Bronek: – bawmy się i radujmy! Cz.2
.
W kontekście do tego, co napisałem w poprzedniej części chciałbym zwrócić uwagę na socjotechnikę i propagandę poprzez serwowanie narodowi nieustannej zabawy.
Pora tutaj dodać choć trochę naukowego ble, ble. Bo niby wszyscy wiemy, co to zabawa i bawić lubimy się, lecz rzadko się nad tym zastanawiamy.
Każdy rozsądnie myślący gość, mający jako takie pojęcie w dziedzinie potrzeb państwa i rozwoju społeczeństwa, widział i wiedział, że w Polsce trzeba odbudować dojrzałe i poważne społeczeństwo o silnym elemencie demokratycznym. Niestety, tzw. III RP i jej zakulisowi macherzy postanowili coś zupełnie innego. Coś niesłychanie wrednego i co nie będzie tak łatwo naprawić.
Jaki obywatel był i jest potrzebny III RP, którą, mam nadzieję poznaliśmy już jak zły szeląg?
Potrzebny jest obywatel świadomy, poważny i solidarny. Z zachętą i pełną pomocą państwa budujący swój własny dobrobyt, jak również dobrobyt swojej wspólnoty.
Takie właśnie podejście, jak najbardziej prawidłowe obserwuję od dwudziestu lat w Norwegii – obecnie najbogatszym państwie na świecie. A nie powinniśmy zapomnieć, że po wojnie i jeszcze w latach 60-tych Norwegia była znacznie biedniejsza od Polski! I nie możemy bezmyślnie powtarzać: - tak, ale oni odkryli bogate złoża ropy! To tylko mały element tamtejszego dobrobytu. A znacznie większym jest świadome współdziałanie państwa i narodu. A może ktoś zaprzeczy, że Polska nie dysponuje potężnym bogactwem złóż naturalnych? Jak już tak analizujemy, to zapewniam, że taki Dubaj nie ma kompletnie żadnych surowców mineralnych (w odróżnieniu od sąsiadów), a w ciągu 30 lat wywindował się do czołówki państw świata.
Tymczasem minęło 25 lat "suwerennej" Polski i wyraźnie mówię – jest gorzej niż było. Narodowi jest gorzej niż było. Nie dajmy się zwodzić statystykom, które manipulują i kłamią. Polacy są biedniejsi niż byli ćwierć wieku temu! Co? Nieprawda?! Ależ prawda, prawda. Podniósł się wprawdzie poziom życia, wydatki, szczególnie na gadżety, lecz prawdziwe majątki Polaków zmalały. W tej dziedzinie jesteśmy w Europie na czwartym miejscu od końca. Za nami tylko Łotwa, Bułgaria i Rumunia.
Polacy żyją na kredyt! Chcą mieć dobrze tu i teraz! Kredyt konsumpcyjny Polaków przekroczył już 70 miliardów złotych.
Jak w takiej sytuacji miejsce na bronkowe – "zgoda i bezpieczeństwo"? Przecież sytuacja może denerwować i niepokoić. Spłacanie długów nie należy do rozkosznych przyjemności.
Od czego jednak są fachowcy od manipulacji i praktycznego wdrażania socjotechnik? Aby Polak się nie martwił, trzeba zrobić z niego człowieka rozrywkowego.
To nic nowego... To stara perfidna metoda władców starożytnego Rzymu."Homo ludens (z łaciny w dosłownym tłumaczeniu człowiek bawiący się) – koncepcja człowieka wprowadzona przez Johana Huizingę, zakładająca, że u podstaw ludzkiego działania znajduje się zabawa, gra i współzawodnictwo."[1]
Więc dajmy polaczkom festiwale i imprezki; dajmy Euro 2012, dajmy, co tylko się da, aby się dobrze bawili i nie myśleli o głupstwach, a już najmniej, nie daj Boże, o jakichś rewolucjach.
I dajmy im nową świecką tradycję: megaimprezę – Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Jak słusznie zauważył Ziemkiewicz – pierwsze takie narodowe święto, które ani nie jest połączone z kościołem, ani nie jest połaczone z narodowym patriotyzmem.
Prawdziwe nowe święto dla Polaka – homo ludens – człowieka zabawy.
Jeden z najwybitniejszych polskich filozofów i socjologów o światowej renomie – profesor Florian Znaniecki tak zdefiniował mentalny stan homo ludens [2]:
"Człowiek zabawy (ludzie zabawy) – jedna z kategorii typologicznych osobowości społecznej określająca osoby, które w dzieciństwie i młodości podlegały głównie grupom rówieśniczym, w kręgach zabawy z małą kontrolą osób starszych. W życiu dorosłym tego typu osoby związane są z polityką, prowadzeniem "życia towarzyskiego", czy także wojen. Wojna i polityka są zracjonalizowanymi formami zabaw dziecięcych.(podkreślenie moje –jk)
Zabawa jest czynnością, która nie jest działaniem nastawionym na to, by jego wytwory miały czemuś służyć w przyszłości, ale ona sama jest czynnością, która jest wartościowana przez uczestników. Zespoły zabawowe są powszechne w społeczeństwach pierwotnych, a w społeczeństwach nowoczesnych tworzone są one jedynie w czasie wolnym od pracy, do którego zaprzęgane są osoby młode przez rodziców. Wyróżnione zostały go dwa rodzaje ludzi zabawy: osoby, które w dzieciństwie miały mniejszą kontrolę bardzo zamożnych rodziców oraz osoby z kręgu proletariatu, które "wyzwoliły się" z pracy, zajmując się rabunkiem, kradzieżą, sztuką czy innymi działaniami pozwalającymi im na zarabianie pieniędzy poza pracą najemną. W przypadku kręgu zabawowego, jednostka nie ma trwałych zadań do wykonania, ale musi dostosowywać się do pozostałych uczestników zabawy, natomiast krąg wymyśla nowe zabawy, w którym wszyscy uczestniczą."
Czy to nie jest precyzyjny opis polityki III RP wobec narodu?!
Zwrócę tylko uwagę, że Florian Znaniecki urodził się w roku 1882, a zmarł w 1958. Mieszkał w USA, gdzie był wysoko cenionym naukowcem. Nie mógł więc słyszeć o Tusku, Michniku, czy Komorowskim.
Więc zamiast demokracji i społeczeństwa obywatelskiego w Polsce narodowi, w sposób ukryty i podstępny serwuje się zamiast poważnych obowiązków i normalnego dorabiania się ludyczność, nie tak dawno jeszcze nazywaną – kultura masowa.
Specjalne think tanki, zespoły specjalistów od indoktrynacji, częściowo uczniowie KGB i Urbana, non stop rozmyślają, czy dodać jeszcze jedną serię Tańca z Gwiazdami, czy może już jest opatrzone. Czy ściągnąć do Polski kolejne Mistrzostwa Świata w cymbergaja, czy może jest za mało entuzjastów tej dyscypliny. Niedługo już będzie kolejna Eurowizja, a potem Opole. A w międzyczasie są kabarety, które przeżywają złotą erę kiczu i obciachu.
Jak to trafnie świadczy o precyzyjnym rozeznaniu masowego odbiorcy, którego tak sobie ładnie wyhodowano w minionych latach. Po co komu Teatr Telewizji? Po co komu jakaś prawdziwa sztuka? Opera? Jak jest operetka! Tragedia? Jak jest tragifasa! No nie róbmy sobie jaj!
Polak chce i musi się bawić! Media już w poniedziałek wspominają o nadchodzącym piątku i czasie relaksu.
A jak się tworzy z nowych pokoleń homo ludens – człowieka zabawy? A chociażby przez wspominaną wielokrotnie, najcwańszą inicjatywę Systemu, nową świecką tradycję wg, Barei, czyli Wielkie Święto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Maluchom już się daje puszeczki by miały zabawę pod kościołem, ciągnąc za nogawki emerytów wracających z niedzielnej mszy. Biegają dzieciaki stadami, a potem mają wieczorem koncert Maryli Rodowicz i sztuczne ognie. Od maleńkości się uczą, że w życiu najważniejszy jest FUN!
Tych starszych już małolatów Owsiak wywozi na specjalne obozy treningowe, jak to robi np. Al-Kaida, do tzw. Łudstoku, gdzie już idzie poważna indoktrynacja wg. teorii "rupta co chceta", czyli o przyjemności seksu w błocie, wciągania koki lewą dziurką, a amfy prawą, nie słuchania zgredów i nudziarzy.
MA BYĆ FUN !!!
No i jest... Stare babcie już nawet nauczyły się, że jak puszczą muzykę i jest kamera, to kiwamy się i wymachujemy spracowanymi rękoma. No i głupi uśmiech, albo głupia mina, lub peruka, czy ośle uszy ze światełkami LED.
To jest potwornie żenujące i upokarzające mój naród.
Nie mówcie przypadkiem, że zawsze był taki. G. prawda! To zrobiono z niego w ciągu ostatnich lat, a najbardziej w ciągu wspaniałego ośmiolecia Platformy.
Mając tyle zabawy jest fajnie. A jak jest fajnie to po co jeszcze cokolwiek ulepszać? To jest właśnie bronkowy "spokój i bezpieczeństwo".
Wydawałoby się, że z normalnych przyzwoitych ludzi nie można zrobić kretynów. Otóż można.
Wystarczy tylko centrum handlowe w każdym mieście, jak również aquapark, TVP, TVN i Polsat ze swoją sieczką dla idiotów. Oraz szczyt tej nowej wieży obciachu – Jerzy "Juras" Owsiak i jego Wielka Orkiestra.
Ktoś się zapyta – po co ten cały wysiłek Systemu? Nie można ludzi zostawić samym sobie, by się może zachlali, albo wyjechali, albo co innego. Otóż nie można. Ludzie wówczas mogą zacząć myśleć i głupie pomysły mogą zacząć im przychodzić do głowy.
I może by wtedy odkryli, że gdy my im dajemy się pobawić w kółko graniaste, to my trzepiemy prawdziwą kasę, a bawić się będziemy na Hawajach, albo Bali, bądź Las Vegas. W naszych luksusowych brykach i wielohektarowych posiadłosciach pod Bydgoszczą, za 10 mln zł (bez mebli).
Na koniec jeszcze tylko przypomnę, że w czasach współczesnych największymi miłośnikami wielkich parad dla ludu, masowych imprez i festynów byli panowie Adolf Hitler i Józef Stalin.
.
[1] http://pl.wikipedia.org/wiki/Homo_ludens
[2] http://pl.wikipedia.org/wiki/Cz%C5%82owiek_zabawy
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4959 odsłon
Komentarze
największymi miłośnikami wielkich parad dla ludu, masowych impre
10 Marca, 2015 - 14:42
A Kim Ir Sen? :))
„Naród, który nie ma siły i woli powiedzieć łotrom, że łotry, nie wart być narodem." Aleksander Fredro
@Zolmar
10 Marca, 2015 - 14:51
Witaj
Kim to raczej figura śmieszna, niż straszna.
Poza tym mam przyjaciela Kima Hansena i nie chcę mu robic przykrości.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Witaj
10 Marca, 2015 - 15:07
"Chleba i igrzysk ... no i czasem, chrześcijan na pożarcie w cyrku za spalenie Rzymu".
To skutecznie działa nawet dzisiaj :(
@Ula Ujejska
10 Marca, 2015 - 21:02
Witaj Ulo
jako chrześcijanie musimy uważać, żeby jednak nie dać się pożreć.
Serdeczności
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Apel do wszystkich, którzy żyją zagranicą, a chcą głosować
10 Marca, 2015 - 15:34
Poloniatube
wyrobienie paszportu trwa do około 1/2 roku...
10 Marca, 2015 - 21:35
bo konsulaty wysyłają dokumenty do Polski - i dopiero w Polsce jest wystawiany nowy paszport.
Poza tym, wyrobienie paszportu za granicą jest dość drogą zabawą, bo znacznie wzrosty ceny za tę usługę...
A z Polonii można przecież zdzierać pieniądze do woli!
Jeszcze lepiej niż ta rządząca mafia grabi Polaków w kraju...
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Andy-aandy - 10 Marca, 2015 - 20:35
10 Marca, 2015 - 21:56
Nie taki to spory wydatek , żona w ub.roku wymieniała paszport (stracił ważnośc) czekała nieco ponad 2 m-ce a koszt to 93 funty
a dla emerytów,rencistów czy kombatantów itd to o połowe taniej. Gorzej jak zgubisz lub ci go ukradna to wtedy gdzieś prawie 3 stówy
pozdrawiam
To chyba celowe działanie
10 Marca, 2015 - 22:38
żeby jak najwięcej Polaków traciło polskie obywatelstwo. Gdyż wyrobienie paszportu obcego kraju jest bardzo proste, tanie i trwa krótko w przeciwieństwie do polskiego. Wygląda to tak, że na poczcie pobiera się druk, który się wysyła do właściwego urzędu, wraz z opłatą 46 pound i stosownymi dokumentami jak akt urodzenia dziecka i zdjęcia. Po ok. dwóch-trzech tygodniach paszport jest dostarczony pocztą na nasz adres. I już!
A jak wygląda wyrobienie polskiego paszportu dla dziecka urodzenego poza Polską? - Dzieci urodzone na terenie Wielkiej Brytanii należy zarejestrować w urzędzie stanu cywilnego w Polsce wg miejsca zamieszkania jednego z rodziców. Jednak rodzice dziecka już dawno zapomnieli o czymś takim jak meldunek, bo w UK czegoś takiego nie ma, a w Polsce nie muszą być gdzieś zameldowani. Do paszportu niezbędny jest polski akt urodzenia oraz numer PESEL (nadawany jest w urzędzie gminy w Polsce wg miejsca zamieszkania jednego z rodziców). Skąd mają rodzice mieszkający w GB wziąć coś tak egzotycznego jak Pesel? Paszport 5-letni może być wydany wyłącznie na podstawie polskiego aktu urodzenia. Dodać jeszcze należy, że do wydania paszportu dla dziecka wymagana jest zgoda obojga rodziców lub opiekunów prawnych, chyba, że z orzeczenia sądu wynika, że prawo do decydowania w tej sprawie jednemu lub obojgu z rodziców nie przysługuje. W przypadku niemożności uzyskania takiej zgody, odpowiednie postanowienie wydaje sąd opiekuńczy w Polsce.
Wniosek o wydanie dokumentu paszportowego składa się osobiście. Wniosek o wydanie dokumentu paszportowego osobie małoletniej składają rodzice lub ustanowieni przez sąd opiekunowie albo jeden z rodziców lub ustanowionych przez sąd opiekunów wraz z pisemną zgodą drugiego z rodziców lub ustanowionego przez sąd opiekuna, zawierającą poświadczenie własnoręczności podpisu przez organ paszportowy lub notariusza (w Wielkiej Brytanii Notary Public, nie Solicitor).
Przy składaniu wniosku o wydanie dokumentu paszportowego osobom małoletnim (zarówno paszportu biometrycznego jak i tymczasowego ) jest wymagana obecność osoby małoletniej, która ukończyła 5 lat.
Odbiór dokumentu paszportowego następuje osobiście, z wyjątkiem osoby małoletniej i ubezwłasnowolnionej całkowicie, a mianowicie odbioru dokumentu paszportowego osoby małoletniej i ubezwłasnowolnionej całkowicie może dokonać jeden z rodziców lub ustanowionych przez sąd opiekunów. Dokument paszportowy odbiera się w organie paszportowym, w którym został złożony wniosek o jego wydanie. Przy odbiorze paszportu lub paszportu tymczasowego przedkłada się dotychczas posiadany dokument paszportowy, który organ paszportowy anuluje i dziurkuje (z wyłączeniem stron zawierających ważne wizy).
Na wydanie dokumentu paszportowego osobie małoletniej jest wymagana pisemna zgoda obojga rodziców, chyba że na podstawie orzeczenia sądu jeden z rodziców został pozbawiony władzy rodzicielskiej. W przypadku braku zgodności stanowisk rodziców lub niemożności uzyskania zgody jednego z nich, zgodę na wydanie dokumentu paszportowego zastępuje orzeczenie sądu rodzinnego.
- To dopiero początek opisu procedur związanych z wydaniem polskiego paszportu dla dziecka. Resztę można doczytać np. na stronach polskiej ambasady w Londynie.
Opłaty:
Wydanie paszportu 5-letniego małoletniemu do 13 roku życia (jeśli dziecko posiada nr Pesel)
£ 29
Wydanie małoletniemu do 13 roku życia paszportu 5-letniego przed upływem ważności posiadanego paszportu, w miejsce utraconego lub zniszczonego z przyczyn zawinionych przez opiekuna
£ 169
Wydanie paszportu 10-letniego przed upływem ważności posiadanego paszportu, w miejsce paszportu utraconego lub zniszczonego z winy posiadacza
£ 265
Wydanie paszportu 5-letniego oraz paszportu tymczasowego na czas oczekiwania małoletniemu do 13 roku życia
£ 42
Do tych osobistych wizyt w ambasadzie trzeba dodać jeszcze wymóg uprzedniego zarejestrowania się na wizytę w wybranym terminie (czas oczekiwania od ok. miesiąca wzwyż).
Przytoczone przeze mnie procedury przechodziła moja córka, stąd wiem jak to wygląda. Mój wnuk ma paszport, ale nie polski...
Jeszcze ciekawsze jest wyrobienie sobie, albo przedłużenie ważności dowodu osobistego dla osoby mieszkającej np. w UK. Dowód osobisty można wyrobić sobie jedynie osobiście w Kraju - trzeba samemu złożyć wniosek a później osobiście go odebrać w Polsce. Co ma zrobić osoba, która wyjechała za granicę na stałe mając jedynie dowód osobisty, który później stracił ważność?
Dla porównania w UK nikt nie słyszał o czymś takim jak dowód osobisty...
Acha, a prowadząc samochód nie trzeba mieć żadnych dokumentów przy sobie; świateł drogowych też nie trzeba zapalać...
Pytanie zasadnicze: dlaczego polskim władzom nie zależy na polskich obywatelach?
"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com
@
11 Marca, 2015 - 00:42
chyba retoryczne raczej. pytanie oczywiscie!
marekpolo
Nieprawda
11 Marca, 2015 - 12:11
że tak to się odbywa,ponieważ moja córka,której skonczył sie paszport/jego ważnośc/wyrabiała w Londynie w ciągu zaledwie 3-ch tygodni i wydawał jej paszport konsulat.Paszporty takie są drukowane w Irlandii i wydawane przez konsulat.Sprawy z tym zwiazane załatwia sie na telefon dokumenty dostarcza osobiście i odbiór osobisty.Opłata za taki dokument nie jest wcale wysoka.
Jeszcze zaświeci słoneczko
dla kogoś kto całe życie
10 Marca, 2015 - 16:12
spędza na zabawie przyjdzie kiedyś taki czas kiedy zauważy że to co robi nie jest już zabawą. Sięgnie wtedy po inne rozrywki bardziej hard corowe i ciekawe co wtedy wymyślą uzdrawiacze świata.
Pozdr.
hobo
@hobo
10 Marca, 2015 - 21:00
Nie martw się, już oni coś wymyślą.
Np big brothera z konkursem na najlepszą eutanazję.
Popatrz co ci islamscy bandyci puszczają w internet.
To jest przyszłość hard corowej rozrywki.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Hej,życie jest krótkie
10 Marca, 2015 - 20:47
A więc "hulaj dusza,piekła nie ma",lub "używaj świata póki służą lata".To jest ideologia i rezultat usilnych ,(a może
nie tylko) starań systemu,który zawitał do nas przed 25 laty.Po ciężkiej mordędze w PRL-u,przyszła oczekiwana "wolność", no i mamy teraz zabawę,bo co można robić, jak nie ma pracy. Anarchia opanowała wszelkie dziedziny życia.Jak można myśleć o przyszłości,o ułożeniu sobie życia zgodnie z własnymi zamierzeniami.Nie będę pisał szczegółowo o tym jak było w PRL-u bo zostałbym posądzony o to,że niepodoba mi się wolnośc,niezależnośći i samostanowienie.A więc póki służą lata bawmy się od malucha do siwego włosa,na który wobec nieudolności aparatu władzy i niemocy służb przeznaczonych dla człowieka nie trzeba długo czekać
przeciw bezprawiu
@zapora
10 Marca, 2015 - 20:57
Jak trafnie uchwyciłeś filozofię Systemu.
Taki nam własnie los zgotowali.
Pamiętaj - mamy sie z tego cieszyć.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@ jazgdyni
11 Marca, 2015 - 09:09
Witam
Tak się uśmiałem
że się popłakałem
Serdecznie pozdrawiam
przeciw bezprawiu
Przykro mi
11 Marca, 2015 - 12:28
ale chyba muszę Ci powiedzieć że mimo iz w niektórych tylko wypadkach wolę poprzedni system niż obecny.Pamietam że np za Gierka kraj postawiono na nogi,zbudowano przemysł i drogi i naprawdę nie było tak zle jak jest obecnie a co najważniejsze była klasa srednia a co za tym idzie rzemiosło które obecnie praktycznie nie istnieje.Bandytów prawie ie było i napewno było o wiele bezpieczniej.Wydaje mi się ze było też bardziej normalnie bez tych wszystkich genderów lesbopedałow i innych dewiacji nowoczesnej mysli postępowego zachowania i rozumienia sensu życia.Ja to piepsze i mogą mnie nazywać komuchem czy innym nie nowoczesnym idiotą ale napewno za kilka lat zmienia zdanie ale będzie pewno za pózno.Więc niechaj jezdzą na grile taplanie w błocie według zasady rupta co hceta a junia zapłaci.
Jeszcze zaświeci słoneczko
@Weteran Polski
11 Marca, 2015 - 13:18
Witaj
Czego tu się wstydzić? Masz dużo racji.
Trzeba tylko uwzględnić również ten aspekt, ze wtedy byliśmy młodzi i świat, jaki by nie był, wydawał się bardziej różowy,
Ale faktycznie - wtedy w Polsce był autentyczny progres, a teraz jest regres. Tylko propaganda fałszuje, że jest inaczej.
Serdeczności
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
W samej zabawie nie ma nic złego
11 Marca, 2015 - 05:14
i w każdym z nas tkwi " homo ludens ". Tak było jest i będzie, natomiast osobnym problemem jest jakość tej zabawy i manipulowanie zabawowymi skłonnościami człowieka przez ideologów, polityków i różnej maści koryfeuszy duchowych. Starożytnych Rzymian częstowano chlebem i igrzyskami ( panem et circem ), ludzi średniowiecza mniej lub bardziej wyszukanymi misteriami, historyjami, ale też widowiskami egzekucji ( wieszanie, batożenie ), które traktowali ówcześni jako widowiska parateatralne.Kolejne epoki rozwijały gamę ofert zabawy i nie będę ich wyliczać, bo nie sposób ich mnogości przywołać. Poziom rozrywek zaś był zawsze polem do manipulacji odbiorcą, raz oferowano mu zabawę "z górnej półki,", innym razem rozrywkę schlebiającą najniższym instynktom i gustom publiki. Konkludując, zabawa nie wyklucza odpowiedzialnego i rzetelnego podejścia do życia a nawet je ubarwia i umila, w zależności od potrzeb i przygotowania intelektualnego odbiorcy.
mika54
@mika54
11 Marca, 2015 - 09:32
Witam!
Nie zaprzeczam, że lubimy się bawić. To naturalne.
Lecz ten, który całe zycie traktuje jako pewnego rodzaju zabawę, jest człowiekiem niedojrzałym. Jak to mówią - jest zabawa i są obowiązki.
Mnie jednak bardziej chodzi o to, że władza co rusz podsuwa narodowi tą zabawę. Na siłę chce zrobić permanentnego homo ludens. Kłopoty przykryć rozrywką. Zmartwienia zasłonić kabaretem. Myśl o państwie zabić mamąmadzi, bo i to przemieniono w rozrywkę dla mas.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
jazgdyni
11 Marca, 2015 - 23:45
Kona tożsamość narodu...
Złudzenia spadają jak łuski
Świat staje się bardziej obcy
Giną gdzieś sprawiedliwi
Szubrawcy okłamali rozumnych
Pogarda dla bohaterów w apogeum
Kona tożsamość narodu
Czas rozdzierania szat bliski
Smutno mi się zrobiło po przeczytaniu niniejszych rozważań, bo natura człowieka jest pusta (z resztą nie tylko u nas). Ludzie przez ciągłe, bezmyślne uczestnictwo w durnowatych rozrywkach pozbawiani są resztek refleksji, by nie dotarła do nich swiadomość co z namii w ostatnim okresie zrobiono. Myślę, że tylko Bóg może nas uratować zsyłając nam jakiś kataklizm na opamietanie.
Jak rozmawiam z niektórymi sąsiadami, nawet tymi w podeszłym wieku to widzę, że do nich niewiele dociera. Młodzi gdy zapytać o to co sądzą o naszych przywódcach, głupkowato się uśmiechają. A gdy pytam czy chcieliby zmienić władzę to słyszę: A to coś zmieni? Nie wierzą w nic nawet pewnie i w Boga nie wierzą chociaż widuje ich w kościele.Oni żyją w marazmie. Nikt z wielkich Polaków nie jest dla nich autorytetem więc wierzą w różne szkła kontaktowe, jakieś głupkowate panele dyskusyjne wciąż tych samych pseudowykształconych uczestników, bo ładnie gadają... Tragedia!
Szczęść Nam Panie Boże bo giniemy
@Myślidar
12 Marca, 2015 - 13:38
Witaj
Masz rację - oni już w nic nie wierzą.
Jest fajnie. I ma być fajnie. Reszta nieważna.
Pozdrawiam serdecznie
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.