemców.Niemcy mają pecha do rządów podobnie jak my.
Mirek300
To ciekawe, bo mój ojciec
9 Lutego, 2016 - 07:07
To ciekawe, bo mój ojciec trafil na roboty do bambra jako 15-letni chłopak. Spędzil tam trzy zimy w nieopalanym pomieszczeniu nad oborą, co skutkowało wpóźniejszym czasie choroba nerek i śmiercią w wieku 46 lat. Dodatkowo nie dojadał, a ojciec pochodził z bardzo religijnej rodziny nie ukradł nawet jajka jak starsi robotnicy. Moge najwyżej pochwalić bambra, że nie bil pracowników, a mógł.