Naukawy polakożerca z doktoratem GWnianki znów oskarża Polaków

Dla polakożerców takich jak J.T. Gross każda okazja jest dobra, by nam dokopać.
Oskarżyć i nie za bardzo przejmować się dowodami.
Obsmarować Polaków, zohydzić ich, zrównać z niemieckimi zbrodniarzami.

Gross po latach pobytu w USA zrozumiał, że jako socjolog zginie w masie, więc sprytnie znalazł sobie dochodową niszę, został ... historykiem od holocaustu.
I zaczął przypisywać Polakom zbrodnie na ludności żydowskiej, czyli obywatelach polskich II RP wyznania mojżeszowego.
Skutki jego polakożerczej, konowalskiej "twórczości" znamy.
A ekwiwalent też!
To żądania przez środowiska żydowskie sutych odszkodowania za rzekome mienie.

Dzisiaj, gdy świat zyje tragedią uchodżców, a lewactwo wszelakie, czyli miejscowe i obce przypisują nam rzekomy brak empatii GWniankowy profesor znów zaatakował!

Gdy z jednej strony skompromitowała się Frau Kanzlerin swą miłosierną deklaracją kilku mld euro- willkommen skierowaną do uchodŻców i Niemcy oraz Austria zamykają swe granice, a górę wzięła roztropność Orbana, Słowacji, Czech oraz polskiej opinii publicznej ( czego nie można powiedzieć o zagubionych, przerażonym i czekającym na wytyczne, zalecenia UE rządzie E.Kopacz!!!) Gross znów uderza w Polskę, w Polaków.

Poprzez niemiecki die Welt nie tylko nas znów poucza w kwestii solidarności, pomocy, empatii.
Gorzej!
Ten polakożerca, odGWniankowy profesorski wytłoczek nas oskarża!
O wszystko!

Cyt.:
"To ohydne oblicze pochodzi z czasów nazistowskich.
...Nie rozprawili się z własnym antysemityzmem.
...jeszcze niedawno, w latach tuż po wojnie, Żydzi, którzy na wschodzie Europy przeżyli Holocaust, musieli uciekać przed morderczym antysemityzmem swoich polskich sąsiadów, .
... Polacy byli nie bez racji dumni z oporu, jaki stawiali nazistowskim okupantom, ale faktycznie podczas wojny zabili więcej Żydów niż Niemców.
...Europa Wschodnia musi dopiero dokonać rozprawy ze swoją zbrodniczą przeszłością. Dopiero kiedy to się odbędzie, ludzie uznają za swój obowiązek ratowanie tych, którzy uciekają przed brutalnością losu".
Jednocześnie zawstydza nas kadząc Niemcom.
""po zakończeniu wojny Niemcy, ze względu na denazyfikację przeprowadzoną przez aliantów i ich odpowiedzialność za planowanie i realizację Holocaustu, nie mieli innego wyboru jak rozprawić się ze swoją zbrodniczą przeszłością. Był to długi i trudny proces, ale niemieckie społeczeństwo, które było świadome swoich historycznych zbrodni, nauczyło się stawiać czoło moralnym i politycznym wyzwaniom, jakim jest też obecny napływ uchodźców. Kanclerz Angela Merkel w kryzysowym momencie wykazała się swego rodzaju przywództwem, które powinno zawstydzić wszystkich wschodnioeuropejskich polityków."

Oto ulubieniec czerskiego GWna w pełnej krasie, nakreśla kierunek, podaje lewacki azymut.
Mówi nam, poucza jak mamy reagować na tę falę rzekomych uchodżców.
Gdy A. Merkel wreszcie otrzeżwiała, Gross dalej bredzi w sprawie uchodzców, znów przypominając
przy okazji rzekome polskie zbrodnie na Żydach.

Ci polakożercy tak mają.
Wstępniak Kurskiego "wstyd", Żakowski, Gebert w nowojorskiej gazecie, Wroński sugerujący, że chcemy strzelać i zatapiać łodzie uchodzćów.
I teraz Gross, ich młot na Polaków niewyleczonych z ... nazizmu!

pzdr

p.s. nie zdziwi mnie jeśli ten ordynarny krętacz Gross już ma gotowy scenariusz dla A. Holland n/t tragedii tego syryjskiego chłopczyka, który utonął wskutek głupoty, lekkomyślności swego ojca.
Wtedy wszystkie lwy weneckie, niedżwiedzie berlińskie i oskary holly są już zaklepane nie tylko dla ról pięciorzędnych, ale i nawet dla łodzi pontonowej i ....silnika też!