Politycy - kowboje.

Obrazek użytkownika Leszek Smyrski
Idee

W brytyjskim slangu budowlanym cowboy to człowiek, który nie potrafi rzetelnie wykonać zadania, którego się podjął. Plaster zrobiony przez niego jest szorstki i pełen zasp, elektryka wybija zabezpieczenia, hydraulika cieknie a na pomalowanej ścianie widać prześwity starej farby.
Podobnie ma się sytuacja w mechanice samochodowej, istnieją programy gdzie ukryta kamera filmuje partaczy i oszustów, wszyscy mają ubaw a nierzetelni fachowcy są piętnowani. Te programy są dosyć śmieszne i oglądalność jest spora, publikowanie w telewizji ma skłonić partaczy do poprawy standardów.
I wszystko jest dobrze, dobro zwycięża. Partacze są napiętnowani.
Ale istnieje szklany sufit dla piętnowania partactwa. To ci, którzy dobrze zarabiają i posiadają prestiż związany z zawodem. Lekarze, prawnicy, nauczyciele (szkoleniowcy), managerowie, wszyscy których obejmuje nazwa white collar. Ale najlepiej chronieni przed napiętnowaniem są zawodowi politycy. Jeśli mechanik źle dokręci uszczelkę i olej się wyleje albo budowlaniec nie zabezpieczy wykopu i ściana go przywali, widzimy to jasno. Jeśli człowiek pracujący przy zapisanych na papierze słowach posadzi babola, ma cały zestaw technik PR do przekonania że była to przemyślana i odpowiedzialna decyzja a za negatywne skutki odpowiada mityczny "inny".
We wrześniu 2001 roku układałem płytki w londyńskim barze, gdy przybiegł podekscytowany kuzyn właścicielki i powiedział że samolot wpadł w budynek. Tę chwilę na zawsze pamiętam, bo świat po niej nie był taki sam jak przed nią. Ale to żadne mecyje, tak samo pamiętam chwilę gdy zadzwoniły nagle wszystkie dzwony w Rzeszowie bo Polak został papieżem. Kiedy jednak zobaczyłem w telewizji brodatego muzułmanina, który nazywał się Bin Laden poczułem nienawiść do niego i do wszystkich arabów (to oczywiście prymitywny skrót myślowy, nie każdy arab jest muzułmaninem, nie każdy muzułmanin arabem). Tę nienawiść nosiłem w sobie, ona podpalała się ich widokiem i wiadomościami o nich. Jednak czas jakiś później wpadła mi w ręce książka Luhmanna - "Funkcja Religii". Czytałem ją kilka lat i do dziś zdarza mi się odkryć w niej nową myśl. Jednak kiedy ją przeczytałem nie umiem przyzwoicie nienawidzić nikogo za jego religię lub jej ostentacyjny brak. Religia nie wyjaśnia rzeczywistości i nie integruje systemów społecznych, a nawet jeśli to robi, robi to źle. Religia stanowi system do przekraczania nieprzekraczalnego i do poznawania niepoznawalnego.
Tysiące uchodźców szturmuje Europę, Węgry są na skraju stanu wyjątkowego, w obywatelach budzi się uzasadniony strach i wszyscy czują się w obowiązku zająć stanowisko albo za uchodźcami, albo przeciw uchodźcom. Problemem jest jednak fakt, że polityczne struktury Unii Europejskiej najpotężniejszego i najnowocześniejszego systemu politycznego świata ( w teorii ) okazały się sfuszerowanym przez politycznych kowbojów dziadostwem. Okazało się że ci ludzie wywołali destabilizację systemu i jednocześnie spowodowali wysłanie bardzo jasnego komunikatu - jesteście kiepscy.
Środki masowego przekazu koncentrują się na podawaniu najbardziej prymitywnych kłamstw, bo system nie umie oddzielić osób wartych miłosierdzia od osób niebezpiecznych i szkodliwych. A taki rozdział to podstawowy element sprawnie funkcjonującego systemu. Każdego systemu, nie tylko społecznego, ale też biologicznego czy psychicznego.
Angela Merkel, Donald Tusk, Ewa Kopacz i Jean-Claude Juncker i cała europejska elita okazali się dziadowskimi kowbojami, bo usiłowali wtłoczyć wielowymiarową rzeczywistość w swoje papierowe płaskie wyobrażenia. Ale o ich fuszerkach żadna telewizja nie zrobi śmiesznego programu, po prostu wszyscy spokojnie za to zapłacimy. 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (16 głosów)

Komentarze

Przeczytałam Twój tekst. Rano wskażę go mojemu mężowi. On sceptycznie odbiera Twoje teksty. Wiem nawet dlaczego. Też czytałam Twoje poprzednie i miałam takie samo zdanie, jak mąż. Może po przeczytaniu tego tekstu zmieni zdanie tak, jak ja teraz.

Pozdrawiam,

Eva
(żona Satyra)

Vote up!
4
Vote down!
0
#1493496

Cieszę się że czytasz i że się zgadzasz. Bardzo jestem ciekaw sceptycyzmu, to ważna informacja dla mnie.

Pozdrawiam serdecznie. :)

Vote up!
2
Vote down!
0
#1493581

Zeby bylo gorzej (niektorzy twierdza, ze smieszniej) polityk, ktory nie sprawdzil sie na jakims stanowisku - dostaje "kopa" w gore - i moze do woli prezentowac w mediach swoje madrosci - do chwili, gdy trzeba zaczac podejmowac decyzje... a gdy sa to trudne decyzje niektorzy wpadaja w panike, inni chowaja glowe w piasek ( jak Tusk - a swoja droga ciekawe, gdzie on w wybetonowanej Brukseli znalazl piasek?).

Ukladacz plytek - jak sie nie sprawdzi - wylatuje z roboty, ale z drugiej strony wlasciciel dobrej firmy dba, zeby powaznej roboty nie zlecac swierzo przyjetemu, niesprawdzonemu pomocnikowi - w polityce od lat jest inaczej.

Mamy teraz to - do czego sami doprowadzilismy (wybory-demokracja) wybierajac tych, co najwiecej obiecywali, tych co mieli najladniejsze krawaty lub tych najprzystojniejszych. Wszystko to same zalety - ale z rzadzem niewiele maja wspolnego.

Tak jak i w Polsce - jest w calej Europie. Dawniej w wypadku kryzysow (jak w Syrii czy Libii) wprowadzalo sie kontyngent wojsk ONZ, wyznaczalo strefy obozow dla cywili - i po zakonczeniu konfliktu ludzie wracali do swoich domow.

Dzisiaj ktos "madry inaczej" w UE wpadl na pomysl, zeby przyjmowac wszystkich chetnych - toc przeciez  w przyszlym roku akaze sie, ze mamy w Europie pol Afryki i jedna trzecia Bliskiego Wschodu.

Pora chyba najwyzsza zwolnic obecnie rzadzacych tak Polska jak i Europa - mysle , ze sytuacja dojrzala dostatecznie. 

Vote up!
1
Vote down!
0

mikolaj

#1493497

W rejonach kontrolowanych przez ruskie służby jest tak, że awansują wyłącznie typy na których są "kompromaty". Tylko polityk, na którego są haki, gwarantuje pełną sterowność. Ruscy nie liczą na lojalność, dane słowo itp. przesądy zachodniej cywilizacji.

Vote up!
3
Vote down!
0

Leopold

#1493569

Służby specjalne między innymi dlatego są skuteczne, że ich przedstawiciele nie wierzą w płaski obraz świata.

Pozdrawiam.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1493587

Bardzo dobry pomysł, niestety system jest autopojetyczny i zaadaptuje nowych do starych mechanizmów. Trzeba jednocześnie zmienić rządzących i system.

Pozdrawiam.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1493583

Ja ceniłam również poprzednie wpisy - za świeżośc spojrzenia, nawet jeśli się nie zgadzałam z treśćią. Pod tym podpisuję się w całóści.

Vote up!
4
Vote down!
0
#1493505

i jo tys :-)))))))))))`

Vote up!
2
Vote down!
0
#1493567

Dziękuję za komentarz.

Pozdrawiam Pana i Londyn. 

Vote up!
2
Vote down!
0
#1493588

Dziękuję za komentarz, cieszę się że mogłem przybliżyć Luhmanna, naprawdę jest świetny.

Pozdrawiam serdecznie. :)

Vote up!
2
Vote down!
0
#1493585