Niech ryczy z bólu żywy trup...czyli rzecz o transplantologii...
Transplantologia ratuje życie, ale jak jest naprawdę, czy ktoś nie majstruje przy ludzkim życiu dawcy, czy ktoś czasem nie bawi się w Pana Życia i Śmierci...świetnie przy tym zarabiając ? Czy podpisując Oświadczenie Woli nie narażamy się na niebezpieczeństwo utraty życia przez rozebranie na części zamienne ?
Polecam świetny tekst Izabeli Brodackiej-Falzmann ...link
(...)
Jakiś czas temu pisałam o transplantacjach. Jako tytuł wybrałam sobie wówczas „ Ktoś musi umrzeć żeby żyć mógł ktoś”. Jest to parafraza fragmentu Hamleta w najbardziej popularnym tłumaczeniu Józefa Paszkowskiego.Wprawdzie nie wiem skąd u Paszkowskiego wziął się „łoś” , może jako rym do „ktoś”, ale dajmy temu spokój. Jak twierdzą fachowcy tłumaczenia są jak kobiety- wierne bądź piękne ( jest to dysjunkcja nie alternatywa.) To tłumaczenie jest bez wątpienia piękne.
Why, let the stricken deer go weep,
The hart ungalled play;
For some must watch, while some must sleep:
So runs the world away."
Niech ryczy z bólu ranny łoś,
Zwierz zdrów przebiega knieje,
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś
To są zwyczajne dzieje.
Doszłam jednak do wniosku, że obecną sytuację w transplantologii lepiej oddajemój nowy tytuł.Pozwolę sobie sparafrazować całość.
Niech ryczy z bólu żywy trup
Jeszcze żywi-stracą nadzieję
Ktoś musi umrzeć aby żyć ktoś mógł
To są zwyczajne dzieje
Na ekranach pojawił się właśnie film poświęcony Zygmuntowi Relidze.
Ten film nosi tytuł „Bogowie”. Od czasu „Men Like Gods” George'a Wellsa konkurowanie z Panem Bogiem robi zawrotną karierę. „Люди как боги” napisał Сергей Снегов. „Zdążyć przed Panem Bogiem”-Hanna Krall. W tej książce, która była nielubianą lekturą szkolną swoje całkowicie prywatne poglądy na temat życia i śmierci formułował Marek Edelman, też kardiolog.
Transplantolodzy mają nadzieję, że film o Relidze zmieni podejście szerokich mas do transplantacji. Znajomi lekarze przestrzegali mnie, żebym nie poruszała tego tematu , bo Religa był to „wspaniały człowiek” , a poza tym bardzo nie lubiła go Ewa Kopacz. I że poruszając w niestosownym momencie tę sprawę staję po stronie plebsu w wojnie z autorytetami. Faktycznie jestem po stronie plebsu. Nie mogę zapomnieć nieszkodliwego wyścigowego pijaczka Jurka rozebranego na sztuki w 48 roku życia. Wzywając pogotowie zrobiło mu się krzywdę. Trzeba go było zostawić w jego wymiocinach. Może doszedłby do siebie. Na pewno skończyłoby to się dla niego lepiej niż pod opieką lekarzy. Może by umarł, ale nikt by go żywcem nie kroił. Natomiast antypatia Kopacz jako rekomendacja dla człowieka – nawet mi się podoba. Ale przecież nie o to chodzi.
Do bohatera filmu ani do odtwarzającego jego postać aktora nie mam żadnych zastrzeżeń. Jeden był z całą pewnością świetnym lekarzem, drugi jest świetnym aktorem. Już gorzej wypadła w moich oczach koleżanka z zespołu transplantologii doktora Religi, która powiedziała w wywiadzie, że „transplantacja to szczególne przymierze miłości pomiędzy Panem Bogiem, dawcą i biorcą narządu”.
Miła paniusiu, zostawmy Pana Boga w spokoju. Powiedzmy sobie szczerze -żeby ktoś mógł żyć ktoś inny musi umrzeć. Rodzice modlący się o serduszko dla swego chorego dziecka muszą być świadomi, że tym samym modlą się o śmierć innego dziecka.
Prominentom szlachetnie namawiającym młodych ludzi do „dzielenia się narządami” nie grozi rozebranie na części zamienne. Są na to zbyt starzy albo zbyt znani. Jednak anonimowy Kowalski dzięki kilku podpisom na protokole stwierdzającym śmierć mózgową może przestać być pacjentem i stać się prawnie „żywym trupem” czyli zbiorem tkanek.
Znany jest w Polsce przypadek dziewczynki (Terlecka) , która po upadku z konia zapadła w śpiączkę i życie zawdzięcza tylko determinacji ojca. Nie słuchając lekarzy usiłujących uzyskać zgodę na pobranie od córki narządów, wyrwał ją ze szpitala i umieścił w klinice doktora Talara, gdzie została skutecznie obudzona. Takich pacjentów było przeszło 200. Referat doktora Talara na specjalistycznym sympozjum ( "Znieczulenie i intensywna terapia chorych z obrażeniami mózgowia - najnowszy stan wiedzy”) wywołał skandal gdyż lekarz powiedział wprost, że narządy pobiera się od żywych ludzi, których można było uratować.
Transplantologia rozwinęła się gwałtownie dzięki zmianie definicji śmierci człowiekapo pierwszej operacji przeszczepu serca. Podobno zrobiono to po to, żeby obronić lekarza, który dokonał przeszczepu (Barnard) od zarzutu zabicia dawcy . Postawiono tezę, że jeżeli mózg człowieka nie działa mamy do czynienia ze zbiorem tkanek i narządów,że są to „zwłoki z bijącym sercem”. Profesor Alan Shewmon, amerykański neurolog twierdzi, że prowadzi to do bezzasadnego orzekania o śmierci osób, które zachowały świadomość.Bardziej precyzyjny byłby zatem w tym przypadku termin „świadome zwłoki”.
Znany jest przypadek Zachariasza Dunlapa ze Stanów Zjednoczonych, u którego komisja orzekła śmierć i który słyszał przygotowania do własnego pogrzebu.Przeżył dzięki sanitariuszom, którzy nie zgodzili się na jego pokrojenie. Wielu anestezjologów twierdzi, że pacjent u którego stwierdzono śmierć mózgową może wiedzieć, co się z nim dzieje i odczuwać ból. Tymczasem do pobrania narządów pacjentów się nie znieczula. Podaje się tylko środki zwiotczające. Łatwo sobie wyobrazić przeżycia świadomego pacjenta rozcinanego piłą dla pobrania serca. Doktor Jacek Norkowski OP , który zajmuje się zagadnieniami śmierci mózgowej nazywa takich pacjentów współczesnymi męczennikami. Oto co mówi:
„Na Zachodzie co setny pacjent umiera w szpitalu jako dawca. Jeden procent populacji kończy życie jako dawcy narządów, czyli poprzez rozcięcie powłok na ogół bez znieczulenia i pobranie narządów od żyjącego jeszcze człowieka. Podkreślam – to się dzieje bez znieczulenia. Tak ginie jeden procent populacji w krajach zachodnich. Uważam, że to jest skandal” . I dalej:
„Prof. Talar nie powiedział nic, czego nie mówiliby profesorzy medycyny zainteresowani tym tematem na całym świecie. Pojęcie śmierci mózgowej jest nie do obrony na gruncie nauki. Nie ma czegoś takiego jak śmierć mózgowa. Śmierć jest, albo jej nie ma. Śmierć mózgową wymyślono po to, aby można było pobierać narządy do transplantacji. Jest to kategoria prawna. Chodzi o to, aby po orzeczeniu śmierci mózgowej pozbawić praw ludzkich, obywatelskich i praw pacjenta danego człowieka. Staje się on w wyniku takiego orzeczenia zwłokami z bijącym sercem, które należą do państwa polskiego. Chodzi o zmianę prawnego statusu osoby ludzkiej. To zmiana oczywiście nieuprawniona, jak wykazuje prof. Talar. Powołuje się on na przypadki blisko 200 osób, które według orzeczeń lekarzy „nie rokowały”, więc próbowano wymusić na ich krewnych zgodę na pobranie narządów. Oczywiście, orzekano w tych przypadkach śmierć mózgową, a prof. Talar wyleczył i zrehabilitował te 200 osób - znaczną część z nich praktycznie w 100 proc, niektórzy mieli mniejsze ubytki w mózgu, inni większe. Z reguły, do prof. Talara trafiają bardzo ciężkie przypadki, które zaprezentował na wspomnianym sympozjum. Ja poznałem te osoby! Lekarze mówili ich rodzinom, że muszą się zgodzić na pobranie narządów. Przerażeni bliscy przybywają do prof. Talara, on wyciąga tych pacjentów ze szpitali, przywozi do kliniki pod respiratorem i rozpoczyna walkę o ich życie. Fenomenalna walka.System działał sprawnie, ale w tym momencie kliniki już nie ma. Prof. Talar ma jednak prawo upominać się o losy chorych.”
Cóż mogę dodaćod siebie – mogę tylko z uporem maniaka powtarzać . Kiedyś życie mógł nam odebrać żołnierz, kat albo przestępca. Nigdy lekarz. Od czasów Hipokratesa, etyka lekarska uległa jednak nieodwracalnej erozji, a nad medycyną unosi się duch doktora Mengele.
Przypis mój...
O tzw. śmierci pnia mózgu i o tym kiedy kończy się życie ludzkie mówi prof. dr hab. Jan Talar, któremu udało się wybudzić ze śpiączki spowodowanej śmiercią pnia mózgu ponad 500 osób.
zdjęcie...źródło
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3750 odsłon
Komentarze
@Trybeus
19 Października, 2014 - 15:27
Z tego co wiem, to nie trzeba "oświadczenia woli", by kogoś wypatroszyć. Taka zgoda jest obligatoryjna, aczkolwiek można zastrzec, iż sobie patroszenia nie życzymy.
Kiedyś w Szczecinie było głośno o chłopaku, który został na organy uprowadzony. Głosy o tym, aby państwo jak i inne podmioty miały zakaz gromadzenia danych o ludziach są wołaniem "na puszczy".
Handel organami istniał, istnieje i będzie istniał.
Tym, którzy uważają, że to jest mądre przypomnę łódzką ośmiorniczkę.
masz rację...
19 Października, 2014 - 21:23
...trzeba zastrzec, aby nie być wypatroszonym...ja na przykład nie widze siebie w podróży po Holandii, gdybym miał wypadek nie wiem, czy zamiast pomocy nie przyjechałby koroner wraz z pozyskiwaczami organów...w Polsce sprawa jest rozwojowa...jeśli byli "łowcy skór", to idiotycznym byłoby twierdzić, że nie ma zjawiska 'łowców organów"...pozdrawiam
http://trybeus.blogspot.com/
Transplantologia to zaprawdę szczytna idea,
19 Października, 2014 - 16:06
tylko nie u nas, może Szwajcaria albo Finlandia.
Ileż to razy umierali w Polsce ludzie, bo karetka nie dojechała.
A co tu rozprawiać o poważniejszych sprawach.
Znam człowieka z przeszczepionym sercem...zrobił to jeszcze prof.Religa...gdyby nie zajomości, gość już od dawna byłby w
krainie...wiecznych łowów...jak mawiają Indianie.
Pozdrawiam.5.
"Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana."
własnie...
19 Października, 2014 - 21:26
...te znajomosci...albo słone opłaty za przeszczep...
...ale transplantologia nie miała by racji bytu bez dawców, tylko, że dawcy naprawdę zmarli nie mogą być dawcami...dawca musi być żywy i tu jest pies pogrzebany...pozdrawiam
http://trybeus.blogspot.com/
To nie szczytna idea...
19 Października, 2014 - 19:01
nigdy i nigdzie.A film to ordynarna reklama biznesu transplantologii.Do przeszczepu nadają się tylko organy pobrane od żywych osób.Musi ktoś umrzeć aby ktoś mógł żyć.Brak podstawowej wiedzy w tym zakresie jest żenujący.Najlepiej zgłosić do ogólnego rejestru niezgodę na pobranie organów.
Verita
Verito...
19 Października, 2014 - 21:29
masz rację, ja byłem nieświadomy do dziś...dziś przeczytałem post Izabeli i oczy mi się otworzyły...być może żyjemy obok transplantologicznego matrixa...myślę, że na pewno...powiem Ci, ten świat jest okrutniejszy niż myślałem...tylko w Bogu nadzieja... pozdrawiam
http://trybeus.blogspot.com/
Trybeusie
20 Października, 2014 - 22:23
Nie wiem czy dobrze rozumiem. Pobiera się organy gdy bije jeszcze serce, tak? Bo do tej pory myślałam, że jak serce przestaje bić to wtedy można je pobrać. Masz rację, że w Bogu tylko nadzieja, on wie lepiej niż ludzie.
NIE dla prywatyzacji Polskich Lasów Państwowych
Leopciu...
20 Października, 2014 - 22:30
...wiem tylko jedno, od zmarłych nie pozyskuje się organów, więc to musi być jeszcze żywe...pozdrawiam
http://trybeus.blogspot.com/
Trybeusie
21 Października, 2014 - 12:50
Straszne, nie wiedziałam o tym.
NIE dla prywatyzacji Polskich Lasów Państwowych
@Leoparda
21 Października, 2014 - 12:54
Chyba że poznasz prawde o tej manipulacji Trybeusa
Przeczytaj wpis Gawirona i Cyborga a zmienisz zdanie
a przynajmniej zastanowisz się gdzie leży prawda
Józiu
21 Października, 2014 - 13:31
Przecież ten tekst nie jest Trybeusa, a pani Izy Brodackiej-Falzmann i był opublikowany na portalu naszeblogi.pl. Dlatego nie rozumiem tych pytań.
NIE dla prywatyzacji Polskich Lasów Państwowych
@leoparda
21 Października, 2014 - 14:01
tak właśnie się manipuluje ludzmi, to może zacznijmy wklejać temu podobne,zmanipulowane czyjeś posty
i co wtedy /
Z kogo zrobimy wariata ? Z czytającego czy z piszącego (wklejającego) ?
Józiu
21 Października, 2014 - 14:34
Stawiasz poważne zarzuty. Wykaż, że notka pani Izy została zmanipulowana, a jak nie to przeproś Trybeusa.
NIE dla prywatyzacji Polskich Lasów Państwowych
@leoparda
21 Października, 2014 - 14:41
przepraszam zle się wyraziłem,nie o zmanipulowany wpis mi chodziło ale o treśc wpisu dokonanej przez autorke
@ Joseph....
21 Października, 2014 - 15:18
... wiesz, Józio... dla mnie to trochę dziwne, że takie zacne osoby jaką jest *Leoparda*- udają, albo są naprawdę - nieświadome,
jakiego "przekrętu" dokonał Trybeus .
Pani Iza BF, napisała wspaniały artykuł, dot. super istotnego problemu etyczno/moralnego i puściła to na"żywioł",
przy pomocy "umyślnego" blogera .
To jak dyskutować z Autorką ? via/ Trybusik.
To nie jest temat traktujacy o kiszonej kapuście.
Czy czytałeś komentarze ? czy wychwyciłeś kalumnie rzucane na prof. Religę ?..., że karierowicz, pijak, łapówkarz ect.
Ja nie czytałem aby p. Iza protestowała .
Rzuciła kawał mięcha gawiedzi i niech się kłucą maluczcy , przy aprobacie "trzech neonowych świnek" .
pozdr.
@Maruś
21 Października, 2014 - 15:34
Właśnie do Leopardy napisałem o jawnej manipulacji ,czy dotarło ? wątpie
Szkoda tak ważnego tematu
20 Października, 2014 - 09:59
na leżakowanie w piwnicy, docenili go jednak blogerzy, dając dotychczas 12 piątkowych ocen.
Pozdrawiam.
"Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana."
Bibrusie...
20 Października, 2014 - 12:50
...te oceny należą sie naszej wspaniałej Izie...uważam, że jej tekst jest bardzo ważny, dlatego go wpisałem na mój blog, aby dotarło do większej liczby ludzi, że tzw dobroczynność publiczna ma drugie dno...do mądrych ludzi dotrze ten tekst, a głupi, no cóż, głupi nie ma czasu na chwilę refleksji, łyknie papkę z telewizji... jeśli rozsądni ludzie będą takie teksty piwniczyć, być może sami kiedyś staną się ofiarami wypatraszania na żywca...jeśli świadomość ludzi nie wzrośnie, to proceder się nasili, z resztą już widać nasiloną kampanię...ciekawe, kto to finansuje...i z czego ma środki ....pytanie retoryczne ??? pozdrawiam
a widziałeś to ?
Adwokat Julii Tymoszenko handlował organami ukraińskich żołnierzy - za wiedzą rządu
Kompromitujące dowody opublikowali w internecie członkowie ukraińskiej grupy hakerskiej „CyberBerkut”. Hakerzy włamali się do kont założonych na Facebooku przez wspomniane osoby i ujawnili korespondencję pomiędzy nimi. Wynika z niej, że osobą zamawiającą jest Wieber, Własenko przekazuje zamówienia Semczence, a ten zajmuje się realizacją dostaw przy pomocy zespołu medycznego, który na miejscu wycina organy.
Uzyskane w ten sposób pieniądze miały iś na „wsparcie wojskowe i techniczne” dla Gwardii Narodowej. Z korespondencji obejmującej okres od lutego do maja 2014 roku, wynika nie tylko, to, że handel organami ma rzeczywiście miejsce, lecz również i to, że wiedzą o tym przedstawiciele najwyższych władz, w tym premier Arsen Jaceniuk, oraz Walentin Naliwajczenko- szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
Komórki społecznej milicji, które powstały na terenach objętych walkami, wielokrotnie informowały o znalezieniu ciał ukraińskich żołnierzy, kompletnie wypatroszonych z wnętrzności. Ze zdziwieniem stwierdzali, że władze Ukrainy nie wykorzystały tego propagandowo, przypisując to separatystom, jako dowód bestialskiego traktowania zwłok.
W korespondencji wspomnianej trójki, pozyskiwane organy nazywane są ogólnie: „towarem”, lub „materiałem”, ale gdy zamówienie było precyzowane wówczas stosowano szyfr, nb. bardzo łatwy do złamania, ponieważ używano skrótów łacińskich nazw poszczególnych organów. I tak np. serce miało skrót COR, wątroba – HEP, trzustka – PAN, nerki – NEP, płuca PUL itd. Poniżej publikujemy fragment korespondencji:
Olga Wieber 04.05.2014 19:1
17 cor, 50 nep 15 hep, 30 pan, 5 pul. Tacy to ci zachodni partnerzy. Diabetyków u nich sporo, więc jest popyt
Olga Wieber 10.05.2014 22:04:
Zamówienia rosną, u ciebie ludzi wystarcza? Przyjmuj: 15 cor, 63 nep, 35 hep, 20 pan, 5pul.
Olga Wieber 22.05.2014 21:51:
Udało wam się znaleźć potrzebną ilość, oczywiście to dobrze, ale jakość słaba. Moi ludzie za późno dostają materiał!!! Klienci tu czekają
Serhij Własenko 22.05.2014 21:56:
To poczekają, do kogo oni jeszcze pójdą? Gdzie jeszcze znajdą??? A tutaj strzelanina, miny wybuchają, jak twoim ludziom dostarczać? Choć twoi choć moi spece - zapewnić bezpieczeństwo jest bardzo trudno, zrozum. Materiał trzeba wywozić samemu!
Olga Wieber 22.05.2014 22:10
Róbcie choćby jak pod Aleksandrowką!!! Nie wystawiajcie mnie! Szukajcie więcej materiału, żeby można było wybrać najlepszy.
Serhij Własenko 22.05.2014 22:13
Materiału to wystarczy, wywozić go trudno.
Z innych fragmentów korespondencji wynika, że o sprawie wiedzieli zarówno premier Aresen Jaceniuk, jak i szef SBU Walentyn Naliwajczenko, ten ostatni miał nawet zakazać kontynuowania dostaw, obawiając się, że wszystko się wyda.
Władze Ukrainy nie odniosły się do rewelacji ujawnionych przez „CyberBerkut”, za pośrednictwem rosyjskich mediów, natomiast ukraińskie środki przekazu twierdzą, że jest to, od początku do końca, wytwór rosyjskiej propagandy. Twierdzą, że wszystko jest fałszywe począwszy od konta Olgi Wieber na Facebooku.
Prawdą jest, że są pewne nieścisłości, a właściwie nieścisłość – otóż Olga Wieber nie jest chirurgiem i nigdy w tym zawodzie nie pracowała. Sądząc po zawartości jej profilu na Facebooku, Wieber, choć nie ma wykształcenia medycznego, lecz marketingowe, oraz z zakresu doradztwa personalnego, to ma pewien, daleki związek ze środowiskiem medycznym pracowała (pracuje?) w IKA Werke produkującym sprzęt laboratoryjny. Jednak na tym samym profilu Wieber pozuje do fotografii na sali operacyjnej w pełnym, medycznym rynsztunku.
Wieber (panieńskie nazwisko Fiszkin), pochodzi z Zaporoża na Ukrainie, później wyjechała do Niemiec, nazwisko Wieber ma po mężu. Jenak fakt, że Olga Wieber nie jest lekarzem, nie oznacza, że jest poza wszelkim podejrzeniem – może być nim, ktoś z jej niemieckiej rodziny, tym bardziej, że w internecie można odnaleźć lekarzy o takim nazwisku, może też być ktoś z kręgu znajomych, faktem jest natomiast, że taki proceder jest bardzo dochodowy, a Ukraina w nielegalnym eksporcie organów do przeszczepów, ma długie tradycje. (emi)
http://www.thepolishreview.co.uk/index.php/europa/1019-adwokat-julii-tymoszenko-handlowal-organami-ukrainskich-zolnierzy-za-wiedza-rzadu.html
http://trybeus.blogspot.com/
Cóż powiedzieć-"banderyzm ciągle żywy"...nawet wśród swoich.
20 Października, 2014 - 13:12
Powinieneś dać to jako post.
Szkoda tak ważnego materiału na komentarz.
Byłaby przeciwwaga dla wpisu o barbarzyńcach czy jakoś tak.
Te trupy z szafy, wylatujące co rusz, są solą w oku dla co poniektórych wielbicieli "rezunów".
Materiały o święcie narodowym czy ten dzisiejszy, utwierdzają mnie w wyborze jakiego dokonałem.
Serce się raduje kiedy dostrzegam rzesze "Niepoprawnych" umiejących dostrzec Ukrainę taką jaką jest.
Pozdrawiam.
"Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana."