Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy
Kiedy powstało Radio Maryja, otoczone zostało niemal natychmiast troskliwą opieką medialną przez swoich doświadczonych kolegów z Gazety Wyborczej.
Co noc jakiś oddelegowany redaktor miał za zadanie śledzić „Rozmowy niedokończone” i skrupulatnie analizować każdy głos dzwoniącego słuchacza. Inni funkcjonariusze z Czerskiej wieszczyli systematycznie finansowy krach rozgłośni redemptorystów.
Stale współpracujący z Gazetą Wyborczą komunistyczni donosiciele w sutannach TW „Filozof” i TW „Jankowski”, który wsławił się informowaniem bezpieki o poczynaniach księdza Jerzego Popiełuszki, próbowali szczuć na Radio Maryja Episkopat, a nawet sam Watykan.
Nie liczono się z kosztami wysyłając do dalekiej Ameryki Południowej niejakiego Mikołaja Lizuta, który podając się za studenta z Polski miał zdobyć jakieś haki na sponsora toruńskiej rozgłośni, biznesmena i milionera Jana Kobylańskiego.
W ten sposób doszło do całej serii oszczerczych, kłamliwych ataków na polskiego patriotę i wieloletniego więźnia Pawiaka i obozów Auschwitz, Mauthausen, Gusen, Gross Rosen i Dachau.
Oczywiście użyto wypróbowanej pałki antysemityzmu dorzucając jeszcze szmalcownictwo i szpiegostwo.
Przypomnę, że od lat każda krytyka Władysława Bartoszewskiego napotykała na zmasowany odpór. Koronnym argumentem Gazety Wyborczej były zawsze słowa „Jak można tak mówić o sędziwym, zasłużonym człowieku i więźniu obozu Auschwitz” albo o posiadaczu „Najpiękniejszego życiorysu”
Wyszło też na światło dzienne wyjątkowe łajdactwo Lizuta.
Opublikowane przez niego w GW „sfałszowane” ponoć przez Kobylańskiego zaświadczenie Międzynarodowego Czerwonego Krzyża potwierdzające pobyt w Auschwitz, czego dowodem miała być różnica w imionach „Jan-Janusz” i dacie urodzenia, okazało się, jak najbardziej autentyczne z tym, że oficjalne sprostowanie pomyłek przez Muzeum Oświęcimskie widniejące na odwrocie opublikowanego zaświadczenia Gazeta Wyborcza celowo zataiła.
A oto plon ataku oszczerców z Czerskiej na niewinnego, lecz bardzo niewygodnego człowieka, wobec którego IPN umorzył śledztwo, gdyż nie potwierdziło ono kłamstw Gazety Wyborczej.
Oto tytuły z pierwszych stron tej gadzinówki:
„Zbrodniarz sponsorem Ojca Rydzyka?”,
„Za garść złotych monet”,
„Kobylański szmalcownikiem?”,
„Ścigany sponsor ojca Rydzyka”,
„Ekstradycja milionera”,
„Fałszywka Kobylańskiego”,
„Podwójne życie don Juana”,
„IPN o sprawie Kobylańskiego. Wydali rodzinę żydowską gestapo.”
Jeśli ktoś sądzi, że w tej sprawie zabrała głos Rada Etyki Mediów to jest w błędzie. To ciało za główne swoje zadanie podobnie jak żołnierze Michnika stawia sobie tropienie toruńskich nadawców.
W mediach panuje cisza o procesie, jaki wytoczył oszczercom Jan Kobylański, prezes Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej (USOPAŁ).
Wśród dziennikarzy i polityków oskarżonych o pomówienia wobec Jana Kobylańskiego, jest Adam Michnik, Mikołaj Lizut, Ryszard Sznepf, Jarosław Gugała.
Powinno być ciekawie.
I tak przez lata uzbierało się w archiwach Radia Maryja kilkanaście tysięcy kłamstw, oszczerstw i ataków Agory na media redemptorystów.
Jaki będzie finał działalności Gazety Wyborczej wymierzonej w zniszczenie społecznego katolickiego nadawcy.
Jak mówi mądre przysłowie „Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy”.
„Na piątkowym zamknięciu GPW za akcję Agory trzeba było zapłacić tylko 11, 05 zł. To o 9, 5 proc. mniej niż w czwartek i najmniej w historii notowań wydawcy...”
A jeszcze nie tak dawno:
„W stosunku do ostatniej rekomendacji podwyższyliśmy cenę docelową z 38.8 PLN do 40.7 PLN. Wpływ na to miała przede wszystkim prognozowana poprawa rentowności spółki na lata 2007- 2009. Mając na względzie obecny kurs akcji podtrzymujemy rekomendację redukuj dla walorów spółki. Bazując na wycenie DCF, wyceniamy akcje Agory na 41.9 PLN. Wycena porównawcza do spółek zagranicznych daje średnią cenę na poziomie 37.1 PLN.”
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2431 odsłon
Komentarze
kokos 26 a za co karzesz nas fotka tych dwóch gnid z Czerskiej?
2 Marca, 2009 - 12:37
Ciekawe jak zakonczy sie proces,który Kobylański wszczął przeciw tym skurwielom.
pzdr
Re: Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy
2 Marca, 2009 - 16:18
Z Rydzykiem mi nie po drodze, ale metody Wyborowej w obsmarowywaniu innych są żałosne i oburzające jednocześnie.
Bandytyzm medialny
2 Marca, 2009 - 18:56
"GW" można przyrównać jedynie "Volkischer Beobachter"
i "Nowego Kuriera Warszawskiego".
Okowita
Okowita
Re: Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy
2 Marca, 2009 - 21:46
Pan Bóg nierychliwy,ale sprawiedliwy.Można jeszcze dodać, Pan
Bóg jak chce kogoś ukarać to mu najpierw rozum odbiera.I znowu okazało się że przysłowia są mądrością narodu.Możemy się tylko spodziewać że ta żydowska mafia nie pozwoli na to żeby upadła nie omylna wyrocznia.
Agorze już nic nie pomoże
3 Marca, 2009 - 02:45
:DDDD
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.